Morderstwo na UW
Moderator: verysweetcherry- Juliaturczyniak
- PoranneKapuczino
- Posty: 1775
- Rejestracja: czw gru 19, 2024 8:36 pm
Re: Morderstwo na UW
Widząc tą całą sytuację wiadomo co się ciśnie na usta i jakie postulaty w głowie się pojawiają. Ale powiem tylko jedno. - będzie ciężka droga procesu, bo chłop studiował prawo i wie jak się wybronić 
-
NocPolarna
- Mokra Włoszka
- Posty: 54
- Rejestracja: pt lip 28, 2023 10:05 am
XDDJuliaturczyniak pisze: ↑sob maja 24, 2025 1:59 pm Widząc tą całą sytuację wiadomo co się ciśnie na usta i jakie postulaty w głowie się pojawiają. Ale powiem tylko jedno. - będzie ciężka droga procesu, bo chłop studiował prawo i wie jak się wybronić![]()
To, że ktoś studiuje prawo, jeszcze nie czyni go mistrzem zbrodni i drugim Hannibalem Lecterem. W kryminologii było mnóstwo przypadków, kiedy sprawcy mieli coś wspólnego z prawem, a jednak zostali skazani. Choćby Ted Bundy.
- Juliaturczyniak
- PoranneKapuczino
- Posty: 1775
- Rejestracja: czw gru 19, 2024 8:36 pm
No to mam nadzieję, że będzie jak będzie, bo póki co to wysłali go do psychiatryka xD czyli już wiadomo, że może mieć wyrok łagodniejszy, bo jest zaburzony
-
annakozak123
- RealDiamond
- Posty: 791
- Rejestracja: ndz sie 04, 2024 8:39 pm
Ja też powiem tylko jedno - zejdź na ziemięXDJuliaturczyniak pisze: ↑sob maja 24, 2025 1:59 pm Widząc tą całą sytuację wiadomo co się ciśnie na usta i jakie postulaty w głowie się pojawiają. Ale powiem tylko jedno. - będzie ciężka droga procesu, bo chłop studiował prawo i wie jak się wybronić![]()
-
NocPolarna
- Mokra Włoszka
- Posty: 54
- Rejestracja: pt lip 28, 2023 10:05 am
Nie, nic nie wiadomo, dopóki nie zapadnie prawomocny wyrok. Poznańskiego też skierowano na badania, a jednak skazany został. To, że ktoś musi zostać przebadany, nie oznacza z automatu, że zostanie uznany za niepoczytalnego w trakcie popełniania przestępstwa.Juliaturczyniak pisze: ↑sob maja 24, 2025 2:03 pm No to mam nadzieję, że będzie jak będzie, bo póki co to wysłali go do psychiatryka xD czyli już wiadomo, że może mieć wyrok łagodniejszy, bo jest zaburzony
Ostatnio zmieniony sob maja 24, 2025 2:06 pm przez NocPolarna, łącznie zmieniany 1 raz.
- Nefretete2321
- ZdalnaFanka
- Posty: 462
- Rejestracja: śr mar 06, 2024 6:43 pm
"Jak zarejestrowały kamery monitoringu, przed atakiem na pracownicę uczelni przez dwie godziny siedział spokojnie w budynku Audytorium Maximum.plotki3030 pisze: ↑sob maja 24, 2025 1:52 pm No właśnie ja do szukam się tylko tego, że ona zamykała drzwi i on nagle wyjął siekierę i zaatakował.
Ale dlaczego kazała mu wyjść? Czy tamtędy studenci mogą wchodzić?
Kiedy 53-letnia pracownica portierni poprosiła o opuszczenie budynku, który miał zostać zamknięty, Mieszko R. wraz z nią udał się w kierunku wyjścia. Kamera zarejestrowała, że napastnik przepuścił ją w drzwiach. Następnie zaatakował kobietę o 18.34. Choć próbowała się bronić, ciosy zadane siekierą były zbyt gw**t."
https://wiadomosci.onet.pl/warszawa/mor ... zb/0vks5yq
~Naród wspaniały, tylko ludzie k.rwy~
J. Piłsudski
J. Piłsudski
-
Lukrecja Skrecz
- Srebrna Kropeczka
- Posty: 154
- Rejestracja: ndz paź 20, 2024 10:52 pm
teraz jest ogolnie tyle agresji w ludziach na ulicy np,ze trzeba by bylo kazdego uwazac prewencyjnie za świra.oliixii pisze: ↑sob maja 24, 2025 12:46 pm Wydaje mi się, że zasada: nigdy nie puszczaj za sobą osoby, którą wyprowadzasz, to taka absolutna podstawa bezpieczeństwa. Nie musiał mieć maczety, mógł mieć nóż, sznur, gaz pieprzowy, cokolwiek, albo zwyczajnie uderzyć ją ręką, kopnąć.
