przesiadłam się z 13 na 16 pro max i czuję ogromną różnicę szczególnie w kwestii aparatów - wcześniej nie miałam nigdy pro a co dopiero pro maxa, więc nie zaznałam opcji trzeciego obiektywu i większego zooma niż 5x. wcześniej uważałam, że bez tego da się żyć. I faktycznie da się, ale jeśli robisz dużo zdjęć, zależy Ci na bardzo dobrej jakości i ostrości, oddaniu rzeczywistych kolorów albo zoomie szczególnie do użycia na koncertach/z dużej odległości - warto wziąć pro, a tym bardziej Maxa pod uwagę.
sporo ludzi na tiktokach narzeka na przednią kamerę i automatyczną obróbkę zdjęć przez telefon - ja tego nie zauważyłam.
natomiast pierwsze co rzuca się w oczy po przesiadce z niższych modeli (szczególnie jeśli to twój pierwszy pro/pro max) to odświeżanie ekranu i 120 Hz, dla niektórych to szczegół (albo i udręka że dopiero od 17 wersje niepro będą to miały w podstawie
), ale faktycznie jest szybszy, sprawniejszy.
jesli nie zależy Ci mocno na camera control i zabawie z tym przyciskiem to lepiej na spokojnie kupić 15 pro max/15 pro i one też wystarczą w zupełności, wsparcie będą mieć podobnie długo jak 16-tki.
Myślę nad kupnem nowego telefonu. Mam do wyboru 12, 12 pro i 13. Mój budżet to około 1000 zł i raczej biorę używany. Ale się zastanawiam bo jestem kompletnie w tym zielona. Miałam ip, ale to 100 lat temu - w 2014 roku, 4s i mam słabe porównanie z obecnym rynkiem. Zależy mi na tym by telefon posłużył z rok/dwa lata, ale wiadomo im dłużej tym lepiej. Z góry dziękuję za odpowiedzi. 
), ale faktycznie jest szybszy, sprawniejszy.
worth czy znowu tylko hype? 
