Start
Wiadomości
Ulubione
Mój profil

zaskakujace zachowanie „ przyjaciolki”

Moderator: Moderatorzy lokalni
maxxmillie

zaskakujace zachowanie „ przyjaciolki”

Post autor: maxxmillie »

Hej kochani, mam rozkminę… Po raz pierwszy w zyciu zawiodlam sie na kims bliskim. Myslalam, że naprawde sie lubimy, ale chyba jednak nie, albo może ja po prostu bardziej sie angazowalam( a bylam glupia, bo juz wczesniej bylo pare redflagow z jej strony ale to długa historia….)

Szukam pracy w nowym zawodzie i zostalam zaproszona na rozmowe – powiedzialam o tym kolezance , ktora zawsze mnie wspiera i tego dnia „trzymala za mnie kciuki”. Rozmowa była dosc długa i wymagala sprawdzenia praktycznych umiejetnosci. W pewnym momencie zauwazylam , ze przyszla tez zlozyc swoje CV…

Po rozmowie napisala do mnie wiadomosc, bo byla ciekawa, jak mi poszlo. Odpisalam ale wprost zaznaczylam, ze widzialam, co zrobila, i ze tak sie nie postepuje wobec bliskiej osoby. Odpowiedziala ze „ zyczy mi dobrze” i ze „nie robilaby mi pod gorke”. Twierdzi tez, że nie wiedziała, o ktorej przeciez bede, i pyta, czemu sie zloszcze, skoro ona tez szuka pracyXDDDDDD I ja to rozumiem ale mogła poczekać az jej dam znac, tymbardziej ze wiedziala ze mi zalezy bo to pierwsza praca w zawodzie i wiecie co mialabym te prace gdyby dzisiaj nie przyszla bo w piatek ona ma miec rozmowe taka jak jaXD

Dla mnie to bylo nielojalne… wiedziala, ze tego dnia bede tam ja. Chciałabym Was zapytac…. Co sadzicie o takim zachowaniu? Jakbyscie sie czuli w mojej sytuacji???? :(
Cotomabyceee

Post autor: Cotomabyceee »

Twoja koleżanka nie zrobiła noc złego. Też szuka pracy i miała prawo złożyć CV. Nie masz pewności że dostałbyś tę pracę gdyby nie rozmowa koleżanki.
Rozumiem że może to wywoływać nieprzyjemne emocje,ale noc cóż, jeśli obie szukacie to nie rozumiem problemu i w jakim sensie koleżanka jest nielojalna...
Co więcej powinnscie się nawzajem wspierać, a Ty oczekujesz wsparcia od niej,a jej to wsparcie dajesz?
maxxmillie

Post autor: maxxmillie »

Cotomabyceee pisze: śr gru 03, 2025 7:48 am Twoja koleżanka nie zrobiła noc złego. Też szuka pracy i miała prawo złożyć CV. Nie masz pewności że dostałbyś tę pracę gdyby nie rozmowa koleżanki.
Rozumiem że może to wywoływać nieprzyjemne emocje,ale noc cóż, jeśli obie szukacie to nie rozumiem problemu i w jakim sensie koleżanka jest nielojalna...
Co więcej powinnscie się nawzajem wspierać, a Ty oczekujesz wsparcia od niej,a jej to wsparcie dajesz?
Wiem, że każdy ma prawo składać CV gdzie chce, ale tu nie chodzi o samo szukanie pracy. Chodzi o to, jak ona to zrobiła. Powiedziałam jej szczerze o rozmowie, o moich emocjach i nadziejach, a ona w tym samym czasie zaniosła tam swoje CV wiedząc, że ja tam będę, wiedząc, że bardzo mi na tym zależy…. To nie była zdrowa rywalizacja, tylko zachowanie za moimi plecami. Gdyby najpierw ze mną o tym porozmawiała, to byłoby inaczej. Problem jest w nielojalności i braku zwykłej ludzkiej empatii. Nie chodzi o to, że liczę, że ktoś mi „zabierze pracę”, tylko o to, że przyjaciele tak po prostu nie robią xd przecież to logiczne że pewnie mi przeszkodzi w dostaniu tej pracy jeśli tam pojdzie???? a skoro trzymała kciuki i wspierała mnie w tym aby mnie tam zatrudnili to jak ja mam ja wspierać niby? To nie była otwarta rekrutacja nawet, tylko my wiedziałyśmy o fakcie poszukiwania pracownika.
maxxmillie

Post autor: maxxmillie »

maxxmillie pisze: śr gru 03, 2025 8:49 am Wiem, że każdy ma prawo składać CV gdzie chce, ale tu nie chodzi o samo szukanie pracy. Chodzi o to, jak ona to zrobiła. Powiedziałam jej szczerze o rozmowie, o moich emocjach i nadziejach, a ona w tym samym czasie zaniosła tam swoje CV wiedząc, że ja tam będę, wiedząc, że bardzo mi na tym zależy…. To nie była zdrowa rywalizacja, tylko zachowanie za moimi plecami. Gdyby najpierw ze mną o tym porozmawiała, to byłoby inaczej. Problem jest w nielojalności i braku zwykłej ludzkiej empatii. Nie chodzi o to, że liczę, że ktoś mi „zabierze pracę”, tylko o to, że przyjaciele tak po prostu nie robią xd przecież to logiczne że pewnie mi przeszkodzi w dostaniu tej pracy jeśli tam pojdzie???? a skoro trzymała kciuki i wspierała mnie w tym aby mnie tam zatrudnili to jak ja mam ja wspierać niby? To nie była otwarta rekrutacja nawet, tylko my wiedziałyśmy o fakcie poszukiwania pracownika.
A ona sie o tym dowiedziała gdy jej powiedziałam że idę na rozmowę.
maxxmillie

