Start
Wiadomości
Ulubione
Mój profil

Ola Łęczycka - śmierć w podróży poślubnej

Moderator: verysweetcherry
Awatar użytkownika
joalla
Currently: planning drama
Posty: 2004
Rejestracja: czw cze 27, 2024 2:56 pm

Re: Ola Łęczycka - śmierć w podróży poślubnej

Post autor: joalla »

Jukka Sarasti pisze: czw lip 17, 2025 6:13 pm Czy jest możliwość obejrzenia tych zdjęć jej obrażęń o których tutaj piszecie? w googlach nic nie wyskakuje a nie mam kont na żadnch SM oprócz TT.
Są tu w wątku i w reportażu Herring.
Awatar użytkownika
berry blast
Kciuk
Posty: 883
Rejestracja: śr cze 11, 2025 3:48 pm

Post autor: berry blast »

Nie wiem czemu ciągle kogoś dziwi że w ich krwi wykryto różne substancje. Ja na przykład czasem na imprezie piję wino a mój facet drinka albo ja piję piwo a on herbatkę bo prowadzi xD może na przykład ona coś spaliła a on wziął tabsa albo odwrotnie, nie wiem jak się tam bawili. To że byli razem to nie znaczy że jedli pili i brali to samo.
Felczi
ZdalnaFanka
Posty: 480
Rejestracja: sob gru 21, 2024 2:09 pm

Post autor: Felczi »

Rzeka.chaosu pisze: czw lip 17, 2025 3:28 pm Chodzi mi o to, że może Ola wcale nie była aż tak bardzo obeznana z tematem (mimo studiów, itp.) i po prostu ten mix to kwestia braku doświadczenia.
Nikt też nie pisał tu jak te wszystkie substancje się podaje, zakładam że część mogła być w skręci lub drinku. Ale czy wszystkie?
Działania substancji psychoaktywnych nie da się przewidzieć, nawet jak się jest obeznanym. Pomyśl o tym jak o alkoholu, czasem wypijesz litra wódki i bawisz się wyśmienicie, a czasem po dwóch kieliszkach Cie zetnie. Dużo zmiennych ma wpływ na działanie takich substancji. Nigdy też nie wiesz, czy upijesz/ućpasz się na wesoło/smutno/agresywnie, czy będziesz miała mega chcice. Już nie mówiąc o tym, że paranoja jest bardzo częstym efektem zażywania. Wtedy o awanturę nie trudno, bo ci się coś wydaje.
quechua
RóżowePolo
Posty: 12
Rejestracja: wt lut 25, 2025 4:47 pm

Post autor: quechua »

berry blast pisze: czw lip 17, 2025 6:24 pm Nie wiem czemu ciągle kogoś dziwi że w ich krwi wykryto różne substancje. Ja na przykład czasem na imprezie piję wino a mój facet drinka albo ja piję piwo a on herbatkę bo prowadzi xD może na przykład ona coś spaliła a on wziął tabsa albo odwrotnie, nie wiem jak się tam bawili. To że byli razem to nie znaczy że jedli pili i brali to samo.
Mnie to nie dziwi, wyjaśniam że tamta wersja, że razem coś zapalili i Dawida odcięło nie jest możliwa
ewunia144
Koczkodan
Posty: 123
Rejestracja: pt mar 29, 2024 7:22 pm

Post autor: ewunia144 »

Rzeka.chaosu pisze: czw lip 17, 2025 3:20 pm A co sądzicie o takich relacjach porównawczych, kiedy ludzie piszą, że nie zdążyli na samolot np. z Ibizy, bo ich po czymś odcięło. Albo, że coś tam palili, zawsze było ok, a tu nagle komplikacje. Nie mam doświadczeń z takimi tematami i zastanawiam się na ile to jest realne. Czasem zupełnie poza tym tematem widzę wypowiedzi, że ktoś był w klubie, wziął od tego to, od tamtego tamto i skończyło się w karetce. Albo historie z wesel, że kogoś odcięło przed końcem imprezy. Albo, żeby nie dawać tego czy tamtego niedoświadczonym. Na ile realne jest, żeby brać coś jednej nocy i źle skończyć? Ciekawi mnie czy to częste. Może są gdzieś staty? Wiem, że we krwi mięli dużo różnych substancji, w tym fentanyl, ale chodzi mi bardziej o to, czy można z czymś to porównać. Jeśli ktoś imprezuje, to widuje różne akcje, czasem nieprawdopodobne.
Znajomy myslal ze imprezuje na mefedronie,ale tym razem było jakoś inaczej,intensywniej,mocniej i wieksza chęć dorzucania kolejnych kresek. Niestety skończyło sie tachykardia i wizyta w szpitalu. Jakie było jego zdziwienie jak zrobili mu testy i wyszedł mix- meta,amfa i mdma. Żadnych śladów betaketonow. Jak były sklepy z dopalaczami legalne to człowiek wiedział przynajmniej co bral a teraz to możesz mieć towar zmieszany z trutka na szczury i nie masz o tym pojęcia.
Jukka Sarasti
GreckieWakacje
Posty: 286
Rejestracja: pn maja 19, 2025 10:59 pm

