Start
Wiadomości
Ulubione
Mój profil

Co stosować na trądzik różowaty

Moderatorzy: KasandraCwir, verysweetcherry
kaluna3
RóżowePolo
Posty: 13
Rejestracja: śr sty 22, 2025 1:54 pm

Co stosować na trądzik różowaty

Post autor: kaluna3 »

Hej, wyszłam dzisiaj o dermatologa z diagnozą trądziku różowatego. Od dłuższego czasu, policzki i broda są czerwone z podskórnymi grudkami. Są lepsze i gorsze dni. Dostałam zalecenia stosowania kremu SOOLANTRA, kremy do cery naczynkowej+spf50. Dr poleciła mi krem Solecrin Rosacin, ale czytałam na grupie, że kilku osobom niezbyt się sprawdził.
Czy możecie polecić spf właśnie przy TR?
paulinciax00
RóżowePolo
Posty: 13
Rejestracja: pt lut 07, 2025 3:05 pm

Post autor: paulinciax00 »

może coś z pharmaceris? Ziaja Med ma też dobrą serię do różowatego
morskabryza
BlondDoczep
Posty: 136
Rejestracja: śr lut 05, 2025 10:17 pm

Post autor: morskabryza »

Też mam trądzik różowaty, ale bardziej na policzkach i skroniach. Raczej słaba postać. Na początku jak poszłam do derma to dostałam antybiotyk Tetralysal i nie miałam nic przez rok po odstawieniu (zaczęłam w marcu 2024, skończyłam w lipcu tego samego roku). Niestety miałam nawrót w lipcu tego roku i dość mocno się namęczyłam, żeby ogarnąć sytuacje bez powrotu do antybiotyku (personalna decyzja).

Ja skupiam się przede wszystkim na ochronie bariery skórnej. Dodatkowo mam cerę mieszaną. Aktualnie moja pielęgnacja wygląda następująco:

WIECZÓR

1) 2xoczyszczanie - najpierw emoliencyjnym masełkiem z Bandi jeśli miałam spf i/lub makijaż, potem wjeżdża emoliencyjne mydełko z Emotopic
2) tonik Purito https://cosibella.pl/pl/products/purito-seoul-20531 (chociaż w Hebe można dostać wersję mini za 30 ziko)
3) naprzemiennie złuszczająca kuracja Your Kaya (na twarz raczej za delikatny , ale fajny jest na dekolt i plecy) i serum bean essence z Mixoon
4) Retimax 1500 (głównie dlatego, że zima, ale jak się skończy to może będę kontynuować). Wada: gęsty, trzeba dobrze rozrobić w rękach inaczej odbija się to na twarzy. Myślę też o wypróbowaniu Maści ochronnej z wit. A jak mi się Retimax skończy.
5) Pompka oleju z czarnuszki. Zesłanie z niebios, dzięki któremu pozbyłam się wyprysków w szybkim tempie. Już po kilku dniach zobaczyłam różnicę więc polecam wypróbować!

RANO

1) Przemywam twarz tylko wodą
2) tonik Purito
3) serum Mixoon
4) Retimax, ale to dlatego, że jest zima. Jak przyjdzie wiosna to zmienię na coś lżejszego na pewno
5) SPF 50 aloe HolikaHolika. Obowiązek nawet w pochmurne dni.

Oprócz tego od niedawna suplementuję wit D + K2 i cynk organiczny, ale nie jestem w stanie stwierdzić na ile mi pomagają. Nie wiem czy coś z tego co napisałam się przyda, ale jeśli cokolwiek bym z tej listy wypróbowała jako nr 1 to ten olej z czarnuszki (mam ten https://www.hebe.pl/your-natural-side-o ... 36129.html), bo on serio mi pomógł z samymi wypryskami. <3 No i też bardzo uważam na pocieranie twarzy, żeby dodatkowo nie podrażniać.
tyhudakacy83
Gacie z oceanu
Posty: 48
Rejestracja: wt lip 30, 2024 4:26 pm

Post autor: tyhudakacy83 »

