![Wanda :/](./images/smilies/sad3.png)
Potrzebowałam iść pilnie na pedicure przed wyjazdem i nie było terminu w salonie do którego zawsze chodzę. Niezrażona znalazłam na booksy salon z dobrymi opiniami i terminem na juz. Wszystko super. Okazało się, że salonie nikt nie mówi po polsku. Jak juz zobaczyłam ten gwar i nikt nie mówił po polsku, to czułam się nieswojo, ale niestety nie posłuchałam swojej intuicji. Wszystkie fotele były zajęte klientkami i to mnie tez utwierdziło, ze może dam szansę. Sam zabieg był momentami nieprzyjemny. Na koniec chcialam zobaczyć efekt, na co babeczka mi w sumie założyła sama klapki na nogi i juz mnie wypychała żebym nie oglądała specjalnie
![Wanda :')](./images/smilies/toj.png)
![Wanda :puke:](./images/smilies/puke.png)
Jak ktoś je albo cos to niech nie czyta dalej. Jak po kilku dniach wzięłam się za zdjęcie tego dziadostwa w domu, to po pierwsze znalazłam plamki na paznokciach (potem się okazało, ze grzyb), a po drugie po zerwaniu lakieru poczułam dosłownie SMRÓD. Potem oczywiście leczenie i ogarnianie tego. Salon wciąż działa i opinie coraz gorsze, wiec mam podejrzenia, ze tamte były wykupione/sfałszowane
DAWAJCIE SWOJE HISTORIE
![Wanda <3](./images/smilies/heart.png)