Tomasz Cichowicz
Moderator: verysweetcherryRe: Tomasz Cichowicz
Dlatego ta jego żona napisała, że to nie zadziało się oficjalnie.
Źle to było od początku poprowadzone. Mogła wynająć adwokata żeby do niego np pojechał, albo ten Interpol a nie wiadomości na fb od niej i obcych ludzi.
Źle to było od początku poprowadzone. Mogła wynająć adwokata żeby do niego np pojechał, albo ten Interpol a nie wiadomości na fb od niej i obcych ludzi.
-
Powrocilamtuznowu
- ZdalnaFanka
- Posty: 477
- Rejestracja: ndz mar 17, 2024 1:55 pm
Gdzies pisali ze strona amerykanska sie tym zainteresowala ale po przeanalizowaniu stwierdzili ze to nie Tomek wiec nie bylo zadnych testow. Ja na jego miejscu gdybym miala pewnosc ze nie jestem Tomkiem to bym sie poddala testom dna. Dla swietego spokoju swojego i tej kobiety. Co by mi zalezalo.
- mezalians_urodowy
- GrzaneWino
- Posty: 1433
- Rejestracja: śr sty 06, 2021 10:29 pm
A ja bym w życiu nie dała swojego dna jakimś obcym ludziom z obsesją na mój temat.
-
marzenkas84
- Modna
- Posty: 410
- Rejestracja: ndz lis 17, 2024 9:10 am
A ja bym zrobiła. Dla samej siebie przede wszystkim, żeby wiedzieć. Ale także dla rodziny.greenlight9 pisze: ↑wt kwie 22, 2025 8:06 pm Szczerze na jego miejscu również nie zrobiłabym badań. Bo co innego gdyby wszystko rozgrywało się tylko prywatnie, ale to była bardzo medialna sprawa i gdyby się okazał tym Tomkiem- straciłby dosłownie wszystko i życie by mu się zawaliło, gdyby nie- miałby załamaną kobietę na sumieniu w której umrze ostatnia nadzieja i będzie dramatycznie rozczarowana po takim nakręcaniu się. Serio, z czysto psychologicznego punktu widzenia niezrobienie takich badań to jedyna słuszna decyzja. Może miał wątpliwości, ale wynik badania byłby niezależnie od wyniku bolesny dla jednej lub drugiej strony.
A może tam były zrobione badania, okazało się że rzeczywiście to jest Tomek, tylko prawda nie została ujawniona
-
KasiaBasia56
- Modna
- Posty: 406
- Rejestracja: pt mar 22, 2024 11:35 am
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
Powrocilamtuznowu
- ZdalnaFanka
- Posty: 477
- Rejestracja: ndz mar 17, 2024 1:55 pm
Wedlug mnie podobienstwo jest uderzajace, ale czasem sie tak zdarza. Ja ostatnio zobaczylam zdjecie kobiety z jakiejs sprawy kryminalnej ktora wyglda identycznie jak ja, no myslalam ze ukradli moje zdjecie doslownie, a nie jest ze mna spokrewniona. Wiec moze sie zdarzyc i tak ze ktos jest nie spokrewniony a podobny.
Czy ktos wie jak wygladaja rodzice Ryana ze Stanow ?
- pieczonyziemniak.
- Currently:revenge
- Posty: 1184
- Rejestracja: śr sie 28, 2024 1:24 pm
-
KasiaBasia56
- Modna
- Posty: 406
- Rejestracja: pt mar 22, 2024 11:35 am
Tak, sa zupełnie niepodobni zaraz znajdę zdjęcie . Podobno Ryan został adoptowany bo ma inne nazwisko niż jego rodzina a w jego domu rodzinnym w Ameryce był jakiś dziadek mowiacy po Polsku (?) i rodzina często się przeprowadzałaPowrocilamtuznowu pisze: ↑wt paź 28, 2025 8:37 am Wedlug mnie podobienstwo jest uderzajace, ale czasem sie tak zdarza. Ja ostatnio zobaczylam zdjecie kobiety z jakiejs sprawy kryminalnej ktora wyglda identycznie jak ja, no myslalam ze ukradli moje zdjecie doslownie, a nie jest ze mna spokrewniona. Wiec moze sie zdarzyc i tak ze ktos jest nie spokrewniony a podobny.
