osta_ryna pisze: ↑sob sie 03, 2024 7:47 pm
Dokładnie. Policja nigdy nie poszukiwała ich jako ofiar morderstwa. Nie mieli na to żadnych poszlak. Dlaczego kochający ojciec, syn, mąż miałby zabijać rodzinę bo ma długi? Starał się nawet przebranżowić, jakoś ciągnąć interes, wszystko dla rodziny. Gdyby faktycznie miał ich w poważaniu to nabrał by tych kredytów i uciekł sam, a ich zostawił bo by mu nie zależało. Ile facetów tak robi? Po co miałby ich zabijać ? Jeszcze na koniec pojechał sprzedać auto i uciekł do reszty rodziny, która była już gdzieś przerzucona.
Też tak myślę.
Sprzedaż auta to było już wyciśnięcie ostatniej w miarę nie podejrzanej kasy i heja w drogę.
Totalnie się nie zgadzam. Motyw miał finansowy a może i nie tylko bo skąd wnioski że to taki kochający rodzinę człowiek ? Moim zdaniem mogło być tak że, przez dłuższy czas byli szczęśliwą rodziną, interesy szły, kasa była, szkoły prywatne dla dzieci były, wakajki, dom, dobre samochody. Niezła presja co ? Nagle przyszedł kryzys finansowy a jak kryzys w związka z finansami to i kryzys w rodzinie. Pewnie już tak wesoło nie było. A presja na tym chłopie ogromna. Przecież ile było zbrodni w rodzinie gdzie motyw był finansowy ? Często jest ten sam schemat. Problemy finansowe, awantury, problemy w małżeństwie, może straszenie rozwodem a to że puszczę cię z siatką no i taki facet się odpala i się dzieje. Często to dobrze zaplanowane zbrodnie.
Pstroszka pisze: ↑sob sie 03, 2024 9:36 pm
Totalnie się nie zgadzam. Motyw miał finansowy a może i nie tylko bo skąd wnioski że to taki kochający rodzinę człowiek ? Moim zdaniem mogło być tak że, przez dłuższy czas byli szczęśliwą rodziną, interesy szły, kasa była, szkoły prywatne dla dzieci były, wakajki, dom, dobre samochody. Niezła presja co ? Nagle przyszedł kryzys finansowy a jak kryzys w związka z finansami to i kryzys w rodzinie. Pewnie już tak wesoło nie było. A presja na tym chłopie ogromna. Przecież ile było zbrodni w rodzinie gdzie motyw był finansowy ? Często jest ten sam schemat. Problemy finansowe, awantury, problemy w małżeństwie, może straszenie rozwodem a to że puszczę cię z siatką no i taki facet się odpala i się dzieje. Często to dobrze zaplanowane zbrodnie.
Ej bez kitu,mało to idealnych mężów morduje rodziny ? Ostatnio coraz częściej.a Bogdański był nerwowy jak mówiła siostra zaginionej i liczyła się dla niego tylko kasa.
Lucy pisze: ↑sob sie 03, 2024 10:19 pm
Ej bez kitu,mało to idealnych mężów morduje rodziny ? Ostatnio coraz częściej.a Bogdański był nerwowy jak mówiła siostra zaginionej i liczyła się dla niego tylko kasa.
Dokładnie Ile takich zbrodni było co sąsiedzi i rodzina dalsza w szoku bo on taki grzeczny i dobry był a tak naprawdę nikt nie wie co się dzieje w czterech ścianach.
Pamiętacie np. pożar domu w Jastrzębiu ? Wszyscy mówili o jaki biedny, stracił rodzinę a to taki dobry człowiek, kochający ojciec a tu proszę, sam wszytko zaplanował.
Pstroszka pisze: ↑sob sie 03, 2024 11:06 pm
Dokładnie Ile takich zbrodni było co sąsiedzi i rodzina dalsza w szoku bo on taki grzeczny i dobry był a tak naprawdę nikt nie wie co się dzieje w czterech ścianach.
Pamiętacie np. pożar domu w Jastrzębiu ? Wszyscy mówili o jaki biedny, stracił rodzinę a to taki dobry człowiek, kochający ojciec a tu proszę, sam wszytko zaplanował.
To prawda, oglądałam tego człowieka chyba w uwadze jak sprawa się działa na gorąco i naprawdę niedowierzałam ze miałby kłamać, ale on chyba głęboko uwierzył w swoje kłamstwa dlatego jest taki przekonywający
Pstroszka pisze: ↑sob sie 03, 2024 11:06 pm
Dokładnie Ile takich zbrodni było co sąsiedzi i rodzina dalsza w szoku bo on taki grzeczny i dobry był a tak naprawdę nikt nie wie co się dzieje w czterech ścianach.
Pamiętacie np. pożar domu w Jastrzębiu ? Wszyscy mówili o jaki biedny, stracił rodzinę a to taki dobry człowiek, kochający ojciec a tu proszę, sam wszytko zaplanował.
I chodziło mu tylko o kasę, wymordował rodzinę z zimną krwią...
