Start
Wiadomości
Ulubione
Mój profil

Ola Łęczycka - śmierć w podróży poślubnej

Moderator: verysweetcherry
Manka2
Koczkodan
Posty: 124
Rejestracja: pn kwie 07, 2025 8:36 am

Re: Ola Łęczycka - śmierć w podróży poślubnej

Post autor: Manka2 »

Migmig123 pisze: czw lip 17, 2025 3:04 pm Najlepsze jest to że wszystkie jej zdj są przerobione te które widnieją za rodzicami na półce w trakcie wywiadu również
Tu wygląda zupełnie inaczej. Naturalnie pewnie. Obrazek
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Caroline333
RoyalBaby
Posty: 17
Rejestracja: pt mar 29, 2024 2:11 pm

Post autor: Caroline333 »

helenazcitroena pisze: czw lip 17, 2025 2:39 pm Nie jestem za żadną ze stron absolutnie.
Śledzę już jakiś czas sprawę i mam pewien wniosek, oczywiście mogę się mylić.
A może sprawa wyglądała następująco. Po wymeldowaniu się stwierdzili, że sobie zapalą coś co dostali poprzedniego wieczoru w klubie od Kevina. Wiedzieli jak to na nich działa, bo to nie był 1 raz, patrząc po insta. A tutaj coś się zaczęło dziać nie tak z Dawidem, odcięło go do tego stopnia, że Ola widząc jego stan zadzwoniła do osoby, która im to dała. To by wyjaśniało odcinę o której mówi Dawid. Może jakoś ostatnimi siłami Dawida dostali się na ten konkretny odcinek plaży i wtedy już oboje zaliczyli odlot. O 14 próbował dodzwonić się do nich ten cały Kevin, ale już byli nieświadomi co się dzieje z nimi. I był z nimi brak jakiekolwiek kontaktu. W nocy być może zażywali różne substancje, które jeszcze ich trzymały i z mieszanka którą zapalili rano, niestety zaczęły się komplikacje .Oczywiście to tylko moje spekulacje, być może pominęłam jakąś część wątku gdzie ktoś obalił to co napisałam.

Prawdopodobnie tak właśnie to wyglądało.
Mimo to uważam, że z szacunku dla Oli należałoby wyjaśnić wciąż niejasne wątki. Szkoda, że nie zabezpieczono monitoringu, prawdopodobnie nie pobrano zestawu „rape kit”, nie sprawdzono logowania telefonu Dawida. Przede wszystkim szkoda, że nie został porządnie przesłuchany. Czysto teoretycznie – mógł w pewnym stopniu przyczynić się do jej śmierci. Jego relacja brzmi mało wiarygodnie, a dziwi mnie, że jej ojciec, który wydaje się osobą logicznie myślącą, nie zadaje mu więcej pytań.Zastanawia mnie na przykład to, że Dawid twierdzi, iż będąc w szpitalu w Miami, myślał, że jest w Warszawie. A jednocześnie przez 11 godzin lotu samolotem nie przyszło mu do głowy, gdzie jest Ola ani co się właściwie wydarzyło.

Co do komentarzy tutaj – warto czasem przemyśleć, co się pisze.Nie podoba mi się też zjawisko „wybielania” ofiar w podcastach true crime. Pamiętam sprawę Bianci Davis, która była przedstawiana jako miła i bezkonfliktowa dziewczyna, co nie było prawdą, a miało wpływ na sposób odbioru całej sprawy. Z drugiej strony, niektóre komentarze tutaj to przesada w odwrotnym kierunku. Pisanie o ofierze, że była „agresywną patusiarą, dręczyła dzieci i zwierzęta”, to dehumanizacja. I choć nikt wprost nie napisał, że „zasłużyła” – taki przekaz niestety wybrzmiewa. Przydałoby się więcej empatii.
O każdym z nas można stworzyć fałszywie pozytywną „laurkę”, ale równie łatwo napisać taki ściek. Prawda zazwyczaj leży gdzieś pośrodku. I żeby było jasne – nie popieram zażywania narkotyków.