Dziewczyny jakie macie doświadczenia z soolantrą? Miałam tradzik różowaty, odmiana tylko rumieniowa, bez grudek j krostek. Dermatolog przepisała mi ten krem, mówiąc że może być gorzej, ale żeby używać. No i jest gorzej... wyskoczyły mi mnóstwo grudek pod skórą, takiej kaszki. Jestem na dniu 9. Ale mnie to mega zniechęca, boję się że sobie zniszczę cerę jeszcze bardziej... Większość opinii się zgadza z tym, że trzeba używać wytrwale i będzie poprawa i zawsze jest na początku gorzej, ale może wy macie jakieś doświadczenie z tym?
whitechocolate
Skarpeta Rakieta
Posty: 86
Rejestracja: sob lut 01, 2025 8:34 pm

Post autor: whitechocolate »

Soolantrę używa się w objawach grudkowo-krostkowych a nie w samym rumieniu. To prawda, że na początku leczenia stan skóry może się pogorszyć, ale objawia się to głównie pieczeniem albo swędzeniem skóry, inne objawy jak podskórne grudki to raczej z winy bazy kremu. Pierwsze widoczne efekty powinno się zauważyć po 3 tygodniach, ale to tak jak pisałam w objawach grudkowo-krostkowych. Jeśli jest tylko rumień to stosuje się inne metody leczenia. Trzeba by nawet zacząć od tego czy Twój rumień jest faktycznie objawem trądziku różowatego czy ma inną przyczynę, bo teraz panuje taka ’moda’ wśród wielu dermatologów i kosmetologów, że każde zaczerwienienie na twarzy to od razu rosacea a oczywiście tak nie jest.
tyhudakacy83
Gacie z oceanu
Posty: 48
Rejestracja: wt lip 30, 2024 4:26 pm

Post autor: tyhudakacy83 »

whitechocolate pisze: pt mar 07, 2025 11:17 am Soolantrę używa się w objawach grudkowo-krostkowych a nie w samym rumieniu. To prawda, że na początku leczenia stan skóry może się pogorszyć, ale objawia się to głównie pieczeniem albo swędzeniem skóry, inne objawy jak podskórne grudki to raczej z winy bazy kremu. Pierwsze widoczne efekty powinno się zauważyć po 3 tygodniach, ale to tak jak pisałam w objawach grudkowo-krostkowych. Jeśli jest tylko rumień to stosuje się inne metody leczenia. Trzeba by nawet zacząć od tego czy Twój rumień jest faktycznie objawem trądziku różowatego czy ma inną przyczynę, bo teraz panuje taka ’moda’ wśród wielu dermatologów i kosmetologów, że każde zaczerwienienie na twarzy to od razu rosacea a oczywiście tak nie jest.

no to właśnie mi babeczka przepisała na rumień. Jakieś krostki mi się pojawiały, ale niezbyt dużo. Proponowała laser, ale dopiero na jesieni bo teraz wiosną jest już za późno. Niby krem polecała i obiecała że mi przejdzie, a to bardzo dobra dermatolog, więc już nie wiem sama....
morskabryza
BlondDoczep
Posty: 136
Rejestracja: śr lut 05, 2025 10:17 pm

Post autor: morskabryza »

tyhudakacy83 pisze: pt mar 07, 2025 11:48 am no to właśnie mi babeczka przepisała na rumień. Jakieś krostki mi się pojawiały, ale niezbyt dużo. Proponowała laser, ale dopiero na jesieni bo teraz wiosną jest już za późno. Niby krem polecała i obiecała że mi przejdzie, a to bardzo dobra dermatolog, więc już nie wiem sama....
Ja Soolantry nigdy nie używałam więc nie jestem w stanie ocenić. Ja ze swoim rumieniem radzę sobie tak jak pisałam wyżej aczkolwiek tradycyjnie na sam rumień - o ile to faktycznie jest trądzik różowaty - raczej przepisuje się kwas azelainowy. Kiedyś używałam, ale ze względu na niskie stężenie (10%) mi nie pomógł więc jakbym miała wrócić to wskoczyłabym na 15% min (np Skinoren).

