Są takie węzły, które trzymają, ale jak pociągnie się za odpowiedni koniec, to łatwo się rozwiązują. Taki typ węzła.
Ola ze Stefanowa
Moderator: verysweetcherry-
Chili_heart
- GreckieWakacje
- Posty: 281
- Rejestracja: śr mar 24, 2021 3:53 pm
Re: Ola ze Stefanowa
Dziękuję za wyjaśnienie. Przesłuchałam jeszcze raz i chyba rzeczywiście mówi w takim kontekście jak Ty to napisałaś.Chili_heart pisze: ↑sob wrz 27, 2025 9:41 am Są takie węzły, które trzymają, ale jak pociągnie się za odpowiedni koniec, to łatwo się rozwiązują. Taki typ węzła.
a rodzice sie nie zażalali na decyzje o umorzeniu?byloby to bardzo dziwne-tzn rozumiem,ze jak stwierdzili brak udzialu osob trzecich to uznali za rozwiazane i zmierzaja albo juz to zrobili do zamkniecia sprawy.
jak cos to nie sledze sprawy na biezaco wiec nie wiem
Wlasnie nie widzialam nic na ten temat.Alexa2344 pisze: ↑czw paź 09, 2025 8:49 am a rodzice sie nie zażalali na decyzje o umorzeniu?byloby to bardzo dziwne-tzn rozumiem,ze jak stwierdzili brak udzialu osob trzecich to uznali za rozwiazane i zmierzaja albo juz to zrobili do zamkniecia sprawy.
jak cos to nie sledze sprawy na biezaco wiec nie wiem
- AlojzyDupa
- KlasaBiznes
- Posty: 573
- Rejestracja: ndz sie 18, 2024 10:26 pm
Te ręce w górze, to nic nadzwyczajnego. Nie rozumiem, co się Ojciec tak przyczepił tego, skoro to tak naprawdę czysta fizjologia. Tak jak już ktoś wcześniej wspomniał o Sadolu, też się naoglądałam i nasłuchałam takich historii - rozwiązanie akurat jest bardzo proste, a w zasadzie kilka:
Zaraz po kopnięciu taboretu, automatycznie i całkowicie naturalnie sięgniemy do do pętli - włącza się naturalny instynkt przetrwania i próba ratunku. No chyba że, komuś się „farntęło”, i zerwało mu kręgi szyjne od razu.
Po bezskutecznej próbie ratowania swojego życia, dochodzi do gw**t i mimowolnych skurczów pośmiertnych. Do tego dodajmy zasady fizyki oraz grawitacji: barki i ramiona mogą być ściągane ku górze przez ciężar ciała i nacisk pętli.
Jakby nie patrzeć, mamy już kilka historii z pozorowanym samo***stwem (Małgosia Śniegula, Dawid Kostecki, Andrzej Lepper czy wspomniany Kuba Schimanda), tak tutaj trudno jest mi się dopatrzeć jakichś dziwnych zdarzeń, „błędów” samob**cy czy zaniechań organów ścigania. Nic, do czego można by było się przyczepić, a Ojciec przyczepił się rąk w górze…
Powody dla których to zrobiła, zabrała razem ze sobą i tego się pewnie nigdy nie dowiemy. Może konserwatywny Tata jej dawał w dupę, albo Tata był spoko, ale przyczepiła się do niej banda frajerek w szkole i po prostu tego nie zniosła? Ile samo***ców, tyle powodów.
Zaraz po kopnięciu taboretu, automatycznie i całkowicie naturalnie sięgniemy do do pętli - włącza się naturalny instynkt przetrwania i próba ratunku. No chyba że, komuś się „farntęło”, i zerwało mu kręgi szyjne od razu.
Po bezskutecznej próbie ratowania swojego życia, dochodzi do gw**t i mimowolnych skurczów pośmiertnych. Do tego dodajmy zasady fizyki oraz grawitacji: barki i ramiona mogą być ściągane ku górze przez ciężar ciała i nacisk pętli.
