Start
Wiadomości
Ulubione
Mój profil

Największe podróżnicze rozczarowanie

Moderatorzy: KasandraCwir, verysweetcherry
Eatalia
Naczelny Zapierdalacz
Posty: 505
Rejestracja: wt mar 26, 2024 11:25 am

Największe podróżnicze rozczarowanie

Post autor: Eatalia »

Jak w temacie: jakie były Wasze największe podróżnicze rozczarowania i dlaczego? Chodzi mi zarówno o opisy najgorszych wakacyjnych koszmarów, jak i o popularne miejsca, po których spodziewaliście się więcej, a okazały się niekoniecznie wartymi szumu, jaki się wokół nich robi 😎
MariaDolotes
Channelka
Posty: 36
Rejestracja: ndz sie 13, 2023 3:27 pm

Post autor: MariaDolotes »

Malta. Śmieci leżą wszędzie, korki na drogach, tubylcy bardzo zdystansowani. Nie wiem skąd ten zachwyt.
Awatar użytkownika
Seledynowa
Skarpeta Rakieta
Posty: 78
Rejestracja: sob mar 16, 2024 7:30 pm

Post autor: Seledynowa »

MariaDolotes pisze: sob sie 16, 2025 9:43 pm Malta. Śmieci leżą wszędzie, korki na drogach, tubylcy bardzo zdystansowani. Nie wiem skąd ten zachwyt.
O to to! Miałam te same przemyślenia, brzydkie plaże, fatalne drogi, mnóstwo ludzi. Na pewno nie wrócimy
Miasta - Berlin i Sajgon mnie niemile zaskoczyły.
Awatar użytkownika
smacznakawusia30
RoyalBaby
Posty: 21
Rejestracja: śr sie 20, 2025 3:43 pm

Post autor: smacznakawusia30 »

MariaDolotes pisze: sob sie 16, 2025 9:43 pm Malta. Śmieci leżą wszędzie, korki na drogach, tubylcy bardzo zdystansowani. Nie wiem skąd ten zachwyt.
Ja byłam poza sezonem i mieszkańcy byli bardzo pozytywnie. a nas nastawieni
Lillak
MoetGlass
Posty: 252
Rejestracja: sob mar 01, 2025 1:11 pm

Post autor: Lillak »

smacznakawusia30 pisze: wt sie 26, 2025 8:35 am Ja byłam poza sezonem i mieszkańcy byli bardzo pozytywnie. a nas nastawieni
Podobnie - mam dobre wspomnienia z Malty, głównie byliśmy na Gozo. Kierowcą autobusu z lotniska był Polak, ludzie w sklepach pozytywnie nastawieni.

Co do rozczarowań - Paryż, choć muzea (szczególnie d'Orsay są wspaniałe), to nie czuję potrzeby, aby tam wrócić. Za dużo nagabywania na kupno, nieprzyjemna atmosfera.
Oakoak
SkrzydełkaZhooters
Posty: 203
Rejestracja: śr kwie 02, 2025 5:30 pm

Post autor: Oakoak »

Bruksela - ogromny brud, masa bezdomnych w okolicy dworca, śmieci na ulicy, dysproporcja między dzielnica z parlamentem a resztą miasta
Lillak
MoetGlass
Posty: 252
Rejestracja: sob mar 01, 2025 1:11 pm

Post autor: Lillak »

Oakoak pisze: czw sie 28, 2025 8:18 am Bruksela - ogromny brud, masa bezdomnych w okolicy dworca, śmieci na ulicy, dysproporcja między dzielnica z parlamentem a resztą miasta
Zgadzam się, byłam ok. 10 lat temu, aby odwiedzić Parlament Europejski - nowoczesny budynek, określony typ ludzi (głównie białe kołnierzyki), a wieczorem mieliśmy czas wolny w centrum. Po raz pierwszy bałam się, idąc sama w centrum miasta europejskiego.
Awatar użytkownika
sleep token
Koczkodan
Posty: 103
Rejestracja: ndz cze 22, 2025 11:32 am

Post autor: sleep token »

Paryż obecnie - dramat, choć po Luwrze mogłabym chodzić godzinami. Ale aż mnie boli w klacie od tego, jak się to miasto (a właściwie to większość Francji) zmieniło. Byłam kilka razy kilkanaście lat temu, z mamą, zupełnie inny odbiór miasta i okolicy. I nie było tego szlamu oraz poczucia braku bezpieczeństwa. To w sumie może tyczyć się też wielu innych miast europejskich.

