Polskie sprawy kryminalne - te najbardziej creepy

Moderator: verysweetcherry

cysiamalaogrodniczka
LouiBag
Posty: 303
Rejestracja: śr maja 17, 2023 11:27 am

Re: Polskie sprawy kryminalne - te najbardziej creepy

Post autor: cysiamalaogrodniczka »

kosiancjaaa pisze: wt paź 08, 2024 11:58 am Możecie troszkę przybliżyć? Albo wrzucić jakiś artykuł? :)
Nie wiem o którą sprawę pytasz, ale wrzucam Ci obie. To pieresze lepsze podkasty, ale o obu sprawach jest więcej zarówno podkastów jak i artykułów, wystarczy że sobie wpiszesz personalia ofiar.

https://m.youtube.com/watch?v=aJmnH19vap0 sprawa dróżniczki

https://m.youtube.com/watch?v=tP0mgKLUyO8 Sprawa Moniki Kobyłki
:angel:
SmokAnalog
SkrzydełkaZhooters
Posty: 211
Rejestracja: czw lut 29, 2024 2:45 pm

Post autor: SmokAnalog »

Platini_blabla pisze: pn paź 07, 2024 7:21 pm To też jest mega grube i szokuje mnie że tak cicho o tym
Że typ ma pieniądze, to jest jasne, ale do tego jest albo bardzo sprytny (i bezczelny), albo ma gdzieś mocne plecy. Sprawa była opisywana i to szczegółowo przez lokalne media, chyba nikt nie ma wątpliwości, kto i dlaczego, bo takie zbiegi okoliczności nie istnieją. Zdaję sobie sprawę z tego, że chodzi o alkoholików, najczęściej w kryzysie bezdomności i dlatego może nie ma takiego nacisku, ale do cholery, bezdomny czy nie, prawo jest jedno i nie rozróżnia wagi morderstw według stanu posiadania, a tu typ się praktycznie śmieje wszystkim w twarz. Nawiasem, skoro chodziło o pieniądze, to nie jestem w stanie zrozumieć, dlaczego dwie ze swoich ofiar skazał na śmierć w płomieniach - to nie było nic osobistego, więc skoro chciał ich zabić z powodu wyłudzenia ubezpieczenia, nie musiał zadawać im zbędnych cierpień. Ale ja nie jestem psychopatą, więc może dlatego nie potrafię tego pojąć.
Sprawa pani Kazimiery też mnie mocno wkur*wia. I chyba jest kolejnym dowodem na to, że do zawodu klechy nie idzie nikt normalny, a jeśli nawet, to firma jest w stanie go zepsuć do szpiku kości.
Push
FejkTiffany
Posty: 672
Rejestracja: sob lis 25, 2023 7:25 pm

Post autor: Push »

Kto Waszym zdaniem zabil drozniczke? Jeden z pracownikow kopalni?
cysiamalaogrodniczka
LouiBag
Posty: 303
Rejestracja: śr maja 17, 2023 11:27 am

Post autor: cysiamalaogrodniczka »

Nie, nie sądze żeby był to pravownik kopalni. Śledczy mają DNA dprawcy, na bank sprawdzili wszystkich dokładnie. To jakiś psychhol, niewykluczone, że obserwował ją szybciej, a może tę koleżankę?
:angel:
Platini_blabla
Forma życia
Posty: 3516
Rejestracja: czw mar 21, 2024 2:11 pm

Post autor: Platini_blabla »

Jeszcze to mi się przypomniało. Szkic kryminalny miał dobry podcast na ten temat, trzy domy jedna rodzina

https://www.onet.pl/informacje/thecrime ... b,30bc1058

Facet dręczył po cichu swoją rodzinę. Na jednym podwórku. A oni się chyba nie domyślali i dalej utrzymywali kontakty. Wyobraźcie sobie że jesteście dręczeni żalicie się najbliższym a po dekadzie się dowiaduje że to osoba u której szukaliście wsparcia
xzvsivx
Koczkodan
Posty: 117
Rejestracja: wt mar 19, 2024 12:21 pm

Post autor: xzvsivx »

