Start
Wiadomości
Ulubione
Mój profil

Największe buble kosmetyczne

Moderatorzy: KasandraCwir, verysweetcherry
Awatar użytkownika
Echoidalia
HottStripper
Posty: 910
Rejestracja: śr paź 02, 2024 6:26 pm

Re: Największe buble kosmetyczne

Post autor: Echoidalia »

farba pisze: pn gru 16, 2024 12:56 pm Mi nigdy nie sprawdzały się żadne kosmetyki Ziaji, są tanie i razem z niską ceną idzie niska jakość, a krem masło kakaowe do twarzy jako chyba jedyny w moim życiu kosmetyk bardzo mnie uczulił. :bad:
Ja z kolei mam tak z kosmetykami Tołpa. Nie polecam peelingu, żelu do mycia twarzy oraz szamponu przeciwłupieżowego. Normalnie boję się tych kosmetyków z tej konkretnej firmy
Awatar użytkownika
cyprysik
Gacie z oceanu
Posty: 44
Rejestracja: wt sie 02, 2022 3:34 pm

Post autor: cyprysik »

To ja mam tak z Only Bio, smród, nic nie dają, włosy się lepią, szampon nie myje, a odżywka capi jak spleśniałe brzoskwinie. XD
Załączniki
fw_1742207710616.jpg
fw_1742207710616.jpg (68.65 KiB) Przejrzano 2134 razy
Penance
Milion subskrypcji
Posty: 4911
Rejestracja: sob sie 17, 2024 12:19 am
Instagram: youwouldliketoknow

Post autor: Penance »

Echoidalia pisze: ndz mar 16, 2025 7:56 pm Ja z kolei mam tak z kosmetykami Tołpa. Nie polecam peelingu, żelu do mycia twarzy oraz szamponu przeciwłupieżowego. Normalnie boję się tych kosmetyków z tej konkretnej firmy
A które kosmetyki masz konkretnie na myśli? Bo Tołpa ma ich sporo xD
:fire:
Awatar użytkownika
Echoidalia
HottStripper
Posty: 910
Rejestracja: śr paź 02, 2024 6:26 pm

Post autor: Echoidalia »

Amnesty pisze: sob kwie 12, 2025 1:21 pm A które kosmetyki masz konkretnie na myśli? Bo Tołpa ma ich sporo xD
Takie,które są dostępne w Rossmann czy Hebe,bo stamtąd je miałam,żeby wypróbować nowość dla siebie. Ale cokolwiek miałam z tej firmy okazywalo się dla mnie po prostu bublem. Na mnie nie działają dobrze te kosmetyki,choć, oczywiście,nie testowałam wszystkiego (ale i nie planuję,bo jeśli się 3 nie sprawdziły,to nie kusi mnie zakup innych). Szampon się nie pieni,jest mega gęsty - dla osoby takiej jak ja,która nie lubi zbyt długo się kąpać i chce jak najszybciej zrobić co trzeba i ruszać dalej,to jest udręka. Trzeba nałożyć dużo kosmetyku,co nie jest wydajne,męczyć się z jego rozprowadzeniem i później spłukaniem. Nie moja bajka,nie na moją cierpliwość. Z kolei peeling do twarzy oraz żel do jej mycia przesuszyly mi skórę oraz spowodowały zaczerwienienia. Dla mnie to się nie nadaje. Może dla kogoś będzie spoko,bo i cenowo są OK,ale ja podziękuję.
P.S. pod choinkę kilka m-cy temu dostałam jakis zestaw kremów z Tolpy. Do dziś nie otworzyłam,bo się boje he he
zielonisia
Koczkodan
Posty: 105
Rejestracja: ndz mar 03, 2024 6:14 am

Post autor: zielonisia »

U mnie nie sprawdziło się nic z Your Kaya. Używałam żelu pod prysznic, który był jak woda, rozświetlającego balsamu, który wcale nie nawilżał, dezodorantu, ale opakowanie strasznie przeciekało, więc go reklamowałam i tamponów - nie są złe, ale zupełnie bez szału
Awatar użytkownika
LoraFHU
Ciastko
Posty: 7
Rejestracja: wt mar 26, 2024 8:11 am

