Start
Wiadomości
Ulubione
Mój profil

Wznosimy nasze życia na wyższy poziom

Moderatorzy: KasandraCwir, verysweetcherry
mariaow
GreckieWakacje
Posty: 297
Rejestracja: ndz lip 07, 2024 10:39 am

Re: Wznosimy nasze życia na wyższy poziom

Post autor: mariaow »

BW91 pisze: pt lip 25, 2025 7:35 pm Trochę randomów ode mnie xD

babadum - Graj i ucz się 21 języków
investopedia.com/simulator/ - Stock Market Simulator
herbacianydom .pl/ - fancy herbaty na chwilę relaksu w jedwabnej piżamie :')
candicekumai.com/kintsugi-now-available-for-everyone-to-watch-for-free/ - Kintsugi: japońska sztuka niedoskonałości
docer - taki jakby chomik, dużo ebooków dla celów edukacyjnych super
worldluxurychamber.com/the-luxury-library-21-must-read-books-by-world-luxury-chamber-of-commerce/ - 21 Must-Read Books
goldsaver - wszystko o kupowaniu złota (bo kto powiedział, że tylko milionerzy mają swoje sztabki? :D)
storm.genie.stanford.edu/ - STORM is a research prototype that supports interactive knowledge curation by Stanford University
World Luxury Chamber of Commerce - tu są prawdziwi specjaliści od luksusu (i wiedzą jak wymawiać nazwy marek luksusowych ;D)
z-library.sk/ - miliony książek (również PL), limit 10 książek dziennie (na własny użytek spoko, ale legalność to już kwestia sumienia)
masterclass - dużo kursów, opłata abonamentowa
sporcle.com/games/g/world - 197 krajów w 15 minut - czy znacie je wszystkie?
numbeo.com/cost-of-living/ - koszty życia w rożnych miastach/krajach
polpora - polska manufaktura zegarków (na mojej wish list - pierwszy luksusowy zegarek :D)
magazinelib - najnowszy Vogue USA/UK/France - tu jest wszystko
claristhemouse.com/for-kids/printables/ - coś dla Waszych dzieci, żeby mamy w spokoju wznosiły się na wyższy poziom :D
nyctourism.com/maps-guides/nyc-luxury/ - luksusowy Nowy Jork
worldluxurychamber zakładka events - tu bywa elita xD
royist. zakładka calendar - tutaj też
player Maria Callas - 18 zł za seans z Marią Callas
fashiontv - wchodzicie na własną odpowiedzialność - to jest złoto - serio!
ivpworld - jeśli kiedyś będę miała za dużo pieniędzy
luxury .am - darmowy magazyn online
www.futurelearn.com/experttracks/future-fashion-media - The Future of Fashion and Media with Condé Nast kurs
thegentlewoman uk - do poczytania
gdmonaco.com/blogs/the-reverie - to akurat do poczytania przy kawie, ale można kupować rzeczy i wspierać fundację
izabaginska .pl/ebook/ - pakiet ebooków cera - dieta, hormony, pielęgnacja - za darmo
elitetraveler.com/finest-dining/michelin-star-recipes-you-can-make-home - jak olśnić gości wytworną kolacją - sam portal też super
magazine.camillestyles.com/ - fajny magazyn
makizurnal .pl/ - kolejny magazyn
bllnr - magazynów nigdy dość
www.youtube.com/playlist?list=PL6DX41bI ... 6-dzq1chbJ - były kiedyś na BOF takie kursy
styledbysakuranbo .com/blogs/news - bardziej dla młodszych dziewczyn, ale fajnie się czyta


Rzeczy z wątku o E wrzucone przez inne osoby (żeby nie zginęły)
marquee .tv/
vod.teatrwielki .pl/
fortuny.shop/delphos-gown-fortuny-dress/ - któraś z dziewczyn szyje tę sukienkę

