Życie po zdradzie

Motywacja, hobby, sposoby na spędzanie wolnego czasu, porady domowe, książki

Moderator: verysweetcherry

notforyouuu
Ciastko
Posty: 9
Rejestracja: ndz mar 17, 2024 11:20 pm

Życie po zdradzie

Post autor: notforyouuu »

Hej dziewczyny. Niedawno dowiedziałam się, że mój wieloletni partner zdradzał mnie przez prawie cały okres trwania naszego związku. Robił to wielokrotnie, z różnymi kobietami, lecz w dwie relacje zaangażował się bardziej. Dla szerszego zarysowania kontekstu: ważniejszy był dla niego skok w bok niż moje urodziny (oczywiście każda z kobiet wiedziała o związku). Czy któraś z was była w podobnej sytuacji? Jak sobie radzicie? U mnie droga nabrała zły tor. Mianowicie ciągle sprawdzam tamte kobiety, porównuję się do nich, staram się zrozumieć co poszło nie tak :( Z góry dziękuję za odzew.
ness
TrampekLV
Posty: 641
Rejestracja: wt mar 05, 2024 5:33 pm

Post autor: ness »

notforyouuu pisze: ndz maja 19, 2024 1:33 pm Hej dziewczyny. Niedawno dowiedziałam się, że mój wieloletni partner zdradzał mnie przez prawie cały okres trwania naszego związku. Robił to wielokrotnie, z różnymi kobietami, lecz w dwie relacje zaangażował się bardziej. Dla szerszego zarysowania kontekstu: ważniejszy był dla niego skok w bok niż moje urodziny (oczywiście każda z kobiet wiedziała o związku). Czy któraś z was była w podobnej sytuacji? Jak sobie radzicie? U mnie droga nabrała zły tor. Mianowicie ciągle sprawdzam tamte kobiety, porównuję się do nich, staram się zrozumieć co poszło nie tak :( Z góry dziękuję za odzew.
Kopnąć go w dupe, to po peorwsze. Po drugie zrozumieć że facet nie zdradza, bo jesteś brzydka, robi to z zupełnie innego powodu. On nie bzyknął się z tamtymi dziewczynami, bo są bardziej atrakcyjne, tylko on nie potrafi zaangażować się w relacje emocjonalnie. Liczy się tylko seks
Plotkara
Willa z basenem
Posty: 5163
Rejestracja: śr sty 06, 2021 9:40 pm

Post autor: Plotkara »

Tylko i wylacznie terapia i profesjonalna pomoc. Plus czas. Mam nadzieję, że już typa wykopałaś :)
Podobieństwo do prawdziwych osób i wydarzeń jest przypadkowe :twisted:
Flower833
RoyalBaby
Posty: 25
Rejestracja: śr mar 20, 2024 12:31 am

Post autor: Flower833 »

Nie szukaj problemu w sobie, to z nim był problem. Bardzo możliwe, że jest seksoholikiem - znam takiego jednego. Wchodził w stałe związki, a jeździł na dyskoteki, Roxy etc. Mój chłopak miał takiego kolegę.. Potem jedna dzwoniła się żalić do mojego o drugiej w nocy.. Ale sie wkurzyłam. Robiła z siebie wtedy taka malutka, bezradna. A całe miasto, ba powiat wiedzial co to jest. Przepracuj z psychologiem, bo samej ciężko. Tyle wina trzeba by było wypić żeby zapomnieć, że można wpaść w alkoholizm.
Kokoszkaa
ŚpioszkiKenzo
Posty: 3
Rejestracja: pn sie 28, 2023 3:14 pm

Post autor: Kokoszkaa »

Kochana, odwołałam ślub 1,5 tygodnia przed jego datą, bo znalazłam konto byłego narzeczonego na sex randkach. Pamiętaj, że proces żałoby oraz dochodzenia do siebie to proces, który nie jest liniowy. Udaj się po pomoc do psychologa, na pewno nie zaszkodzi, a łatwiej będzie popracować nad poczuciem własnej wartości i ułożyć sobie wszystko w głowie. Ściskam.
sobcia14
BlondDoczep
Posty: 134
Rejestracja: wt mar 19, 2024 8:15 am

Post autor: sobcia14 »

dobrze, ze dowiedziałaś się prawdy i nie marnujesz więcej czasu na niego. Nie wierz w bajki, że się zmieni tylko skorzystaj z szansy, którą dostałaś żeby to zakończyć. Nie daj sobie zamydlić oczu, że to się nie powtórzy
Madka.od.Bombelka

Post autor: Madka.od.Bombelka »