Dla mnie jedną z bardziej creepy spraw są dzieci z Kurim. Któryś raz czytam opis sprawy i dalej nie do końca pojmuję co tam się właściwie wydarzyło
Platini_blabla
Forma życia
Posty: 3516
Rejestracja: czw mar 21, 2024 2:11 pm

Post autor: Platini_blabla »

Wkurwiają mnie juz te trolle. Wszystko rozumiem ale może trzeba wyłączyć reakcje na podforum kryminalne bo cwoki reagują śmieszkami w wątkach o morderstwach dzieci i tragediach ludzkich. Tutaj to samo. Masakra.
miameow
Ciastko
Posty: 6
Rejestracja: ndz wrz 08, 2024 11:29 am

Post autor: miameow »

Mnie przeraża sprawa Jowity Zielińskiej. Środek dnia, blisko domu, brak wrogów i kontrowersji. Doświadczona przez życie dziewczyna po prostu znika po drodze z pracy. Dziwne i przerażające…
Push
FejkTiffany
Posty: 672
Rejestracja: sob lis 25, 2023 7:25 pm

Post autor: Push »

miameow pisze: sob paź 12, 2024 3:43 pm Mnie przeraża sprawa Jowity Zielińskiej. Środek dnia, blisko domu, brak wrogów i kontrowersji. Doświadczona przez życie dziewczyna po prostu znika po drodze z pracy. Dziwne i przerażające…
Mnie tez przeraża, chociaż takich historii nie brakuje. Z 10 lat temu w podobny sposób zaginęła ok. 50 - letnia kobieta w moich stronach i też jej nigdy nie odnaleziono.
Podejrzewam, że Jowita znalazla się w nieodpowiednim miejscu i czasie i trafila na kogoś, kto wykorzystał okazję. Albo ktoś jej znany, znający dobrze jej rozkład dnia i sposób poruszania, zaczail się na nią w ustronnym miejscu i skrzywdził.
miameow
Ciastko
Posty: 6
Rejestracja: ndz wrz 08, 2024 11:29 am

Post autor: miameow »

Też myślę, że ktoś zrobił jej krzywdę. To przerażające, że da się porwać kogoś w biały dzień, niedaleko od domu.
Kunegunda93
RoyalBaby
Posty: 20
Rejestracja: wt wrz 24, 2024 12:40 pm

Post autor: Kunegunda93 »

Paulina Dominiuk - mam wrażenie że mało się o tej sprawie mówi, a jest megastraszna, na dodatek dziewczynkę więziono przed śmiercią dwa dni. I jeszcze tekst któregoś ze śledczych że "Bóg go rozliczy" - nie wiem czy to do końca prawda, ale to jest creepy.
Niedawna sprawa zabójstwa 57-latki w parku w Łodzi - kobieta wychodzi na chwilę z psem i zostaje zamordowana w środku miasta i dalej nikt nic nie wie. Nie znam tych okolic, ale po parku chyba chodzi trochę ludzi i nikt nic?
Platini_blabla
Forma życia
Posty: 3516
Rejestracja: czw mar 21, 2024 2:11 pm

Post autor: Platini_blabla »

Kunegunda93 pisze: ndz paź 13, 2024 10:49 pm Paulina Dominiuk - mam wrażenie że mało się o tej sprawie mówi, a jest megastraszna, na dodatek dziewczynkę więziono przed śmiercią dwa dni. I jeszcze tekst któregoś ze śledczych że "Bóg go rozliczy" - nie wiem czy to do końca prawda, ale to jest creepy.
Niedawna sprawa zabójstwa 57-latki w parku w Łodzi - kobieta wychodzi na chwilę z psem i zostaje zamordowana w środku miasta i dalej nikt nic nie wie. Nie znam tych okolic, ale po parku chyba chodzi trochę ludzi i nikt nic?
Nigdy nie słyszałam o Paulinie 😟😫☹️ Chryste co za koszmar…
cysiamalaogrodniczka
LouiBag
Posty: 303
Rejestracja: śr maja 17, 2023 11:27 am

Post autor: cysiamalaogrodniczka »