Czy ktos wie jak wygladaja rodzice Ryana ze Stanow ?
-
KasiaBasia56
- Modna
- Posty: 406
- Rejestracja: pt mar 22, 2024 11:35 am
Obydwaj Tomek i Ryan urodzili się w 1985pieczonyziemniak. pisze: ↑wt paź 28, 2025 1:02 pm Przecież to nie ma znaczenia bo mogli wszystko pozmieniać
To jego rodzice z Ameryki
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
KasiaBasia56
- Modna
- Posty: 406
- Rejestracja: pt mar 22, 2024 11:35 am
Ok
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- jiggly1puff
- PsychoFanka
- Posty: 90
- Rejestracja: wt lut 18, 2025 11:24 am
-
Powrocilamtuznowu
- ZdalnaFanka
- Posty: 477
- Rejestracja: ndz mar 17, 2024 1:55 pm
Bardzo jej współczuję, bardzo, ona jest przekonana ze to jest on.jiggly1puff pisze: ↑czw lis 06, 2025 8:55 pm https://www.facebook.com/share/p/14Qx2CnWWKD/
Widzieliście dzisiaj? Co myślicie?
-
outofsightoutofmind
- Tritonotti
- Posty: 178
- Rejestracja: śr lis 27, 2024 3:26 pm
Dla tej pani jest juz za pozno, jesli chodzi o pomoc psychologiczna, wiec szczerze mowiac, czytajac o tym, ze jeszcze ma teraz raka, to niech dalej wierzy, ze Ryan to Tomek. Ta kobieta juz za duzo przeszla, a skoro jej ta mysl, ze Tomek zyje poprawila jakosc zycia, to niech tak juz pozostanie 
Znamy historię i wersję tylko jednej strony, to się klika, bo łzawa historia z wątkiem nieograniczonej matczynej miłości. Ja jestem sceptyczna mocno, po tym wątku na Facebooku jeszcze bardziej. Niby nie chce żeby go oceniać, ale jednak jakiś hejt na niego nakręca i ludzie wylewają na niego wiadro pomyj. Z jakiegoś powodu ten człowiek nie poddał się badaniom DNA i uciął kontakt. Myślę że jakby to zrobił a wyniki nie potwierdziły się, to wersja tej pani szłaby w kierunku "słaszowane".
-
Cebula Po Polsku
- Samarka
- Posty: 694
- Rejestracja: wt kwie 27, 2021 8:31 pm
z komentarzy wynika że ten Rayan adoptowany i pojawiają się trzy różne daty urodzin
dziwna sprawa a matce współczuję
dziwna sprawa a matce współczuję
A jaka miałaby być tego podstawa? Sprawa została umorzona w kraju, gość nie jest żołnierzem w Polsce, więc to co ktoś napisze w sieci nie ma wiążącej mocy prawnej. Jeśli zna jakieś szczegóły, to dla dobra wszystkich powinna się nimi podzielić. Być może te fakty pomogłyby znowu nakręcić machinę i spróbowac rozwiać wątpliwości raz na zawsze. Na pewno ktoś w tej sprawie próbował lub chciał jej pomóc, mówię o adwokatach, czy kancelariach, jeśli przez tyle lat osoby znające się na podobnych tematach nic nie wskórały, to ja jednak przychylam się w kierunku tego, że ona w to wierzy i może niech tak zostanie dla jej dobra. W każdym razie wpisy z cyklu "wiem coś, ale nie powiem" na pewno nie pomagają i rodzą kolejne domysły.
A ja tego Ryana rozumiem. Gdybym miała poukładane życie, byla pewna swojej rodziny i nagle jakaś armia randomow zza oceanu zaczęłaby do mnie pisać, ze mam sie poddać badaniom, bo jestem bankowo zaginionym dzieckiem kogoś, to też bym to olała
Serio, moze zero we mnie empatii, ale nie podałabym sie badaniom bo ktoś tak chce
Mnie ta sprawa przypomina ta Polke co sie upierała, ze jest Madlain McCann .