Post autor: Jukka Sarasti »

joalla pisze: czw lip 17, 2025 6:18 pm Są tu w wątku i w reportażu Herring.
W wątku szukałam ale nie widzę, nie wiem czy ślepa jestem czy co :/....są jako zdjęcia czy w linku? Nie chcę u herring bo chciałabym to powiększyć i wygodniej się przyjrzeć.
Mam nieodparte wrażenie, że z każdym dniem mojego życia nieuchronnie zwiększa się liczba tych, którzy mogą pocałować mnie w dupę.
Jukka Sarasti
GreckieWakacje
Posty: 286
Rejestracja: pn maja 19, 2025 10:59 pm

Post autor: Jukka Sarasti »

Jukka Sarasti pisze: czw lip 17, 2025 8:16 pm W wątku szukałam ale nie widzę, nie wiem czy ślepa jestem czy co :/....są jako zdjęcia czy w linku? Nie chcę u herring bo chciałabym to powiększyć i wygodniej się przyjrzeć.
Spoko, znalazłam w wątku :)
Mam nieodparte wrażenie, że z każdym dniem mojego życia nieuchronnie zwiększa się liczba tych, którzy mogą pocałować mnie w dupę.
julson12
Gacie z oceanu
Posty: 47
Rejestracja: pt cze 27, 2025 9:52 am

Post autor: julson12 »

Poczytałam z ciekawości o fentanylu i znalazłam informacje, że jednym z objawów przedawkowania jest sinica- stan, w którym skóra, błony śluzowe i łożyska paznokci przybierają niebieskawe lub fioletowo-niebieskie zabarwienie.
Nie znam się jednak zupełnie, nie wiem czy występuje to przy długotrwałym stosowaniu czy jednorazowym przedawkowaniu również? Jest możliwość że te siniaki na ciele to właśnie to?

Jeśli ktoś o tym pisał już to przepraszam. Staram się być na bieżąco ale postów jest dużo. W lupce nie znalazłam
Manka2
Koczkodan
Posty: 124
Rejestracja: pn kwie 07, 2025 8:36 am

Post autor: Manka2 »

MoniMal pisze: czw lip 17, 2025 3:50 pm Mi się wydaje że Dawid nic nie powie, skoro nic nie wyjawił kiedy sprawa była jeszcze mało znana to nic nie powie teraz kiedy została nagłośniona na całą Polskę i jakby się przyznal że wie coś więcej itp to by mógł zostać zlinczowany w Internecie. Dla mnie to on jest kluczem do rozwiązania zagadki, jego dokumentacja medyczna i dane od operatora mogłyby trochę światła rzucić
Na 100% nic nie powie i będzie rżnął głupa do końca. Na filmie jak na dłoni widać, że ściemnia, jest totalnie bierny. Gdyby serio zrobił im to ktoś inny to by chciał wyjaśnić sprawę. Nie tylko z powodu śmierci żony ale i z tego powodu, że on sam został ciężko poszkodowany i mógł umrzeć.

