No właśnie była, cięli w linie xD dlatego się mówiło że się nie ma zeszytu
Miejskie legendy
Moderator: verysweetcherryRe: Miejskie legendy
-
LauraBacha3
- BlondDoczep
- Posty: 131
- Rejestracja: pt lip 21, 2023 9:04 am
Ostatnio na tik toku jest taki trend "opowiedz od najdziwniejszej/najbardziej hardkorowej rzeczy jaka przydarzyła ci się w szkole/ przez którą zerwałaś przyjaźń/ wstaw dowolne, tylko coś naprawdę hardcorowego, w co ciężko uwierzyć" No i ludzie od różnych biznesów też podchwycili no i branża ślubna pyta o wydarzenia na weselu - no i jak się domyślacie, nie widziałam takiego tiktoka o weselach by w komentarzach nie pojawiła się osoba, która twierdzi, że przysłowiowy " kolega z pracy wujka kuzyna siostry ciotecznej babki ze strony matki" był na weselu gdzie to się stało, ewentualnie, ze wiatrak głowę urwał przy podrzucaniu albo uderzył jej głową o filar jak nią kręcił po sali
-
greenlight9
W moich nastoletnich latach po mieście krążyła panika związana ze "stoiskami perfumowymi" które rzekomo miały się pojawiać pod niektórymi marketami, ktoś ci daje próbkę perfum do powąchania, mdlejesz i budzisz się Bóg wie gdzie bez nerki albo w lżejszej wersji okradziony 
Zupełnie mi to wyleciało z głowy a ludzie wtedy szaleli
Zupełnie mi to wyleciało z głowy a ludzie wtedy szaleli
O tak! U mnie też takie coś było. Ale oni stali zawsze tam gdzie dużo ludzi, więc takie mało realnegreenlight9 pisze: ↑ndz maja 04, 2025 6:58 pm W moich nastoletnich latach po mieście krążyła panika związana ze "stoiskami perfumowymi" które rzekomo miały się pojawiać pod niektórymi marketami, ktoś ci daje próbkę perfum do powąchania, mdlejesz i budzisz się Bóg wie gdzie bez nerki albo w lżejszej wersji okradziony
Zupełnie mi to wyleciało z głowy a ludzie wtedy szaleli
Bo Wiśniewski to nie ja,
Bo to wszystko nie jest moje,
Bo to wszystko wielki pic,
A „Ich Troje” jest kradzione.
Bo to wszystko nie jest moje,
Bo to wszystko wielki pic,
A „Ich Troje” jest kradzione.
mieszkałam na 12. piętrze w Akumulatorach w Poznaniu [rok akademicki 2012/2013] - i tak, okna były zablokowane, można było je tylko uchylić na ok. 10 cm.Rzeka.chaosu pisze: ↑ndz kwie 06, 2025 10:01 am Nie słyszałam wersji z misją na Marsa, ale słyszałam o zablokowanym otwieraniu okien w akademikach (dało się tylko uchylić). Oczywiście dodawany był do tego kontekst "zdawalności" pierwszej sesji/czystki na pierwszym roku lub jakieś miłosne. Ciekawe czy jakiś były mieszkaniec Riviery albo akademików przy Żwirki w Warszawie to potwierdzi.
Laski mamy nową ślubną miejską legendę - panna młoda uderzyła głową o filar a młody się powiesił już passe
Teraz pól Polski było na weselu gdzie mama/tata/babcia/dziadek panny młodej dostał zawału w kościele i zmarli w karetce pod kościołem, ale udawali, ze jest w szpitalu i młodej powiedzieli prawdę dopiero na drugi dzień.....
Teraz pól Polski było na weselu gdzie mama/tata/babcia/dziadek panny młodej dostał zawału w kościele i zmarli w karetce pod kościołem, ale udawali, ze jest w szpitalu i młodej powiedzieli prawdę dopiero na drugi dzień.....