Widać, że osoby na takich stanowiskach nie mają szkoleń i tu jest wina systemu.
co do gazu i szkolen to sie zgadzam ,to powinna byc normą.
Proces będzie ciężki z uwagi na doskonałego adwokata bogaczy, a nie studenta trzeciego roku prawa, posiadającego zerową praktykę w sprawach karnych.Juliaturczyniak pisze: ↑sob maja 24, 2025 1:59 pm Widząc tą całą sytuację wiadomo co się ciśnie na usta i jakie postulaty w głowie się pojawiają. Ale powiem tylko jedno. - będzie ciężka droga procesu, bo chłop studiował prawo i wie jak się wybronić![]()
Czy Ty to piszesz na poważnie, czy trollujesz?oliixii pisze: ↑sob maja 24, 2025 12:46 pm Wydaje mi się, że zasada: nigdy nie puszczaj za sobą osoby, którą wyprowadzasz, to taka absolutna podstawa bezpieczeństwa. Nie musiał mieć maczety, mógł mieć nóż, sznur, gaz pieprzowy, cokolwiek, albo zwyczajnie uderzyć ją ręką, kopnąć.
Widać, że osoby na takich stanowiskach nie mają szkoleń i tu jest wina systemu.
Jak się dobrze wczytasz to znajdziesz i Nietzschego i Gosie z żabki
-
Lukrecja Skrecz
- Srebrna Kropeczka
- Posty: 154
- Rejestracja: ndz paź 20, 2024 10:52 pm
To jest link do wywiadu z jego adwokatem
-
mistrzyniexcela
- MoetGlass
- Posty: 255
- Rejestracja: sob paź 05, 2024 8:10 pm
jak mnie denerwuje jak ten prowadzacy tak sie wcina w slowa mecenasa
No właśnie,trzeba by było każdego uważać za potencjalnego świra i skończyć jako paranoik.Grubababa pisze: ↑sob maja 24, 2025 6:01 pm Czy Ty to piszesz na poważnie, czy trollujesz?kobieta mogla go kojarzyć z widzenia, a nawet jak nie, to ot student, przyszedł, wyszedł, przepuścił ją w drzwiach, co jest zupełnie naturalne, kulturalne, ona kobieta, starsza od niego, mogła jedynie pomyśleć, że jest dobrze wychowany...jak sobie to wyobrażasz, że idziesz no w banku, w szpitalu, w sklepie, przepuszcza Cie w drzwiach jakiś random, a Ty masz takie, oj nie ZASADA BEZPIECZEŃSTWA, muszę iść druga, bo mnie zaatakuje od tyłu. No ludzie...weźcie się czasem zastanówcie co piszecie.
Wszystkiego się nie przewidzi ,to fakt ale druga rzecz ,że portierzy nie mówiąc o ochroniarzach powinni przechodzić jakieś podstawowe szkolenia (abstrahując od tej sytuacji) a już na pewno dysponować jakimś gazem w celu samoobrony.
nie popadajmy w paranoję. lata 90 i 00 były dużo niebezpieczniejsze, statystycznie popełniano dużo więcej przestępstw, przejawy agresji zdarzały się częściej, a i wykrywalność była niższa - od paru lat w Polsce notuje się tendencję spadkową. po prostu dużo więcej się o tym słyszy, mamy dostęp na bieżąco do informacji z różnych zakątków Polski i świata. jeszcze 15-20 lat temu o takich zbrodniach czytałoby się w gazetach czy oglądało w wiadomościach, a teraz na parę minut po zdarzeniu można było o tym przeczytać na X, jeszcze zanim media przygotowały o tym jakikolwiek materiał.
kolejna kwestia jest taka, że media i ludzie w sieci podłapują, jakie tematy są na czasie - rok temu po pożarze na Marywilskiej pojawiało się mnóstwo artykułów o pożarach w całej Polsce, choć nie znaczy to, że padł wtedy rekord pożarów. w tym roku serię brutalnych zabójstw zapoczątkowało zdarzenie z Mławy, później tragedia na UW i media skupiły się na podobnych zdarzeniach.