Post autor: maxxmillie »

maxxmillie pisze: śr gru 03, 2025 8:50 am A ona sie o tym dowiedziała gdy jej powiedziałam że idę na rozmowę.
Plus ona wysylala cv wczesniej, jednak sie do niej nie odezwali tylko do mnie. To o czyms swiadczy i dobrze to wiedziala.
kokeine

Post autor: kokeine »

maxxmillie pisze: śr gru 03, 2025 9:20 am Plus ona wysylala cv wczesniej, jednak sie do niej nie odezwali tylko do mnie. To o czyms swiadczy i dobrze to wiedziala.
Cala ta sytuacja wydaje się bardzo zagmatwana.z ciekawości,co to za stanowisko?
Pomijając już fakt że koleżanka nie podzieliła się z Tobą swoimi intencjami, co rzeczywiście jest dziwne jeśli jesteście blisko,to może trochę więcej wiary w siebie? :) Może jednak Twoja kandydatura okaże się lepsza i zatrudnią Ciebie. Dlaczego mieliby zdecydować się na kandydaturę koleżanki? W sensie, skąd ta pewność że jej kandydatura jest lepsza?
Rzeczywiście też byłabym zaskoczona jakby mi bliska osoba nie powiedziała o swoich zamiarach w tym zakresie, ale też w sumie pogadalabym z nią o tym.
może twoja koleżanka się bała że potraktujesz jej ruch jako nielojalność i obawiała się reakcji?
Gdybym była w takiej sytuacji i wiedziałabym że koleżanka też szuka pracy to w sumie sama bym ją zmotywowała do zaniesienia CV, tzn nie specjalnie, ale chyba raczej by to gdzieś wyszło naturalnie w rozmowie, raczej bym zapytała czy ona też składa. Nie rozmawialyscie o tym? Powiedziała Ci że nie jest zainteresowana?
maxxmillie

Post autor: maxxmillie »

kokeine pisze: śr gru 03, 2025 2:56 pm Cala ta sytuacja wydaje się bardzo zagmatwana.z ciekawości,co to za stanowisko?
Pomijając już fakt że koleżanka nie podzieliła się z Tobą swoimi intencjami, co rzeczywiście jest dziwne jeśli jesteście blisko,to może trochę więcej wiary w siebie? :) Może jednak Twoja kandydatura okaże się lepsza i zatrudnią Ciebie. Dlaczego mieliby zdecydować się na kandydaturę koleżanki? W sensie, skąd ta pewność że jej kandydatura jest lepsza?
Rzeczywiście też byłabym zaskoczona jakby mi bliska osoba nie powiedziała o swoich zamiarach w tym zakresie, ale też w sumie pogadalabym z nią o tym.
może twoja koleżanka się bała że potraktujesz jej ruch jako nielojalność i obawiała się reakcji?
Gdybym była w takiej sytuacji i wiedziałabym że koleżanka też szuka pracy to w sumie sama bym ją zmotywowała do zaniesienia CV, tzn nie specjalnie, ale chyba raczej by to gdzieś wyszło naturalnie w rozmowie, raczej bym zapytała czy ona też składa. Nie rozmawialyscie o tym? Powiedziała Ci że nie jest zainteresowana?
Wiesz co długo by pisać i nie chciałam pisać wszystkiego ale ja poprostu wiem, że to było zrobione z premedytacją. Później manipulacja mną, że jakim cudem mogę się obrazić i robienie z siebie ofiary. od dłuższego czasu czuję z jej strony zazdrość o rózne aspekty w życiu, i ona naprawdę miała czas aby mnie chociaż zapytać czy mnie to nie urazi jeśli tam pojdzie, bo tak naprawdę to by wystarczyło i bym jakoś to zniosłaXD rano trzymała kciuki a popołudniu podczas mojej rozmowy tam przyszła i wiedziała, że tam będę poprostu, mogła wcześniej zapytac a nie pisac mi o 15 gdy bylam juz niedostepna i no nie odpisalam jej odrazu i sie wynielac ze gdybym jej odpisala to by tam nie poszla, bo tą wiadomość byla napisana tylko po to aby sie wybielic gdybym sie przyczepila.
Tuy56

Post autor: Tuy56 »

Jak dla mnie slabe zachowanie, bo zamiast wspierania i lojalności masz po prostu konkurencję.
I można by było to usprawiedliwiać gdyby nabór był na więcej niż jedno stanowisko ale z Twojego opisu wynika, że tak nie było, więc z automatu robi Ci pod górkę.
Nie jest tu wytłumaczeniem, że działacie w tej samej branży i ona też szuka pracy. To szukaj sama gdzie indziej, a nie "podkradasz" komuś bliskiemu, kto w zaufaniu powiedział Ci o niejawnym naborze.
Brak komunikacji, brak szczerości. Uważam, że laska musi Cię skrycie nie lubić po prostu, a trzyma się z Tobą z różnych, na pewno mało przyjacielskich powodów.