Justyna 5 przez 10
Moderator: verysweetcherryRe: Justyna 5 przez 10
Ma fajny głos, ale te historie mogłaby jakoś skomentować, dodać od siebie coś… a co do piątego, to też mnie drażnią te jej osobiste wtrącenia do opowiadanej historii
-
- Samarka
- Posty: 676
- Rejestracja: czw lut 29, 2024 2:45 pm
-
- Gacie z oceanu
- Posty: 41
- Rejestracja: czw paź 03, 2024 10:56 am
Mam tak samo. Co roku próbuję, ale szybko się poddaję. Plus jej się nawet tego nie chce wcześniej czytać. Come on...Kobieteria pisze: ↑pt gru 13, 2024 11:21 pm Nie słucham, bo nie odpowiada mi forma.
Listy od słuchaczy mnie nudzą. Wolałabym posłuchać luźnego monologu na tematy okołoświąteczne, aniżeli czytanych z kartki historii typu: „święta kojarzą mi się źle bo w wigilię zdechł mi piesek”. Jeszcze żeby te historie były jakoś omawiane, napędzały do dyskusji - to byłoby fajne. A tu śmiałe przechodzenie od listu do listu, takie momentami bezrefleksyjne. Próbowałam w tamtym roku i nie weszło.
Dla mnie to brzmi logicznie - tam, gdzie powinna być obiektywna, wrzuca prywatę, a w cyklu "prywata" przedstawia historie sucho i bez komentarza.SmokAnalog pisze: ↑sob gru 14, 2024 1:13 pm No przecież dużo komentuje i dodaje od siebie, ale to też jest be ludzie, zdecydujcie się.
Ehh. Czas spojrzeć prawdzie w oczy i przestać się oszukiwać. Justynę kochałam odkąd odkryłam jej podcast, stare odcinki piątego mam odsłuchane po kilka razy. Te nowe to już niestety nie to samo, choć słuchałam wszystkich od razu po wypuszczeniu z sentymentu albo z nadzieją, że może Justyna wróci w końcu do dawnego sposobu nagrywania. Odsłuchałam dzisiaj nową serię dźwięku ciszy, zaczęłam od odcinka o Aaronie Carterze i ze wściekłością wręcz stwierdziłam, że to już ostatni odcinek którego odsłuchałam. To jak bardzo słychać jak Justyna czyta ten odcinek… wyobrażałam sobie jak opowiedziałaby tę bądź co bądź smutną historię lata temu. Teraz odczytała jak wypracowanie. W dodatku ta intonacja na zupełnie przypadkowe wyrazy albo czytanie w taki sposób, że nieraz miałam wrażenie, że Justyna widzi ten tekst pierwszy raz na oczy… mogła chociaż robić duble żeby brzmiało wiarygodnie. Koniec, oficjalnie Justyna spada z pierwszego miejsca i nie widnieje już na żadnym.
-
- VlogmasEnjoyer
- Posty: 1360
- Rejestracja: pn sie 22, 2022 11:02 pm
Ja zauważyłam dokładnie to samo w przypadku ostatniego odcinka. Dobrze, że nie mam dostępu do tych odcinków o Aaliyah czy Aaronie, bo krew by mnie zalała.malalejde pisze: ↑wt gru 17, 2024 10:47 pm Ehh. Czas spojrzeć prawdzie w oczy i przestać się oszukiwać. Justynę kochałam odkąd odkryłam jej podcast, stare odcinki piątego mam odsłuchane po kilka razy. Te nowe to już niestety nie to samo, choć słuchałam wszystkich od razu po wypuszczeniu z sentymentu albo z nadzieją, że może Justyna wróci w końcu do dawnego sposobu nagrywania. Odsłuchałam dzisiaj nową serię dźwięku ciszy, zaczęłam od odcinka o Aaronie Carterze i ze wściekłością wręcz stwierdziłam, że to już ostatni odcinek którego odsłuchałam. To jak bardzo słychać jak Justyna czyta ten odcinek… wyobrażałam sobie jak opowiedziałaby tę bądź co bądź smutną historię lata temu. Teraz odczytała jak wypracowanie. W dodatku ta intonacja na zupełnie przypadkowe wyrazy albo czytanie w taki sposób, że nieraz miałam wrażenie, że Justyna widzi ten tekst pierwszy raz na oczy… mogła chociaż robić duble żeby brzmiało wiarygodnie. Koniec, oficjalnie Justyna spada z pierwszego miejsca i nie widnieje już na żadnym.
-
- Skarpeta Rakieta
- Posty: 83
- Rejestracja: sob paź 12, 2024 9:07 pm
Generalnie wszystkich odcinków z tej serii na Storytel dobrze się słuchało, ale trzy najnowsze to jakby chat gpt napisał naprędce a Jusia tylko przeczytała tekst nie zapoznając się z nim wcześniej. Do tego ta radosna muzyczka jako podkład dziwiekowy. Nie. Nie. I jeszcze raz nie.