Jestem po studiach dziennikarskich ,znam kult klikalności i mechanizmy rządzące mediami xdcmsjvpx pisze: ↑pn maja 26, 2025 8:17 pm nie popadajmy w paranoję. lata 90 i 00 były dużo niebezpieczniejsze, statystycznie popełniano dużo więcej przestępstw, przejawy agresji zdarzały się częściej, a i wykrywalność była niższa - od paru lat w Polsce notuje się tendencję spadkową. po prostu dużo więcej się o tym słyszy, mamy dostęp na bieżąco do informacji z różnych zakątków Polski i świata. jeszcze 15-20 lat temu o takich zbrodniach czytałoby się w gazetach czy oglądało w wiadomościach, a teraz na parę minut po zdarzeniu można było o tym przeczytać na X, jeszcze zanim media przygotowały o tym jakikolwiek materiał.
kolejna kwestia jest taka, że media i ludzie w sieci podłapują, jakie tematy są na czasie - rok temu po pożarze na Marywilskiej pojawiało się mnóstwo artykułów o pożarach w całej Polsce, choć nie znaczy to, że padł wtedy rekord pożarów. w tym roku serię brutalnych zabójstw zapoczątkowało zdarzenie z Mławy, później tragedia na UW i media skupiły się na podobnych zdarzeniach.
Już któryś raz słyszę "lata 90 były bardziej brutalne "et cetera.
Sorry ale nie -czasy sprzed internetu to inna bajka,nieporównywalna .
Wszechobecny dostęp do netu wyzwala demony (metafora xd) i nakręca ludzi -moze w twojej bańce tego nie widzisz i good for u ,ja żyję w wielkim mieście ,dużo podróżuje i obserwuje wzrost agresji wśród ludzi -w przeróżnych dyskusjach internetowych na forach ,sporo osób ma podobne spostrzeżenia
Sorry ale tak xdAlexa2344 pisze: ↑pn maja 26, 2025 10:26 pm Jestem po studiach dziennikarskich ,znam kult klikalności i mechanizmy rządzące mediami xd
Już któryś raz słyszę "lata 90 były bardziej brutalne "et cetera.
Sorry ale nie -czasy sprzed internetu to inna bajka,nieporównywalna .
Wszechobecny dostęp do netu wyzwala demony (metafora xd) i nakręca ludzi -moze w twojej bańce tego nie widzisz i good for u ,ja żyję w wielkim mieście ,dużo podróżuje i obserwuje wzrost agresji wśród ludzi -w przeróżnych dyskusjach internetowych na forach ,sporo osób ma podobne spostrzeżenia
Jak to porównujesz, że widzisz wzrost? Ile lat miałaś w latach 90? Bo statystyki przestępstw mówią coś zupełnie innego niż twoje obserwacje
- SmokAnalog
- 120mkw
- Posty: 1620
- Rejestracja: czw lut 29, 2024 2:45 pm
W porównaniu z ostatnimi latami, szczególnie z latami przedcovidowymi i pandemią - rzeczywiście widać więcej agresji w ludziach, mocno urosła skala problemów psychicznych i oczywiście problemów z ich rozwiązywaniem - jak się to odzwierciedla w statystykach, nie wiem, zresztą statystyki też nie oddają pełni rzeczywistości. Natomiast w porównaniu z latami 90. czy 00., szczególnie wczesnymi (te pamiętam lepiej niż najntisy) no to żyjemy na zielonej polance, gdzie biegają jednorożce. xD
-
Rzeka.chaosu
- Currently:Vienna
- Posty: 1140
- Rejestracja: śr lut 26, 2025 4:56 pm
Chyba trzeba odróżnić przestępczość zorganizowaną, mafię, osoby, które próbowały się dorobić nielegalnie (i brutalnie) w latach 90. od dzisiejszej polaryzacji społeczeństwa i nagonki jednych na drugich w socialach. Ludzie potrafią pożreć się o wszystko.