Post autor: LoraFHU »

Dobra to zaczynam moją listę xDD
Słowem wstępu - mam bardzo wrażliwą, suchą i alergiczną skórę więc znalezienie odpowiednich kosmetyków to dla mnie zawsze długa podróż a jest tym bardziej wesoło, że kocham kosmetyki xD

1. Bandi pure care bio-esencja naprawcza - poleciła mi koleżanka, po nałożeniu zaczęła mnie piec skóra, ale buzia podrażniona więc myślałam, że to dlatego… otóż nie, po tej mgiełce dostałam uczulenia, być może jest jakiś efekt nawilżenia ale dla mnie nope

2. Bandi boost care krem nawilżający - w moim przypadku efektu nawilżenia nie ma, w sumie to nic nie ma, tylko portfel poczuł zmianę

3. Kiehls ultra facial cream - taki kremo-żel, jak dla mnie nie nawilża, dałam radę wykończyć opakowanie tylko dlatego, że nakładałam na niego inny, bardziej treściwy krem

4. Embryolisse hydra-creme legere - nie rozumiem i nie zrozumiem skąd nad tym zachwyty, jak dla mnie efektu nawilżenia nie było, musiałam i tak na to nakładać kolejny krem plus mnie zapchał

5. Krem Ultimate Day Protection od inglota - kupiłam miniaturkę na lotnisku i on osiągnął szczyty w moich przygodach alergicznych, dostałam po nim takiego uczulenia jakbym miała trądzik, leczyłam się z tych zmian ok miesiąc (wrzucę foto)

6. Cosrx The 6 Peptide, Skin Booster Serum - na tt kiedyś miałam wysyp o tym jaki to świetny produkt, kupiłam, używam, jestem w połowie i w sumie nie widzie, żadnych efektów, ani to nawilża, ani nic w sumie nie robi

7. Maska algowa od Apis perfect moisture - chciałam zrobić sobie fajna okluzje na twarzy z moim ukochanym serum, maska pięknie pachnie takim jakby ozonem, ale niestety po ściągnięciu jej twarz cała czerwona w miejscach, które dotykała maseczka, reakcja alergiczna check

Dodam aktualizację jak coś jeszcze mi się przypomni 😂

Więcej grzechów z pielęgnacji nie pamiętam 😂
Proszę się za mocna mną nie sugerować, wiem, że dla większości osób te produkty prawdopodobnie będą ok, ale mam nadzieję, ze spotkam kogoś z kim będę mogła połączyć się w nienawiści do kremu z inglota
Załączniki
fw_1745356133598.jpg
fw_1745356133598.jpg (82.01 KiB) Przejrzano 1863 razy
Awatar użytkownika
LoraFHU
Ciastko
Posty: 7
Rejestracja: wt mar 26, 2024 8:11 am

Post autor: LoraFHU »

LoraFHU pisze: wt kwie 22, 2025 11:19 pm Dobra to zaczynam moją listę xDD
Słowem wstępu - mam bardzo wrażliwą, suchą i alergiczną skórę więc znalezienie odpowiednich kosmetyków to dla mnie zawsze długa podróż a jest tym bardziej wesoło, że kocham kosmetyki xD

1. Bandi pure care bio-esencja naprawcza - poleciła mi koleżanka, po nałożeniu zaczęła mnie piec skóra, ale buzia podrażniona więc myślałam, że to dlatego… otóż nie, po tej mgiełce dostałam uczulenia, być może jest jakiś efekt nawilżenia ale dla mnie nope

2. Bandi boost care krem nawilżający - w moim przypadku efektu nawilżenia nie ma, w sumie to nic nie ma, tylko portfel poczuł zmianę

3. Kiehls ultra facial cream - taki kremo-żel, jak dla mnie nie nawilża, dałam radę wykończyć opakowanie tylko dlatego, że nakładałam na niego inny, bardziej treściwy krem

4. Embryolisse hydra-creme legere - nie rozumiem i nie zrozumiem skąd nad tym zachwyty, jak dla mnie efektu nawilżenia nie było, musiałam i tak na to nakładać kolejny krem plus mnie zapchał