Dziwią mnie też komentarze sugerujące, że w Miami są sami atrakcyjni ludzie, a Ola uchodziłaby tam za przeciętną.Owszem, za bardzo poprawiała swoje zdjęcia (choć nie było takiej potrzeby), ale moim zdaniem była po prostu bardzo ładną dziewczyną. W Miami rzeczywiście jest wielu zadbanych i atrakcyjnych ludzi, ale nawet na SoBe nie widziałam samych modelek – nie popadajmy w przesadę. No ale oczywiście to tylko moja opinia ;)
Rzeka.chaosu
Currently:Vienna
Posty: 1140
Rejestracja: śr lut 26, 2025 4:56 pm

Post autor: Rzeka.chaosu »

A co sądzicie o takich relacjach porównawczych, kiedy ludzie piszą, że nie zdążyli na samolot np. z Ibizy, bo ich po czymś odcięło. Albo, że coś tam palili, zawsze było ok, a tu nagle komplikacje. Nie mam doświadczeń z takimi tematami i zastanawiam się na ile to jest realne. Czasem zupełnie poza tym tematem widzę wypowiedzi, że ktoś był w klubie, wziął od tego to, od tamtego tamto i skończyło się w karetce. Albo historie z wesel, że kogoś odcięło przed końcem imprezy. Albo, żeby nie dawać tego czy tamtego niedoświadczonym. Na ile realne jest, żeby brać coś jednej nocy i źle skończyć? Ciekawi mnie czy to częste. Może są gdzieś staty? Wiem, że we krwi mięli dużo różnych substancji, w tym fentanyl, ale chodzi mi bardziej o to, czy można z czymś to porównać. Jeśli ktoś imprezuje, to widuje różne akcje, czasem nieprawdopodobne.
Rzeka.chaosu
Currently:Vienna
Posty: 1140
Rejestracja: śr lut 26, 2025 4:56 pm

Post autor: Rzeka.chaosu »

Rzeka.chaosu pisze: czw lip 17, 2025 3:20 pm A co sądzicie o takich relacjach porównawczych, kiedy ludzie piszą, że nie zdążyli na samolot np. z Ibizy, bo ich po czymś odcięło. Albo, że coś tam palili, zawsze było ok, a tu nagle komplikacje. Nie mam doświadczeń z takimi tematami i zastanawiam się na ile to jest realne. Czasem zupełnie poza tym tematem widzę wypowiedzi, że ktoś był w klubie, wziął od tego to, od tamtego tamto i skończyło się w karetce. Albo historie z wesel, że kogoś odcięło przed końcem imprezy. Albo, żeby nie dawać tego czy tamtego niedoświadczonym. Na ile realne jest, żeby brać coś jednej nocy i źle skończyć? Ciekawi mnie czy to częste. Może są gdzieś staty? Wiem, że we krwi mięli dużo różnych substancji, w tym fentanyl, ale chodzi mi bardziej o to, czy można z czymś to porównać. Jeśli ktoś imprezuje, to widuje różne akcje, czasem nieprawdopodobne.
Chodzi mi o to, że może Ola wcale nie była aż tak bardzo obeznana z tematem (mimo studiów, itp.) i po prostu ten mix to kwestia braku doświadczenia.
Nikt też nie pisał tu jak te wszystkie substancje się podaje, zakładam że część mogła być w skręci lub drinku. Ale czy wszystkie?
BlueLace
LouiBag
Posty: 332
Rejestracja: czw maja 04, 2023 5:52 pm

Post autor: BlueLace »

