Po ilu ml/zabiegach/latach rozpuszczałyście usta? Udało wam się powrócić do stanu naturalnego?
![Wanda B)](./images/smilies/sunglasses.png)
u mnie sytuacja wygląda tak, miałam cienką górną wargę. za pierwszym razem w lipcu 2021 miałam podane 0,5. Pięknie to wyglądało. We wrześniu 2022 miałam 0,3 na górę, a w październiku 2023 0,2 na górę i 0,1 na dół żeby symetrię zrobić, bo mam delikatnie nierówną dolną wargę. Niby teraz wszystko wygląda ok, ale mam wrażenie, że mam migracje na górze pomimo takich małych ilości.Menia1. pisze: ↑wt cze 18, 2024 6:38 pm Rozpuszczałam usta po 6 latach. Nie zostałam przygotowana na to, jak będą wyglądały moje usta po rozpuszczaniu.. było to dla mnie ogólnie straszne.. nawet nie wiem jak to określić, ale moje usta były podobne do firanki, skapciałe, zmarniałe, po prostu brzydkie. Tkanka zdążyła się rozciągnąć, więc mogłam zapomnieć, że wrócą do swojego normalnego wyglądu. Fakt, faktem, że ja co pół roku miałam dokładane po 0,5ml kwasu.
Po hialuronidazie nie wytrzymałam dłużej niż 3 tygodnie i zrobiłam zabieg. Niestety z racji tego jakie miałam usta przed hialuronidazą teraz będę długo czekać aż wrócą do takich rozmiarów. ;)
Dokładnie, teraz się podaje hialuronizade jakby to było nic. Najlepiej w ogóle ust nie robić, ale wiadomo dla niektórych to ważne, ja to rozumiem.Takaciekawska pisze: ↑pt paź 25, 2024 1:26 am Rozpuszczanie to tragedia…. Hialuronidaza rozpuszcza tez kwas hialuronowy, który mamy naturalnie i robią się dołki. Po rozpuszczaniu migracji nad ustami są dziury, które wygladaja jak zmarszczki palacza. Usta po rozpuszczaniu tez są straszne, jak opona, z której ktoś spuścił powietrze. Ja rozpuszczalam u bardzo doświadczonej osoby, tylko trochę, tylko trochę i żałuję, bo już lepiej z ta migracja to wszystko wyglądało. Nie polecam. Zastanówcie się kilka razy przed, jeśli rozpuszczanie coś poza czerwienią wargowa.