Kunegunda93 pisze: ndz paź 13, 2024 10:49 pm Paulina Dominiuk - mam wrażenie że mało się o tej sprawie mówi, a jest megastraszna, na dodatek dziewczynkę więziono przed śmiercią dwa dni. I jeszcze tekst któregoś ze śledczych że "Bóg go rozliczy" - nie wiem czy to do końca prawda, ale to jest creepy.
Niedawna sprawa zabójstwa 57-latki w parku w Łodzi - kobieta wychodzi na chwilę z psem i zostaje zamordowana w środku miasta i dalej nikt nic nie wie. Nie znam tych okolic, ale po parku chyba chodzi trochę ludzi i nikt nic?
Ja też nigdy o tej sprawie nie słyszałam, właśnie przesłuvhałam jeden z nielicznych podkastów o tej dziewczynce, coś przerażającego. Na prawdę bardzo dziwne, że o tej sprawie, na dodatek nierozwiązanej jest tak cicho. A ten zwyrol być może żyje wśród nas.
:angel:
opti202
Szpilson
Posty: 607
Rejestracja: pn lip 10, 2023 12:04 am

Post autor: opti202 »

xzvsivx pisze: sob paź 12, 2024 12:11 pm Dla mnie jedną z bardziej creepy spraw są dzieci z Kurim. Któryś raz czytam opis sprawy i dalej nie do końca pojmuję co tam się właściwie wydarzyło

Zgadzam się, szokujące. Całą postać Aniczki- dorosłej kobiety, podającej się za dziecko i manipulującej wszystkimi… przerażające.
opti202
Szpilson
Posty: 607
Rejestracja: pn lip 10, 2023 12:04 am

Post autor: opti202 »

Z takich bardziej osobistych spraw, to od lat śledzę Zaginięcie Bruno Muschalika w Indiach oraz 80 letniej Pani Kazimiery Zaremby na pielgrzymce. Bardzo chciałabym wiedzieć co się z nimi stało. Nie wyobrażam sobie co musiała czuć zdezorientowana staruszka, która w nocy szukała swojego autobusu.
Straszna historia.
strusiek
Skarpeta Rakieta
Posty: 83
Rejestracja: wt lip 23, 2024 9:27 am

Post autor: strusiek »

U Pani Kazimiery to może tam wystąpiło coś w stylu epizodu demencji? Może nawet biedna kobieta sama jeszcze nie zdawała sobie sprawy że coś jej dolega a co dopiero rodzina. Wskazywałoby na to takie dziwne jakby zdezorientowanie i brak logiki w jej zachowaniu. Byli na mszy, ona nagle wychodzi niby do toalety - ok ale potem się okazuje że była widziana w jakimś sklepie jak kupuje pocztówki. Tak jakby zapomniała, że ma wrócić na mszę. Potem widać ją na.monitoringu jak łapie za klamki autokarów tak jakby na chwilę coś skojarzyła, że przyjechała tu autokarem. Potem błąka się po mieście, próbuje kupić rumianek, nagle błąka się po jakimś blokowisku. Tak jakby była w stanie otępienia, bo inaczej pewnie próbowałaby poprosić kogoś np. w sklepie o zawiadomienie policji czy nawet sama szukałaby policji w okolicy. Albo wróciłaby do kościoła i tam próbowała poprosić o pomoc. Rodzina ma nadzieje, że kobieta żyje ale przecież ktokolwiek ją znalazł przecież nie zabrał sobie jej do domu tak o, pewnie też policja zostałaby powiadomiona.
Kalina
TłinkiBoss
Posty: 3083
Rejestracja: śr lip 07, 2021 4:56 am

Post autor: Kalina »

Kojarze ze w ktoryms podcascie faktycznie cos bylo o demencija. Widocznie bliscy nie zdawali sprawy ze skali problemu
Grubababa
Collagen z chlorellą
Posty: 4404
Rejestracja: pn lut 08, 2021 9:48 pm