Rzeka.chaosu pisze: czw lip 17, 2025 3:20 pm A co sądzicie o takich relacjach porównawczych, kiedy ludzie piszą, że nie zdążyli na samolot np. z Ibizy, bo ich po czymś odcięło. Albo, że coś tam palili, zawsze było ok, a tu nagle komplikacje. Nie mam doświadczeń z takimi tematami i zastanawiam się na ile to jest realne. Czasem zupełnie poza tym tematem widzę wypowiedzi, że ktoś był w klubie, wziął od tego to, od tamtego tamto i skończyło się w karetce. Albo historie z wesel, że kogoś odcięło przed końcem imprezy. Albo, żeby nie dawać tego czy tamtego niedoświadczonym. Na ile realne jest, żeby brać coś jednej nocy i źle skończyć?
Narkotyki to nie cukierki. Mnie nic nie dziwi.
W dodatku nigdy nie masz gwarancji, czy np. koks, czy nawet zwykła marihuana są czyste, czy nie mają jakichś dodatków (a najczęściej mają). Żeby być pewnym, jaką substancję na pewno zażywasz, to człowiek musiałby chyba sam je produkować, żeby wiedzieć, że ta substancja to na 100% ta substancja. A jak ktoś kupuje, to jaką ma pewność? Wykształcenie w niczym tu nie pomoże.
bambolina
ŚpioszkiKenzo
Posty: 4
Rejestracja: czw lip 17, 2025 10:46 am

Post autor: bambolina »

Rzeka.chaosu pisze: czw lip 17, 2025 3:28 pm Chodzi mi o to, że może Ola wcale nie była aż tak bardzo obeznana z tematem (mimo studiów, itp.) i po prostu ten mix to kwestia braku doświadczenia.
Nikt też nie pisał tu jak te wszystkie substancje się podaje, zakładam że część mogła być w skręci lub drinku. Ale czy wszystkie?
Moim zdaniem mało kto w Polsce ma doświadczenie z opiatami. Bierze się raczej stymulany: amfetamina, kokaina, mefedron. Opiaty są nam obce. I to mówię właśnie o środowisku z Mińska Mazowieckiego.
Szczerze, gdyby była "obeznana" to nic by nie brała w USA. To proszenie się o śmierć.
Ostatnio zmieniony czw lip 17, 2025 3:37 pm przez bambolina, łącznie zmieniany 1 raz.
Rzeka.chaosu
Currently:Vienna
Posty: 1140
Rejestracja: śr lut 26, 2025 4:56 pm

Post autor: Rzeka.chaosu »

BlueLace pisze: czw lip 17, 2025 3:32 pm Narkotyki to nie cukierki. Mnie nic nie dziwi.
W dodatku nigdy nie masz gwarancji, czy np. koks, czy nawet zwykła marihuana są czyste, czy nie mają jakichś dodatków (a najczęściej mają). Żeby być pewnym, jaką substancję na pewno zażywasz, to człowiek musiałby chyba sam je produkować, żeby wiedzieć, że ta substancja to na 100% ta substancja. A jak ktoś kupuje, to jaką ma pewność? Wykształcenie w niczym tu nie pomoże.
No właśnie. I to mnie zastanawia, czy mogli nieświadomie wziąć to, co mieli we krwi czy np. trzeba to wciągać, bo w skręcie czy alko nie przejdzie. Sorry nie znam się. :D Chodzi mi o te konkrety, które wykryto.
flamingo44

Post autor: flamingo44 »

Rzeka.chaosu pisze: czw lip 17, 2025 3:35 pm No właśnie. I to mnie zastanawia, czy mogli nieświadomie wziąć to, co mieli we krwi czy np. trzeba to wciągać, bo w skręcie czy alko nie przejdzie. Sorry nie znam się. :D Chodzi mi o te konkrety, które wykryto.
wciągnęli ale nie wiedzieli co tam jest zmieszane.

to tak jak z kawą mieloną- na oko nie odróżnisz jakie gatunki tam były wymieszane, czy nie było spalonych ziaren etc.
Awatar użytkownika
joalla
Currently: planning drama
Posty: 2004
Rejestracja: czw cze 27, 2024 2:56 pm

Post autor: joalla »