Dowody wdzięczności przyjmuję blikiem :') a tak na serio częstujcie się
Nie zjedzcie mnie, ale co wam daje czytanie o luksusie? Dlaczego to robicie? Przecież przeciętnego człowieka i tak nie stać na te rzeczy - czytacie coś co jest skierowane do „luksusowego” odbiorcy a później i tak sięgacie po darmowe ebooki ciesząc się, że są za free. Skąd ta usilna chęć naśladowania stylu życia na który i tak was nie stać? Sorry jeśli to brzmi wrednie, ale raczej zupełnie serio staram się zrozumieć (mnie też nie stać, żeby nie było).
Nie mam tu na myśli czytania np. o savoir vivre czy o modzie (też lubię np. bloga sztuka wyboru), ale szkoda byłoby mi czasu na przeglądanie luksusowych rzeczy czy eventow na których bywa elita. To jak kupowanie ubrań „w stylu old money”, podczas gdy prawdziwe old money to generational wealth którego nie da się udawać.
PEONIA
Licówka
Posty: 3305
Rejestracja: wt sty 18, 2022 6:37 pm

Post autor: PEONIA »

Mnie bawi ta moda na old money. I wszędzie rolki jak wyglądać drogo, ubrania old money z Zary ale jednocześnie w wątku o influ co mówi o savoir vivrze się ludzie dziwią na co komu wiedza jak się ubrać na pogrzeb i po co to komu wiedzieć jaka grubość rajstop :') :') :')
kasiadabrowskaa
Skarpeta Rakieta
Posty: 75
Rejestracja: czw wrz 25, 2025 10:09 pm

Post autor: kasiadabrowskaa »

mariaow pisze: pt lis 14, 2025 12:55 pm Nie zjedzcie mnie, ale co wam daje czytanie o luksusie? Dlaczego to robicie? Przecież przeciętnego człowieka i tak nie stać na te rzeczy - czytacie coś co jest skierowane do „luksusowego” odbiorcy a później i tak sięgacie po darmowe ebooki ciesząc się, że są za free. Skąd ta usilna chęć naśladowania stylu życia na który i tak was nie stać? Sorry jeśli to brzmi wrednie, ale raczej zupełnie serio staram się zrozumieć (mnie też nie stać, żeby nie było).
Nie mam tu na myśli czytania np. o savoir vivre czy o modzie (też lubię np. bloga sztuka wyboru), ale szkoda byłoby mi czasu na przeglądanie luksusowych rzeczy czy eventow na których bywa elita. To jak kupowanie ubrań „w stylu old money”, podczas gdy prawdziwe old money to generational wealth którego nie da się udawać.
Wątek, jak sama nazwa wskazuje, dotyczy wznoszenia naszego życia na wyższy poziom, a nie próbowania zostać old money. Nie ma żadnego przymusu, by ktokolwiek interesował się treściami z tego wątku ani żeby w ogóle chciał siebie czy swojego życia ulepszać. Ten wątek powstał, ponieważ kilka z nas tego chciało i się tym interesuje pogłębianiem wiedzy w różnych dziedzinach, zainteresowaniem sztuką, chęcią pójścia do muzeum czy na jakąś wystawę. Wątek nie nazywa się „old money” ani nic podobnego. Nie wiem, co jest w nim dla was takiego dziwnego. Mnie na przykład nie interesuje oglądanie Love Island czy wyjście do klubu Explosion w Warszawie. Mam inne zainteresowania oraz chęć poszerzania wiedzy i obycia i właśnie do tego służy ten wątek.
InfluU95
SushiRoll
Posty: 234
Rejestracja: ndz maja 04, 2025 11:55 am

Post autor: InfluU95 »

mariaow pisze: pt lis 14, 2025 12:55 pm Nie zjedzcie mnie, ale co wam daje czytanie o luksusie? Dlaczego to robicie? Przecież przeciętnego człowieka i tak nie stać na te rzeczy - czytacie coś co jest skierowane do „luksusowego” odbiorcy a później i tak sięgacie po darmowe ebooki ciesząc się, że są za free. Skąd ta usilna chęć naśladowania stylu życia na który i tak was nie stać? Sorry jeśli to brzmi wrednie, ale raczej zupełnie serio staram się zrozumieć (mnie też nie stać, żeby nie było).
Nie mam tu na myśli czytania np. o savoir vivre czy o modzie (też lubię np. bloga sztuka wyboru), ale szkoda byłoby mi czasu na przeglądanie luksusowych rzeczy czy eventow na których bywa elita. To jak kupowanie ubrań „w stylu old money”, podczas gdy prawdziwe old money to generational wealth którego nie da się udawać.
Kupowanie ubrań „w stylu old money” zawsze jest głupotą i cringem oraz brakiem znajomości tematu. Nie wypada się zbyt inteligentnie afiszując się tym. Niektórych stać na ten luksus i interesują się tym, bo lubią ładne i drogie rzeczy. A ci których nie stać, a lubią te rzeczy, chętnie sobie popatrzą. Luksus to nie tylko rzeczy materialne, to czasami np. równy chodnik albo interakcja z ciekawymi, oryginalnymi ludźmi na poziomie, więc to pojęcie względne. Pewni ludzie otaczają się pewnymi rzeczami, więc to nie same rzeczy, to cały styl życia. A jak ktoś musi coś naśladować, to szkoda zachodu, to od razu widać, że jest na siłę. Ebookozy nie znoszę, nie potrzebuję czyichś porad, bo mam swoje, lepsze (nie chcąc brzmieć arogancko, ale to prawda sprawdzona w realu). Niektórzy po prostu mają większą potrzebę estetyki, niż inni, a te luksusowe rzeczy często są właśnie bardzo estetyczne. Co do ludzi, tu trzeba patrzeć na różne środowiska, bo w każdym są świetni i beznadziejni ludzie i każdy coś wnosi (mówię z doświadczenia).
pitupitu
LouiBag
Posty: 345
Rejestracja: sob lis 05, 2022 9:46 pm