A tak to trochę lipa powiedzieć, że król i królowa życia po prostu przegięli tym razem i zabawa skończyła jak się skończyła. Wrócił na wózku, z cewnikiem do domu z mózgiem jak galareta. W tej chwili, tak jak piszesz, sprawy zabrnęły już tak daleko, zostały rozdmuchane na całą Polskę, że lepiej siedzieć cicho i powtarzać, "nie wiem", "nie pamiętam", "z nikim nie gadaliśmy", "nikogo nie poznaliśmy" i nie robić nic by sprawa została wyjaśniona. Ewentualnie coś gadać o ruskich....
raportglowny
RóżowePolo
Posty: 13
Rejestracja: sob lip 12, 2025 1:51 pm

Post autor: raportglowny »

Jesli sam poniosl uszczerbek na zdrowiu to zalezaloby mu na wyjasnieniu sprawy tym bardziej.
lola!!!
Dieta 600 kcal
Posty: 2343
Rejestracja: wt maja 30, 2023 8:51 pm

Post autor: lola!!! »

raportglowny pisze: pt lip 18, 2025 7:05 am Jesli sam poniosl uszczerbek na zdrowiu to zalezaloby mu na wyjasnieniu sprawy tym bardziej.
poniósł uszczerbek bo świadomie zarzucił cos a potem moze sie potknął parę razy o własne nogi albo ktoś ich okradł
chociaż ta matka mówiła, ze Ole znaleziono gołą?
krawat
RoyalBaby
Posty: 19
Rejestracja: pn lip 14, 2025 8:40 pm

Post autor: krawat »

lola!!! pisze: pt lip 18, 2025 7:46 am poniósł uszczerbek bo świadomie zarzucił cos a potem moze sie potknął parę razy o własne nogi albo ktoś ich okradł
chociaż ta matka mówiła, ze Ole znaleziono gołą?
Ona mówiła, że na tych zdjęciach ze szpitala leżała goła.
Awatar użytkownika
joalla
Currently: planning drama
Posty: 2004
Rejestracja: czw cze 27, 2024 2:56 pm

Post autor: joalla »

krawat pisze: pt lip 18, 2025 8:33 am Ona mówiła, że na tych zdjęciach ze szpitala leżała goła.
A jak ma wyglądać na zdjęciach pokazujących wszystkie obrażenia na ciele? Musi być widoczny cały człowiek, żeby widać było wszystkie obrażenia.
Biedna ta matka.
krawat
RoyalBaby
Posty: 19
Rejestracja: pn lip 14, 2025 8:40 pm

Post autor: krawat »

joalla pisze: pt lip 18, 2025 8:34 am A jak ma wyglądać na zdjęciach pokazujących wszystkie obrażenia na ciele? Musi być widoczny cały człowiek, żeby widać było wszystkie obrażenia.
Biedna ta matka.
Przecież wiem jak... Odpisałam tylko na info, że ją znaleźli nago, a matka mówiła, że na tych zdjęciach taka była, a nie, że ją znaleźli...
Awatar użytkownika
PrzyszlamPoczytac!
Szpilson
Posty: 621
Rejestracja: czw gru 05, 2024 11:02 am

Post autor: PrzyszlamPoczytac! »

Przebrnęłam przez wszystkie strony, bo po pojawieniu sie reportażu u śledzia, przypomniało mi sie o tej strasznej historii i liczyłam na to, ze sie czegoś dowiem.

A tu nic niestety. Ani postać Dawida nie jest przybliżona, ani zadne inne fakty. Tak jak sami widzicie, więcej jest pytań bez odpowiedzi, niz faktów. Gdy rodzina mówi o złamanym nosie, to nawet tego za pewniak nie mozna brać, bo brak rzetelności jest na takim poziomie, ze trzeba samemu sie domyślać, co jest domysłem, a co faktem.

To co jest pewne według mnie, to jest to, ze wzięli dobrowolnie niedozwolone substacje (zabawa do rana w klubie, rozmowa na kamerce, później 1 h snu o ile wogole był, pakowanie sie i oczekiwanie na lot) bardzo intensywna ta doba, nikt normalny na to sił nie ma. Więc to pewne. Też uważam, ze chcieli sobie dodać mocy, by faza nie zeszła i przetrwa lot, stąd kontakt do tego kolesia koło 12. Sądzę, ze towar sie sprawdził noc wcześniej, więc chcieli domówić. Uważam, ze oni wyszli z hotelu, poszli na te plaze, zamówili towar , po 14 dostała sygnał ze gościu czeka, odebrali towar, nabzikowali sie shitem i albo z kims sie poszarpali (jesli jakiekolwiek obrażenia istnieja) albo doszli, gdzie ich znaleziono i padli.

Bo po pierwsze , faktycznie u Oli slady mogą byc jedynie od reanimacji, opasek, butów. To musiałby stwierdzić biegły, co ma za obrażenia i czy mogła byc jakas szarpanina w ogóle.