-
Talerz pomidorowej
- Channelka
- Posty: 37
- Rejestracja: sob mar 16, 2024 10:29 am
Pamiętam to i to, jak bardzo się tego bałam, tylko dodam, że ja to słyszałam dużo wcześniej, gdy byłam dzieckiem, bo w 97 miałam 15 lat i już nie robiło na mnie wrażenia. Więc musiało to latać już wcześniej.dzudidzetson pisze: ↑śr kwie 30, 2025 7:48 am Jeszcze mi się przypomniało, że akurat jak szłam do komunii, czyli to był 1997rok, miała się odbyć w Polsce wizyta papaja i w związku z tym krążyły legendy o SZATANISTACH, którzy porywają i zabijaja dzieci, żeby z ich głów ułożyć wielki krzyż na powitanie Jana Pawła. Mieli też pytać dzieci jaki mają zeszyt do religii i jak się miało w kratkę to cięli twarz w kratkę, a jak czysty, to zrywali skórę z twarzy![]()
Musiała latać grubo wcześniej, bo mój katecheta w gimnazjum nam opowiadał, że ta historia się zdarzyła u niego w liceum. A z moich szybkich obliczeń wynika, że on miał 16 lat jakoś na przełomie lat 60/70Talerz pomidorowej pisze: ↑czw maja 22, 2025 6:29 am Pamiętam to i to, jak bardzo się tego bałam, tylko dodam, że ja to słyszałam dużo wcześniej, gdy byłam dzieckiem, bo w 97 miałam 15 lat i już nie robiło na mnie wrażenia. Więc musiało to latać już wcześniej.
Chyba już było, ale o kilkuletnich dziewczynkach które gubiły się w centrach handlowych i po wszczęciu alarmu i zamknięciu budynku zostały znajdowane gdzieś w toalecie, odurzone lekami, z obciętymi włosami i przebrane za chłopca, niby nieudane porwanie. Historia rzekomo miała miejsce w kilku miastach, raz trafiłam na nią z adnotacją "mój znajomy w policji potwierdza" xD
Czy chociaż jeden taki przypadek został nagłośniony w mediach?
Czy chociaż jeden taki przypadek został nagłośniony w mediach?
-
necessiteux
- SkrzydełkaZhooters
- Posty: 216
- Rejestracja: wt paź 22, 2024 5:57 pm
A czy ktoś miał historię o wywoływaniu duchów w wojsku, a na drugi dzień jeden z uczestników obudził się osiwiały? Niby tato mojej koleżanki był świadkiem, ale jakoś w to wątpię od 20 lat 
Ciekawostka, dodam że ta historia byla oficjalnie dementowana przez policjęamaaa71 pisze: ↑czw maja 22, 2025 12:38 pm Chyba już było, ale o kilkuletnich dziewczynkach które gubiły się w centrach handlowych i po wszczęciu alarmu i zamknięciu budynku zostały znajdowane gdzieś w toalecie, odurzone lekami, z obciętymi włosami i przebrane za chłopca, niby nieudane porwanie. Historia rzekomo miała miejsce w kilku miastach, raz trafiłam na nią z adnotacją "mój znajomy w policji potwierdza" xD
Czy chociaż jeden taki przypadek został nagłośniony w mediach?
https://epoznan.pl/news-news-123427-w_p ... awdzilismy
https://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7 ... macja.html
Ogólnie miejskie legendy to bardzio ciekawy temat i w sumie to fascynujące, jak bardzo potrafiły się rozprzestrzeniać w czasach przed internetem i mediami społecznościowymi.
-
Sweetgargamel
- BlondDoczep
- Posty: 130
- Rejestracja: śr sie 28, 2024 11:27 pm
O perfumach i czarnej Wołdze słyszałam. Zwabianie dzieci na kotki w piwnicy, gazownik+ gwałciciel I morderca. U nas na osiedlu była historia o tym, że w jedym mieszkaniu zmarło 4 osoby tej samej nocy, a drzwi były zamknięte od wewnątrz, znaleźli ich dopiero po kilku dniach,jak zaczęło śmierdzieć i od tamtej pory na klatce słychać jęki. Miałam wtedy z 10 lat I zawsze bałam się chodzić schodami
Sama byłam gościem na weselu, na którym zmarł jakiś daleki wujek panny młodej a zabawa toczyła się dalej. Większość osób nawet o tym nie wiedziała. Pan się źle poczuł, wyszedł na zewnątrz, tam wezwano karetkę. Na weselach przeważnie jest gorąco, tłuste jedzenie, alkohol, tańce, emocje, a jak ktoś ma chore serce to jest to mieszanka wybuchowaPEONIA pisze: ↑śr maja 21, 2025 11:28 pm Laski mamy nową ślubną miejską legendę - panna młoda uderzyła głową o filar a młody się powiesił już passe
Teraz pól Polski było na weselu gdzie mama/tata/babcia/dziadek panny młodej dostał zawału w kościele i zmarli w karetce pod kościołem, ale udawali, ze jest w szpitalu i młodej powiedzieli prawdę dopiero na drugi dzień.....