Post autor: pitupitu »

IMHO czytanie o takich rzeczach po prostu poszerza horyzonty i uodparnia na tandetę i brzydote zalewajaca nasze zycie. Naogladasz sie pieknych rzeczy i naczytasz o recznym rzemiosle - nie kupisz potem shitu z sinsaya, ktory wywalisz po 2 miesiącach.

Nie kupie sobie swetra z The Row czy innego Loro Piana ale w szafie mam same swetry 100% kaszmir lub baby merino w klasycznych fasonach i kolorach i wybieram je instynktownie np skrolujac Vinted, bo tak jakby weszlo mi to w krew.

Nigdy w zyciu nie kupie wina za 40,000zl, ba wypijam moze 2 drinki na rok, ale przeczytalam kiedys ksiazke o takich trunkach i obejrzalam jakies filmiki na Yt. W zeszlym roku na xmas party w korpo it mojego męża panowie gadali o winach (CEO opowiadal o swojej kolekcji XD) i ja wiedzialam w ogole o czym jest mowa.

A poza tym to hobby jak kazde inne. Jeden lubi czytac o archeologii, a drugi o drogich torebkach.
kasiadabrowskaa
Skarpeta Rakieta
Posty: 75
Rejestracja: czw wrz 25, 2025 10:09 pm

Post autor: kasiadabrowskaa »

mariaow pisze: pt lis 14, 2025 12:55 pm Nie zjedzcie mnie, ale co wam daje czytanie o luksusie? Dlaczego to robicie? Przecież przeciętnego człowieka i tak nie stać na te rzeczy - czytacie coś co jest skierowane do „luksusowego” odbiorcy a później i tak sięgacie po darmowe ebooki ciesząc się, że są za free. Skąd ta usilna chęć naśladowania stylu życia na który i tak was nie stać? Sorry jeśli to brzmi wrednie, ale raczej zupełnie serio staram się zrozumieć (mnie też nie stać, żeby nie było).
Nie mam tu na myśli czytania np. o savoir vivre czy o modzie (też lubię np. bloga sztuka wyboru), ale szkoda byłoby mi czasu na przeglądanie luksusowych rzeczy czy eventow na których bywa elita. To jak kupowanie ubrań „w stylu old money”, podczas gdy prawdziwe old money to generational wealth którego nie da się udawać.

Zacytowałaś BW91 i po przejrzeniu tego, co wymieniła, mamy w skrócie zainteresowania: języki obce, moda, kulinaria, kultura i sztuka, książki, finanse i inwestowanie oraz filozofia i estetyka Japonii.
Co w tym niby jest złego albo zabawnego? Że ktoś się tym interesuje i podlinkował źródła? I gdzie tu w ogóle mowa o old money? Serio?
InfluU95
SushiRoll
Posty: 234
Rejestracja: ndz maja 04, 2025 11:55 am

Post autor: InfluU95 »

Ale też się tak nie triggerujmy. Ona sama pisała, że zapytała bo nie wie, a nie że chce komuś dowalić.
mariaow
GreckieWakacje
Posty: 297
Rejestracja: ndz lip 07, 2024 10:39 am

Post autor: mariaow »

Dziękuję dziewczynom które kulturalnie mi wyjaśniły, że to z ciekawości (rozumiem, choć mnie nie ciekawią luksusowe marki, a to o nie z grubsza pytałam, nie o języki obce czy historię sztuki) lub np. żeby sobie wyrobić gust i docenić estetykę pięknych rzeczy (to ma sens i tu widzę wartość).