-
- Koczkodan
- Posty: 108
- Rejestracja: ndz mar 03, 2024 2:05 pm
Tak i znowu sprawiała wrażenie, jakby zwyczajnie chciała to mieć już za sobą, odhaczyć. Szkoda.
Ostatnio łapię się na tym, że został mi głównie sentyment do czołówki, którą nadal, po latach, bardzo lubię. A Justyna... no cóż.
-
- RoyalBaby
- Posty: 19
- Rejestracja: wt lut 13, 2024 10:19 pm
-
- Gacie z oceanu
- Posty: 41
- Rejestracja: czw paź 03, 2024 10:56 am
A to mi się podobał ten ostatni odcinek. Odpowiednia długość i historia. Ale kumam, że jak ktoś jest długo jej fanem, to może ma też porównanie.
I wieczne sapanie… wcześniej mówiła, że przez nadwagę, później przez ciążę, ale teraz?maslo_maslane pisze: ↑śr gru 18, 2024 10:30 am Tak i znowu sprawiała wrażenie, jakby zwyczajnie chciała to mieć już za sobą, odhaczyć. Szkoda.
Ostatnio łapię się na tym, że został mi głównie sentyment do czołówki, którą nadal, po latach, bardzo lubię. A Justyna... no cóż.
-
- MoetGlass
- Posty: 265
- Rejestracja: pt cze 07, 2024 6:40 pm
Właśnie to co roku mnie zniechęca do Castmasu. Słucham bo od początku - w tym roku już dałam sobie spokój, bo co roku jest dokładnie to samo. Pierwsze odcinki w miarę, a później zaczyna się, co drugi dzień, co trzeci, wcale. Ona zawsze coś obiecuje i niedowozi. I oczywiście zawsze wymówki. Teraz wiadomo dziecko, wcześniej ciąża, wcześniej źle się czuła, wcześniej jeszcze coś. Dla mnie to jest brak szacunku do słuchacza niestety. Zwlaszcza, że ludzie wymyślają tam swoje historie, nierzadko trudne, a ona to olewa. Chyba pierwszy, albo drugi castmas to w ogóle szumnie zapowiadała odcinki o różnej tematyce, nawet miały być rozmowy z jej dziadkami, jak kiedyś było w święta, o świętach innych religii i się skończyło chyba na 2 odcinkach, teraz I tak już poszła na łatwiznę, bo tylko czyta wiadomości innych i i tak tego nie ogarnia.
Jednak przesłuchałam wszystkie i podtrzymuję wcześniejszą opinię: dziecko, ciąża, macierzyństwo, bla bla bla nie dość że w tle (to jeszcze mogę zrozumieć) to co druga historia o ciąży albo dzieciach. Zawiodłam się, rozumiem zainteresowanie tematem, ale może podcast dla matek w takim razie, bo ten jest raczej o świętach? Kiedyś było więcej historii o świętach i tradycjach świątecznych. Wątpię, że w przyszłym roku to się zmieni, jej siostra urodziła i bombelkowo będzie już zawsze. Szkoda.
ostatnio Justyna dała storkę, że pożegnała się z miejscem z dzieciństwa i na QA się ktoś zapytał, czy sprzedali już dom rodzinny. Justyna odpowiedziała, że nie, ale nie wytłumaczyła o co chodzi, czy o działkę z basenem? Nie lubię takich półsłówek i tajemniczości na siłę. Jeśli nie chce o czymś mówić, to dlaczego otwiera temat?
Niekonsekwencja jej na imię, jak Tradycja jej córceawis pisze: ↑wt gru 31, 2024 1:16 pm ostatnio Justyna dała storkę, że pożegnała się z miejscem z dzieciństwa i na QA się ktoś zapytał, czy sprzedali już dom rodzinny. Justyna odpowiedziała, że nie, ale nie wytłumaczyła o co chodzi, czy o działkę z basenem? Nie lubię takich półsłówek i tajemniczości na siłę. Jeśli nie chce o czymś mówić, to dlaczego otwiera temat?
-
- MoetGlass
- Posty: 265
- Rejestracja: pt cze 07, 2024 6:40 pm
Sprzedała dom dziadków, w którym spędzała wakacje za dzieciakaawis pisze: ↑wt gru 31, 2024 1:16 pm ostatnio Justyna dała storkę, że pożegnała się z miejscem z dzieciństwa i na QA się ktoś zapytał, czy sprzedali już dom rodzinny. Justyna odpowiedziała, że nie, ale nie wytłumaczyła o co chodzi, czy o działkę z basenem? Nie lubię takich półsłówek i tajemniczości na siłę. Jeśli nie chce o czymś mówić, to dlaczego otwiera temat?