Justyna 5 przez 10

Publikowanie zdjęcia swojego 3 miesięcznego dziecka w dzień dziecka utraconego, cała Jusia. *Przytula wszystkich*

Jej kanał był pierwszym kanałem, na który trafiłam i dobrze mi się jej słuchało do czasu. Do czasu kiedy nie porównałam jej podcastów z innymi twórcami i wtedy zauważyłam wiele mankamentów, które zdecydowanie odpychały mnie od włączania kolejnych. Później gdzieś ten wątek crime się zatracił i od Justyna stała się głowną bohaterka swojego kanału - co mnie obchodzi jej droga do bycia fit czy poród. Subskrybowałam bo chciałam słuchać o sprawach tru crime nie o autorce kanału i osobie dążącej do bycia celebrytką. Do twórczości Olgi niestety nie ma podjazdu.

Majkasrajka pisze: ↑czw paź 17, 2024 8:01 am Jej kanał był pierwszym kanałem, na który trafiłam i dobrze mi się jej słuchało do czasu. Do czasu kiedy nie porównałam jej podcastów z innymi twórcami i wtedy zauważyłam wiele mankamentów, które zdecydowanie odpychały mnie od włączania kolejnych. Później gdzieś ten wątek crime się zatracił i od Justyna stała się głowną bohaterka swojego kanału - co mnie obchodzi jej droga do bycia fit czy poród. Subskrybowałam bo chciałam słuchać o sprawach tru crime nie o autorce kanału i osobie dążącej do bycia celebrytką. Do twórczości Olgi niestety nie ma podjazdu.

No nie wiem. I ta i ta kasuje komentarze, ma meza pitbulla etc. odsyłam do wątku o Sledziu

Hav pisze: ↑czw paź 17, 2024 8:46 am No nie wiem. I ta i ta kasuje komentarze, ma meza pitbulla etc. odsyłam do wątku o Sledziu

A to prywatnie mnie właśnie nie obchodzi - dlatego prywatne sprawy Pani Mazur jej walka z otyłością i ciąża zniechęciły mnie do słuchania podcastów. Oceniam jedynie przedstawienie true crimu, wnikliwość i rzetelność i tu odnoszę wrażenie być może mylne być może nie, ze Olga robi to lepiej

Majkasrajka pisze: ↑czw paź 17, 2024 8:51 am A to prywatnie mnie właśnie nie obchodzi - dlatego prywatne sprawy Pani Mazur jej walka z otyłością i ciąża zniechęciły mnie do słuchania podcastów. Oceniam jedynie przedstawienie true crimu, wnikliwość i rzetelność i tu odnoszę wrażenie być może mylne być może nie, ze Olga robi to lepiej

Mam to samo. W ogóle nie patrzę na życie prywatne Olgi, nie mówi o nim w swoich podcastach. a jednak życie prywatne Justyny wchodzi drzwiami i oknami.

Majkasrajka pisze: ↑czw paź 17, 2024 8:51 am A to prywatnie mnie właśnie nie obchodzi - dlatego prywatne sprawy Pani Mazur jej walka z otyłością i ciąża zniechęciły mnie do słuchania podcastów. Oceniam jedynie przedstawienie true crimu, wnikliwość i rzetelność i tu odnoszę wrażenie być może mylne być może nie, ze Olga robi to lepiej

Jak sama zaczęła robic risercz, to może tak. Bo były zarzuty, że ktoś jej pisze materiał i to za marne grosze.

U śledzia nie ma prywaty na odcinkach i nie ma 15 minut poświęconych na domniemania typu no ja nie wiem być może nie wiem w sumie to nie wiem. Dlatego też zdecydowanie bardziej wolę słuchać Olgi niż Justyny.