Ogólnie to łączę się w bólu, bo ja od 13 r.ż. borykam się z różnymi postaciami trądziku i wiem jakie to jest frustrujące gdy zaczynasz stosować coś co ma pomóc a pogorsza sytuację. Możesz wypróbować olej z czarnuszki na koniec pielęgnacji, mi to bardzo pomogło jeśli chodzi o wypryski a też miałam problem z kaszką na czole, która nie wiem skąd się wzięła, bo na pewno nie miała związku z moim TR. Podejrzewam, że suplementowanie cynku też mi pomaga.
Awatar użytkownika
BlackSwan@1
Modna
Posty: 407
Rejestracja: pt kwie 05, 2024 11:16 pm

Post autor: BlackSwan@1 »

Też mam ten problem. Parę lat temu brałam Tetralysal I Metronidazol, pomogło na jakieś 2 lata I znowu nawrót. Byłam w Hebe i Pani powiedziała mi że mam bardzo zjechaną barierę hydrolipidową, bo używam (jak się okazało) kosmetyków które nie są odpowiednie dla mojej cery. Zakupiłam, więc serum basiclab z Trehaloza, emulsję do demakijażu Candid, krem Opatrunek Candid, Spf 50 Centella i wodę termalną. Stosuję od paru dni i twarz jest na pewno nawilżona i ukojona, więc czekam co będzie za kilka tugodni. Pomyślę o tym cynku i olejku z czarnuszki
Jonno
Mokra Włoszka
Posty: 63
Rejestracja: czw sty 25, 2024 8:31 am

Post autor: Jonno »

Również mam zdiagnozowany trądzik różowaty i na co dizeń używam kremów z serii Acnerose https://acnerose.pl/sklep/ ogólnie mój trądzik się elegancko wyluzował.
U mnie soolantra się nie sprawdziła, dodatkowo jest bardzo droga za maleńką tubeczkę 😐 polecam podpytać o Rozex na następnej wizycie (o ile też Ci się nie sprawdzi). Jak tylko czuję, że coś się zaczyna dziać smaruje na noc i jest spokój
Awatar użytkownika
Rabarblador
BlondDoczep
Posty: 140
Rejestracja: sob sie 26, 2023 11:05 pm

Post autor: Rabarblador »

piona, w podobnym czasie mi zdiagnozowano różowaty :'(

U mnie po soolantrze po pierwszej nocy była masakra, dermatolog zmienił mi na rozex, stosuję go dwa razy dziennie. Mam cerę suchą, trądzik głównie objawiał się rumieniem i dużą ilością czerwonych krostek.

Rano:
-mycie samą wodą
-rozex tylko na miejsca zmienione chorobowo (policzki i nos)
-po 15-20 minutach (a czasem i dłużej) mgiełka z basiclab (primer do cery wrażliwej)
-serum skin 1004 centella ampoule
-krem z 1004 soothing gel / ziaja C.B3 krem na przebudzenie
-jakikolwiek filtr 50 (obecnie kończę aloesowy z eveline)

Wieczór:
-olejek do mycia z cerave (u mnie dobrze domywa filtry, i nie stosuję po nim żadnego drugiego etapu)
-rozex
-po 15-20 minutach (a czasem i dłużej) mgiełka z basiclab (primer do cery wrażliwej)
-serum bielenda skin clinic z kwasem hialuronowym
-krem La Roche posay cicaplast B5 baume

Po trzech tygodniach stosowania rozexu widzę poprawę- rumień zszedł, skóra jest wygaszona i mniejszą ilość czerwonych krostek, które wychodzą rano. (po nocy ich nie ma, pojawiają się po porannym myciu buzi)

Zaczęłam też suplementację omega3, może pomóc.

Planuję też zmienić serum dzienne na wersję rozjaśniającą, a także iść na zabiegi jakieś.
Czasem też stosuję maseczki z panthenolem z mary&may, wtedy pomijam serum wieczorne i na to krem.


Damy radę, ogarniemy to badziewie <3
Sermowykotek
Mokra Włoszka
Posty: 55
Rejestracja: czw lut 20, 2025 1:08 pm

Post autor: Sermowykotek »

Tez mam TR i polecam Acnerose na dzień i na noc.
Stosowalam Rozex.
whitechocolate
Skarpeta Rakieta
Posty: 86
Rejestracja: sob lut 01, 2025 8:34 pm

Post autor: whitechocolate »

Rabarblador pisze: wt mar 11, 2025 1:34 pm
U mnie po soolantrze po pierwszej nocy była masakra, dermatolog zmienił mi na rozex, stosuję go dwa razy dziennie. Mam cerę suchą, trądzik głównie objawiał się rumieniem i dużą ilością czerwonych krostek.