Post autor: Grubababa »

strusiek pisze: wt paź 15, 2024 8:33 am U Pani Kazimiery to może tam wystąpiło coś w stylu epizodu demencji? Może nawet biedna kobieta sama jeszcze nie zdawała sobie sprawy że coś jej dolega a co dopiero rodzina. Wskazywałoby na to takie dziwne jakby zdezorientowanie i brak logiki w jej zachowaniu. Byli na mszy, ona nagle wychodzi niby do toalety - ok ale potem się okazuje że była widziana w jakimś sklepie jak kupuje pocztówki. Tak jakby zapomniała, że ma wrócić na mszę. Potem widać ją na.monitoringu jak łapie za klamki autokarów tak jakby na chwilę coś skojarzyła, że przyjechała tu autokarem. Potem błąka się po mieście, próbuje kupić rumianek, nagle błąka się po jakimś blokowisku. Tak jakby była w stanie otępienia, bo inaczej pewnie próbowałaby poprosić kogoś np. w sklepie o zawiadomienie policji czy nawet sama szukałaby policji w okolicy. Albo wróciłaby do kościoła i tam próbowała poprosić o pomoc. Rodzina ma nadzieje, że kobieta żyje ale przecież ktokolwiek ją znalazł przecież nie zabrał sobie jej do domu tak o, pewnie też policja zostałaby powiadomiona.
Cokolwiek tam się stało, nie rozumiem JAK ksiądz i cała wycieczka mogli ot tak wsiąść do autokaru i odjechać bez niej 🤯
Gtgtgt
BlondDoczep
Posty: 146
Rejestracja: wt mar 19, 2024 1:41 pm

Post autor: Gtgtgt »

cysiamalaogrodniczka pisze: pn paź 14, 2024 2:39 pm Ja też nigdy o tej sprawie nie słyszałam, właśnie przesłuvhałam jeden z nielicznych podkastów o tej dziewczynce, coś przerażającego. Na prawdę bardzo dziwne, że o tej sprawie, na dodatek nierozwiązanej jest tak cicho. A ten zwyrol być może żyje wśród nas.
I o niej by mogła Justyna Mazur nagrać, a nie odgrzewane sprawy lub jakieś sprzed 100 lat
strusiek
Skarpeta Rakieta
Posty: 83
Rejestracja: wt lip 23, 2024 9:27 am

Post autor: strusiek »

Grubababa pisze: wt paź 15, 2024 5:56 pm Cokolwiek tam się stało, nie rozumiem JAK ksiądz i cała wycieczka mogli ot tak wsiąść do autokaru i odjechać bez niej 🤯
Też nie rozumiem 🤯 lepiej chociaż jedną atrakcję odwołać ale poświęcić chwilę na poszukiwania a nie tak sobie pojechać.. zwłaszcza, że wtedy jeszcze mogła być gdzieś w okolicy.

Inna sprawa, że widocznie wszyscy założyli, iż kobieta też podejmie inicjatywę aby odnaleźć grupę, nie wiem zaczepi policjanta czy innych Polaków czy coś. Albo zna nazwę hotelu, spróbuje tam trafić na własną rękę. I jakoś to będzie.
pieczonyziemniak.
MoetGlass
Posty: 267
Rejestracja: śr sie 28, 2024 1:24 pm

Post autor: pieczonyziemniak. »

opti202 pisze: pn paź 14, 2024 7:52 pm Z takich bardziej osobistych spraw, to od lat śledzę Zaginięcie Bruno Muschalika w Indiach oraz 80 letniej Pani Kazimiery Zaremby na pielgrzymce. Bardzo chciałabym wiedzieć co się z nimi stało. Nie wyobrażam sobie co musiała czuć zdezorientowana staruszka, która w nocy szukała swojego autobusu.
Straszna historia.
A w sprawie Bruna coś ruszyło? Pamiętam jak kiedyś bardzo wstrząsnęła mną ta sprawa
pieczonyziemniak.
MoetGlass
Posty: 267
Rejestracja: śr sie 28, 2024 1:24 pm

Post autor: pieczonyziemniak. »