5. Krem Ultimate Day Protection od inglota - kupiłam miniaturkę na lotnisku i on osiągnął szczyty w moich przygodach alergicznych, dostałam po nim takiego uczulenia jakbym miała trądzik, leczyłam się z tych zmian ok miesiąc (wrzucę foto)

6. Cosrx The 6 Peptide, Skin Booster Serum - na tt kiedyś miałam wysyp o tym jaki to świetny produkt, kupiłam, używam, jestem w połowie i w sumie nie widzie, żadnych efektów, ani to nawilża, ani nic w sumie nie robi

7. Maska algowa od Apis perfect moisture - chciałam zrobić sobie fajna okluzje na twarzy z moim ukochanym serum, maska pięknie pachnie takim jakby ozonem, ale niestety po ściągnięciu jej twarz cała czerwona w miejscach, które dotykała maseczka, reakcja alergiczna check

Dodam aktualizację jak coś jeszcze mi się przypomni 😂

Więcej grzechów z pielęgnacji nie pamiętam 😂
Proszę się za mocna mną nie sugerować, wiem, że dla większości osób te produkty prawdopodobnie będą ok, ale mam nadzieję, ze spotkam kogoś z kim będę mogła połączyć się w nienawiści do kremu z inglota

Ah! Zapomniałam jeszcze o peelingu z Tołpy (nie pamiętam już jaki, jakaś szara albo kremowa tubka), który podczas zmywania dostał mi się od oka, speelingował mi rogówkę w oku i zakończyło się wizytą na pogotowiu okulistycznym xDDD + 2 tygodnie byłam piratem
Awatar użytkownika
australijska
SkrzydełkaZhooters
Posty: 218
Rejestracja: czw kwie 25, 2024 12:30 pm

Post autor: australijska »

Echoidalia pisze: ndz mar 16, 2025 7:56 pm Ja z kolei mam tak z kosmetykami Tołpa. Nie polecam peelingu, żelu do mycia twarzy oraz szamponu przeciwłupieżowego. Normalnie boję się tych kosmetyków z tej konkretnej firmy
Ja też tak mam. Chyba jestem uczulona na ten torf, którego używają. Po użyciu zwykłego żelu do mycia twarzy z Tołpy mam mega wysyp.
Awatar użytkownika
Chmurka.lalunka
Gacie z oceanu
Posty: 40
Rejestracja: śr lut 19, 2025 10:25 pm

Post autor: Chmurka.lalunka »

Wypowiem się i ja. Najgorsze kosmetyki jakie ostatnio kupiłam:
- szampon trydhologiczny bandi, mnie nie pomógł ani trochę, a zużyłam dwa opakowania.
- szampon neboa. Dostałam na to cholerstwo takie alergii, że miałam ochotę sobie wydrapac skórę głowy nożem.
- eyeliner z Action, jakoś dziwnie mi się nim pracuje. Nie umiem nim dobrze wyoscylowac, ale może to moja wina.
Berniku
RóżowePolo
Posty: 12
Rejestracja: pt sty 13, 2023 1:37 pm

Post autor: Berniku »

katjm pisze: sob mar 23, 2024 1:15 am krem korygujący kolor z dr jart. moja cera była beżowo szara a ponoć jest uniwersalny dla wszystkich. do tego się świeciłam okropnie.
po kilku miesiącach kupiłam następny mały słoiczek bo pomyślałam że może miałam z jakiejś error batch pechowy. nic bardziej mylnego.
nie, ten sam efekt szarej bo błyszczącej maski. a nie jest to jakieś tanie za grosze więc byłam rozczarowana strasznie.
Serio, beznadzieja, u mnie ten sam efekt!
ciapkapapka
ZdalnaFanka
Posty: 498
Rejestracja: ndz mar 17, 2024 10:38 pm

Post autor: ciapkapapka »