-rozex tylko na miejsca zmienione chorobowo (policzki i nos)
Przykre, że osoba ze specjalizacją z dermatologii może mieć tak elementarne braki wiedzy...

Na początku leczenia iwermektyną (Soolantra) może wystąpić przejściowe pogorszenie stanu skóry, to nie jest powód, żeby przerywać leczenie (jeśli nie ma innych wskazań do przerwania).

Antybiotyk (Rozex) w rosacea stosuje się ZAWSZE na całą twarz, nawet w miejscach wolnych od objawów i ważne jest, aby skórę pokryć równomiernie na całej powierzchni. Stosując go punktowo zwiększa się ryzyko antybiotykooporności.
Awatar użytkownika
Rabarblador
BlondDoczep
Posty: 140
Rejestracja: sob sie 26, 2023 11:05 pm

Post autor: Rabarblador »

whitechocolate pisze: śr mar 12, 2025 12:19 pm Przykre, że osoba ze specjalizacją z dermatologii może mieć tak elementarne braki wiedzy...

Na początku leczenia iwermektyną (Soolantra) może wystąpić przejściowe pogorszenie stanu skóry, to nie jest powód, żeby przerywać leczenie (jeśli nie ma innych wskazań do przerwania).

Antybiotyk (Rozex) w rosacea stosuje się ZAWSZE na całą twarz, nawet w miejscach wolnych od objawów i ważne jest, aby skórę pokryć równomiernie na całej powierzchni. Stosując go punktowo zwiększa się ryzyko antybiotykooporności.
O, szkoda że nie wiedziałam tego po pierwszej nocy, gdzie skóra po soolantrze bolała mnie i była purpurowa :/
tyhudakacy83
Gacie z oceanu
Posty: 48
Rejestracja: wt lip 30, 2024 4:26 pm

Post autor: tyhudakacy83 »

Update moj: skóra po soolantrze się poprawia, jest lepiej i serio zaczyna to wyglądać dobrze 😇 chociaż już miałam kryzys faktycznie i chciałam zrezygnować, ale jednak posłuchałam dermatolog
Amelinka
Siatkarka
Posty: 1
Rejestracja: wt wrz 03, 2024 4:19 pm

Post autor: Amelinka »

Hej, czy potrzebuje ktoś Soolantre nowe opakowanie nie otwarte ? Ta duża tubka. Kupiłam pochopnie a potem się okazało że w ciąży nie można stosować, chętnie odsprzedam
tyhudakacy83
Gacie z oceanu
Posty: 48
Rejestracja: wt lip 30, 2024 4:26 pm

Post autor: tyhudakacy83 »

Amelinka pisze: pn mar 17, 2025 1:42 pm Hej, czy potrzebuje ktoś Soolantre nowe opakowanie nie otwarte ? Ta duża tubka. Kupiłam pochopnie a potem się okazało że w ciąży nie można stosować, chętnie odsprzedam
Ja bardzo chętnie! Mozeszbwystawic na vinted albo olx?
zjs65481
RoyalBaby
Posty: 28
Rejestracja: sob kwie 26, 2025 12:47 pm

Post autor: zjs65481 »

Mi dermatolog na trądzik różówaty poleciła kwas azaleinowy Acnederm w aptece za 30 zł, zawsze używać wysokie filtry do twarzy i kategoryczny zakaz przegrzewania twarzy (sauna, opalanie, zbyt intensywne ćwiczenia).
Venusss
RóżowePolo
Posty: 14
Rejestracja: sob paź 12, 2024 7:30 pm

Post autor: Venusss »