Jasne takie sytuacje mają miejsce ale nie chce mi się wierzyć ze 80% było na takim weselu z dokładnie tym samym scenariuszem i zawsze to młodej matka/ ojciec/ dziadek albo babcia i sytuacja 1:1 u wszystkich ta samaajmegerl pisze: ↑wt cze 03, 2025 9:34 am Sama byłam gościem na weselu, na którym zmarł jakiś daleki wujek panny młodej a zabawa toczyła się dalej. Większość osób nawet o tym nie wiedziała. Pan się źle poczuł, wyszedł na zewnątrz, tam wezwano karetkę. Na weselach przeważnie jest gorąco, tłuste jedzenie, alkohol, tańce, emocje, a jak ktoś ma chore serce to jest to mieszanka wybuchowa
-
KvetaNebelova
- RoyalBaby
- Posty: 29
- Rejestracja: wt lut 13, 2024 10:19 pm
Ostatnio w Podcastexie jeden z chłopaków opowiadał, jakoby w jego rodzinnym mieście gość kupił na targu szczeniaczka, a jak poszedł z nim do weterynarza na szczepienie, to okazało się, że to mały niedźwiadek. Też już gdzieś to słyszałam 
-
Psotkaplotka
- TrampekLV
- Posty: 643
- Rejestracja: ndz wrz 22, 2024 9:35 pm
O tak kilka razy w roku wpada mi to w oko na fbKvetaNebelova pisze: ↑sob cze 14, 2025 7:29 pm Ostatnio w Podcastexie jeden z chłopaków opowiadał, jakoby w jego rodzinnym mieście gość kupił na targu szczeniaczka, a jak poszedł z nim do weterynarza na szczepienie, to okazało się, że to mały niedźwiadek. Też już gdzieś to słyszałam![]()
- Nasakanaka
- Tritonotti
- Posty: 186
- Rejestracja: czw sty 07, 2021 1:54 pm
Znam to też w wersji kot/żbik/ryśPsotkaplotka pisze: ↑ndz cze 15, 2025 7:07 am O tak kilka razy w roku wpada mi to w oko na fbróżne kraje, ale historia zawsze ta sama
-
kawaleczek
- RóżowePolo
- Posty: 11
- Rejestracja: czw sty 04, 2024 7:42 pm
A to o wężu rozciągającym się wzdłuż właściciela w czasie kiedy on spał, żeby sprawdzić, czy da rady go zmieścić po zjedzeniu znacie? 
Ja ostatnio słyszałam i od razu zaleciało bzdura, o tym,ze zona z mężem jechali autem nocą,maz poszedł sie wysikać no a jakze- do lasu! Nie wracał,nie wracał, ona zadzwoniła po policję,oni kazali jej zostać w aucie na tylnym siedzeniu, ktoś zapukał do auta,ona myslala,ze to policja, wyszła,a okazało sie,ze to jakiś świr,który miał w dloni głowę jej męża. Czy ktoś to już słyszał wcześniej?
Serio? Miałam ich za bardziej inteligentnych xDKvetaNebelova pisze: ↑sob cze 14, 2025 7:29 pm Ostatnio w Podcastexie jeden z chłopaków opowiadał, jakoby w jego rodzinnym mieście gość kupił na targu szczeniaczka, a jak poszedł z nim do weterynarza na szczepienie, to okazało się, że to mały niedźwiadek. Też już gdzieś to słyszałam![]()
Tata mi to opowiadałkawaleczek pisze: ↑ndz cze 15, 2025 7:50 pm A to o wężu rozciągającym się wzdłuż właściciela w czasie kiedy on spał, żeby sprawdzić, czy da rady go zmieścić po zjedzeniu znacie?![]()
Bo Wiśniewski to nie ja,
Bo to wszystko nie jest moje,
Bo to wszystko wielki pic,
A „Ich Troje” jest kradzione.
Bo to wszystko nie jest moje,
Bo to wszystko wielki pic,
A „Ich Troje” jest kradzione.
-
ZilberSchlag
- Srebrna Kropeczka
- Posty: 153
- Rejestracja: pn wrz 25, 2023 3:58 pm
Mam węża, więc słyszę to notorycznie. A ostatnio słyszałam inną wersję - czyiś wąż przestał jeść, bo sobie robił miejsce w żołądku na człowieka. :Dkawaleczek pisze: ↑ndz cze 15, 2025 7:50 pm A to o wężu rozciągającym się wzdłuż właściciela w czasie kiedy on spał, żeby sprawdzić, czy da rady go zmieścić po zjedzeniu znacie?![]()