Rzeka.chaosu pisze: czw lip 17, 2025 3:35 pm No właśnie. I to mnie zastanawia, czy mogli nieświadomie wziąć to, co mieli we krwi czy np. trzeba to wciągać, bo w skręcie czy alko nie przejdzie. Sorry nie znam się. :D Chodzi mi o te konkrety, które wykryto.
Jak najbardziej mogli przyjąć fentę nieświadomie w skręcie. Skręty w USA są tym często doprawione. W ogóle w skręcie można spożyć nieświadomie wiele „ciekawych” rzeczy, a BHP bezpiecznego cpania wymaga posiadania zestawu do sprawdzania czystości produktu, jednak mało kto tak robi, a jeżdżenie z takim „zestawem” na wakacje może być uznane za podejrzane zachowanie, bez tego zaś nie da się samodzielnie ocenić czystości substancji. Testowanie organoleptyczne nie dość, że jest bardzo zawodne, to z uwagi na sposób testowania, o czystości dowiadujemy się dopiero, gdy jest już za późno.

Branie dragów jest głupie i niebezpieczne nie tylko z powodu moralności, ale i po prostu mocno ograniczonej możliwości weryfikacji czystości produktu, przez co każdy konsument narkotyku innego niż na przykład medyczna marihuana na receptę, ze stwierdzoną czystością i zawartością substancji czynnej, naraża swoje zdrowie, a czasem i życie, na szwank. To też jest jeden z argumentów osób przemawiających za dekryminalizacją, albo wręcz legalizacją niektórych substancji. Substancje legalne można w sposób systemowy przebadać bez narażania się na negatywne konsekwencje. To jednak taki aspekt dodatkowy i ściśle teoretyczny, bo w najbliższym czasie na żadną legalizację się nie zanosi.
MoniMal
Mokra Włoszka
Posty: 67
Rejestracja: czw lut 06, 2025 12:42 pm

Post autor: MoniMal »

Mi się wydaje że Dawid nic nie powie, skoro nic nie wyjawił kiedy sprawa była jeszcze mało znana to nic nie powie teraz kiedy została nagłośniona na całą Polskę i jakby się przyznal że wie coś więcej itp to by mógł zostać zlinczowany w Internecie. Dla mnie to on jest kluczem do rozwiązania zagadki, jego dokumentacja medyczna i dane od operatora mogłyby trochę światła rzucić
marta8881
RoyalBaby
Posty: 20
Rejestracja: pt kwie 05, 2024 9:03 pm
Instagram: Karollll

Post autor: marta8881 »

Ja obstawiam że kupili thc , kokainę i ewentualnie mieli benzo ( ale to też jest często mieszane z koksem) reszty byli nieświadomi - to co mieli we krwi to dodatki dosypane do koksu lub blanta
Lelumpolelum
Rzeka.chaosu
Currently:Vienna
Posty: 1140
Rejestracja: śr lut 26, 2025 4:56 pm

Post autor: Rzeka.chaosu »

Czyli realnie musieli to sami wciągać? Nie mogło byc przypadku typu wszystko w drinku lub blancie lub "siłowego" podania przed hotelem ew. na jakieś pożegnalnej wycieczce na jachcie?

Wiem, że pytanie naiwne, ale zakładam, że nie każdy tu wie jak to się bierze.
Awatar użytkownika
joalla
Currently: planning drama
Posty: 2004
Rejestracja: czw cze 27, 2024 2:56 pm

Post autor: joalla »

Rzeka.chaosu pisze: czw lip 17, 2025 4:01 pm Czyli realnie musieli to sami wciągać? Nie mogło byc przypadku typu wszystko w drinku lub blancie lub "siłowego" podania przed hotelem ew. na jakieś pożegnalnej wycieczce na jachcie?

Wiem, że pytanie naiwne, ale zakładam, że nie każdy tu wie jak to się bierze.
Nie musieli wciągać. Mogli zapalić. Każde narko mogą być brudne.
Nie ma możliwości, żeby toksyna wypita w środku nocy (Dawid mówi, że wyszli z klubu o 3, 4) ścięła ich dopiero o 11 (Dawid) albo po 12 (Ola). Narkotyk zadziałałby w ciągu max godziny.
Jeśli ścięło ich w okolicach południa, oznacza to, że musieli zażyć coś zanieczyszczonego parę minut do godziny wcześniej.

