Czy wy też ostatnio "chorujecie" na brak znajomych? Czy to ze mną jest jakiś problem?
Odczuwam samotność mimo, że jestem w super związku. Czasami chciałoby się porozmawiać na jakiś babski temat a jakoś odkąd się zaczęło dorosłe życie to samoistnie tych koleżanek coraz mniej.
Może znacie jakieś grupki, gdzie można poznać normalne babki do popisania, pogadania?