Wyjazd na Erasmusa

Motywacja, hobby, sposoby na spędzanie wolnego czasu, porady domowe, książki

Moderator: verysweetcherry

nicbeznas
Channelka
Posty: 36
Rejestracja: pt lip 12, 2024 2:43 am

Wyjazd na Erasmusa

Post autor: nicbeznas »

Hej! Czy są wśród Was osoby, które były na Erasmusie? Czy macie jakieś rady, spostrzeżenia - o czym warto pamiętać, kupić przed wyjazdem itd.? I jak wspominacie ten czas? (Ja wyjeżdżam do Niemiec i już czuję lekki stres:D)
aniakowalczyk7221
LouiBag
Posty: 313
Rejestracja: pn mar 18, 2024 9:06 am

Post autor: aniakowalczyk7221 »

Na pewno to, żeby mieć odłożony swój hajs albo wsparcie rodziców.
Siano z erasmusa dostajesz na samym początku całą kwotę 70%, po powrocie do polski i załatwieniu wszystkich formalności (zdane egzaminy, papiery z uczelni za granicą, testy językowe) dopiero dostajesz 30%. Jak się okaże, że np. masz z góry za pół roku zapłacić za akademik to praktycznie nic ci nie zostaje.
malgorzatagorke
Ciastko
Posty: 7
Rejestracja: wt cze 11, 2024 6:19 pm

Post autor: malgorzatagorke »

Ja byłam w Niemczech i polecam, chociaż trochę żałowałam, że skoro erasmus to nie wybrałam jakiegoś cieplejszego kierunku 😅
jaskana
MoetGlass
Posty: 253
Rejestracja: ndz mar 06, 2022 11:10 am

Post autor: jaskana »

nicbeznas pisze: ndz sie 04, 2024 9:36 pm Hej! Czy są wśród Was osoby, które były na Erasmusie? Czy macie jakieś rady, spostrzeżenia - o czym warto pamiętać, kupić przed wyjazdem itd.? I jak wspominacie ten czas? (Ja wyjeżdżam do Niemiec i już czuję lekki stres:D)
w jakim mieście będziesz?
nicbeznas
Channelka
Posty: 36
Rejestracja: pt lip 12, 2024 2:43 am

Post autor: nicbeznas »

jaskana pisze: pn sie 26, 2024 10:00 pm w jakim mieście będziesz?
W Norymberdze:)
nicbeznas
Channelka
Posty: 36
Rejestracja: pt lip 12, 2024 2:43 am

Post autor: nicbeznas »

aniakowalczyk7221 pisze: pn sie 26, 2024 2:46 pm Na pewno to, żeby mieć odłożony swój hajs albo wsparcie rodziców.
Siano z erasmusa dostajesz na samym początku całą kwotę 70%, po powrocie do polski i załatwieniu wszystkich formalności (zdane egzaminy, papiery z uczelni za granicą, testy językowe) dopiero dostajesz 30%. Jak się okaże, że np. masz z góry za pół roku zapłacić za akademik to praktycznie nic ci nie zostaje.
Już się przekonałam:D na szczęście do opłacenia sama kaucja plus pierwszy miesiąc, ale rzeczywiście jakby trzeba było płacić z góry za dłuższy czas to byłby problem
aniakowalczyk7221
LouiBag
Posty: 313
Rejestracja: pn mar 18, 2024 9:06 am

Post autor: aniakowalczyk7221 »

nicbeznas pisze: pn sie 26, 2024 11:09 pm Już się przekonałam:D na szczęście do opłacenia sama kaucja plus pierwszy miesiąc, ale rzeczywiście jakby trzeba było płacić z góry za dłuższy czas to byłby problem
to będzie dla potomnych. Bo można się nieźle zdziwić, że to nie jest ani co miesiąc, ani całość z góry tylko własnie 70:30.
jaskana
MoetGlass
Posty: 253
Rejestracja: ndz mar 06, 2022 11:10 am

Post autor: jaskana »

nicbeznas pisze: pn sie 26, 2024 11:07 pm W Norymberdze:)
fajnie, ja jadę do austrii:) idzie oszaleć z formalnościami na mojej uczelni
kensi
SushiRoll
Posty: 233
Rejestracja: pn lis 20, 2023 10:16 pm

Post autor: kensi »