Mnie ta drama z Olgą i jej mężem zraziła do słuchania jej odcinków, nie chcę jej dawać wyświetleń. Zresztą ona miała zwyczaj opowiadania o ofiarach, że były piękne, miłe, ładne i uczynne jakby to cokolwiek zmieniało w sprawie.
Te epitety zapychały tyle czasu, że sprawa mogłaby być opowiedziana dużo szybciej i konkretniej

Majkasrajka pisze: ↑czw paź 17, 2024 8:01 am Jej kanał był pierwszym kanałem, na który trafiłam i dobrze mi się jej słuchało do czasu. Do czasu kiedy nie porównałam jej podcastów z innymi twórcami i wtedy zauważyłam wiele mankamentów, które zdecydowanie odpychały mnie od włączania kolejnych. Później gdzieś ten wątek crime się zatracił i od Justyna stała się głowną bohaterka swojego kanału - co mnie obchodzi jej droga do bycia fit czy poród. Subskrybowałam bo chciałam słuchać o sprawach tru crime nie o autorce kanału i osobie dążącej do bycia celebrytką. Do twórczości Olgi niestety nie ma podjazdu.

Tylko dość podstawową kwestią jest to, że JM nie zaczynała od true crime, przed rozpoczęciem podcastu 5 nie zabijaj, prowadziła bloga i wypuściła ponad 60 odcinków „pogadajmy o życiu”, w których właśnie gadała o sobie i swoich przemyśleniach.

Jak zaczęła publikować piąte to robiła to naprzemiennie z wcześniejszym podcastem i na jeden odcinek true crime przypadało +/- 5 odcinków tamtego z gadaniem.
Później te proporcje się zmieniały bo większą popularność dawał jej podcast o zbrodniach.

Założenie, że „później stała się główna bohaterka swojego kanału” jest błędne, bo to TC pojawiło się na jej kanale dużo później, a podwaliną jej działaności podcastowej było właśnie gadanie o sobie.

Pajac12 pisze: ↑czw paź 17, 2024 1:53 pm Tylko dość podstawową kwestią jest to, że JM nie zaczynała od true crime, przed rozpoczęciem podcastu 5 nie zabijaj, prowadziła bloga i wypuściła ponad 60 odcinków „pogadajmy o życiu”, w których właśnie gadała o sobie i swoich przemyśleniach.

Jak zaczęła publikować piąte to robiła to naprzemiennie z wcześniejszym podcastem i na jeden odcinek true crime przypadało +/- 5 odcinków tamtego z gadaniem.
Później te proporcje się zmieniały bo większą popularność dawał jej podcast o zbrodniach.

Założenie, że „później stała się główna bohaterka swojego kanału” jest błędne, bo to TC pojawiło się na jej kanale dużo później, a podwaliną jej działaności podcastowej było właśnie gadanie o sobie.

Tylko zauważ proszę, że wątek poruszany jest na temacie kryminalnym i ta twórczość jest tutaj oceniana i porównywana do innych. To, że jej pierwotnym założeniem kanału były pogadanki o życiu nie może tłumaczyć tego, że jej kryminalne podcasty są, słabe, nierzetelne i kolokwialnie mówiąc zerżnięte od innych. Był okres, w którym wypuszczała tylko to i wtedy jej słuchałam i tamten okres oceniam - nie oceniam pogadanek o życiu i wielkiej heroicznej walce o chudszą sylwetkę bo mnie to nie obchodzi, mówię tu o tym, że w pewnym momencie true crime się skończyły a wróciło życie Justyny - dlatego wole Olgę od niej.

Majkasrajka pisze: ↑czw paź 17, 2024 2:15 pm Tylko zauważ proszę, że wątek poruszany jest na temacie kryminalnym i ta twórczość jest tutaj oceniana i porównywana do innych. To, że jej pierwotnym założeniem kanału były pogadanki o życiu nie może tłumaczyć tego, że jej kryminalne podcasty są, słabe, nierzetelne i kolokwialnie mówiąc zerżnięte od innych. Był okres, w którym wypuszczała tylko to i wtedy jej słuchałam i tamten okres oceniam - nie oceniam pogadanek o życiu i wielkiej heroicznej walce o chudszą sylwetkę bo mnie to nie obchodzi, mówię tu o tym, że w pewnym momencie true crime się skończyły a wróciło życie Justyny - dlatego wole Olgę od niej.

