Aha, no jak ktoś nie jest gwiazdą pokroju Lewandowskiego to niech wrzuca zdjęcia dziecka do internetu na potęgę xD
Justyna 5 przez 10
Moderator: verysweetcherryRe: Justyna 5 przez 10
-
Stillasatree
- Koczkodan
- Posty: 120
- Rejestracja: sob lip 27, 2024 9:08 am
Jakiego formatu by nie była, jest osobą publiczną i ma prawo chcieć chronić prywatność swojego dziecka i każdy normalnie myślący człowiek uszanuje tą chęć, nie będzie dywagowal nad imieniem, wyglądem, czy czymkolwiek innym, bo to nie jego sprawa
Ale nie chce wrzucać i jak widać niektórzy mają z tym jakiś problem xd
To czy ktoś jest rozpoznawalny czy nie, nie powinno mieć wpływu na to że przestrzega prywatności swojego dziecka
Nie rozumieszMagicznaborowka pisze: ↑czw wrz 11, 2025 6:32 am Czyli na żywo mogę ją zobaczyć na zjeździe fanów true crime gdzie wszyscy interesują się sprawami kryminalnymi, którym jak wyżej oceniłyście „nie wiadomo co w głowie siedzi” bo za parę miesięcy jej wygląd i tak się zmieni, a zdjęcia z tego okresu nie mogę zobaczyć w sieci? Wtedy się nie zmieni? Na zawsze pozostanie niemowlęciem?
Do internetu maja wybor wrzucić jej zdjęcie lub nie- wybrali ta druga opcje (slusznie).
W realu co wg ciebie mają zrobić?
Udawać że nie mają dziecka?
Nie wychodzic z nią na spacery bo ktoś zobaczy?
Nie zabierać ze sobą na wyjazdy?
Chować ją w domu do 18-ki?
Dla mnie to oczywiste że funkcjonują jak normalni ludzie a normalni ludzie zabierają ze sobą dzieci na różne wydarzenia/wykazdy/w miejsca publiczne.
Tutaj nie ma innej alternatywy- mają dziecko więc owszem ludzie będą ich widzieli z dzieckiem w różnych miejscach. Nie da się tego przeskoczyć.
Da się natomiast nie publikować wizerunku dziecka w social mediach nie podawać imienia i skorzystali z tej opcji. Co wydaje się być bardzo słuszne bo po co ma wizerunek ich dziecka krążyć w sieci? Jakie z tego korzyści? Bo o korzyściach spędzania czasu z dzieckiem, zabierania jej w miejsca publiczne itp chyba nie trzeba mówić? To normalna część dzieciństwa i raczej każdy kto ma dzieci nie chowa ich na strychu.
Dodam jeszcze, że zdjęcie dziecka w necie zostaje już tam na zawsze. Poszła na event, wróciła i już dziecka nikt potem nie pamięta, nie rozpozna itd.
Tak jak piszą przedmówczynie – nie da się dziecka ukryć, ale można stawiać pewne granice jego prywatności.
Tak jak piszą przedmówczynie – nie da się dziecka ukryć, ale można stawiać pewne granice jego prywatności.
Tak samo jak cała ich klatka schodowa,cały żłobek, przedszkole, szkoła, grupa języka angielskiego, baletu i harcerstwa. I co z tego?Magicznaborowka pisze: ↑śr wrz 10, 2025 9:44 pm Cały konwent kryminalny wie, nie ukrywali jej, nosili na rękach
- dzudidzetson
- LouiBag
- Posty: 332
- Rejestracja: ndz mar 17, 2024 3:50 pm
Weźcie wy się niektorzy serio juz pizdnijcie w łeb.Magicznaborowka pisze: ↑śr wrz 10, 2025 9:44 pm Cały konwent kryminalny wie, nie ukrywali jej, nosili na rękach
A co, mieli ją nosić z workiem na głowie, w kominiarce, czy zostawić w piwnicy? Zamknąć i nie wypuszczać do osiemnastki?
Już niektórym to ten szarenting nieźle siadł na łeb. Widzisz różnicę, pomiędzy wystawianiem wizerunku dziecka w sm, a po prostu życiem z dzieckiem? Dzieci są takimi samymi członkami społeczeństwa jak dorośli, chodzą z rodzicami na zakupy, do restauracji, do kina i na konwenty też mogą jeździć.
Nie wypowiadałam się do tej pory w tym temacie (temacie dziecka Justyny), ale, szczerze? Mogli tego dziecka nie brać ze sobą do pracydzudidzetson pisze: ↑czw wrz 11, 2025 1:49 pm Weźcie wy się niektorzy serio juz pizdnijcie w łeb.
