Zmiana nazwiska po ślubie
Zmiana nazwiska po ślubie
Mam wątpliwości w temacie zmiany nazwiska po ślubie - czy mieć podwójne, czy zmienić na nazwisko męża?
Czy któraś z was ma długie nazwisko i zmieniła na podwójne? Nie żałujecie tego? Nie jest to kłopotliwe przy podpisywaniu się?
Czy któraś z was ma długie nazwisko i zmieniła na podwójne? Nie żałujecie tego? Nie jest to kłopotliwe przy podpisywaniu się?
- blackmolly
- Administrator
- Posty: 115
- Rejestracja: śr sty 06, 2021 4:51 pm
A z szacunku do żony mąż nie może przyjąć jej nazwiska?
Ja mam podwójne bardzo długie, przy podpisywaniu się faktycznie bywa problematyczne, ale nie żałuję. U mnie w grę wchodziło tylko podwójne albo zostanie przy swoim. Nie chciałabym się wypierać swojego nazwiska
Mam podwójne nazwisko składające się z dwóch długich - zamierzałam zostać przy swoim, ale narzeczony naciskał i nie byłam dostatecznie asertywna.
W praktyce to nie jest w sumie problem - to drugie nazwisko to tylko 2-3 sekundy dłuższego podpisywania, plus podwójne nazwiska kobiet są już bardzo powszechne.
W praktyce to nie jest w sumie problem - to drugie nazwisko to tylko 2-3 sekundy dłuższego podpisywania, plus podwójne nazwiska kobiet są już bardzo powszechne.
Ja mam podwójne nazwisko - moje było krótkie ale męża jest długie + moje imię jest długie. Denerwuje mnie to i przeszkadza ale nie zmienię, bo moje nazwisko rodowe kocham i uważam za unikatowe. Przed ślubem namawiałam męża żeby zmienił na moje, ale nie chciał, ja też nie chciałam zostawać tylko przy swoim żebyśmy mieli dwa zupełnie różne. Bardzo żałuję że się nie zgodził, bo moje nazwisko występuje tylko w naszym regionie i nosi je ok 40 osób, natomiast nazwisko męża jest w 30 najpopularniejszych nazwisk w Pl
Wiem że to tradycja u nas i w wielu innych krajach że przyjmuje się nazwisko po mężu, ale bodajże w Portugalii i Brazylii (nie znam innych) chyba nikt nie zmienia nazwiska, a dzieci z małżeństwa dostają automatycznie nazwisko po matce. I uważam że tak być powinno - dziecko powinno nosić nazwisko matki - ona nosiła je pod sercem, urodziła, przeszła wszystkie trudy ale to dumny i bohaterki tatuś przedłuża swój ród. Ja wiem z czego to wszystko wynika ale uważam że nie powinno tak być, ale nie wierzę że to się u nas kiedyś zmieni
Wiem że to tradycja u nas i w wielu innych krajach że przyjmuje się nazwisko po mężu, ale bodajże w Portugalii i Brazylii (nie znam innych) chyba nikt nie zmienia nazwiska, a dzieci z małżeństwa dostają automatycznie nazwisko po matce. I uważam że tak być powinno - dziecko powinno nosić nazwisko matki - ona nosiła je pod sercem, urodziła, przeszła wszystkie trudy ale to dumny i bohaterki tatuś przedłuża swój ród. Ja wiem z czego to wszystko wynika ale uważam że nie powinno tak być, ale nie wierzę że to się u nas kiedyś zmieni
Zrób to, co zczym się lepiej czujesz i co uważasz za słuszne względem siebie. Ja mam bardzo długie imię i nazwisko i jestem do nich bardzo przywiązana, więc zostaje przy swoim imieniu i nazwisku (bez dwóch członów). Wszyscy uważali, że to przesada (w XXI wieku) a mój przyszły mąż się obrazi, ale nic z tych rzeczy, powiedział „to nie moje nazwisko, tylko twoje” xd. Prawdopodobnie, gdyby nazwisko było dla niego dealbreakerem to mi zaświeciłaby się duża czerwona lampka…
Powiedz sobie kilka razy na głos potencjalny ciąg wyrazów i ocen niektóre nazwiska brzmią super w zestawieniu, inne totalnie nie. Jak ja brałam ślub to tak właśnie oceniłam sytuację- dwa nazwiska brzmiały źle, za długo. Brałam pod uwagę zostanie przy swoim lub zmiana na męża, ostatecznie zmieniłam na nazwisko męża bo po prostu ładniej brzmi
Co kto lubi. Ja nie zmieniałam i nadal mam swoje. Tylko swoje.
Mi to odpowiada, nie brałam pod uwagę ani podwójnego ani tym bardziej nazwiska męża.
Mi to odpowiada, nie brałam pod uwagę ani podwójnego ani tym bardziej nazwiska męża.