Reszcie podziękuję, bo widzę że jak napisałam „old money”, to się odpaliłyście. Czytajcie ze zrozumieniem.
BW91
MoetGlass
Posty: 254
Rejestracja: pt lip 07, 2023 9:43 pm

Post autor: BW91 »

mariaow pisze: pt lis 14, 2025 12:55 pm Nie zjedzcie mnie, ale co wam daje czytanie o luksusie? Dlaczego to robicie? Przecież przeciętnego człowieka i tak nie stać na te rzeczy - czytacie coś co jest skierowane do „luksusowego” odbiorcy a później i tak sięgacie po darmowe ebooki ciesząc się, że są za free. Skąd ta usilna chęć naśladowania stylu życia na który i tak was nie stać? Sorry jeśli to brzmi wrednie, ale raczej zupełnie serio staram się zrozumieć (mnie też nie stać, żeby nie było).
Nie mam tu na myśli czytania np. o savoir vivre czy o modzie (też lubię np. bloga sztuka wyboru), ale szkoda byłoby mi czasu na przeglądanie luksusowych rzeczy czy eventow na których bywa elita. To jak kupowanie ubrań „w stylu old money”, podczas gdy prawdziwe old money to generational wealth którego nie da się udawać.
Spokojnie nikt tu nikogo nie je.
Idąc tym tokiem myślenie po co ludzie czytają książki fantasy skoro i tak nigdy nie spotkają smoka czy mitycznego stwora, ani nawet nie przeniosą się w czasie czy coś w tym stylu. Skoro to fikcja to przecież szkoda na to czasu. To jest zupełnie normalne, że szkoda byłoby Ci czasu na coś co Cię nie interesuje, jednakże komuś innemu szkoda byłoby czasu na to co fascynuje Ciebie.

Nikt nie mówi o usilnej chęci naśladowania stylu życia na który i tak nas nie stać - to raczej ciekawość, chęć zainspirowania się, widzisz dzisiaj mamy naprawdę ogromne możliwości przebywania w różnych miejscach i nawiązywania kontaktów z różnymi ludźmi. "Przecież przeciętnego człowieka i tak nie stać na te rzeczy - czytacie coś co jest skierowane do „luksusowego” odbiorcy a później i tak sięgacie po darmowe ebooki ciesząc się, że są za free" - być może masz rację, ale spójrz choćby na influencerów - niektórym ludziom ciężko jest dojść do dużych pieniędzy, niektórym przychodzi to łatwo i wiodą styl życia, na który nie stać przeciętnego człowieka. Ten przykład z influ może nie jest najlepszy, ale wiadomo o co chodzi. Natomiast nie zgodzę się z tym, że nie znając użytkowniczek forum, nie wiedząc kto ma pieniądze, kto ich nie ma wrzucasz wszystkich do worka "i tak Was nie stać to po co to".
Ja od wielu lat interesuję się modą, potem przeszło to stronę bardziej luksusową - fakt nie mam (jeszcze) funduszy na każdą rzecz, która mi się podoba, ale weź proszę pod uwagę, że ten nieco demonizowany przez Ciebie luksus to ogromny biznes, zjawisko psychologiczne, społeczne, ekonomiczne - temat do wielu ciekawych dyskusji na różnym polu - nie tylko takim czy nowy kolor Birkin jest ładny czy nie. A wiesz, że to co dzieje się na rynku luksusowym mówi wiele o sytuacji ekonomicznej i o tym co będzie. Mówi Ci coś "efekt szminki"?

Nie powiem żeby to brzmiało jakoś super miło, ale mamy tu wolną przestrzeń do kulturalnej dyskusji. Nie zgadzam się z Tobą w wielu kwestiach, ale szanuję Twoje zdanie.
mariaow
GreckieWakacje
Posty: 297
Rejestracja: ndz lip 07, 2024 10:39 am

Post autor: mariaow »

BW91 pisze: pt lis 14, 2025 1:32 pm Spokojnie nikt tu nikogo nie je.
Idąc tym tokiem myślenie po co ludzie czytają książki fantasy skoro i tak nigdy nie spotkają smoka czy mitycznego stwora, ani nawet nie przeniosą się w czasie czy coś w tym stylu. Skoro to fikcja to przecież szkoda na to czasu. To jest zupełnie normalne, że szkoda byłoby Ci czasu na coś co Cię nie interesuje, jednakże komuś innemu szkoda byłoby czasu na to co fascynuje Ciebie.