A co, mieli ją nosić z workiem na głowie, w kominiarce, czy zostawić w piwnicy? Zamknąć i nie wypuszczać do osiemnastki?
Już niektórym to ten szarenting nieźle siadł na łeb. Widzisz różnicę, pomiędzy wystawianiem wizerunku dziecka w sm, a po prostu życiem z dzieckiem? Dzieci są takimi samymi członkami społeczeństwa jak dorośli, chodzą z rodzicami na zakupy, do restauracji, do kina i na konwenty też mogą jeździć.
Konwent true crime w jej przypadku to nie wyjście na lody.
Jak się dobrze wczytasz to znajdziesz i Nietzschego i Gosie z żabki
A jaka jest różnica czy ktoś ją zobaczyl na konwencie truecrime z dzieckiem czy może w biedronce jak robili zakupy?
Oba ww miejsca to miejsca publiczne i tak- ludzie będą ją widywali.
Na tym konwencie była chyba z mężem? Więc co mieli zostawić dziecko samo w domu?
No różnica między biedronką a konwentem o konkretnej tematyce, gdzie Justyna jest wcześniej ogłaszana jako gość specjalny jest chyba oczywista. Była z mężem, nie wiem z kim mieli zostawić, z babcia? Z niania? To nie jest mój problemMarti37 pisze: ↑pt wrz 12, 2025 4:12 pm A jaka jest różnica czy ktoś ją zobaczyl na konwencie truecrime z dzieckiem czy może w biedronce jak robili zakupy?
Oba ww miejsca to miejsca publiczne i tak- ludzie będą ją widywali.
Na tym konwencie była chyba z mężem? Więc co mieli zostawić dziecko samo w domu?
Jak się dobrze wczytasz to znajdziesz i Nietzschego i Gosie z żabki
No widzisz zatem masz powód, czy teraz jest usprawiedliwiona?Grubababa pisze: ↑pt wrz 12, 2025 6:41 pm No różnica między biedronką a konwentem o konkretnej tematyce, gdzie Justyna jest wcześniej ogłaszana jako gość specjalny jest chyba oczywista. Była z mężem, nie wiem z kim mieli zostawić, z babcia? Z niania? To nie jest mój problemargument z karmieniem piersią dużo bardziej trafny i jakkolwiek logiczny.
Jak zaczęła wymieniać te zalety alkoholu i to jak on świetnie działa i że dobrze, bo bohaterka go używała okazjonalnie, to lekko zwątpiłam
A czy Ty zamierzasz teraz zapierdalać za mną od wątku do wątku i się wykłócać? Dyskusja była nt "prywatności" dziecka. Prawda jest taka, że nawet karmiąc dziecko piersią, mogła wybrać się na konwent bez niego. Są na to sposoby i zwykłe śmiertelniczki z tych sposobów korzystają, ale gwiazda Justa widocznie na to nie wpadła. Dlaczego? Sama sobie odpowiedz.
Jak się dobrze wczytasz to znajdziesz i Nietzschego i Gosie z żabki
Tez tak uwazam. Przeciez maz nie musial isc z nia, w koncu nie jest tworcaGrubababa pisze: ↑pt wrz 12, 2025 9:38 pm A czy Ty zamierzasz teraz zapierdalać za mną od wątku do wątku i się wykłócać? Dyskusja była nt "prywatności" dziecka. Prawda jest taka, że nawet karmiąc dziecko piersią, mogła wybrać się na konwent bez niego. Są na to sposoby i zwykłe śmiertelniczki z tych sposobów korzystają, ale gwiazda Justa widocznie na to nie wpadła. Dlaczego? Sama sobie odpowiedz.
- berry blast
- Kciuk
- Posty: 883
- Rejestracja: śr cze 11, 2025 3:48 pm
czy już ustaliłyście gdzie i kiedy Justyna może karmić cyckiem? xD
-
PrzemoKondratowicz
- Dieta 600 kcal
- Posty: 2214
- Rejestracja: wt sty 07, 2025 8:47 pm
Kto słuchał nowego odcinka i ma opinie? Jestem głęboko zszokowany że sięgnęła po temat o którym nie ma już ośmiuset książek i seriali, tylko kolejna dożywotke jeśli dobrze się zorientowałem x tytułu. Warto odpalać?