Jakby nie patrzeć, mamy już kilka historii z pozorowanym samo***stwem (Małgosia Śniegula, Dawid Kostecki, Andrzej Lepper czy wspomniany Kuba Schimanda), tak tutaj trudno jest mi się dopatrzeć jakichś dziwnych zdarzeń, „błędów” samob**cy czy zaniechań organów ścigania. Nic, do czego można by było się przyczepić, a Ojciec przyczepił się rąk w górze…
Powody dla których to zrobiła, zabrała razem ze sobą i tego się pewnie nigdy nie dowiemy. Może konserwatywny Tata jej dawał w dupę, albo Tata był spoko, ale przyczepiła się do niej banda frajerek w szkole i po prostu tego nie zniosła? Ile samo***ców, tyle powodów.
Ku pamięci, mięci kupa, wpisał się Alojzy Dupa
prowadzisz te sprawe,masz dostep do akt?nie sadze wiec nie feruj wyrokow-dla ciebie brzmi jak s.... ale to tylko twoja opinia -a twoja narracja brzmi strasznie apodyktycznie -nie wiesz co sie wydarzylo wiec nie badz taka pewna siebieAlojzyDupa pisze: ↑pn paź 13, 2025 8:35 pm Te ręce w górze, to nic nadzwyczajnego. Nie rozumiem, co się Ojciec tak przyczepił tego, skoro to tak naprawdę czysta fizjologia. Tak jak już ktoś wcześniej wspomniał o Sadolu, też się naoglądałam i nasłuchałam takich historii - rozwiązanie akurat jest bardzo proste, a w zasadzie kilka:
Zaraz po kopnięciu taboretu, automatycznie i całkowicie naturalnie sięgniemy do do pętli - włącza się naturalny instynkt przetrwania i próba ratunku. No chyba że, komuś się „farntęło”, i zerwało mu kręgi szyjne od razu.
Po bezskutecznej próbie ratowania swojego życia, dochodzi do gw**t i mimowolnych skurczów pośmiertnych. Do tego dodajmy zasady fizyki oraz grawitacji: barki i ramiona mogą być ściągane ku górze przez ciężar ciała i nacisk pętli.
Jakby nie patrzeć, mamy już kilka historii z pozorowanym samo***stwem (Małgosia Śniegula, Dawid Kostecki, Andrzej Lepper czy wspomniany Kuba Schimanda), tak tutaj trudno jest mi się dopatrzeć jakichś dziwnych zdarzeń, „błędów” samob**cy czy zaniechań organów ścigania. Nic, do czego można by było się przyczepić, a Ojciec przyczepił się rąk w górze…
Powody dla których to zrobiła, zabrała razem ze sobą i tego się pewnie nigdy nie dowiemy. Może konserwatywny Tata jej dawał w dupę, albo Tata był spoko, ale przyczepiła się do niej banda frajerek w szkole i po prostu tego nie zniosła? Ile samo***ców, tyle powodów.
- AlojzyDupa
- KlasaBiznes
- Posty: 573
- Rejestracja: ndz sie 18, 2024 10:26 pm
O wow, a skąd ta agresja?! Muszę być detektywem lub być blisko sprawy, by sobie o niej gdybać i wydawać swoje opinie?
Gwoli ścisłości, to nie prokuratura, a forum plotkarskie. Wypowiadam się w miejscu do tego przeznaczonym, a nie pod postami rodziców. Opisuję scenariusze znane z literatury/praktyki. Jeżeli coś tu się nie spina, pokaż dokładnie gdzie, chętnie o tym pogadam.
Ale przy okazji ja też zapytam:
Masz dostęp do akt? Podaj sygnatury i źródła. Jeśli nie, obie gramy na tych samych zasadach i opieramy się na dostępnych informacjach, więc rozmawiajmy merytorycznie, bez osobistych docinek.
Ku pamięci, mięci kupa, wpisał się Alojzy Dupa
-
slodyczanka.
- RoyalBaby
- Posty: 17
- Rejestracja: śr cze 05, 2024 1:02 am
Jestem wstrząśnięta sprawą Oli, opieszałość służb budzi wiele wątpliwości… oby tylko sprawcy nie pozostali bezkarni 
Mogą też nie informować o wszystkim co już wiadomo zwłaszcza jeśli sprawdzali też wątek rodzinny, jeżeli tam są znajomości w policji czy ktoś wysoko postawiony/ bogaty to może być coś tuszowane niestety.slodyczanka. pisze: ↑sob paź 18, 2025 12:00 am Jestem wstrząśnięta sprawą Oli, opieszałość służb budzi wiele wątpliwości… oby tylko sprawcy nie pozostali bezkarni![]()