Nikt nie mówi o usilnej chęci naśladowania stylu życia na który i tak nas nie stać - to raczej ciekawość, chęć zainspirowania się, widzisz dzisiaj mamy naprawdę ogromne możliwości przebywania w różnych miejscach i nawiązywania kontaktów z różnymi ludźmi. "Przecież przeciętnego człowieka i tak nie stać na te rzeczy - czytacie coś co jest skierowane do „luksusowego” odbiorcy a później i tak sięgacie po darmowe ebooki ciesząc się, że są za free" - być może masz rację, ale spójrz choćby na influencerów - niektórym ludziom ciężko jest dojść do dużych pieniędzy, niektórym przychodzi to łatwo i wiodą styl życia, na który nie stać przeciętnego człowieka. Ten przykład z influ może nie jest najlepszy, ale wiadomo o co chodzi. Natomiast nie zgodzę się z tym, że nie znając użytkowniczek forum, nie wiedząc kto ma pieniądze, kto ich nie ma wrzucasz wszystkich do worka "i tak Was nie stać to po co to".
Ja od wielu lat interesuję się modą, potem przeszło to stronę bardziej luksusową - fakt nie mam (jeszcze) funduszy na każdą rzecz, która mi się podoba, ale weź proszę pod uwagę, że ten nieco demonizowany przez Ciebie luksus to ogromny biznes, zjawisko psychologiczne, społeczne, ekonomiczne - temat do wielu ciekawych dyskusji na różnym polu - nie tylko takim czy nowy kolor Birkin jest ładny czy nie. A wiesz, że to co dzieje się na rynku luksusowym mówi wiele o sytuacji ekonomicznej i o tym co będzie. Mówi Ci coś "efekt szminki"?

Nie powiem żeby to brzmiało jakoś super miło, ale mamy tu wolną przestrzeń do kulturalnej dyskusji. Nie zgadzam się z Tobą w wielu kwestiach, ale szanuję Twoje zdanie.
Nie wiem czym jest efekt szminki ale chętnie się zainteresuję i poczytam. Dzięki za rozwinięcie tematu, nigdy nie myślałam o luksusie w szerszym kontekście, dla mnie rzeczy nie mają aż takiego znaczenia więc po prostu zastanawiam się, ile jest w tym wszystkim „małpowania” określonego sposobu życia a ile rzeczywista potrzeba pewnej estetyki/jakości itd. I czy nie wiążą się z tym frustracje, bo podglądanie luksusu - tak jak podglądanie influ - może budzić irytację? Tak czy inaczej staram się zrozumieć inne sposoby myślenia i poszerzyć horyzonty więc dzięki za wyjaśnienia.
BW91
MoetGlass
Posty: 254
Rejestracja: pt lip 07, 2023 9:43 pm

Post autor: BW91 »

mariaow pisze: pt lis 14, 2025 1:41 pm Nie wiem czym jest efekt szminki ale chętnie się zainteresuję i poczytam. Dzięki za rozwinięcie tematu, nigdy nie myślałam o luksusie w szerszym kontekście, dla mnie rzeczy nie mają aż takiego znaczenia więc po prostu zastanawiam się, ile jest w tym wszystkim „małpowania” określonego sposobu życia a ile rzeczywista potrzeba pewnej estetyki/jakości itd. I czy nie wiążą się z tym frustracje, bo podglądanie luksusu - tak jak podglądanie influ - może budzić irytację? Tak czy inaczej staram się zrozumieć inne sposoby myślenia i poszerzyć horyzonty więc dzięki za wyjaśnienia.
Twój komentarz dał mi sporo do myślenia. No bo popatrz marki luksusowe powstawały 100 lub więcej lat temu - ich historia i fakt, że są uważane za luksusowe wiąże się z jakością, ręcznym wykonaniem, dbaniem o detale, z tworzeniem, że tak powiem dzieł sztuki użytkowej, które będą nie tylko piękne, ale trwałe, to też wiąże się oczywiście z kosztami a co za tym idzie faktem, że nie każdy może sobie na nie pozwolić. Te 100 i więcej lat temu nie było takich narzędzi, technologii, AI, komputerów, internetu, tego wszystkiego co dziś wydaje nam się normalne. Mimo to jakość i wykonanie rzeczy mimo ograniczonych zasobów i ciężkiej pracy ręcznej była perfekcyjna. Jak więc doszło do tego, że w 21 wieku - nieograniczonych możliwości, technologi tak rozwiniętej, że sami się czasem dziwimy/przerażamy co jeszcze pokaże AI przeszliśmy od dbania o detale do zalewającego nas plastiku made in China - a z Chinami to jest w ogóle ciekawe zagadnienie, bo niegdyś były kojarzone z luksusem, z jakością; porcelana, jedwab, doskonała herbata itp i wszystko tak naprawdę zaczęło się zmieniać od końca lat 80 poprzez lata 90 do tego co mamy dzisiaj.