Po drugie, ja bym nie byla taka pewna, jak wszyscy piszą ze o 12 był kontakt, a o 14 "juz nie odebrala"
Co by sugerowało, ze juz sie cos stało. Myślę ze on mogl puścić sygnal a ona go odrzuciła, bądź widziała go, pomachala i szla juz do niego.

Dziwi mnie tez obrona Męża przez rodzinę, zapewne wiedzą ze był zdominowany przez ich Córkę. Samo to, że to ona kontaktowała sie z tym kolesiem juz wskazuje, ze to ona byla inicjatorką. Ale mimo wszystko powinni go cisnąć, bo uczestniczył w tym mniej lub bardziej, ale mają na tacy kolesia, który był świadkiem.
Muszynianka
Gacie z oceanu
Posty: 48
Rejestracja: wt sty 19, 2021 8:32 am

Post autor: Muszynianka »

Manka2 pisze: pt lip 18, 2025 5:40 am Na 100% nic nie powie i będzie rżnął głupa do końca. Na filmie jak na dłoni widać, że ściemnia, jest totalnie bierny. Gdyby serio zrobił im to ktoś inny to by chciał wyjaśnić sprawę. Nie tylko z powodu śmierci żony ale i z tego powodu, że on sam został ciężko poszkodowany i mógł umrzeć.

A tak to trochę lipa powiedzieć, że król i królowa życia po prostu przegięli tym razem i zabawa skończyła jak się skończyła. Wrócił na wózku, z cewnikiem do domu z mózgiem jak galareta. W tej chwili, tak jak piszesz, sprawy zabrnęły już tak daleko, zostały rozdmuchane na całą Polskę, że lepiej siedzieć cicho i powtarzać, "nie wiem", "nie pamiętam", "z nikim nie gadaliśmy", "nikogo nie poznaliśmy" i nie robić nic by sprawa została wyjaśniona. Ewentualnie coś gadać o ruskich....
To jest mocno zastanawiające, że świeżo upieczony mąż nie krzyczy o wyjaśnienie śmierci swojej żony, krzyczy o to tylko mama Oli. Powiem Wam szczerze, że np gdy zaginęła Pani Monika, która jak się potem okazało zabił partner to jej były mąż nagłaśniał sprawę, martwił się o nią szczerze mimo, że od dawna nie byli razem, pewnie kilka takich przypadków by się znalazło, a co dopiero gdy zaginie/zginie Twój ukochany/ ukochana… ludzie poruszają niebo i ziemię a Dawid siedzi i chrząka i zasłania się niepamięcią. Bardzo możliwe, że doskonale wie co się stało, ta wybiórcza amnezja też jest dziwna ale nie jestem specjalistą, nie znam się na tym.
On się boi matki Oli, kobieta popadła w psychozę i to w sumie zrozumiałe- wiele osób tak się zachowuje po stracie bliskiej osoby, nie dopuszcza prawdziwej wersji do siebie.
Mam wśród bliskich znajomych przypadek gdzie dziewczyna była świadkiem lekkomyślnej śmierci jej faceta( zginął z własnej winy robiąc coś ryzykownego)- im więcej miesięcy od jego śmierci mija tym bardziej jej wersja wydarzeń odbiega od tego co wydarzyło się naprawdę( byli świadkowie, sprawa też opisana była w zagranicznych mediach) ona szaleje a pomocy psychologa odmawia… nie da się z nią już rozmawiać nawet.
malinatruskawka
Migocząca Świeczka
Posty: 355
Rejestracja: pt mar 15, 2024 10:49 am

Post autor: malinatruskawka »