Edit: Mogło być siłowe podanie, pewnie, tylko, że nie ma żadnych dowodów na poparcie tej tezy, szczególnie, że Dawid z Olą brali różne rzeczy z własnej woli. Większe jest prawdopodobieństwo wzięcia czegoś zanieczyszczonego, mając to za czyste, ale z własnej woli.
Ostatnio zmieniony czw lip 17, 2025 4:06 pm przez joalla, łącznie zmieniany 1 raz.
Rzeka.chaosu
Currently:Vienna
Posty: 1140
Rejestracja: śr lut 26, 2025 4:56 pm

Post autor: Rzeka.chaosu »

joalla pisze: czw lip 17, 2025 4:04 pm Nie musieli wciągać. Mogli zapalić. Każde narko mogą być brudne.
Nie ma możliwości, żeby toksyna wypita w środku nocy (Dawid mówi, że wyszli z klubu o 3, 4) ścięła ich dopiero o 11 (Dawid) albo po 12 (Ola). Narkotyk zadziałałby w ciągu max godziny.
Jeśli ścięło ich w okolicach południa, oznacza to, że musieli zażyć coś zanieczyszczonego parę minut do godziny wcześniej.
Ale reszta mogła zostać we krwi z poprzedniej nocy?
Awatar użytkownika
joalla
Currently: planning drama
Posty: 2004
Rejestracja: czw cze 27, 2024 2:56 pm

Post autor: joalla »

Rzeka.chaosu pisze: czw lip 17, 2025 4:05 pm Ale reszta mogła zostać we krwi z poprzedniej nocy?
Tak. Zależy od czasu półtrwania, ale jak najbardziej niektóre substancje mogły być wciąż obecne we krwi i wpłynąć na tragiczne konsekwencje zmieszania ich pozostałości z nowymi toksynami.

Nie ma jednak możliwości, by zabiło ich coś, spożyte 7-8 godzin wcześniej, szczególnie, że wiemy, że w międzyczasie zachowywali się w miarę normalnie, sensownie, wymeldowali się z hotelu, poszli na plażę - gdyby jakaś trucizna z nocy miała ich zabić, już w nocy byliby w zauważalnie kiepskim stanie, nie ma szansy, żeby zatruci chodzili tak długo „ogarniając” i stracili przytomność x godzin później, z zatrucia substancją zażytą w nocy. Musieli zażyć kolejną substancję.
flamingo44

Post autor: flamingo44 »

joalla pisze: czw lip 17, 2025 4:04 pm Nie musieli wciągać. Mogli zapalić. Każde narko mogą być brudne.
Tylko kto i po co by im bezinteresownie dał za free kokainę albo amfę?

Dodatki do palenia to jakiś syf typu fentanyl a nie czyste ( i drogie) narko.
Migmig123
LemonkowaCola
Posty: 537
Rejestracja: wt gru 19, 2023 8:43 pm

Post autor: Migmig123 »

flamingo44 pisze: czw lip 17, 2025 4:10 pm Tylko kto i po co by im bezinteresownie dał za free kokainę albo amfę?

Dodatki do palenia to jakiś syf typu fentanyl a nie czyste ( i drogie) narko.
Dać nikt nie dał, wzięli sami, nieświadomie najprawdopodobniej że jest zanieczyszczone
Awatar użytkownika
joalla
Currently: planning drama
Posty: 2004
Rejestracja: czw cze 27, 2024 2:56 pm

Post autor: joalla »

flamingo44 pisze: czw lip 17, 2025 4:10 pm Tylko kto i po co by im bezinteresownie dał za free kokainę albo amfę?

Dodatki do palenia to jakiś syf typu fentanyl a nie czyste ( i drogie) narko.
Kto mówi, że za free? Mogli kupić.

Kokainę zażyli na Bahamach, Ola mówiła o tym kolegom. Może kupili sobie trochę na zapas?