Erasmus jest fajny, ale ja bym się chyba nie zdecydowała drugi raz. Można oszaleć z formalnościami, co chwila coś nie pasowało jednej albo drugiej stronie, ciągle musiałam coś dosyłać, prosić o akceptację, do tego ja akurat miałam problem z wykładowcami niektórych przedmiotów, bo nie było ich odpowiedników na uniwerku na który wyjechałam i musiałam po powrocie nadrabiać (w semestrze zimowym zaczynało się kilka nowych przedmiotów, które były kontunuowane na semestrze letnim, no i kilku wykładowców miało problem, że jak to tak można tak przychodzić na ich wykłady w połowie, bez wiedzy z poprzedniego semestru, bla bla bla...) /: Koordynatorka zapewniała mnie, że nie będę miała problemu, jeśli pozdaję egzaminy, to mam normalnie semestr zaliczony, tylko muszę wybrać takie same albo podobne przedmioty, a potem okazało się, że ona swoje, a widzimisię niektórych wykładowców swoje.
Ceddygoodie
ZdalnaFanka
Posty: 450
Rejestracja: wt sty 23, 2024 11:45 pm

Post autor: Ceddygoodie »

kensi pisze: wt sie 27, 2024 11:18 am Erasmus jest fajny, ale ja bym się chyba nie zdecydowała drugi raz. Można oszaleć z formalnościami, co chwila coś nie pasowało jednej albo drugiej stronie, ciągle musiałam coś dosyłać, prosić o akceptację, do tego ja akurat miałam problem z wykładowcami niektórych przedmiotów, bo nie było ich odpowiedników na uniwerku na który wyjechałam i musiałam po powrocie nadrabiać (w semestrze zimowym zaczynało się kilka nowych przedmiotów, które były kontunuowane na semestrze letnim, no i kilku wykładowców miało problem, że jak to tak można tak przychodzić na ich wykłady w połowie, bez wiedzy z poprzedniego semestru, bla bla bla...) /: Koordynatorka zapewniała mnie, że nie będę miała problemu, jeśli pozdaję egzaminy, to mam normalnie semestr zaliczony, tylko muszę wybrać takie same albo podobne przedmioty, a potem okazało się, że ona swoje, a widzimisię niektórych wykładowców swoje.
to ja nie pojechałam na erasmusa właśnie z tego względu, o którym Ty piszesz. szczerze mówiąc to nie słyszałam o osobie, która pojechała ode mnie z roku na erasmusa, a było nas naprawdę sporo. więcej osób decydowało się na przeniesienie lub na most. A wykładowcy właśnie robili problemy z zajęciami i ich zaliczeniem. Na przykład we wrześniu wraz z poprawkami z sesji letniej z czerwca trzeba było zdawać cały semestr lub cały rok. I to był chyba jedyny termin i nie było mozliwości poprawki. Ja studiowałam prawo i właśnie było mega ciężko poprzepisywać jakieś przedmioty, bo po prostu nie pokrywały się w żaden sposób z programem studiów w innym państwie, bo przedmioty w przeważającej większości są związane z prawem krajowym. Mój znajomy był na erasmusie z geografii z UAM i mega sobie chwalił, nie robili mu problemów ze zdaniem i przepisaniem ocen. Więc myślę, że warto startować na erasmusa jak studiuje się bardziej uniwersalny kierunek.
nicbeznas
Channelka
Posty: 36
Rejestracja: pt lip 12, 2024 2:43 am

Post autor: nicbeznas »

Ceddygoodie pisze: wt sie 27, 2024 11:33 am to ja nie pojechałam na erasmusa właśnie z tego względu, o którym Ty piszesz. szczerze mówiąc to nie słyszałam o osobie, która pojechała ode mnie z roku na erasmusa, a było nas naprawdę sporo. więcej osób decydowało się na przeniesienie lub na most. A wykładowcy właśnie robili problemy z zajęciami i ich zaliczeniem. Na przykład we wrześniu wraz z poprawkami z sesji letniej z czerwca trzeba było zdawać cały semestr lub cały rok. I to był chyba jedyny termin i nie było mozliwości poprawki. Ja studiowałam prawo i właśnie było mega ciężko poprzepisywać jakieś przedmioty, bo po prostu nie pokrywały się w żaden sposób z programem studiów w innym państwie, bo przedmioty w przeważającej większości są związane z prawem krajowym. Mój znajomy był na erasmusie z geografii z UAM i mega sobie chwalił, nie robili mu problemów ze zdaniem i przepisaniem ocen. Więc myślę, że warto startować na erasmusa jak studiuje się bardziej uniwersalny kierunek.
Właśnie u mnie to wygląda tak, że normalnie od października miałabym 14 przedmiotów, ale jak się okazuje jeden przedmiot w Niemczech potrafi zaliczyć nawet jakieś 3 przedmioty w Polsce. Efektem czego - w Niemczech od października mam mieć 5 przedmiotów. Do nadrobienia w Polsce jakieś 2... Studiuję grafikę, a tam mam mieć kierunek związany z produkcją i technologią mediów (film, tv, teatr, projektowanie książek, fotografia itd.) Co najwyżej stresuję się językiem. Będzie wszystko po niemiecku. Oczekują poziomu B1, o którym wiem, że go mam, ale w mowie... Nigdy nie mówiłam po niemiecku poza licem:D rozumiem teksty pisane itd., tworzenie wypowiedzi pisemnych też bez problemu, ale no nie wiem jak to będzie ze spontaniczną wypowiedzią, czy zrozumieniem akcentu bawarskiego:D najwyżej będę się posiłkować angielskim
Ceddygoodie
ZdalnaFanka
Posty: 450
Rejestracja: wt sty 23, 2024 11:45 pm