Kunegunda93 pisze: ndz paź 13, 2024 10:49 pm Paulina Dominiuk - mam wrażenie że mało się o tej sprawie mówi, a jest megastraszna, na dodatek dziewczynkę więziono przed śmiercią dwa dni. I jeszcze tekst któregoś ze śledczych że "Bóg go rozliczy" - nie wiem czy to do końca prawda, ale to jest creepy.
Niedawna sprawa zabójstwa 57-latki w parku w Łodzi - kobieta wychodzi na chwilę z psem i zostaje zamordowana w środku miasta i dalej nikt nic nie wie. Nie znam tych okolic, ale po parku chyba chodzi trochę ludzi i nikt nic?
Łódź ogólnie jest niebezpiecznym miastem.. a to stało się w dzień? Bo w nocy różnie bywa
opti202
Szpilson
Posty: 607
Rejestracja: pn lip 10, 2023 12:04 am

Post autor: opti202 »

pieczonyziemniak. pisze: śr paź 16, 2024 7:46 am A w sprawie Bruna coś ruszyło? Pamiętam jak kiedyś bardzo wstrząsnęła mną ta sprawa

Niestety nadal nic nie wiadomo.


A odnośnie Pani Kazimiery to kiedyś pisałam z kimś z rodziny. Oni nie chcieli żeby ta Pani jechała, ale uparła się bo była oczarowana księdzem. Traktowała go jak syna. Czuła się tam bezpiecznie. Jak widać ksiądz nie czuł się w ogóle zobowiązany, skoro bez mrugnięcia okiem zostawił ją tam i wrócili do Polski :) Rodzina szukała jej na różne sposoby, były przeszukiwane szpitale, pochowani jako NN i nic. Moim zdaniem ta Pani od lat już nie żyje, albo ciała nie odnaleziono i szczątki gdzieś leżą, ewentualnie przygarnął ją ktoś nieświadomy ( na to liczę) kto dobrze ją traktował w ostatnich latach życia. Tak to widzę.
Platini_blabla
Forma życia
Posty: 3516
Rejestracja: czw mar 21, 2024 2:11 pm

Post autor: Platini_blabla »

O rany jak ktoś powiedział o Łodzi to mi się przypomniały łódzkie dzieci w beczkach. Były dwie sprawy dzieci w beczkach, jedna to na wsi kobieta po porodzie noworodki dusiła i trzymała w beczce w jakimś pomieszczeniu gospodarczym. Okropnie przykre. Ale łódzkie beczki moim zdaniem dużo gorsze. Na wsi to była jedna kobieta, w tajemnicy przed wszystkimi zaraz po porodzie chowała te noworodki w szopie poza domem. Natomiast Łódź…

Otóż w kamienicy w małym mieszkaniu mieszkała przedziwna patologiczna rodzina. Zabijali dzieci i wkładali je do beczek które trzymali w pokoju i z nimi mieszkali. Dzieci były w różnym wieku i w różnym wieku umierały. Czwórka. Dwoje zmarło w wieku pięciu lat, dwoje jako niemowlaki. Jedno dziecko zmarło na nerki w wieku pięciu lat. Raz ojciec zarządził grupowe samobojstwo. Wszyscy wzięli leki ale się obudzili tylko najmłodszy chłopiec zmarł. Dwójka zamordowana po porodzie. Generalnie cała rodzina w tym uczestniczyła. W próbie samobojstwa 11 letnia dziewczynka, najstarsza. Przeżyła to wszystko i częściowo była świadoma. Matka dzieci naturalnie też wiedziała. I tak żyli w trójkę w małym mieszkaniu z beczkami pełnych zwłok, gdzie ojciec i matka co jakiś czas dorzucali kolejne ciało. Ostatecznie ich aresztowali, babka urodziła szóste czy siódme dziecko w areszcie od razu poszło do adopcji. Ta najstarsza córka też poszła do adopcji ale za granicę. Polecam wam to przeczytać bo to się w głowie nie mieści https://www.polityka.pl/tygodnikpolityk ... udzie.read
Platini_blabla
Forma życia
Posty: 3516
Rejestracja: czw mar 21, 2024 2:11 pm

Post autor: Platini_blabla »

Swoją drogą hit chyba największy że oni te beczki znaleźli przypadkiem bo pan ojciec był poszukiwany i po prostu go szukali. A dwójki chłopców pięcioletnich nikt nie szukał obiekt się nimi nie interesował.

:|