Nie wiem gdzie pracujesz, ale generalnie na szkoleniu rezydenta 220-240h to minimum pracy przy pracy 1-2 dyżury w tygodniu jeśli chce się zrobic specjalizacje w szpitalu. No chyba, że ordynator jest miły, ale nie znam nikogo komu pozwoliliby pracowac bez opt out w dobrej atmosferze bez nacisku. Już sam fakt, że trzeba pracować ponad etat, żeby się kształcić (czyli pracować ponad 40h) jest chory.Polaxoxo pisze: ↑wt gru 31, 2024 2:36 pm Jestem pielęgniarką, nawet nie chce mi się wypowiadać, bo niezłe tutaj są fantazje. Te osoby, które chcą się przebranżowić w większosci nie dadzą rady, to jest dramatycznie ciężki kawałek chleba. Zarobki ok? Odpowiedzcie sobie na pytanie, jak z Waszym zdrowiem psychicznym i fizycznym przy pracy po 200-300h miesięcznie dla tych max 15k ale to max i po 5 latach studiów. 300h to 25 dni w miesiącu po 12h, mój rekord to było 240h, zrobiłam to raz, nie wiem jak można normalnie funkcjonować pracując po 300h w tym zawodzie, a potem dziwić się, że srednia życia w tym zawodzie taka niska...
Pracując 240h każdego miesiąca za 10-11 tys na rękę wolalabym sie przebranzowic na pielęgniarkę.