Muszynianka pisze: pt lip 18, 2025 9:52 am To jest mocno zastanawiające, że świeżo upieczony mąż nie krzyczy o wyjaśnienie śmierci swojej żony, krzyczy o to tylko mama Oli. Powiem Wam szczerze, że np gdy zaginęła Pani Monika, która jak się potem okazało zabił partner to jej były mąż nagłaśniał sprawę, martwił się o nią szczerze mimo, że od dawna nie byli razem, pewnie kilka takich przypadków by się znalazło, a co dopiero gdy zaginie/zginie Twój ukochany/ ukochana… ludzie poruszają niebo i ziemię a Dawid siedzi i chrząka i zasłania się niepamięcią. Bardzo możliwe, że doskonale wie co się stało, ta wybiórcza amnezja też jest dziwna ale nie jestem specjalistą, nie znam się na tym.
On się boi matki Oli, kobieta popadła w psychozę i to w sumie zrozumiałe- wiele osób tak się zachowuje po stracie bliskiej osoby, nie dopuszcza prawdziwej wersji do siebie.
Mam wśród bliskich znajomych przypadek gdzie dziewczyna była świadkiem lekkomyślnej śmierci jej faceta( zginął z własnej winy robiąc coś ryzykownego)- im więcej miesięcy od jego śmierci mija tym bardziej jej wersja wydarzeń odbiega od tego co wydarzyło się naprawdę( byli świadkowie, sprawa też opisana była w zagranicznych mediach) ona szaleje a pomocy psychologa odmawia… nie da się z nią już rozmawiać nawet.
W 100% się zgadzam, ja bym próbowała poruszyć niebo i ziemię, na pewno pisała do Google o udostępnienie moich własnych danych lokalizacji jeśli telefon mi zaginął albo ktoś usunął z niego dane, próbowała odtworzyć co tylko się da z tego dnia. A on wydaje się kompletnie ok z tym że nie pamięta co by sugerowało że jednak coś pamięta i liczy że nikt się nie dowie.
1kinga
RoyalBaby
Posty: 22
Rejestracja: pn lip 14, 2025 10:04 pm

Post autor: 1kinga »

Muszynianka pisze: pt lip 18, 2025 9:52 am To jest mocno zastanawiające, że świeżo upieczony mąż nie krzyczy o wyjaśnienie śmierci swojej żony, krzyczy o to tylko mama Oli. Powiem Wam szczerze, że np gdy zaginęła Pani Monika, która jak się potem okazało zabił partner to jej były mąż nagłaśniał sprawę, martwił się o nią szczerze mimo, że od dawna nie byli razem, pewnie kilka takich przypadków by się znalazło, a co dopiero gdy zaginie/zginie Twój ukochany/ ukochana… ludzie poruszają niebo i ziemię a Dawid siedzi i chrząka i zasłania się niepamięcią. Bardzo możliwe, że doskonale wie co się stało, ta wybiórcza amnezja też jest dziwna ale nie jestem specjalistą, nie znam się na tym.
On się boi matki Oli, kobieta popadła w psychozę i to w sumie zrozumiałe- wiele osób tak się zachowuje po stracie bliskiej osoby, nie dopuszcza prawdziwej wersji do siebie.
Mam wśród bliskich znajomych przypadek gdzie dziewczyna była świadkiem lekkomyślnej śmierci jej faceta( zginął z własnej winy robiąc coś ryzykownego)- im więcej miesięcy od jego śmierci mija tym bardziej jej wersja wydarzeń odbiega od tego co wydarzyło się naprawdę( byli świadkowie, sprawa też opisana była w zagranicznych mediach) ona szaleje a pomocy psychologa odmawia… nie da się z nią już rozmawiać nawet.
Dokładnie tak samo myślę, tylko jeszcze sądzę, że poza tym, że boi się mamy Oli to jest kwestia pieniędzy, no niestety jeśli przyznałby, że sami coś wzięli to koszty leczenia w stanach musiałby pokryć sam, a to by były astronomiczne kwoty, zresztą Oli rodzina też by musiała zapłacić, choć tak myślę, że świeżo upieczony mąż to chyba też rodzina 🙂
Manka2
Koczkodan
Posty: 124
Rejestracja: pn kwie 07, 2025 8:36 am

Post autor: Manka2 »

Przyjdzie rachunek za koszty leczenia i założą zbiórkę. Wszyscy w zmowie, libański książę zabił im córkę, a oni muszą płacić. Ludzie masowo się zrzucą i na koszty leczenia i na pomoc prawną za pomówienia Policjanta. A jak się Dawid przyzna co robili w Miami, to nic z tego.
Awatar użytkownika
FashFash
Drama Maker
Posty: 2443
Rejestracja: śr sty 06, 2021 5:02 pm

Post autor: FashFash »

to oni nie mieli jakiegoś ubezpieczenia wykupionego na czas wyjazdu? Czy po 3 latach nadal nie maja przedstawionych rachunków za koszty leczenia Dawida? Jakby miały być to już dawno chyba szpital by wysłał?
1kinga
RoyalBaby
Posty: 22
Rejestracja: pn lip 14, 2025 10:04 pm