Dla mnie w ogóle nie jest jakąś kwestią sporna, że wolisz kogoś innego od niej.
Też nie zamierzam bronić jakości jej podcastów - bo to też mnie w sumie nie interesuje, treści kryminalne w pewnym momencie stały się tak popularne, że zewsząd było się bombardowanym serialami, podcastami, dokumentami czy filmami o takiej tematyce - mnie to się zupełnie przejadło, nastąpiło zmęczenie materiału.

Odniosłam się tylko do tego, że jej core to gadanie o sobie i zawsze było u niej obecne.

A to, że jej temat jest w kryminalnych to dla mnie pomyłka - nawet ten wątek nazywa się „5 przez 10” czyli jak nazwa jej podcastu z Krzyśkiem, nie mająca nic wspólnego ze sprawami kryminalnymi.

Nie wypowiadałam się przez długi czas o niej bo po prostu nie wiedziałam, że jej wątek istnieje
Jej działalność i dyskusje tutaj o tym co robi raczej wykraczają poza same tematy true crime.

Jusia wyzebrala nagrode dla kRzysia

Hm czytam czy ktoś już o to nie pytał no ale nie znalazłam , więc sobie pozwolę najwyżej usuniecie

Czy w ostatnim odcinku 5niezabijaj jak się już kończy historia to jest doklejona powtórka? kilkuminutowy fragment tego co już było ? Czy mi się wydaje?

Jakie opinie na temat najnowszego odcinka, bo nie wiem, czy włączać?

SmokAnalog pisze: ↑pn paź 21, 2024 2:06 pm Jakie opinie na temat najnowszego odcinka, bo nie wiem, czy włączać?

Parę błędów się wkradło, ale ja akurat jestem z okolicy, więc pomylona nazwa ulicy czy miejscowości kłuła w uszy Ale moim zdaniem odcinek relatywnie dobrze zrobiony, a sprawy nie znałam.

puree pisze: ↑pn paź 21, 2024 2:24 pm Parę błędów się wkradło, ale ja akurat jestem z okolicy, więc pomylona nazwa ulicy czy miejscowości kłuła w uszy

Odcinek bez błędów byłby zbyt profesjonalny, tak być nie może :D

Mi się odcinek podobał. Wiadomo, były wtrącenia co Justyna o tym myśli, ale wydaje mi się że jej podcast już się tym charakteryzuje

Jest tyle podcastów kryminalnych, że chyba każdy znajdzie coś dla Ciebie, nie ma obowiązku słuchania akurat tego.

mi się podobał, jedynie tytuł wszystko spoileruje mogła na tytuł dać cytat zabójcy, a tak po 5 minutach wszystko jest wiadome

A ja trochę odbiegne od tematu, ogladalam dokument na netflixie pt ‚sweet bobby’,’historia opisana w nim jest blizniaczo podobna do historii ktora kiedys Justyna opisala na blogu. Mianowicie catfishing-Justyna dlugo pisala z kobieta podajaca sie za faceta. Ogladal ktos? Co myslicie o tym, ze te historie sa tak podobne?

rockshoot pisze: ↑pn paź 21, 2024 5:25 pm Mi się odcinek podobał. Wiadomo, były wtrącenia co Justyna o tym myśli, ale wydaje mi się że jej podcast już się tym charakteryzuje

Też tak myślę. Wyjatkowo dobry poziom tego odcinka w stosunku do poprzednich, nie wybitny, ale dobry. Mam wrazenie ze juz slyszalam o tej sprawie, ale może to było u Olgi.

Daisy123 pisze: ↑wt paź 22, 2024 1:47 am A ja trochę odbiegne od tematu, ogladalam dokument na netflixie pt ‚sweet bobby’,’historia opisana w nim jest blizniaczo podobna do historii ktora kiedys Justyna opisala na blogu. Mianowicie catfishing-Justyna dlugo pisala z kobieta podajaca sie za faceta. Ogladal ktos? Co myslicie o tym, ze te historie sa tak podobne?