Krople brązujące z essence, nie wiem co sobie myślałam kupując je przy mojej jasnej karnacji, pomijając fakt że nie pasuje mi ten odcień i sama nie wiem czego od nich oczekiwałam, Rozprowadzają się tragicznie, próbowałam z różnymi kremami, również solo i nie udaje mi się uzyskać jednolitego kolorytu, zawsze gdzieś jest go więcej. Zapach mogę porównać do tanich kremów do opalania, odkleja się od niego każdy podkład i krem bb który używam a przy okazji spływa z twarzy i nie trzyma się tak jak powinien. Zamiast podbijać opaleniznę wydobywa na wierzch każdą niedoskonałość.
Lollita
SushiRoll
Posty: 221
Rejestracja: śr lut 14, 2024 10:19 pm

Post autor: Lollita »

malamalwa pisze: pn gru 30, 2024 3:39 pm W tym roku totalnymi bublami okazały się balsam/mleczko Isana z 10% mocznikiem- miałam po nim takie uczulenie wysypkę , że ręcę w kilku miejscach rozdrapałam dosłownie, skończyło się na antybiotykach od dermatologa! bronzer od Benefit na szczęście miniaturka pomarańczowy i robił plamy .
O matko, a dla mnie ten balsam to Kosmetyk Wszechczasów. Jak go nie było w naszych Rosskach, to znajomi mi z Niemiec zapasy przywozili. Dzięki niemu mam rewelacyjnie nawilżoną i jędrną skórę, mój partner twierdzi, że żadna z jego ex ;) nie mała tak jedwabistej w dotyku skóry. Stosuję go w bardzo małej ilości również na noc pod oczy i mam zero zmarszczek mimo 40-tki na karku.

Moje buble to wspomniany tu już puder Laury Mercier i podkład Dior Forever w nowej wersji - strasznie sie ciastkuje i podkreśla strukturę mojej skóry, daje efekt taniego podkładu z kiosku. Bublem okazał się też bardzo popularny mleczny tonik Nacomi - mam po nim taką lepiącą sie skórę i mam wrażenie, że on sie wcale nie wchłania, spryskuję nim włosy przed olejowaniem, żeby jakoś go wykończyć. Jesli chodzi o włosy, to nie sprawdziła mi sie żadna seria L'Oreal Professionnel, a zwłaszcza Vitamino Color - mam wysokoporowate, falujące włosy i po tych szamponach i odżywkach moje włosy wyglądają jak bocianie gniazdo, w które strzelił piorun.
lavinia123
Szarlotta
Posty: 441
Rejestracja: sob mar 04, 2023 5:57 pm

Post autor: lavinia123 »

Lollita pisze: śr sie 06, 2025 4:51 pm O matko, a dla mnie ten balsam to Kosmetyk Wszechczasów. Jak go nie było w naszych Rosskach, to znajomi mi z Niemiec zapasy przywozili. Dzięki niemu mam rewelacyjnie nawilżoną i jędrną skórę, mój partner twierdzi, że żadna z jego ex ;) nie mała tak jedwabistej w dotyku skóry. Stosuję go w bardzo małej ilości również na noc pod oczy i mam zero zmarszczek mimo 40-tki na karku.

Moje buble to wspomniany tu już puder Laury Mercier i podkład Dior Forever w nowej wersji - strasznie sie ciastkuje i podkreśla strukturę mojej skóry, daje efekt taniego podkładu z kiosku. Bublem okazał się też bardzo popularny mleczny tonik Nacomi - mam po nim taką lepiącą sie skórę i mam wrażenie, że on sie wcale nie wchłania, spryskuję nim włosy przed olejowaniem, żeby jakoś go wykończyć. Jesli chodzi o włosy, to nie sprawdziła mi sie żadna seria L'Oreal Professionnel, a zwłaszcza Vitamino Color - mam wysokoporowate, falujące włosy i po tych szamponach i odżywkach moje włosy wyglądają jak bocianie gniazdo, w które strzelił piorun.

