To nie ja skasowałem post.
smutnażaba
bez komentarza, tak samo jak prosiłem PEONIE czy możesz nie pisać w tym temacie jeśli tak to ma wyglądać?
Jeśli którejś z was nie interesuje ten temat nie ma przymusu odpisywania. Po to jest właśnie forum aby dyskutować na różne tematy i nie traćcie czasu na "wysrywy manleta".
pitupitu

Tak bardzo dziękuję akurat głównie za Twoje odpowiedzi bo one coś wnoszą

Może nie odpycham ale po prostu nie przyciągam jeśli chodzi o relacje damsko-męskie.
Tak jestem jedynakiem, w domu nie było patologii ale też się nie przelewało. Całą szkołę średnią i studia bardzo dużo się uczyłem zamiast imprezować czy poszerzać grono znajomych
bo miałem w głowie chęc osiąnięcia czegoś i uważam, że mi się to udało.
Na siłowni zdarzy się rozmawiać z facetami czy nawet dziewczynami z recepcji ale to wszystko, kończy się po wyjściu z budynku.
Internet to moje "okienko na świat" ale jak każdy mózg niestety chodzi na skróty (heurystyki Kahneman-a) i jeśli iluś kolesi pisze, że wygląd i wzrost mają znaczenie a byłem z tego powodu kilka razy wyśmiany na żywo i aplikacji randkowej (miałem bardzo krótko) to mózg połączył kropki
Zadałem bardzo bardzo konkretne pytanie i w sumie może muszę zaakceptować to co uzyskałem czyli - kobieta nigdy sama nie zagada pierwsza ale znowu jak wspomniałem wcześniej widziałem takie rzeczy na żywo w klubie, studiach no i oczywiście internecie (nawet jeśli ostatnie jest/może być kłamstwem to oczy mnie nie oszukały) ;)
Tu polega cała moja "zbrodnia", że chciałbym coś co mi się nie należy bo to ja mam dawać inicjatywę i prowadzić rozmowę a nie to dostawać.
Addd

Wysyłam serduszko jako podziękowanie za zauważenie sprzeczności, reszta "Wandź" na pewno to wyłapała ale milej dziobie się "facecika" co przyszedł sie tu "spłakać" szczególnie mając poparcie grupy.