Post autor: 1kinga »

FashFash pisze: pt lip 18, 2025 10:48 am to oni nie mieli jakiegoś ubezpieczenia wykupionego na czas wyjazdu? Czy po 3 latach nadal nie maja przedstawionych rachunków za koszty leczenia Dawida? Jakby miały być to już dawno chyba szpital by wysłał?
Nie no najpewniej mieli, tylko chyba nie ma ubezpieczenia które obejmuje hospitalizacje na skutek przedawkowania, pewnie ubezpieczyciel pokrył koszty, ale gdyby się jednak okazało, że to z własnej winy, może trzeba by było zwracać pieniądze… to są oczywiście moje przypuszczenia
Manka2
Koczkodan
Posty: 124
Rejestracja: pn kwie 07, 2025 8:36 am

Post autor: Manka2 »

FashFash pisze: pt lip 18, 2025 10:48 am to oni nie mieli jakiegoś ubezpieczenia wykupionego na czas wyjazdu? Czy po 3 latach nadal nie maja przedstawionych rachunków za koszty leczenia Dawida? Jakby miały być to już dawno chyba szpital by wysłał?
Polemizuje tylko. Takie standardowe ubezpieczenia turystyczne mają wyłączenia alkoholowe czy narkotykowe. można kupić też droższe polisy, które takich wyłączeń nie mają. Nie wiem jaką polisę oni mieli i co z kosztami hospitalizacji, karetki, sprowadzenia zwłok itd. Jeśli powodem śmierci / leczenia było przedawkowanie z własnej winy, to prawdopodobne jest, że ubezpieczyciel odmówi pokrycia kosztów. I zwykle to działa też tak, że samemu pokrywa się koszty, a potem wystepuje o zwrot do ubezpieczyciela.
Awatar użytkownika
FashFash
Drama Maker
Posty: 2443
Rejestracja: śr sty 06, 2021 5:02 pm

Post autor: FashFash »

Myślę, że Dawid nawet nie rozkminia kwestii ubezpieczenia i kosztów (co by było gdyby przyznał, że dobrowolnie zażywali), po prostu z wielu względów woli udawać, że nie pamięta... Tak samo jak z danymi z telefonu, z dokumentacja medyczną, z hipnozą, którą ludzie sugerują pod oboma podcastami. On wie więcej i dlatego nie robi żadnych ruchów aby prawdziwie to wyjaśnić. Szkoda tylko rodziców, a szczególnie mamy Oli. Powinna udać się do psychologa i przepracować tę traumę.
Carolina_96
Gacie z oceanu
Posty: 40
Rejestracja: sob cze 29, 2024 9:04 pm

Post autor: Carolina_96 »

PrzyszlamPoczytac! pisze: pt lip 18, 2025 9:47 am A tu nic niestety. Ani postać Dawida nie jest przybliżona, ani zadne inne fakty. Tak jak sami widzicie, więcej jest pytań bez odpowiedzi, niz faktów. Gdy rodzina mówi o złamanym nosie, to nawet tego za pewniak nie mozna brać, bo brak rzetelności jest na takim poziomie, ze trzeba samemu sie domyślać, co jest domysłem, a co faktem.

To co jest pewne według mnie, to jest to, ze wzięli dobrowolnie niedozwolone substacje (zabawa do rana w klubie, rozmowa na kamerce, później 1 h snu o ile wogole był, pakowanie sie i oczekiwanie na lot) bardzo intensywna ta doba, nikt normalny na to sił nie ma. Więc to pewne. Też uważam, ze chcieli sobie dodać mocy, by faza nie zeszła i przetrwa lot, stąd kontakt do tego kolesia koło 12. Sądzę, ze towar sie sprawdził noc wcześniej, więc chcieli domówić. Uważam, ze oni wyszli z hotelu, poszli na te plaze, zamówili towar , po 14 dostała sygnał ze gościu czeka, odebrali towar, nabzikowali sie shitem i albo z kims sie poszarpali (jesli jakiekolwiek obrażenia istnieja) albo doszli, gdzie ich znaleziono i padli.