Z innych kierunków - byliśmy na weekend z lubym w Macedonii Północnej - powrót do późnego PRLu i choć kilka miejsc było cudnych, szczególnie widokowych czy elementów natury, to jednak doceniłam kulturę zachodnią, w której mimo wszystkich jednorazowych petów itp. itd., odchodzi się od palenia normalnych papierosów. Jprdl, tam się nie da na dłuższą metę oddychać imo. Astmę mam od wielu lat i w Polsce czy gdziekolwiek wokoło normalnie funkcjonuję. Tam sterydy wjeżdżały co chwilę, bo ni dy rydy wytrzymać od dymu papierosowego. Na przystankach, w restauracjach w środku i na zewnątrz, dosłownie wszędzie. Do tego stare auta, pełno spalin... No, nie był to weekend najlepszych wrażeń.
Eatalia
Naczelny Zapierdalacz
Posty: 505
Rejestracja: wt mar 26, 2024 11:25 am

Post autor: Eatalia »

sleep token pisze: czw sie 28, 2025 10:24 am Paryż obecnie - dramat, choć po Luwrze mogłabym chodzić godzinami. Ale aż mnie boli w klacie od tego, jak się to miasto (a właściwie to większość Francji) zmieniło. Byłam kilka razy kilkanaście lat temu, z mamą, zupełnie inny odbiór miasta i okolicy. I nie było tego szlamu oraz poczucia braku bezpieczeństwa. To w sumie może tyczyć się też wielu innych miast europejskich.
A co z Barceloną? Bo słyszałam podobne opinie, choć w nieco mniejszej ilości niż w przypadku Paryża. Może ktoś potwierdzić/zaprzeczyć na podstawie własnych doświadczeń?
Piiiniaa
GreckieWakacje
Posty: 285
Rejestracja: ndz lut 18, 2024 10:24 am

Post autor: Piiiniaa »

Eatalia pisze: czw sie 28, 2025 6:23 pm A co z Barceloną? Bo słyszałam podobne opinie, choć w nieco mniejszej ilości niż w przypadku Paryża. Może ktoś potwierdzić/zaprzeczyć na podstawie własnych doświadczeń?
mnie osobiście Barcelona rozczarowała, a Paryż mi się bardzo podobał.. do tej pory Paryż jest u mnie na 1 miejscu jeśli chodzi o stolice europejskie, ale byłam parę lat temu, miałam "romantyczne" nastawienie co do tego miasta i się nie zawiodłam, chociaż najgorzej z tymi ludźmi, no strach czasami był na ulicy, czy w metrze, ale sam układ, architektura, sztuka, moda tego miasta wtedy mi to rekompensowała. Jestem ciekawa, czy jakbym teraz pojechała, to czy by mi się ta opinia zmieniła.
jeśli chodzi o Barcelonę, to oprócz pięknej Sagrada Familia, nic mnie tam nie zachwyciło, nawet nie jestem w stanie jakoś określić tego miasta..
aa jeszcze na meczu było fajnie, na Camp Nou ;) a byłam przed erą Lewego i Szczęsnego. Nie wiem czy odwiedziłabym drugi raz te miasto.

edit: mój mąż natomiast uwielbia Barcelonę i nawet mógłby tam zamieszkać xd
Awatar użytkownika
sleep token
Koczkodan
Posty: 103
Rejestracja: ndz cze 22, 2025 11:32 am

Post autor: sleep token »

Eatalia pisze: czw sie 28, 2025 6:23 pm A co z Barceloną? Bo słyszałam podobne opinie, choć w nieco mniejszej ilości niż w przypadku Paryża. Może ktoś potwierdzić/zaprzeczyć na podstawie własnych doświadczeń?
Ja uwielbiam Barcelonę, ale... Znów, sprzed boomu z imigrantami i ilością złodziejaszków, jak jest teraz. Po prostu zniszczyli mi mood na odwiedzanie tego miasta (i nie tylko tego). Kiedyś targi świeżych owoców, warzyw, rybne - wszystko było takie swobodne. Nie trzeba było się kurczowo trzymać za torebkę. Obecnie straciła dla mnie urok.
Eatalia
Naczelny Zapierdalacz
Posty: 505
Rejestracja: wt mar 26, 2024 11:25 am