Sama nie mam zdiagnozowatego trądziku różowatego ale cerę naczynkową, zaczerwienioną, ze skłonnością do rumienia już tak. Na szczęście nie jest bardzo nadwrażliwa i dzięki temu mogę zadziałać składnikami aktywnymi. Najbardziej mi pomaga kwas azelainowy. Mam swoje ulubione kosmetyki z tym kwasem. Apis azelaic acid 30% peeling. Działa delikatnie ale skutecznie, nie podrażnia. Skóra po nim jest uspokojona i wyciszona. Osobiście stosuję go często i trzymam dłużej na twarzy niż zaleca producent. To moje ogromne kosmetyczne odkrycie w dodatku śmiesznie tanie. Efekt wyciszenia skóry ukazuje się dosłownie po aplikacji a regularnie stosowany utrzymuje to wyciszenie na dłużej. Kolejny jest the oridinary krem z kwasem azelainowym 10%. Krem ma lżejsza, łagodniejsza konsystencje od popularnych skinoren i acne-derm. Fajna opcja na start, podrażnia zdecydowanie mniej, rozsmarowuje się lepiej a 10% to wciąż wysokie stężenie. Również zmniejsza rumien przy regularnym stosowaniu. W moim top 3 kosmetyków z kwasem azelainowym jest też skinoren rosacea żel 15%. Działa lepiej od kremu z the oridinary ale coś za coś. Jest zdecydowanie mniej komfortowy w użytkowaniu. Przede wszystkim niemiłosiernie piecze/swędzi przez dobre 15 minut po nałożeniu. To uczucie znika z czasem ale z każdą kolejną aplikacją wraca jak bumerang. Moja skóra widać nie potrafi się przyzwyczaić i reaguje swędzeniem mimo długiego użytkowania. Na początku może też podrażniać i wysuszać, jednak w moim przypadku te efekty zniknęły z czasem. Obecnie krem mnie nie podrażnia, nie przesusza cery, nie powoduje nadmiernego złuszczania czy wysypu. Uspokaja cerę od razu po aplikacji a mimo to cholerne swędzenie pozostało. Dodam że krem z the oridinary równiez tak na mnie działał ale jednak słabiej. Skinoren ćwiczy codziennie moją cierpliwość. A jest to żel dedykowany skórze z trądzikiem różowatym. Wiem że na rynku jest też krem z tej samej marki o stężeniu kwasu azelainowego 20% bardziej polecany przy trądziku zaskórnikowym który działa jeszcze mocniej. Oraz tańsza wersja, podobno mniej nowoczesna acne-derm. Ja jednak nie będę ich próbować na razie obawiając się zadrapania na śmierć. Kwas azelainowy oprócz działania przeciwzapalnego, działa silnie antytrądzikowo oraz rozjaśnia przebarwienia pozapalne. Moja cera jest po nim gładka, wyciszona, pory są odblokowane i oczyszczone jednak na przebarwienia jest za słaby.
Oprócz kwasu azelainowego skuteczny jest także niacynamid oraz wit C. Używam toniku i serum z tymi składnikami właśnie pod skinoren. Łagodzą i przygotowują skórę pod doznania czuciowe jakie funduje mi krem.
To są moje sprawdzone topy ale kusi mnie kilka innych kosmetyków do przetestowania.
mokryziemniak
RoyalBaby
Posty: 18
Rejestracja: pn gru 09, 2024 1:05 pm

Post autor: mokryziemniak »

Czy któraś zdecydowała się na laser?? Moja dermatolog mi go poleciła. Ile potrzebowałyście wizyt i co ile musicie go powtarzać? Jest to na pewno kwestia indywidualna, ale w necie jest bardzo mało info na ten temat :)
Awatar użytkownika
BlackSwan@1
Modna
Posty: 407
Rejestracja: pt kwie 05, 2024 11:16 pm

Post autor: BlackSwan@1 »

Polecacie Acnerose? Ja używam od 3 miesięcy dermokosmetyków. Różnica jest tylko taka, że skóra jest bardziej nawilżona...A ciągle powstają nowe krosty, grudki, mega zaczerwienienie wokół nosa i na brodzie...Eh
zjs65481
RoyalBaby
Posty: 28
Rejestracja: sob kwie 26, 2025 12:47 pm

Post autor: zjs65481 »

Emcia77 pisze: śr cze 04, 2025 1:23 pm Czy któraś zdecydowała się na laser?? Moja dermatolog mi go poleciła. Ile potrzebowałyście wizyt i co ile musicie go powtarzać? Jest to na pewno kwestia indywidualna, ale w necie jest bardzo mało info na ten temat :)
Hej, mi dermatolog z kolei powiedziała, żeby uważać na laser, ponieważ może indukować rumień i trądzik różowaty, i że krótkofalowo widać poprawę, ale długofalowo to wraca gorzej, więc wydałabym tylko grube tysiące na coś, co mogę osiągnąć pielęgnacją za ułamek ceny serii laserów. Jak widać ile lekarzy, tyle opinii. Mam skupić się w tej chwili na pielęgnacji, a jeśli uda się wyciszyć rumień i roseacia, to wtedy możemy laserem pozamykać pozostałe uparte rozszerzone naczynka - ale nie wcześniej niż w październiku/listopadzie.
Przy czym podkreślam: dermatolog uważa, że JA MOGĘ osiągnąć efekt pielęgnacją, nie wiem jak to jest w gorszych przypadkach. Póki co trztmam się tego co mówi, bo acnederm + serum nawilżające + zamykanie bariery lipidowej + spf robią robotę.
Pewiwik
LouiBag
Posty: 336
Rejestracja: czw maja 08, 2025 10:16 am

