Co robicie po pracy?

Motywacja, hobby, sposoby na spędzanie wolnego czasu, porady domowe, książki

Moderator: verysweetcherry

chicachica
Channelka
Posty: 34
Rejestracja: czw mar 16, 2023 5:32 pm

Co robicie po pracy?

Post autor: chicachica »

Dziewczyny, czym się zajmujecie poza pracą? Pracuję w typowym korpo. Praca jest ok, ale nie jest dla mnie jakaś mega spełniająca. Chciałabym się oddać czemuś po pracy, co spowoduje, że każdy dzień nie będzie do siebie podobny. Z hobby trenuję pole dance i aerial hoop, czasem siłka i stretching, ale też nie zawsze mi się chce po robicie jeszcze iść na ćwiczenia. Co Wy robicie pracując w korpo/pracy biurowej, żeby nie czuć, że każdy dzień jest podobny i życie ucieka przez palce? Myślałam o jakimś wolontariacie albo rękodziele, tylko z rękodziełem mam taki problem, że nie lubię gromadzić pierdół w domu 🫣 jakieś kursy internetowe dla mnie odpadają, bo siedząc cały dzień przed kompem w pracy, wolałabym nie spędzać przed nim jeszcze więcej czasu.
aneta1
Mokra Włoszka
Posty: 64
Rejestracja: pn maja 06, 2024 9:56 pm

Post autor: aneta1 »

Ja zazdroszczę wszystkim którzy mają czas po pracy. Czy to wolontariat czy inna praca. ja przychodzę, gotuję obiad. idę na siłkę i spać xddd
armagedoni
Naczelny Zapierdalacz
Posty: 517
Rejestracja: pn mar 18, 2024 8:53 am

Post autor: armagedoni »

Poza pracą chodzę na siłownię, chodzę na zajęcia z high-heels, sporadycznie lub w weekendy ćwiczę pilates, a od kilku miesięcy chodzę na kurs DJ-ski.
Pracuję po 10 godzinek w tygodniu, od 7 do 17 do czwartku włącznie, w piątki kończę szybciej, więc wtedy jakieś zakupy, ogarnianie chaty, etc.
morliny1
Gacie z oceanu
Posty: 47
Rejestracja: czw maja 04, 2023 10:26 am

Post autor: morliny1 »

O autorko, jakbym siebie słyszała :D 8-10h przed kompem (korpo..) a po godzinach życie ucieka i kazdy dzień podobny :x
I też mam ochotę spróbować np garncarstwa albo jakiś robótek ręcznych ale też nie znoszę kurzołapów i..co z tym robić potem? :(

W pandemii probówałam trochę haftować z gotowych zestawów z alie (don't judge me) ale jakoś padł temat.
Awatar użytkownika
Czarnek
BlondDoczep
Posty: 125
Rejestracja: śr kwie 24, 2024 12:34 pm

Post autor: Czarnek »

trenuje sztuki walki
nic nie daje takiego pozytywnego kopa jak dobry trening
Dattebayo!
Flamingo
RoyalBaby
Posty: 20
Rejestracja: czw lip 01, 2021 3:57 pm

Post autor: Flamingo »

Ja mam to szczęście, że pracuje w biurze, ale na zmiany 12h i pracuje średnio 13-14 dni w mięsiącu, czego szczerze bym na nic nie zamieniła. Wolę iść raz, zrobić swoje i mieć więcej dni wolnych. W wolnym czasie siłownia, spacery, gotuję, piekę ciasta i mam ogródek, w zimie czasem maluje jakieś obrazki. Czasem tez gdzieś sobie wyjeżdżamy z partnerem (głównie po Polsce). Taka proza życia 😅 ale mi pasuje. Chciałabym jeszcze nauczyć się szyć, ale u mnie w mieście nie ma takich fajnych kursów jak np. Warszawie.
gwiazkaznieba

Post autor: gwiazkaznieba »

Spacery, w Warszawie są piękne parki. Poza tym kino, ale tu częstotliwość uzależniona jest od tego, co grają. Uczę się od zera nowego języka, słucham audiobooków. Nie pracuję ani od do, ani codziennie, więc u mnie wszystko jest bardzo płynne :)
tusia0008
Siatkarka
Posty: 2
Rejestracja: pt mar 15, 2024 10:09 pm

Post autor: tusia0008 »

bawię się z synem, sprzątam, czytam książkę
Jonno
Gacie z oceanu
Posty: 40
Rejestracja: czw sty 25, 2024 8:31 am

Post autor: Jonno »

Hej, jakieś pomysły na proste oraz tanie przekąski na imprezę?
aniakowalczyk7221
LouiBag
Posty: 313
Rejestracja: pn mar 18, 2024 9:06 am

Post autor: aniakowalczyk7221 »

Jonno pisze: wt cze 18, 2024 9:41 am Hej, jakieś pomysły na proste oraz tanie przekąski na imprezę?
Nuggetsy- w kupnej panierce albo w płatkach kukurydzianych - zawsze zejdzie na imprezie i kazdemu smakuje.
Rollsy z tortilli - serek smietankowy, szynka, papryka, szczypiorek (basic wersja), jakas lepsza to np. łosoś
Koreczki - ser, kabanos, papryka, oliwka
lithops
Ciastko
Posty: 7
Rejestracja: pn mar 04, 2024 10:51 am

Post autor: lithops »

Pracuję w korpo: 2 dni w domu, 3 dni w biurze. I nie ważne gdzie pracuję to i tak jestem strasznie przeorana. Wersja biurowa jest oczywiście gorsza, bo w grę wchodzi dojazd do biura i z powrotem. Jak wracam, to jedyne co jestem w stanie zrobić to zjeść byle co, położyć się na kanapie i pooglądać durne tiktoki. Zdaję sobie sprawę, że to straszne marnowanie czasu, ale nie mam ochoty na nic innego. Czasami nawet nie chce mi się przebrać w coś domowego tylko siedzę w opakowaniu do późnego wieczora kiedy idę się myć i spać. Ten stan trwa prawie dwa lata 😔