Lucy pisze: ↑sob sie 03, 2024 11:34 pm
I chodziło mu tylko o kasę, wymordował rodzinę z zimną krwią...
Przy tym świętojebliwy, że bardziej się nie da. A widzieliście te dymki, które dorabiał do ich zdjęć i pokazywał publicznie jeszcze zanim wyszło, że ich zamordował? To było creepy w CH...
osta_ryna pisze: ↑sob sie 03, 2024 7:47 pm
Dokładnie. Policja nigdy nie poszukiwała ich jako ofiar morderstwa. Nie mieli na to żadnych poszlak. Dlaczego kochający ojciec, syn, mąż miałby zabijać rodzinę bo ma długi? Starał się nawet przebranżowić, jakoś ciągnąć interes, wszystko dla rodziny. Gdyby faktycznie miał ich w poważaniu to nabrał by tych kredytów i uciekł sam, a ich zostawił bo by mu nie zależało. Ile facetów tak robi? Po co miałby ich zabijać ? Jeszcze na koniec pojechał sprzedać auto i uciekł do reszty rodziny, która była już gdzieś przerzucona.
A mało to było takich przypadków że niby kochająca sie pobożna rodzina, a potem rozgrywa sie dramat. Nikt z nas nie wiem jak tam było naprawdę/
Rodzina Dupont de Ligonnès z Francji, na przykład. Też idealna , kochająca sie żyjąca w dostatku....
Zresztą zaznaczyłam ze to "moim zdaniem" , i kurczę śmiem miec inne zdanie, od razu atak.
Nikt nie wie kto ma rację, nikt z nas nie wiem co sie stało naprawdę, kazdy ma prawo wyrazić swoje zdanie. tyle
pista pisze: ↑ndz sie 04, 2024 12:01 am
Przy tym świętojebliwy, że bardziej się nie da. A widzieliście te dymki, które dorabiał do ich zdjęć i pokazywał publicznie jeszcze zanim wyszło, że ich zamordował? To było creepy w CH...
aaggaa pisze: ↑ndz sie 04, 2024 5:38 pm
A mało to było takich przypadków że niby kochająca sie pobożna rodzina, a potem rozgrywa sie dramat. Nikt z nas nie wiem jak tam było naprawdę/
Rodzina Dupont de Ligonnès z Francji, na przykład. Też idealna , kochająca sie żyjąca w dostatku....
Zresztą zaznaczyłam ze to "moim zdaniem" , i kurczę śmiem miec inne zdanie, od razu atak.
Nikt nie wie kto ma rację, nikt z nas nie wiem co sie stało naprawdę, kazdy ma prawo wyrazić swoje zdanie. tyle
Nie miałam zamiaru Cię atakować, również wyraziłam swoje zdanie - odmienne. Podałam kontrargumenty. Nie widzę w swojej wypowiedzi nic agresywnego wobec Ciebie wyluzuj.
KrwawaMary pisze: ↑pn sie 05, 2024 8:37 am
Jakie dymki?
On tworzył jakieś dziwne filmiki i prezentacje z członkami rodziny i doklejał im dymki jak w komiksach ze niby coś mówią i rozmawiają ze sobą, totalnie dziwaczne
Platini_blabla pisze: ↑pn sie 05, 2024 11:04 am
On tworzył jakieś dziwne filmiki i prezentacje z członkami rodziny i doklejał im dymki jak w komiksach ze niby coś mówią i rozmawiają ze sobą, totalnie dziwaczne
Ale chora akcja Dlatego nie przesądzajmy że rodzina Bogdańskich z całą pewnością gdzieś sobie razem szczęśliwie żyje bo jak widać na powyższym przykładzie różnie może być. Ja osobiście uważam że może gdzieś żyją a może Bogdanski pozbył się reszty członów rodziny i jest sam. Ja jak czytam że rodzina żyła na wysokim poziomie, prywatne szkoły i wszytko lux to mam wyobrażenie raczej że to jest przypłacone dużym stresem, presją a jak jeszcze mając taki poziom życia i co za tym idzie duże zobowiazania nagle coś idzie nie tak finansowo to myślę że w domu mogło się dużo dziać złego. Statystyki mówią że małżeństwa przechodzą przede wszytkim kryzysy i rozwody przez problemy finansowe. Nie mówię że w przypadku Bogdańskich tak było ale jest taka możliwość.
Pstroszka pisze: ↑pn sie 05, 2024 11:50 am
Ale chora akcja Dlatego nie przesądzajmy że rodzina Bogdańskich z całą pewnością gdzieś sobie razem szczęśliwie żyje bo jak widać na powyższym przykładzie różnie może być. Ja osobiście uważam że może gdzieś żyją a może Bogdanski pozbył się reszty członów rodziny i jest sam. Ja jak czytam że rodzina żyła na wysokim poziomie, prywatne szkoły i wszytko lux to mam wyobrażenie raczej że to jest przypłacone dużym stresem, presją a jak jeszcze mając taki poziom życia i co za tym idzie duże zobowiazania nagle coś idzie nie tak finansowo to myślę że w domu mogło się dużo dziać złego. Statystyki mówią że małżeństwa przechodzą przede wszytkim kryzysy i rozwody przez problemy finansowe. Nie mówię że w przypadku Bogdańskich tak było ale jest taka możliwość.