To zapytam jakie szampony uzywasz? Mam ten sam problem 😁
Lollita
SushiRoll
Posty: 221
Rejestracja: śr lut 14, 2024 10:19 pm

Post autor: Lollita »

lavinia123 pisze: pt sie 08, 2025 8:44 am To zapytam jakie szampony uzywasz? Mam ten sam problem 😁
Niestety, nie mam nic do polecenia, a przetestowałam już tony kosmetyków - od Kevina Murphy, przez Olaplex po Onlybio. Jedyne co mi sie w miarę sprawdza, to szampon i odżywka Mila z serii be Eco - SOS Nutrition oraz maska do olejowania ze Stars from the Stars. Ładnie dociążają i wygładzają włosy, bez oblepiania ich.
KlaudynkaO
RoyalBaby
Posty: 27
Rejestracja: czw cze 13, 2024 9:17 am

Post autor: KlaudynkaO »

Tołpa, krem z niacynamidem .... :/ Podkład z Bourjois - ale nie ten always faboulus, tylko ten drugi, średnio kryje.
Penance
Milion subskrypcji
Posty: 4911
Rejestracja: sob sie 17, 2024 12:19 am
Instagram: youwouldliketoknow

Post autor: Penance »

KlaudynkaO pisze: pn sie 11, 2025 4:01 pm Tołpa, krem z niacynamidem .... :/ Podkład z Bourjois - ale nie ten always faboulus, tylko ten drugi, średnio kryje.
Healthy mix?
:fire:
serdelek00

Post autor: serdelek00 »

*Nacomi - ten kremo-żel do twarzy z kwasem hialuronowym, który totalnie się nie wchłaniał i masło shea, które zapchało mi skórę i spowodowało mega wypryski
*każda odżywka Olaplex. O ile szampony bardzo mi pasują to odżywki nie robią nic poza obciążeniem włosów
*różowy szampon Kevin Murphy - o zgrozo jak to plątało kłaki!
* niebieski lub fioletowy tonik z Douglasa. Twarz piekła jak ogniem palona i mimo umycia
jeszcze rano byla zaczerwieniona
KlaudynkaO
RoyalBaby
Posty: 27
Rejestracja: czw cze 13, 2024 9:17 am

Post autor: KlaudynkaO »

Właśnie nie wiem czy to ten healthy mix musze zobaczyć
Awatar użytkownika
kiciakociaaa2137
BlondDoczep
Posty: 141
Rejestracja: śr paź 30, 2024 1:52 pm

Post autor: kiciakociaaa2137 »

Moim największym (i najdroższym, niestety) bublem kosmetycznym jest podkład Yves Saint Laurent All Hours. Zawsze, kiedy go nakładam, "czuję", że mam coś na twarzy, nie wiem, czy wiecie, o co mi chodzi - generalnie kiedy nosimy kolorowe kosmetyki, niee powinno sie czuć jakiejś ciężkości, a w jego przypadku u mnie tak właśnie jest. Nakładam go w bardzo małych ilościach, a mimo to mam efekt maski, zbiera mi się w zmarszczkach, o których istnieniu nawet nie wiedziałam. Na nosie i brodzie wygląda okropnie, podkreśla suche skórki, a jednocześnie twarz okropnie się tam wyświeca. Doszło do tego, że zaczęłam nakładać go wyłącznie na policzki i czoło, a na nos i brodę daję Eveline Better Than Perfect, który kosztuje 20zł, ale po kilkunastu godzinach jest wciąż na swoim miejscu. YSL stosowałam z różnymi pudrami, z bazą i bez bazy, z różnymi kremami i wciąż jest to samo. Być może trafiła mi się jakaś wadliwa partia, bo w sieeci nie znalazłam chyba ani jednej negatywnej opinii na temat tego podkładu.
𝘭𝘪𝘷𝘦, 𝘭𝘢𝘶𝘨𝘩, 𝘭𝘰𝘣𝘰𝘵𝘰𝘮𝘺
Awatar użytkownika
sosczosnkowy
Currently:Greece
Posty: 1293
Rejestracja: wt cze 03, 2025 11:19 am

Post autor: sosczosnkowy »

Maseczki do twarzy z Oriflame
myślicie, że wam powiem?
Alek88
Tritonotti
Posty: 192
Rejestracja: sob wrz 30, 2023 5:01 pm

Post autor: Alek88 »