notforyouuu pisze: ndz maja 19, 2024 1:33 pm Hej dziewczyny. Niedawno dowiedziałam się, że mój wieloletni partner zdradzał mnie przez prawie cały okres trwania naszego związku. Robił to wielokrotnie, z różnymi kobietami, lecz w dwie relacje zaangażował się bardziej. Dla szerszego zarysowania kontekstu: ważniejszy był dla niego skok w bok niż moje urodziny (oczywiście każda z kobiet wiedziała o związku). Czy któraś z was była w podobnej sytuacji? Jak sobie radzicie? U mnie droga nabrała zły tor. Mianowicie ciągle sprawdzam tamte kobiety, porównuję się do nich, staram się zrozumieć co poszło nie tak :( Z góry dziękuję za odzew.
Mój ex zdradzał mnie przez prawie cały okres naszego 1.5 rocznego związku (wyrywał doopy na imprezach, miał konta na platformach do $€x datingu, później na bezczela tindera - kumpela podesłała mi skriny ). Gość totalnie uśpił mają czujność love bombingiem - kwiaty, deklaracje, jego insta zasypany był naszymi wspólnymi zdjęciami, na których udowadniał że dosłownie wy💩ać się beze mnie nie może 🤡). Jedna zdradę wybaczyłam. Z perspektywy czasu wiem, że to się nie opłacało, ale wtedy tego nie wiedziałam. Zdradzał dalej. Naprawdę ciężko jest znaleźć jakąś jedna uniwersalną radę, natomiast pewne jest jedno : to nie w Tobie jest problem. Gość jest po prostu zaburzony i niedojrzały. Amen. Choćby miał obok laske 10/10 on i tak będzie zdradzał. Ja też się porównywałam do tamtych lasek, czułam się bezwartościowa. Aż w końcu doszłam do sciany i byłam już tym tak potwornie zmęczona, że któregoś dnia uświadomiłam sobie, że czuję do typa już tylko obrzydzenie, i do tych lasek tak samo, mimo że wcześniej jawily mi się jako fajniejsze i ładniejsze . To, co możesz teraz zrobić dla siebie to zajęcie głowy, resztę niestety musi zrobić czas. To nie banał, tak po prostu jest. Nie wiem czy będziesz z nim dalej czy nie, ale jeśli zdecydujesz się na pójście w swoją stronę to Zobaczysz, że przyjdzie taki moment, w którym poczujesz jakbyś na to wszystko patrzyła jak na jakiś film i ulgę, że tego człowieka nie ma w twoim życiu. Jeśli masz wśród znajomych czy w rodzinie jakiegoś normalnego faceta to warto z nim o tym porozmawiać. Ja przez przypadek wysprzęgliłam się znajomemu i on tę sytuację ocenił z męskiej strony, aż sama byłam zdziwiona jak bardzo ta rozmowa mi pomogła, a najbardziej argument, że, wiązek z takim odpałem jak mój ex kompromituje kobietę.
Madka.od.Bombelka

Post autor: Madka.od.Bombelka »

sobcia14 pisze: śr cze 12, 2024 4:25 pm dobrze, ze dowiedziałaś się prawdy i nie marnujesz więcej czasu na niego. Nie wierz w bajki, że się zmieni tylko skorzystaj z szansy, którą dostałaś żeby to zakończyć. Nie daj sobie zamydlić oczu, że to się nie powtórzy
Dokładnie. To jest szansa i przepustka do czegoś lepszego. Tylko daj sobie czas
henryczekowski
Ciastko
Posty: 7
Rejestracja: sob wrz 14, 2024 9:04 am

Post autor: henryczekowski »

Idź na terapię. Bardzo szybko uświadomisz sobie, że to nie jest nic warte, pomimo iż teraz myślisz inaczej
Omadonno
BlondDoczep
Posty: 125
Rejestracja: wt wrz 24, 2024 2:14 pm

Post autor: Omadonno »

notforyouuu pisze: ndz maja 19, 2024 1:33 pm Hej dziewczyny. Niedawno dowiedziałam się, że mój wieloletni partner zdradzał mnie przez prawie cały okres trwania naszego związku. Robił to wielokrotnie, z różnymi kobietami, lecz w dwie relacje zaangażował się bardziej. Dla szerszego zarysowania kontekstu: ważniejszy był dla niego skok w bok niż moje urodziny (oczywiście każda z kobiet wiedziała o związku). Czy któraś z was była w podobnej sytuacji? Jak sobie radzicie? U mnie droga nabrała zły tor. Mianowicie ciągle sprawdzam tamte kobiety, porównuję się do nich, staram się zrozumieć co poszło nie tak :( Z góry dziękuję za odzew.
Nie byłam ale myślę , że najlepiej jakbyś skorzystała z tzw konsultacji psychologicznej. Nie chce osądzać ale na pewno zasługujesz aby być szczęśliwa bez kłamstw . Zastanów się czy ta relacja ci służy i wybierz taką przy której będziesz spokojna.
bloodmenace
Gacie z oceanu
Posty: 44
Rejestracja: sob wrz 02, 2023 2:10 pm

Post autor: bloodmenace »

Hej, też tak miałam. Na całe szczęście nie mieliśmy ślubu ani nawet pierścionka nie dostałam (co budziło moje wątpliwości, ale teraz okazuje się że bardzo dobrze się stało). Byliśmy 4 lata i całe te 4 lata były przepełnione zdradami i kłótniami. Jak nie zdrada fizyczna, to fejkowe konta na instagramie gdzie obserwował +/- 1000 porno kont, konta na portalach randkowych i błaganie o nagie zdjęcia, dodatkowy telefon na którym były rozmowy z prostytutkwmi. W dodatku była bardzo duża różnica wieku między nami, jak go poznałam to nie miałam nawet 18 lat, on miał 30. Mam potworną traumę po tym, leczyłam się prawie 3 lata psychiatrycznie, niedawno skończyłam brać leki SSRI. Chodzę na terapię, mam wsparcie bliskich, byłego wykopałam z domu (dosłownie) jak się dowiedziałam o kolejnej dziewczynie i spędziłam kolejną noc na płakaniu i próbie uwolnienia się od ataków paniki. Czas ci pomoże, wyleczy rany. No ale przede wszystkim terapia, byś była w stanie zrozumieć że to nie twoja wina.