pista pisze: ↑ndz lip 28, 2024 5:59 pm
Na pewno było coś nie tak, bo rodzina po 5 latach wniosła o uznanie jej za martwą. Może i pochopnie oceniam, ale mamy tu na tapecie zaginięcia sprzed 15, 20 lat, gdzie rodzina nadal wierzy w odnalezienie bliskiego. Tutaj 5 lat i sprawa zamknięta. Myślę, że Petra mogła mieć łatwiej z tym ukrywaniem się, ponieważ jej nazwisko - Pazsitka - wskazuje na czeskie pochodzenie (Pažitka - pietruszka) i jeśli zna język czeski, mogła łatwo udawać imigrantkę. Odnośnie Bogdańskich - nie przychodzi mi na myśl miejsce, w którym łatwo wtopiliby się w tłum. W USA, Australii, Nowej Zelandii zdradzą się akcentem. W Ameryce południowej będą "podejrzanie" biali, nie mówiąc o Afryce z wyjątkiem RPA. Oczywiście mogą się też ukrywać w Europie czy np. w Rosji. Kiedy o tym myślę, niestety mam wątpliwości, że żyją i się ukrywają, a nie zostali zamordowani np. na zlecenie lichwiarzy.
Pisałam kiedyś na priv z kobietą, która pracowała z Petrą wiele lat. Ona ma poprostu schizofrenie.
Wdowa mieszkająca u teściów, wracała rowerem z pracy i rozpłynęła się w powietrzu. Jej nie ma a rower jest …
Od samego początku sprawy uważam że Jowita popełniła samobójstwo. Według mnie zaginiona od lat miała depresję. Bardzo młodo straciła męża po chorobie nowotworowej. Mieszkała z teściami. Nie ułożyła sobie życia na nowo, podobno nawet nie chciała. Co prawda rodzina z którą mieszkała twierdzi że nie ma takiej opcji żeby zostawiła dzieci i że nic nie wskazywało na to żeby miała depresję ale niestety rodziny często tego nie widzą. Chorzy zakładają maskę. W przypadku Jowity można zauważyć na jej profilu na fb że było jej bardzo ciężko. Nawet na zdjęciach widać przeszywający smutek w oczach.
Pstroszka pisze: ↑czw sie 15, 2024 5:21 pm
Od samego początku sprawy uważam że Jowita popełniła samobójstwo. Według mnie zaginiona od lat miała depresję. Bardzo młodo straciła męża po chorobie nowotworowej. Mieszkała z teściami. Nie ułożyła sobie życia na nowo, podobno nawet nie chciała. Co prawda rodzina z którą mieszkała twierdzi że nie ma takiej opcji żeby zostawiła dzieci i że nic nie wskazywało na to żeby miała depresję ale niestety rodziny często tego nie widzą. Chorzy zakładają maskę. W przypadku Jowity można zauważyć na jej profilu na fb że było jej bardzo ciężko. Nawet na zdjęciach widać przeszywający smutek w oczach.
Pstroszka pisze: ↑czw sie 15, 2024 6:27 pm
A jakie jest twoje zdanie na temat tej sprawy ?
Myślę że pomogła przechodzić załamanie nerwowe. Słuchałam na ten temat podcastów i oglądałam interwencję. Ona miała zerowe wsparcie w swojej biologicznej rodzinie i nie miała tam powrotu do domu rodzinnego. Znalazła męża ktory nie dożył pierwszej rocznicy ślubu a ona została u teściów i nie było jej stać na usamodzielnienie się. Myślę że to bardzo może załamać człowieka… obawiam się że oddaliła się z własnej woli…
Tylko dlaczego nie znaleziono by nadal ciała gdyby Jowita popełniła s?
Tam są jakieś jeziora czy zbiorniki wodne w okolicach gdzie znaleziono ten rower?
Rower był też uszkodzony, srednio mi to wygląda na s.
MalaCzarna pisze: ↑czw sie 15, 2024 8:05 pm
Tylko dlaczego nie znaleziono by nadal ciała gdyby Jowita popełniła s?
Tam są jakieś jeziora czy zbiorniki wodne w okolicach gdzie znaleziono ten rower?
Rower był też uszkodzony, srednio mi to wygląda na s.
- Rower znaleziono kilkadziesiąt metrów od duktu leśnego, był po prostu oparty o jedno z drzew - mówi nam asp. Bartosz Gałkowski, p.o. oficera prasowego KPP Rypin. - Nie ma żadnych śladów uszkodzeń - dodaje.
MalaCzarna pisze: ↑czw sie 15, 2024 8:05 pm
Tylko dlaczego nie znaleziono by nadal ciała gdyby Jowita popełniła s?
Tam są jakieś jeziora czy zbiorniki wodne w okolicach gdzie znaleziono ten rower?
Rower był też uszkodzony, srednio mi to wygląda na s.
Z tego co widziałam na mapie to są tam dwa jeziora:
Jezioro Łąkie i jezioro Urszulewskie