Takich historii jest na prawdę sporo. Np. Uczestniczka rolnik szuka żony (Kamila Boś) miała też stalkerkę, która przez pewien czas podszywała się pod faceta. Można znaleźć o tym artykuły, później wyszło, że ta sama kobieta oszukiwała w ten sam sposób jeszcze inne osoby

Widziałam też podobne historie na różnych babskich grupach na fb - mechanizm jest praktycznie zawsze ten sam. Poznany online „facet” jest czarujący i kochany, ale nigdy nie może się spotkać ani nawet pogadać na kamerce, zawsze mu coś wypada, zawsze ma jakiś ważny powód czy problem, później robi się coraz bardziej kontrolująco i przemocowo.

Osoby, które padają ofiarami zazwyczaj mają sporo cech wspólnych (samotność, niepewność siebie, chęć bycia akceptowanym i kochanym) i tak samo te osoby, które się podszywają są do siebie podobne (chcą kogoś kontrolować, manipulują). Wydaje mi się, że to dlatego jak się zestawi ze sobą takie historie to wydają się praktycznie identyczne - bo ofiary i oprawcy są jak wyjęci z jednej formy.

Pajac12 pisze: ↑wt paź 22, 2024 1:18 pm Takich historii jest na prawdę sporo. Np. Uczestniczka rolnik szuka żony (Kamila Boś) miała też stalkerkę, która przez pewien czas podszywała się pod faceta. Można znaleźć o tym artykuły, później wyszło, że ta sama kobieta oszukiwała w ten sam sposób jeszcze inne osoby

Widziałam też podobne historie na różnych babskich grupach na fb - mechanizm jest praktycznie zawsze ten sam. Poznany online „facet” jest czarujący i kochany, ale nigdy nie może się spotkać ani nawet pogadać na kamerce, zawsze mu coś wypada, zawsze ma jakiś ważny powód czy problem, później robi się coraz bardziej kontrolująco i przemocowo.

Osoby, które padają ofiarami zazwyczaj mają sporo cech wspólnych (samotność, niepewność siebie, chęć bycia akceptowanym i kochanym) i tak samo te osoby, które się podszywają są do siebie podobne (chcą kogoś kontrolować, manipulują). Wydaje mi się, że to dlatego jak się zestawi ze sobą takie historie to wydają się praktycznie identyczne - bo ofiary i oprawcy są jak wyjęci z jednej formy.

Tak o tej historii dziewczyny z rolnika tez slyszalam.. bardziej mnie dziwia podobienstwa typu ze zawsze ta podszywająca sie mowi szeptem.. potem sa sceny zazdrosci itd ten sam schemat

Ostatnio słuchałam na ten temat podcastu - Oblicze zbrodni - odcinek: w sidłach niespełnionej miłości.
Przesłuchajcie sobie, bo ja serio byłam zaszokowana tą sprawą no i oczywiście naiwnością głównej bohaterki.

Pajac12 pisze: ↑wt paź 22, 2024 1:18 pm Takich historii jest na prawdę sporo. Np. Uczestniczka rolnik szuka żony (Kamila Boś) miała też stalkerkę, która przez pewien czas podszywała się pod faceta. Można znaleźć o tym artykuły, później wyszło, że ta sama kobieta oszukiwała w ten sam sposób jeszcze inne osoby

Widziałam też podobne historie na różnych babskich grupach na fb - mechanizm jest praktycznie zawsze ten sam. Poznany online „facet” jest czarujący i kochany, ale nigdy nie może się spotkać ani nawet pogadać na kamerce, zawsze mu coś wypada, zawsze ma jakiś ważny powód czy problem, później robi się coraz bardziej kontrolująco i przemocowo.

Osoby, które padają ofiarami zazwyczaj mają sporo cech wspólnych (samotność, niepewność siebie, chęć bycia akceptowanym i kochanym) i tak samo te osoby, które się podszywają są do siebie podobne (chcą kogoś kontrolować, manipulują). Wydaje mi się, że to dlatego jak się zestawi ze sobą takie historie to wydają się praktycznie identyczne - bo ofiary i oprawcy są jak wyjęci z jednej formy.

Często też zadzwonić im nigdy nie pasuje i to jest taka red flag, że nie wiem, jak w ogóle można to zignorować. Choć dziś z pomocą AI pewnie zupełna zmiana głosu przez telefon nie jest takim problemem, ale wideotransmisji AI tak dobrze nie podrobi.