Post autor: Eatalia »

Piiiniaa pisze: pt sie 29, 2025 7:54 am mnie osobiście Barcelona rozczarowała, a Paryż mi się bardzo podobał.. do tej pory Paryż jest u mnie na 1 miejscu jeśli chodzi o stolice europejskie, ale byłam parę lat temu, miałam "romantyczne" nastawienie co do tego miasta i się nie zawiodłam, chociaż najgorzej z tymi ludźmi, no strach czasami był na ulicy, czy w metrze, ale sam układ, architektura, sztuka, moda tego miasta wtedy mi to rekompensowała. Jestem ciekawa, czy jakbym teraz pojechała, to czy by mi się ta opinia zmieniła.
jeśli chodzi o Barcelonę, to oprócz pięknej Sagrada Familia, nic mnie tam nie zachwyciło, nawet nie jestem w stanie jakoś określić tego miasta..
aa jeszcze na meczu było fajnie, na Camp Nou ;) a byłam przed erą Lewego i Szczęsnego. Nie wiem czy odwiedziłabym drugi raz te miasto.

edit: mój mąż natomiast uwielbia Barcelonę i nawet mógłby tam zamieszkać xd
Ha! No i to pokazuje, jak skrajnie różnie można odbierać to samo miejsce.

sleep token pisze: pt sie 29, 2025 5:22 pm Ja uwielbiam Barcelonę, ale... Znów, sprzed boomu z imigrantami i ilością złodziejaszków, jak jest teraz. Po prostu zniszczyli mi mood na odwiedzanie tego miasta (i nie tylko tego). Kiedyś targi świeżych owoców, warzyw, rybne - wszystko było takie swobodne. Nie trzeba było się kurczowo trzymać za torebkę. Obecnie straciła dla mnie urok.
No i z takimi właśnie opiniami się spotkałam w przypadku tego miasta...
Awatar użytkownika
ZoHaHa
KlasaBiznes
Posty: 560
Rejestracja: wt mar 19, 2024 12:21 pm

Post autor: ZoHaHa »

Marakesz i Agadir- brudno, strasznie dużo bezdomnych w tym osób z niepełnosprawnościami, masa zaniedbanych zwierząt. Na targach mięso po którym chodzą muchy
jajjaja35
Mokra Włoszka
Posty: 63
Rejestracja: pn wrz 25, 2023 5:57 pm

Post autor: jajjaja35 »

Piiiniaa pisze: pt sie 29, 2025 7:54 am mnie osobiście Barcelona rozczarowała, a Paryż mi się bardzo podobał.. do tej pory Paryż jest u mnie na 1 miejscu jeśli chodzi o stolice europejskie, ale byłam parę lat temu, miałam "romantyczne" nastawienie co do tego miasta i się nie zawiodłam, chociaż najgorzej z tymi ludźmi, no strach czasami był na ulicy, czy w metrze, ale sam układ, architektura, sztuka, moda tego miasta wtedy mi to rekompensowała. Jestem ciekawa, czy jakbym teraz pojechała, to czy by mi się ta opinia zmieniła.
jeśli chodzi o Barcelonę, to oprócz pięknej Sagrada Familia, nic mnie tam nie zachwyciło, nawet nie jestem w stanie jakoś określić tego miasta..
aa jeszcze na meczu było fajnie, na Camp Nou ;) a byłam przed erą Lewego i Szczęsnego. Nie wiem czy odwiedziłabym drugi raz te miasto.

edit: mój mąż natomiast uwielbia Barcelonę i nawet mógłby tam zamieszkać xd
W Barcelonie byłam kilka razy, jest to genialne miasto z klimatem, tylko jedna podstawowa zasada, najlepiej unikać la ramblę i okolice barcelonety. Mniej popularne atrakcje, restauracje i tapas bary są zachwycające, tylko jest to miasto gdzie trzeba się troszkę przygotować przed wyjazdem by skorzystać w pełni.
Co do Paryża, to miałam gigantycznie dużo obaw, bo się naczytałam, pierwszy raz wylądowałam na igrzyska, gdzie jednak miasto było bardzo wypucowane i bezpieczne. Wróciłam w tym roku na wiosnę, bardziej turystycznie, dalej nikt mnie nie zaczepiał i nie miałam sytuacji by mnie nagabywał, a byłam z koleżanką, łaziłyśmy głównie na nogach+metro i kolej, tylko tutaj też najlepiej mieszkać na lewym brzegu sekwany i unikać saint denis.
jajjaja35
Mokra Włoszka
Posty: 63
Rejestracja: pn wrz 25, 2023 5:57 pm