Po drugie, ja bym nie byla taka pewna, jak wszyscy piszą ze o 12 był kontakt, a o 14 "juz nie odebrala"
Co by sugerowało, ze juz sie cos stało. Myślę ze on mogl puścić sygnal a ona go odrzuciła, bądź widziała go, pomachala i szla juz do niego.

Również skłaniam się ku dokładnie takiej wersji wydarzeń.
Wydaje mi się najbardziej prawdopodobna.

Oni jeszcze przed godz. 11 tamtejszego czasu (a więc tuż przed opuszczeniem hotelu) dodawali zdjęcia na social mediach. To też zastanawiające, skąd mieli tyle energii po całonocnej imprezie (dodatkowo te poranne rozmowy ze znajomymi itd.). Zwłaszcza, że wiemy iż Ola przywiązywała sporą wagę do wyboru publikowanych zdjęć.

Imponująca energia... Jestem o rok młodsza od Oli, zatem jeszcze nie zapomniałam jak to jak to jest być młodym. Po całonocnej imprezie z dodatkiem alkoholu zasypiałam i nadal zasypiam jak dziecko.

Aczkolwiek ogromna szkoda, że tak bardzo zaniedbano śledztwo. Gdyby wszystko od początku było jasne rodzina mogłaby przeżyć żałobę w spokoju.
Awatar użytkownika
hedonizm2
Mokra Włoszka
Posty: 53
Rejestracja: pn sie 19, 2024 3:52 pm

Post autor: hedonizm2 »

PrzyszlamPoczytac! pisze: pt lip 18, 2025 9:47 am Przebrnęłam przez wszystkie strony, bo po pojawieniu sie reportażu u śledzia, przypomniało mi sie o tej strasznej historii i liczyłam na to, ze sie czegoś dowiem.

A tu nic niestety. Ani postać Dawida nie jest przybliżona, ani zadne inne fakty. Tak jak sami widzicie, więcej jest pytań bez odpowiedzi, niz faktów. Gdy rodzina mówi o złamanym nosie, to nawet tego za pewniak nie mozna brać, bo brak rzetelności jest na takim poziomie, ze trzeba samemu sie domyślać, co jest domysłem, a co faktem.

To co jest pewne według mnie, to jest to, ze wzięli dobrowolnie niedozwolone substacje (zabawa do rana w klubie, rozmowa na kamerce, później 1 h snu o ile wogole był, pakowanie sie i oczekiwanie na lot) bardzo intensywna ta doba, nikt normalny na to sił nie ma. Więc to pewne. Też uważam, ze chcieli sobie dodać mocy, by faza nie zeszła i przetrwa lot, stąd kontakt do tego kolesia koło 12. Sądzę, ze towar sie sprawdził noc wcześniej, więc chcieli domówić. Uważam, ze oni wyszli z hotelu, poszli na te plaze, zamówili towar , po 14 dostała sygnał ze gościu czeka, odebrali towar, nabzikowali sie shitem i albo z kims sie poszarpali (jesli jakiekolwiek obrażenia istnieja) albo doszli, gdzie ich znaleziono i padli.

Bo po pierwsze , faktycznie u Oli slady mogą byc jedynie od reanimacji, opasek, butów. To musiałby stwierdzić biegły, co ma za obrażenia i czy mogła byc jakas szarpanina w ogóle.

Po drugie, ja bym nie byla taka pewna, jak wszyscy piszą ze o 12 był kontakt, a o 14 "juz nie odebrala"
Co by sugerowało, ze juz sie cos stało. Myślę ze on mogl puścić sygnal a ona go odrzuciła, bądź widziała go, pomachala i szla juz do niego.

Dziwi mnie tez obrona Męża przez rodzinę, zapewne wiedzą ze był zdominowany przez ich Córkę. Samo to, że to ona kontaktowała sie z tym kolesiem juz wskazuje, ze to ona byla inicjatorką. Ale mimo wszystko powinni go cisnąć, bo uczestniczył w tym mniej lub bardziej, ale mają na tacy kolesia, który był świadkiem.
Dlatego pan diler powinien zostać przesłuchany i być pociągnięty do odpowiedzialności, nie tylko za handel ale i przyczynienie się do ich śmierci. Wygląda na to, że policja w USA nie bardzo skupia się na łapaniu dilerów. Gdyby sprawdzili monitoring być może widzieli by, od kogo kupili dragi, a i matka miałaby jasny obraz całej sytuacji.