Dokładnie takie miałam refleksje, gdy ostatnio odswieżyłam sobie kilka jej starych podcastów. Głos miała zawsze świetny do tego. Ale już od początku pojawiają się typowe justynizmy w stylu: "W sumie nie wiem, jak to w tamtych czasach z tym było", "Nie jestem pewna, jak to mogło wyglądać", "Zostawiam to wam do sprawdzenia", itp. Niestety, ale takie teksty sprawiają dość niedbałe wrażenie. Robię podcast, ale nie chce mi się sprawdzać, sami sobie poszukajcie.paprotka1238 pisze: ↑sob gru 13, 2025 1:41 pm A bierze ktoś pod uwagę, ze jej podcasty od samego początku były słabe i mało wymagajace? Czlowiek po prostu nie mial porównania i dlatego myslal, ze Justyna jest top, a gdy zaczely pojawiac sie inny twórcy bardziej zmotywowani i rzetelni to okazalo sie, ze Justyna ma do zaproponowania jedynie dobry głos.
Krytykę też zawsze słabo znosiła, z tego, co pamiętam.
Wspominaną tu ostatnio przez Was uwagę z jej ostatniego podcastu, że ofiara na pewno nie uciekłaby z domu "tylko" przez groźby, to już w ogóle zostawię bez komentarza.