Amfa jest tania jak barszcz, można ją wsadzić wszędzie, ale nie wszędzie ma to sens. Nie wiem, skąd ją mieli, z info od prokuratora (artykuł Onetu) wiem, że brali zarówno koks, jak i zioło. Zioło spokojnie mogło być dopchane fentą. Może koks miał domieszki amfy? Działanie z grubsza podobne, ta sama grupa substancji, a mniejsza czystość to niższa cena/wyższy zysk sprzedawcy.
lola!!!
Dieta 600 kcal
Posty: 2343
Rejestracja: wt maja 30, 2023 8:51 pm

Post autor: lola!!! »

ciekawe czy nie bylo rzeczywiście zabezpieczonego żadnego ale to żadnego monitoringu z żadnego kawałka ulicy?
quechua
RóżowePolo
Posty: 12
Rejestracja: wt lut 25, 2025 4:47 pm

Post autor: quechua »

helenazcitroena pisze: czw lip 17, 2025 2:39 pm Po wymeldowaniu się stwierdzili, że sobie zapalą coś co dostali poprzedniego wieczoru w klubie od Kevina. Wiedzieli jak to na nich działa, bo to nie był 1 raz, patrząc po insta. A tutaj coś się zaczęło dziać nie tak z Dawidem, odcięło go do tego stopnia, że Ola widząc jego stan zadzwoniła do osoby, która im to dała.
Wykryto u nich obojga inne substancje, oboje zażyli coś innego.
ZilberSchlag pisze: wt lip 15, 2025 3:46 pm Dobra, pora na moją opinię. Zauważcie, że to Ola miała we krwi kanabinoidy (metabolity zwykłego, nielegalnego w Miami zioła - THC-COOH, jak i syntetyczne jak delta 9 THC dostępne tam w sklepach) i fentanyl + jego pochodne/metabolity jak norfentanyl, do tego jakieś dziwactwa jak lewomizol (czyli weterynaryjny środek do odkażania, wtfff) + to co u Dawida. A z kolei u Dawida była kokaina, amfetamina, metamfetamina, czyli same uliczne stymulanty, które idealnie pasują do wixy w klubie, + benzo na zjazd na koniec. Może on nie lubi zioła, tylko same prochy i tylko Ola zapaliła maczanego skręta?
krawat
RoyalBaby
Posty: 19
Rejestracja: pn lip 14, 2025 8:40 pm

Post autor: krawat »

Jeżeli jakiś szejk ich porwał, żeby ich wykorzystać to po co im by wstrzykiwał środki pobudzające jak kokainę czy amfetaminę?
flamingo44

Post autor: flamingo44 »

joalla pisze: czw lip 17, 2025 4:14 pm Kto mówi, że za free? Mogli kupić.
Pytanie było czy mogli zażyć nieświadomie.
krawat
RoyalBaby
Posty: 19
Rejestracja: pn lip 14, 2025 8:40 pm

Post autor: krawat »

Jeszcze co do powyższego postu o tym co mieli we krwi:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
liliona12
LouiBag
Posty: 324
Rejestracja: pn cze 10, 2024 8:44 am

Post autor: liliona12 »

quechua pisze: czw lip 17, 2025 4:37 pm Wykryto u nich obojga inne substancje, oboje zażyli coś innego.
Ktoś wyjaśniał - Dawid nie palił skręta, a Ola tak - stad u niej fenta, bo był zanieczyszczony.
Jukka Sarasti
GreckieWakacje
Posty: 286
Rejestracja: pn maja 19, 2025 10:59 pm

Post autor: Jukka Sarasti »

Czy jest możliwość obejrzenia tych zdjęć jej obrażęń o których tutaj piszecie? w googlach nic nie wyskakuje a nie mam kont na żadnch SM oprócz TT.
Mam nieodparte wrażenie, że z każdym dniem mojego życia nieuchronnie zwiększa się liczba tych, którzy mogą pocałować mnie w dupę.