Jakbyś jednak chciała trochę poczytać na ten temat to polecam książkę "Luksus dlaczego stracił blask" albo, żeby nie było, że my tu sobie o głupotach piszemy - raport KPMG Rynek luksusu w Pl - ta publikacja może Cię mocno zaskoczyć - może nawet przekona Cię, że luksus to wcale nie taki błahy i pusty temat.
InfluU95
SushiRoll
Posty: 234
Rejestracja: ndz maja 04, 2025 11:55 am

Post autor: InfluU95 »

BW91 pisze: pt lis 14, 2025 2:04 pm Twój komentarz dał mi sporo do myślenia. No bo popatrz marki luksusowe powstawały 100 lub więcej lat temu - ich historia i fakt, że są uważane za luksusowe wiąże się z jakością, ręcznym wykonaniem, dbaniem o detale, z tworzeniem, że tak powiem dzieł sztuki użytkowej, które będą nie tylko piękne, ale trwałe, to też wiąże się oczywiście z kosztami a co za tym idzie faktem, że nie każdy może sobie na nie pozwolić. Te 100 i więcej lat temu nie było takich narzędzi, technologii, AI, komputerów, internetu, tego wszystkiego co dziś wydaje nam się normalne. Mimo to jakość i wykonanie rzeczy mimo ograniczonych zasobów i ciężkiej pracy ręcznej była perfekcyjna. Jak więc doszło do tego, że w 21 wieku - nieograniczonych możliwości, technologi tak rozwiniętej, że sami się czasem dziwimy/przerażamy co jeszcze pokaże AI przeszliśmy od dbania o detale do zalewającego nas plastiku made in China - a z Chinami to jest w ogóle ciekawe zagadnienie, bo niegdyś były kojarzone z luksusem, z jakością; porcelana, jedwab, doskonała herbata itp i wszystko tak naprawdę zaczęło się zmieniać od końca lat 80 poprzez lata 90 do tego co mamy dzisiaj.

Jakbyś jednak chciała trochę poczytać na ten temat to polecam książkę "Luksus dlaczego stracił blask" albo, żeby nie było, że my tu sobie o głupotach piszemy - raport KPMG Rynek luksusu w Pl - ta publikacja może Cię mocno zaskoczyć - może nawet przekona Cię, że luksus to wcale nie taki błahy i pusty temat.
Również bardzo polecam tą książkę. Autorka: Dana Thomas.
Comeandsayhi
PsychoFanka
Posty: 97
Rejestracja: czw sie 31, 2023 5:56 pm

Post autor: Comeandsayhi »

mariaow pisze: pt lis 14, 2025 12:55 pm Nie zjedzcie mnie, ale co wam daje czytanie o luksusie? Dlaczego to robicie? Przecież przeciętnego człowieka i tak nie stać na te rzeczy - czytacie coś co jest skierowane do „luksusowego” odbiorcy a później i tak sięgacie po darmowe ebooki ciesząc się, że są za free. Skąd ta usilna chęć naśladowania stylu życia na który i tak was nie stać? Sorry jeśli to brzmi wrednie, ale raczej zupełnie serio staram się zrozumieć (mnie też nie stać, żeby nie było).
Nie mam tu na myśli czytania np. o savoir vivre czy o modzie (też lubię np. bloga sztuka wyboru), ale szkoda byłoby mi czasu na przeglądanie luksusowych rzeczy czy eventow na których bywa elita. To jak kupowanie ubrań „w stylu old money”, podczas gdy prawdziwe old money to generational wealth którego nie da się udawać.
Interesowanie się, powiedzmy „luksusem” inspiruje.