Bardzo współczuję tej matce, ale nie wierzę, że Ryan to jej zaginiony syn i naprawdę współczuję mu tego ciągłego burzenia jego spokoju. Jestem pewna, ze gdyby on miał cień wątpliwości co do swojego pochodzenia, poddalby sie badaniom
Serio, moze zero we mnie empatii, ale nie podałabym sie badaniom bo ktoś tak chce
Mnie ta sprawa przypomina ta Polke co sie upierała, ze jest Madlain McCann .
Bardzo współczuję tej matce, ale nie wierzę, że Ryan to jej zaginiony syn i naprawdę współczuję mu tego ciągłego burzenia jego spokoju. Jestem pewna, ze gdyby on miał cień wątpliwości co do swojego pochodzenia, poddalby sie badaniom
Przeczytałam o tej sprawie chyba wszystko, co dało się znaleźć w internecie, podobieństwo widać moim zdaniem, zwłaszcza do tego ojca.
Ale bardziej mnie zaintrygowało, że ten ojciec faktycznie mocno podejrzany, nie angażował się w poszukiwania, mówił matce podobno "no nie ma go i już czas odpuścić".
Nic dziwnego, że nasuwają się hipotezy, że "ten brzydki pan" byl ustawiony z ojcem Tomka.
Tym bardziej, że Tomek tego dnia płakał i prosił matkę, by nie wychodziła do pracy.
Teraz facet już nie żyje, więc nigdy nic więcej już nie powie.
Matki Tomka mi niesamowicie szkoda, dobrze, że udało jej się chociaż ponownie wyjść za mąż i mieć drugiego syna...
Nie porównywałabym tego, tamta dziewczyna miała długą historię leczenia psychiatrycznego + w tle była jakaś przemoc w rodzinie. Wkręciła sobie, że jest Madeleine i dodatkowo podkręcała ją oszustka z USA w celu zwrócenia na siebie uwagi, jakaś zbiórka pieniędzy też była, więc nietrudno się domyślić, jaka motywacja stała za tym wszystkim.
Mama Tomka nie zbiera żadnej kasy i nie pcha się do mediów.
-
Lirilirila
- Tritonotti
- Posty: 179
- Rejestracja: sob sie 16, 2025 9:04 pm
Serce lamie mi ta historia i jak czytalam dzisiejsza wypowiedz jego biologicznej matki (nie mam watpliwosci, ze to on), to sie poplakalam, bo nie ma chyba czystszej milosci niz milosc tej Pani, ktora szanuje decyzje syna i zyczy mu jak najlepiej...
W komentarzach wypowiadala sie kobieta, ktora pomogla szukac Tomasza/Ryana. Pisala, ze jego rodzice finansowali jakis sierociniec i ze, co wazne, Tomek kontaktowal sie z matka i "dal niejako znac, ze on to on".
Mysle, ze na jego miejscu staralabym sie przynajmniej sporadycznie utrzymywac kontakt z biologiczna matka oraz bratem i dac im ukojenie. Nikt nie kaze mu odciac sie od zycia w Stanach. Wydaje mi sie, ze przez sluzbe stal sie troche wyzuty z emocji i uczuc i nie bardzo rozumie, jaki bol przechodzi rodzina w Polsce, a sam przeciez ma wlasna...
W komentarzach wypowiadala sie kobieta, ktora pomogla szukac Tomasza/Ryana. Pisala, ze jego rodzice finansowali jakis sierociniec i ze, co wazne, Tomek kontaktowal sie z matka i "dal niejako znac, ze on to on".
Mysle, ze na jego miejscu staralabym sie przynajmniej sporadycznie utrzymywac kontakt z biologiczna matka oraz bratem i dac im ukojenie. Nikt nie kaze mu odciac sie od zycia w Stanach. Wydaje mi sie, ze przez sluzbe stal sie troche wyzuty z emocji i uczuc i nie bardzo rozumie, jaki bol przechodzi rodzina w Polsce, a sam przeciez ma wlasna...