Post autor: Ceddygoodie »

nicbeznas pisze: wt sie 27, 2024 3:44 pm Właśnie u mnie to wygląda tak, że normalnie od października miałabym 14 przedmiotów, ale jak się okazuje jeden przedmiot w Niemczech potrafi zaliczyć nawet jakieś 3 przedmioty w Polsce. Efektem czego - w Niemczech od października mam mieć 5 przedmiotów. Do nadrobienia w Polsce jakieś 2... Studiuję grafikę, a tam mam mieć kierunek związany z produkcją i technologią mediów (film, tv, teatr, projektowanie książek, fotografia itd.) Co najwyżej stresuję się językiem. Będzie wszystko po niemiecku. Oczekują poziomu B1, o którym wiem, że go mam, ale w mowie... Nigdy nie mówiłam po niemiecku poza licem:D rozumiem teksty pisane itd., tworzenie wypowiedzi pisemnych też bez problemu, ale no nie wiem jak to będzie ze spontaniczną wypowiedzią, czy zrozumieniem akcentu bawarskiego:D najwyżej będę się posiłkować angielskim
Oo ale super że jednym przedmiotem mozna zaliczyc kilka. Mega naprawde!
Myślę, że językiem nie ma co sie stresowac. Pewnie poczatku będą trudne, ale szybko sie osluchasz. Moze pocwicz sobie rozmowy sama z soba i opowiadaj cos sobie po niemiecku, nawet w myslach. Myślę, że będą wyrozumiali w stosunku do Ciebie☺️

I tak miedzy nami to mnie na przyklad jesli chodzi o angielski za granica to duzo pomogly aplikacje randkowe. Sam fakt pisania o sprawach codziennych duzo daje plus jak idzie sie na randki czy spotkania np z bumble bff (friends) to mozna zdobyc troche wiecej odwagi i oswoic sie z jezykiem codziennym i zwyklymi rozmowami. Podobnie jest jak idzie sie do kawiarni, piekarni etc to te small talki duzo daja. Powodzenia!
jaskana
MoetGlass
Posty: 253
Rejestracja: ndz mar 06, 2022 11:10 am

Post autor: jaskana »

Ceddygoodie pisze: wt sie 27, 2024 11:33 am to ja nie pojechałam na erasmusa właśnie z tego względu, o którym Ty piszesz. szczerze mówiąc to nie słyszałam o osobie, która pojechała ode mnie z roku na erasmusa, a było nas naprawdę sporo. więcej osób decydowało się na przeniesienie lub na most. A wykładowcy właśnie robili problemy z zajęciami i ich zaliczeniem. Na przykład we wrześniu wraz z poprawkami z sesji letniej z czerwca trzeba było zdawać cały semestr lub cały rok. I to był chyba jedyny termin i nie było mozliwości poprawki. Ja studiowałam prawo i właśnie było mega ciężko poprzepisywać jakieś przedmioty, bo po prostu nie pokrywały się w żaden sposób z programem studiów w innym państwie, bo przedmioty w przeważającej większości są związane z prawem krajowym. Mój znajomy był na erasmusie z geografii z UAM i mega sobie chwalił, nie robili mu problemów ze zdaniem i przepisaniem ocen. Więc myślę, że warto startować na erasmusa jak studiuje się bardziej uniwersalny kierunek.
też studiowałaś w poznaniu?
Ceddygoodie
ZdalnaFanka
Posty: 450
Rejestracja: wt sty 23, 2024 11:45 pm

Post autor: Ceddygoodie »

jaskana pisze: wt sie 27, 2024 4:46 pm też studiowałaś w poznaniu?
Nie, w Toruniu
jaskana
MoetGlass
Posty: 253
Rejestracja: ndz mar 06, 2022 11:10 am

Post autor: jaskana »

Ceddygoodie pisze: wt sie 27, 2024 6:00 pm Nie, w Toruniu
już myślałam, bardzo przypominasz mi moją koleżankę, która kończy prawo na uam-ie :)