-
prozopagnozja
Jej najnowsze odcinki to porażka. Pojawia się kobieta nadużywająca alkoholu - matka, wychowująca dziecko, bo ojciec ciągle w pracy. a Justyna wymienia zalety używania alkoholu, że np. pomaga zasnąć
nie wierzę w to co słyszę. naduzywanie alkoholu przez kobietę ok, ale mężczyzna już nie ok. ehhh. dla mnie ten argument brzmiał jak usprawiedliwienie. smutna historia opowiedziana w fatalny sposób
W dodatku powtarzała kilka razy jakieś splątane rozkminy, że alkohol trochę poprawia humor, chociaż w sumie to depresant, ale też sprawia że człowiek się mniej przejmuje, chociaż oczywiście na dłuższą metę to nie jest rozwiązanie... Jakby tłumaczyła kosmicie działanie alkoholuprozopagnozja pisze: ↑sob wrz 13, 2025 1:08 pm Jej najnowsze odcinki to porażka. Pojawia się kobieta nadużywająca alkoholu - matka, wychowująca dziecko, bo ojciec ciągle w pracy. a Justyna wymienia zalety używania alkoholu, że np. pomaga zasnąćnie wierzę w to co słyszę. naduzywanie alkoholu przez kobietę ok, ale mężczyzna już nie ok. ehhh. dla mnie ten argument brzmiał jak usprawiedliwienie. smutna historia opowiedziana w fatalny sposób
-
prozopagnozja
Totalna porażka. Zastanawiam się jakie są motywy Justyny czemu tak stronniczo podeszła do tej sprawy. Ile jest takich historii, gdzie matka musi de facto sama wychowywać dziecko, bo ojciec zarabia na rodzinę i go nie ma w domu. I jakoś nie każda z*bija. Nigdy nie słyszałam, aby robiła rozkminy na temat alkoholu w sprawie, gdzie to mężczyzna nadużywał.puree pisze: ↑sob wrz 13, 2025 1:13 pm W dodatku powtarzała kilka razy jakieś splątane rozkminy, że alkohol trochę poprawia humor, chociaż w sumie to depresant, ale też sprawia że człowiek się mniej przejmuje, chociaż oczywiście na dłuższą metę to nie jest rozwiązanie... Jakby tłumaczyła kosmicie działanie alkoholu![]()
-
PrzemoKondratowicz
- Dieta 600 kcal
- Posty: 2214
- Rejestracja: wt sty 07, 2025 8:47 pm
Prawdę mówiąc to mam ochotę się porzygac słuchając tego. Kobieta alkoholiczka znęcająca się nad rodziną ma dwójkę dzieci w wieku szkolnym a Justyna pieje nad nią i współczuje jej jakby urodziła tydzień temu bliźniaki i mąż zostawił ją samą z dwójką noworodków. Smęci że kobieta jest więźniem własnego domu bo nie musi pracować i ma całe dnie wolne jak dzieci są w szkole a ona musi aż je nakarmić i posprzątać czego i tak nie robi. Mam ochotę rzucić telefonem z wielu powodów. Po pierwsze samotne matki nie dość że dźwigają to same to często cierpią biedę bo nikt ich nie utrzymuje a alimentów nie ma. Po drugie samotne matki jeśli pracują to mają pięć razy mniej czasu a domy mają czyste dzieci najedzone. Po trzecie facet miał na głowie utrzymanie czterech osób a ona mogła iść do pracy nawet na część etatu jak były dzieci w szkole po prostu tego nie robiła. Po czwartek to była patologiczną dysfunkcyjna rodzina z matką która piła i się znęcała. Gdyby to była odwrotna sytuacja i mieliśmy rodzinę w której matka pracuje na czwórkę osób, a stary siedzi i chleje, syfi i się znęca a na koniec zabija dzieci, narracja byłaby zupełnie inna. To pochylanie się w stronę morderczyni która z własnego wyboru mając samodzielne dzieci (samodzielne w sensie ani noworodki ani maluszki), nie idzie do pracy tylko zamyka się w domu i pije, jest niedorzeczne. Boże ile ja kobiet znam co by się zamieniły i chętnie zostały w domu z dziećmi. Ile ja kobiet znam co dały by wiele by nie musieć pracować. Co najważniejsze - ile ja kobiet znam które poszłyby do pracy żeby facet nie musiał wyjeżdżać. Nie wiem to jest jakiś absurdalny odcinek jeszcze tłumaczenie alkusa że alkohol odpręża kobiety. Nie mam słów przepraszam to jest dno dna.
Podzielam negatywne opinie na temat odcinka. Nie dość, że Justyna tak głośną sprawę i tak tragiczną opowiada jak baba na bazarze, bez żadnego ładu i składu ("dzieci w wieku szkolnym chodziły do szkoły" i wiele podobnych głupot), to jeszcze to romantyzowanie alkoholu 

ktoś powinien zrobić z tego shoty i puścić w obieg jak szkodliwe są rzeczy, które ta baba wygaduje. Alkohol pomagający zasnąć matce, która ma pod opieką dwójkę dzieci....Szok.
Jak się dobrze wczytasz to znajdziesz i Nietzschego i Gosie z żabki