Post autor: jajjaja35 »

Rozczarował mnie za to Mediolan, właśnie tam w okolicach katedry, mnóstwo zaczepiających itd
olaolaola1111
RóżowePolo
Posty: 11
Rejestracja: sob wrz 06, 2025 10:10 pm

Post autor: olaolaola1111 »

Zakopane

Rozczarowanie. Piękne góry i przyjemna lokalizacja, ale to jest coś, co można by nazwać pułapką turystyczną, gdzie wszystko kręci się wokół turystyki.

Ten sam cynizm, z którym spotykasz się w Las Vegas.
Awatar użytkownika
FashFash
Drama Maker
Posty: 2443
Rejestracja: śr sty 06, 2021 5:02 pm

Post autor: FashFash »

olaolaola1111 pisze: ndz paź 19, 2025 10:59 am Zakopane

Rozczarowanie. Piękne góry i przyjemna lokalizacja, ale to jest coś, co można by nazwać pułapką turystyczną, gdzie wszystko kręci się wokół turystyki.

Ten sam cynizm, z którym spotykasz się w Las Vegas.
Zakopane to już jest słabe od jakiś 10-15 lat conajmniej. Niestety Górale trochę się zapędzili w tej pogoni za dudkami. Teraz osoby z krajów arabskich przyjeżdzają i zachwycają się tym miejscem. Tylko to oznacza, że grupa docelowa im się zmieniła i będą stawiać już tylko na ekskluzywne hotele i niestety ceny nadal będą szły w górę. Dla przeciętnego Polaka Zakopane będzie poza zasięgiem.
Awatar użytkownika
Oliwkowa888
Gacie z oceanu
Posty: 48
Rejestracja: sob paź 12, 2024 12:54 pm

Post autor: Oliwkowa888 »

Z Polski Zakopane. Nigdy nie byłam, pojechałam z rodzicami, by im sprawić przyjemność. Okropny tłok wszędzie, drogo. Wieczorami sporo pijanych osób w knajpkach, klimat chamstwa i nastawienia restauratorów i usługodawców na kasę i szybki zarobek.
Zagranicą Rzym. Pojechałam z przyjaciółką. Można sporo zobaczyć i jest na prawdę pięknie, ale tłumy mnie po prostu zmęczyły. Plus jacyś nieznośni naciągacze z różami, bransoletkami itp. Po dwóch dniach cieszyłam się, że już wyjeżdżamy w inne miejsce.
Eatalia
Naczelny Zapierdalacz
Posty: 505
Rejestracja: wt mar 26, 2024 11:25 am

Post autor: Eatalia »

Dużo osób wymienia Zakopane... a mnie się podobało 🙃 Ale może dlatego, że byłam tam poza sezonem 🤔
Awatar użytkownika
monikahds
ŚpioszkiKenzo
Posty: 3
Rejestracja: śr wrz 24, 2025 2:20 am

Post autor: monikahds »

Wszystko zależy od nastawienia i czego się szuka. Mówią, że brak oczekiwań to brak rozczarowań.
Osobiście zawsze mnie irytuje, kiedy chcę wejść na jakiś szlak, a wpychają na siłę przewodnika, nawet gdy jest to łatwa i krótka ścieżka, która nie wymaga od zwiedzającego nic. Taki przewodnik, który tylko weźmie pieniądze i idzie przed tobą, nic nie powie, to najgorsze, co wpychają ludziom, żeby tylko zebrać hajs.
Eatalia
Naczelny Zapierdalacz
Posty: 505
Rejestracja: wt mar 26, 2024 11:25 am