Pokazuje, że można żyć lepiej, ładniej, estetyczniej, ale także spokojniej, zdrowiej i ciekawiej. Po prostu inaczej, niż w sposób, w który (zazwyczaj) żyliśmy dotychczas. To raz.

Dwa, nawet jeżeli w danym momencie nie stać nas na określone dobra luksusowe, niewykluczone, że potrzeba nabycia lub przeżycia czego będzie tak silna, że zmotywuje nas do pracy. Mówiąc „praca” mam na myśli wiele aspektów - efektywniejszą pracę w celu zwiększenia zarobków, podnoszenie kompetencji (w celu zdobycia lepszej pracy), założenie biznesu, ale także zmianę myślenia. Po prostu zrobienie czegoś, żeby spełnić swoje pragnienia.

Istotą „czytania o luksusie” nie jest naśladowanie lub udawanie, chodzi o to, żeby docelowo żyć w taki sposób. Należy wyzbyć się również myślenia, że na coś nas nie stać albo co gorsza na coś nie zasługujemy. W czym taka X czy Y z instagrama jest lepsza, że żyje lepiej od przeciętnej obserwatorki? Dla mnie jedynie wiarą we własne możliwości. Nie chcę wchodzić w jakiś coaching, ale wiele rzeczy siedzi w głowie.

Dobry przykład był podany powyżej, ten z winami. Znasz się na czymś (albo chociaż masz pojęcie). Od razu masz temat do rozmowy, stajesz się ciekawa dla rozmówcy, coś was łączy. Czy to wina, czy golf, malarstwo czy polowanie na niedźwiedzia. Nigdy nie wiesz czym zaowocuje rozmowa, ale zawsze lepiej ją odbyć, poznać kogoś, czegoś się dowiedzieć. Dlatego ważne jest zdobywanie wiedzy, na wielu płaszczyznach.
Xyz79
Currently:Greece
Posty: 1281
Rejestracja: ndz wrz 25, 2022 2:57 pm

Post autor: Xyz79 »

Bardzo ciekawa dyskusja się wywiązała.
Poniżej link z wprowadzeniem do tematu „kapitału kulturowego” i jego znaczeniu: https://www-culturallearningalliance-or ... _tr_pto=rq

Jeszcze ten myślę, że wpisuje się w temat z poziomem zamożności. Warto „aspirować” wyżej, niż pozwala nam na to stan konta:
https://krytykapolityczna.pl/kraj/kapit ... ny-wojcik/
Mualla
Koczkodan
Posty: 111
Rejestracja: wt mar 19, 2024 9:32 am

Post autor: Mualla »

Widzę, że nawiązała się bardzo ciekawa dyskusja. Ja tylko dodam od siebie, że nie pomyślałabym, że interesujemy się tutaj luksusem samym w sobie. Mnie bardziej interesuje jego historia, zjawiska psychologiczne towarzyszące modzie, wybory materialne innych etc. Lubię poszerzać swoją wiedzę z zakresu obrazów, rzemiosł i ręcznych prac. Ciesze się kiedy odkrywam, że mogę w jakiś sposób „ulepszyc” swoje życie nawet poprzez to, że zaczęłam w zimę nosić wełnę zamiast akrylu, bo wczesnej nawet nie wiedziałam, że ma to jakiekolwiek przełożenie na mój komfort. Jednocześnie nie zwracam uwagi na metki, a właśnie na komfort. Co więcej, jestem bardzo oszczędna osobą i dzięki wiedzy, którą nabywam jestem w stanie dokonać lepszego wyboru zakupowego a nawet ekologicznego, bo wraz z komfortem zakupione rzeczy służą mi dłużej i mnie cieszą. Przykładam również duża wagę do poszerzania swojego słownictwa, bo uważam, ze pomaga mi to równiez w pracy, która wykonuje. Nie robię tego aby być większym snobem i czuć się lepszą osobą od innych. Robię to, bo mnie to interesuje i sprawia przyjemność. Wątki savoir-vivre również mnie interesują w ramach ciekawostki, ale wybieram to co jest dla mnie optymalne i pomocne w codziennych kontaktach międzyludzkich. Od mojej osoby ogólnie wymaga się „więcej”, więc poszerzenie swoich horyzontów w tych aspektach jest dla mnie również bardzo ważne i dodaje mi pewności siebie. Cenię sobie możliwość rozmów na różne tematy i taka „baza” pozwala mi na zaczęcie interakcji z innymi, które później prowadzą do ciekawych wniosków i rozmów. I żeby nie było- obracam się w różnym towarzystwie, więc raz rozmawiam o przyziemnych rzeczach a raz o malarstwie. Pozwala mi poznać perspektywę różnych osób z różnych środowisk. Dodatkowo, lubię wymagać od siebie po prostu więcej i nie lubię bylejakości.
Awatar użytkownika
australijska
SkrzydełkaZhooters
Posty: 218
Rejestracja: czw kwie 25, 2024 12:30 pm

