Próbowałam i to trochę losowanie - z jednym udało mi się super, dwa do wyrzucenia, bo osiągnęłam rozmiar dużej chihuahuy. Sporo zależy od tego, jak mocno sweter się sfilcował i czy zmiana rozmiaru jest duża - ta podana przez Ciebie jest powiedziałabym do przeżycia, szanse są.opinionated pisze: ↑ndz wrz 29, 2024 11:06 pm właśnie w tym tygodniu dostałam taki sweter niby M a skurczył się do XS, nie chciało mi się go odsyłać na Węgry więc łudzę się że jakoś go rozciągnę bo jest z wełny merino, ktoś może namaczał w odżywce do włosów taki skurczony sweter?
Jeśli możesz go jeszcze odesłać, to imo lepiej tak zrobić. Jeśli nie, uzbrój się w cierpliwość trzymam kciuki!