Post autor: Eatalia »

monikahds pisze: wt paź 28, 2025 9:11 pm Wszystko zależy od nastawienia i czego się szuka. Mówią, że brak oczekiwań to brak rozczarowań.
Osobiście zawsze mnie irytuje, kiedy chcę wejść na jakiś szlak, a wpychają na siłę przewodnika, nawet gdy jest to łatwa i krótka ścieżka, która nie wymaga od zwiedzającego nic. Taki przewodnik, który tylko weźmie pieniądze i idzie przed tobą, nic nie powie, to najgorsze, co wpychają ludziom, żeby tylko zebrać hajs.
No właśnie ja jestem raczej dość wybredna/wymagająca 🙃 Ale nie spotkałam się z tym, o czym piszesz, więc może Zakopane poza sezonem to nieco doświadczenie i w takiej wersji da się lubić 😉 Albo to rzeczywiście kwestia osobistych preferencji. Lub tego, że właśnie tam po raz pierwszy byłam w górach typu 'alpejskiego'
Oakoak
SkrzydełkaZhooters
Posty: 203
Rejestracja: śr kwie 02, 2025 5:30 pm

Post autor: Oakoak »

A ja Wam powiem tak.
W Zakopanem byłam parę razy, w ramach wyjazdu pt. fajny hotel ze spa + chodzenie po górkach i to jest totalny sztos !
W Zakopanem oferta hotelowa jest całkiem przyzwoita, ceny poza sezonem na takie pakiety przedłużony długi weekend całkiem ok.
Jakość usług, szczególnie w hotelach właściciela pewnej marki butów na W jest na najwyższym poziomie. Czujesz klimat gór, otwierasz taras z widokiem na Kasprowy i w d. masz zatłoczone krupowki. Potem wsiadasz w busa i idziesz w góry. Poza sezonem szlaki nie są zatłoczone. Po drodze mijasz stada owiec i klasycznych górali wykonujących swoją pracę, nie ze takich przebranych pod turystów. Po wysiłku jesz szarlotkę w schronisku i wracasz przed zmrokiem.
No cud miód malina ! Polecam każdemu !
unfaithfully
Samarka
Posty: 684
Rejestracja: czw maja 30, 2024 10:27 am

Post autor: unfaithfully »

Oliwkowa888 pisze: wt paź 28, 2025 9:05 am
Zagranicą Rzym. Pojechałam z przyjaciółką. Można sporo zobaczyć i jest na prawdę pięknie, ale tłumy mnie po prostu zmęczyły. Plus jacyś nieznośni naciągacze z różami, bransoletkami itp. Po dwóch dniach cieszyłam się, że już wyjeżdżamy w inne miejsce.
Mnie z Rzymu, a wlasciwie Watykanu rozczarowaly tylko Muzea Watykanskie, obrzydzenie mnie zlapalo ile tego sie tam nakradli z wszystkich krajow.
A tak to Rzym wedlug mnie piekny, klimatyczny, chetnie bym wrocila.

Rozczarowala mnie za to Fuerteventura i nie wroce tam raczej. Moja przyjaciolka uwielbia Fuerte, zawsze ja poleca, ze jest pieknie i ze to magiczne miejsce. No dla mnie tam nie bylo magii, pogoda mocno srednia (bylam w czerwcu), nie ma tam za bardzo co robic i zwiedzac. Zalowalam, ze sie tam wybralam.
Eatalia
Naczelny Zapierdalacz
Posty: 505
Rejestracja: wt mar 26, 2024 11:25 am

Post autor: Eatalia »

Oakoak pisze: pt lis 21, 2025 9:07 am A ja Wam powiem tak.
W Zakopanem byłam parę razy, w ramach wyjazdu pt. fajny hotel ze spa + chodzenie po górkach i to jest totalny sztos !
W Zakopanem oferta hotelowa jest całkiem przyzwoita, ceny poza sezonem na takie pakiety przedłużony długi weekend całkiem ok.
Jakość usług, szczególnie w hotelach właściciela pewnej marki butów na W jest na najwyższym poziomie. Czujesz klimat gór, otwierasz taras z widokiem na Kasprowy i w d. masz zatłoczone krupowki. Potem wsiadasz w busa i idziesz w góry. Poza sezonem szlaki nie są zatłoczone. Po drodze mijasz stada owiec i klasycznych górali wykonujących swoją pracę, nie ze takich przebranych pod turystów. Po wysiłku jesz szarlotkę w schronisku i wracasz przed zmrokiem.
No cud miód malina ! Polecam każdemu !
Właściwie mogłabym napisać dokładnie to samo 🙌🏼