Post autor: australijska »

Bardzo się zgadzam z Waszymi przemyśleniami! Mnie też bardziej od samego luksusu interesuje jego historia i zjawiska psychologiczne wokół niego.

W ogóle od jakiegoś czasu odchodzę od kojarzenia luksusu z ceną czy logiem, bardziej liczy się dla mnie rzemiosło i czas włożony w stworzenie rzeczy. Niedawno trafiłam na filmik Natalii Lis o współczesnym luksusie: https://www.youtube.com/watch?v=i5DX7TI0wSU który pokazuje absurd tej sytuacji. Sweter Loro Piana kosztuje 10 000 zł, a powstaje w nieludzkich warunkach. Czy naprawdę taka kwota nie wystarczy na zapewnienie pracownikom godnych warunków? Koszt materiałów i produkcji to często zaledwie kilka procent ceny końcowej. Czy takie swetry są wobec tego warte tych pieniędzy? Czy to jest "luksus"?

Niedawno kupiłam zwykłą wełnianą kamizelkę od polskiej marki za 300 zł i to był dla mnie prawdziwy luksus: wiedza, że szyła ją krawcowa, ręcznie, z dobrych materiałów i z dbałością o detale. W erze fast fashion to właśnie rzemiosło, etyka i szacunke dla ludzkiej pracy jest dla mnie esencją luksusu. Nie metka czy udawanie kogoś innego, np. obkupowanie się w ubraniach old money, bo taki teraz jest trend.

Ale nie chcę łączyć luksusu wyłącznie z posiadaniem rzeczy. Staram się więcej czytać o sztuce i chodzić do muzeów, oglądać obrazy i rzeźby, nawet te spoza moich zainteresowań (np. rzeźby sakralne), bo po prostu doceniam warsztat, proces twórczy i często historię, która za nimi stoi <3
Xyz79
Currently:Greece
Posty: 1281
Rejestracja: ndz wrz 25, 2022 2:57 pm

Post autor: Xyz79 »

W Katowicach kilka dni temu otworzyli wystawę czasową „Wstążka w haute couture. Kreacje domów mody Chanel, Dior, Saint Laurent, Givenchy i innych”. /do 29.03.2026

Przy okazji jeszcze kilka innych związanych z modą:

Kraków: Batikara. Fantastyczna Józefa Kogut
/Muzeum Etnograficzne, do 30.08.2026

Gdynia: Alicja Wyszogrodzka. Polskie projekty, polscy projektanci. W linku jest katalog wystawy, także nie musicie ruszać się z domu 😉
https://muzeumgdynia.pl/wystawa/alicja- ... ojektanci/

Poznań: Dopiero odkryłam, że Poznań ma Muzeum Historii Ubioru
https://www.fmhu.pl/
Ble ble
BlondDoczep
Posty: 130
Rejestracja: śr sty 15, 2025 9:51 pm

Post autor: Ble ble »

Na uniwersytecie otwartym UW pojawiły się już nowe tematy kursów, od 3 grudnia startuje rekrutacja. Jest pare perełek związanych ze sztuką, także polecam serdecznie uwadze.
Xyz79
Currently:Greece
Posty: 1281
Rejestracja: ndz wrz 25, 2022 2:57 pm

Post autor: Xyz79 »

Ble ble pisze: pn gru 01, 2025 2:12 pm Na uniwersytecie otwartym UW pojawiły się już nowe tematy kursów, od 3 grudnia startuje rekrutacja. Jest pare perełek związanych ze sztuką, także polecam serdecznie uwadze.
Super, dziękujemy!