Start
Wiadomości
Ulubione
Mój profil

Miejskie legendy

Moderator: verysweetcherry
Pejczyk Pandory
ZdalnaFanka
Posty: 450
Rejestracja: wt sie 12, 2025 7:07 pm

Re: Miejskie legendy

Post autor: Pejczyk Pandory »

Limonene pisze: czw sie 28, 2025 9:15 am Mi promocja w Lidlu na piwo przypomniała ten urban legend o kropkach na piwie xd co prawda nie kryminalny, ale całkiem zabawny, że trzeba sprawdzać kropki na spodzie puszki i jak jest jedna to znaczy że już raz było przeterminowane i data została przebita, jak dwie to dwa razy otd
W czasach mojej nastoletniości istniał podobny zabobon odnośnie zakupu maskary. Około roku 2000 często kupowało się kosmetyki kolorowe na bazarku i legenda miejska głosiła, im bardziej smierdzący tusz do rzęs, tym lepszy 😂wyobraźcie sobie potem te wszystkie maskary po setki razy otwierane i wąchane. Nic dziwnego, że potem kruszyły się okrutnie i robiły pandy pod oczami.
maya.8unny
Mokra Włoszka
Posty: 71
Rejestracja: pn gru 04, 2023 9:14 pm

Post autor: maya.8unny »

Albo, że w okolicznym opuszczonym (więc i nawiedzonym, wiadomo 😝) domu w starej szafie wisi suknia slubna/ garnitur. Sama mam taki dom na osiedlu

I wszystkie wariancje na temat pojawiającej się nocami Białej Damy w oknie domu/ w lesie/ przy drodze/ na cmentarzu itd. :)
pacer1111

Post autor: pacer1111 »

Jeśli chodzi o nawiedzone domy, to w moich okolicach bardzo popularne były opowieści o opuszczonym domu w Chrzanowie (tym w Kroczymiechu obok wiaduktu). Ludzie się prześcigali w wymyślanku coraz to bardziej niestworzonych historii, m.in. jakiś facet miał tam zamurować w ścianie swoją żonę xD