Post autor: Pewiwik »

Flos lek ma przystępne ceny, dobre składy i trochę niedoceniony, niszowy.
https://floslek.pl/pl/121-skora-naczynk ... p-UkXDgZLH

Wspiera przy trądziku różowatym. Plus z Eris Pharmaceris seria bardzo dobrze wspominała znajoma bo ona się dzieliła tym ze mną i na stałe stosowała.


https://pharmaceris.com/produkty/rozowaty-tradzik

Wiem, że kupowała to na co na dany moment było ją stać. Sama w prezencie jej kiedyś kupowałam oba zestawy :)

Zostawiam jeszcze krem na zimę - bo wtedy pamiętam jej się nasilał , a osobiście gdzieś jej po aptekach chodziłam szukałam właśnie jego, bo tylko on zimą jej koił skórę.
Załączniki
fw_1749222909185.jpg
fw_1749222909185.jpg (35.96 KiB) Przejrzano 2169 razy
fw_1749222776146.jpg
fw_1749222776146.jpg (40.4 KiB) Przejrzano 2171 razy
fw_1749222677937.jpg
fw_1749222677937.jpg (98.42 KiB) Przejrzano 2172 razy
Szanuj się.
Awatar użytkownika
kombuchawsloiku
Mokra Włoszka
Posty: 58
Rejestracja: czw kwie 04, 2024 6:04 pm

Post autor: kombuchawsloiku »

No i mamy to, od dwóch tygodni jestem w waszej ekipie :P dostałam Rozex i Soolantrę. Na razie jest ciężko, bo jak wcześniej miałam pryszcze raczej sporadycznie, to od kiedy stosuję te leki, mam codziennie coś nowego. Wasze komentarze mnie pocieszają i motywują do tego, żeby jednak dać im szansę. Oby faktycznie z czasem się poprawiło.
moonly_cards
GrzaneWino
Posty: 1436
Rejestracja: pt mar 15, 2024 4:54 am

Post autor: moonly_cards »

Emcia77 pisze: śr cze 04, 2025 1:23 pm Czy któraś zdecydowała się na laser?? Moja dermatolog mi go poleciła. Ile potrzebowałyście wizyt i co ile musicie go powtarzać? Jest to na pewno kwestia indywidualna, ale w necie jest bardzo mało info na ten temat :)
Ja byłam na dwóch zabiegach w okresie marzec-maj i przerwałam z uwagi na nadchodzące lato. Lekka zmiana jest, ale czy to zadowalający efekt jak na razie? Nie. Obiecane byly cuda na kiju jak na razie dalej jest, jak jest. Na jesień zamierzam wrócić na zabiegi pociągnąć to do końca.

Ból niesamowity 🫣
mokryziemniak
RoyalBaby
Posty: 18
Rejestracja: pn gru 09, 2024 1:05 pm

Post autor: mokryziemniak »

moonly_cards pisze: sob cze 28, 2025 9:29 pm Ja byłam na dwóch zabiegach w okresie marzec-maj i przerwałam z uwagi na nadchodzące lato. Lekka zmiana jest, ale czy to zadowalający efekt jak na razie? Nie. Obiecane byly cuda na kiju jak na razie dalej jest, jak jest. Na jesień zamierzam wrócić na zabiegi pociągnąć to do końca.

Ból niesamowity 🫣
Moja lekarz wyjaśniła mi, że najczęściej potrzebna jest seria zabiegów, aby efekt był widoczny. Oraz, że należy pamiętać o tych laserach przypominających raz na jakiś czas. Dziękuję za odpowiedź, do jesieni jeszcze chwila czasu, żeby podjąć decyzję ;) Mam cichą nadzieje, że jeszcze ktoś się udzieli w temacie