Puder sypki Laura Mercier - dla mnie paskudny zapach plus zero efektu na skórze. Osławiony puder Huda Beauty - matowi może na 1.5 godziny max, na szczęście mam tylko miniaturkę. Niestety dla mnie większość pudrow niezależnie od półki cenowej to buble.
blondette
KlasaBiznes
Posty: 589
Rejestracja: czw gru 22, 2022 5:12 pm

Post autor: blondette »

Alek88 pisze: sob sie 30, 2025 8:36 pm Puder sypki Laura Mercier - dla mnie paskudny zapach plus zero efektu na skórze. Osławiony puder Huda Beauty - matowi może na 1.5 godziny max, na szczęście mam tylko miniaturkę. Niestety dla mnie większość pudrow niezależnie od półki cenowej to buble.
Mam to samo z tymi pudrami. Wszyscy chwalą że mat sie trzyma caly dzien, a u mnie kilka godzin max. Nakładam pędzlem i tez Huda nie wyglada jakos super na skórze, Laura Mercier dawal lepszy efekt. Ostatnio na TT oglądałam rolki jak nakładać te pudry, laski dosłownie wciskają ten puder puszkiem w twarz i uzyskują efekt takiego bluru jak na filtrach. Szok po prostu, ciekawe jak to w świetle dziennym wyglada i co sie dzieje po kilku godzinach w połączeniu z sebum.
Penance
Milion subskrypcji
Posty: 4911
Rejestracja: sob sie 17, 2024 12:19 am
Instagram: youwouldliketoknow

Post autor: Penance »

blondette pisze: ndz sie 31, 2025 7:17 am Mam to samo z tymi pudrami. Wszyscy chwalą że mat sie trzyma caly dzien, a u mnie kilka godzin max. Nakładam pędzlem i tez Huda nie wyglada jakos super na skórze, Laura Mercier dawal lepszy efekt. Ostatnio na TT oglądałam rolki jak nakładać te pudry, laski dosłownie wciskają ten puder puszkiem w twarz i uzyskują efekt takiego bluru jak na filtrach. Szok po prostu, ciekawe jak to w świetle dziennym wyglada i co sie dzieje po kilku godzinach w połączeniu z sebum.
Też mnie to zastanawia. To nie może wyglądać dobrze.
:fire:
Awatar użytkownika
neiclea
Srebrna Kropeczka
Posty: 159
Rejestracja: śr lut 21, 2024 9:03 pm

Post autor: neiclea »

Amnesty pisze: ndz sie 31, 2025 11:31 am Też mnie to zastanawia. To nie może wyglądać dobrze.
Dlaczego nie? Nie wszyscy mają nie wiadomo jak przetłuszczającą się cerę, ja nieraz w zimie mam tak suchą że nie nakładam w ogóle pudru bo po prostu nie ma potrzeby, widziałam również sporo komentarzy że dla niektórych dziewczyn Huda matowi aż za mocno. Natomiast z tym czy jest warta swojej ceny to faktycznie bym mogła dyskutować, bo widziałam porównania ze zwykłymi drogeryjnymi pudrami i to nawet bez talku, i te drugie trzymały mat o wiele lepiej
blondette
KlasaBiznes
Posty: 589
Rejestracja: czw gru 22, 2022 5:12 pm

Post autor: blondette »

neiclea pisze: ndz sie 31, 2025 5:48 pm Dlaczego nie? Nie wszyscy mają nie wiadomo jak przetłuszczającą się cerę, ja nieraz w zimie mam tak suchą że nie nakładam w ogóle pudru bo po prostu nie ma potrzeby, widziałam również sporo komentarzy że dla niektórych dziewczyn Huda matowi aż za mocno. Natomiast z tym czy jest warta swojej ceny to faktycznie bym mogła dyskutować, bo widziałam porównania ze zwykłymi drogeryjnymi pudrami i to nawet bez talku, i te drugie trzymały mat o wiele lepiej
Zamiennikiem Hudy jest podobno Wibo. Dziś byłam w Douglasie po nowy podkład, konsultantka też się zachwycała Hudą. W Internecie opinie takie, jakby miał co najmniej wstrzymać słońce, ruszyć ziemię, a dla mnie puder jak puder. Może mam za wysokie wymagania :')