Może kiedyś było więcej przestępców, mafii, ale dziś ludzie ogólnie są wobec siebie mniej życzliwi w sieci i nie tylko.
Może kiedyś było więcej przestępców, mafii, ale dziś ludzie ogólnie są wobec siebie mniej życzliwi w sieci i nie tylko.
- SmokAnalog
- 120mkw
- Posty: 1620
- Rejestracja: czw lut 29, 2024 2:45 pm
No niekoniecznie, wtedy naprawdę strach było chodzić nawet po centrum dużego miasta, kiedy się ściemniło, były miasta i dzielnice, gdzie w ryj można było wyrwać za darmo w biały dzień. Nie mówiąc o wchodzeniu w jakimkolwiek celu do bramy kamienicy, tam zawsze czekało jakieś zło. Kradzieże, nie tylko kieszonkowe, też były o wiele częstsze. Czy to było z biedy, a tej było przecież o wiele więcej w tamtym czasie - nie wiem. A wcale tu nie myślę o dzikich dziewięćdziesiątych, tylko o dalszym dziesięcioleciu. Teraz rzeczywiście coś się zaczęło złego dziać, ale w porównaniu z tamtymi czasami, no jednak myślę, że gorzej nie jest, kiedy weźmiemy pod uwagę przestępczość pospolitą, taką "uliczną". Za to pojawiła się cyberprzestępczość - wtedy raczkująca.Rzeka.chaosu pisze: ↑pn maja 26, 2025 11:01 pm Chyba trzeba odróżnić przestępczość zorganizowaną, mafię, osoby, które próbowały się dorobić nielegalnie (i brutalnie) w latach 90. od dzisiejszej polaryzacji społeczeństwa i nagonki jednych na drugich w socialach. Ludzie potrafią pożreć się o wszystko.
Może kiedyś było więcej przestępców, mafii, ale dziś ludzie ogólnie są wobec siebie mniej życzliwi w sieci i nie tylko.
Wciąż jest znacznie bezpieczniej, niż na przełomie wieków, co widać w statystykach oraz w rodzaju popełnianych przestępstw. Kiedyś w dużym mieście w nocy można było liczyć na pobicie albo coś gorszego, obecnie spotyka się głównie pijanych turystów sikających na zabytki, czy drobnych ćpunów.SmokAnalog pisze: ↑pn maja 26, 2025 11:18 pm No niekoniecznie, wtedy naprawdę strach było chodzić nawet po centrum dużego miasta, kiedy się ściemniło, były miasta i dzielnice, gdzie w ryj można było wyrwać za darmo w biały dzień. Nie mówiąc o wchodzeniu w jakimkolwiek celu do bramy kamienicy, tam zawsze czekało jakieś zło. Kradzieże, nie tylko kieszonkowe, też były o wiele częstsze. Czy to było z biedy, a tej było przecież o wiele więcej w tamtym czasie - nie wiem. A wcale tu nie myślę o dzikich dziewięćdziesiątych, tylko o dalszym dziesięcioleciu. Teraz rzeczywiście coś się zaczęło złego dziać, ale w porównaniu z tamtymi czasami, no jednak myślę, że gorzej nie jest, kiedy weźmiemy pod uwagę przestępczość pospolitą, taką "uliczną". Za to pojawiła się cyberprzestępczość - wtedy raczkująca.
Od pandemii coś się psuje, ale było już dość spokojnie i wciąż statystki i poziom bezpieczeństwa mamy znacznie lepszy, niż 30 lat temu. Przestępstwa, jakie wtedy miały miejsce, to w dużej mierze przestępczość zorganizowana, ale nie tylko: było wiele napaści na kobiety, pobić losowych osób w biały dzień, kradzieży ulicznych.
Teraz mamy trochę cyberprzestępców, z którymi średnio sobie radzimy, ale ilość naruszeń nietykalności cielesnej jest jednak mniejsza. Można sobie posprawdzać na stronie policji.
-
AnalogowySmok
- Tritonotti
- Posty: 179
- Rejestracja: wt maja 13, 2025 9:40 am
Oczywiście masz rację. Statystyki policyjne i kryminologiczne od lat konsekwentnie pokazują spadek przestępstw, zwłaszcza tych związanych z przemocą fizyczną. Kiedyś ulice faktycznie przypominały niekiedy dziki zachód, a dziś główne "zagrożenia" to najwyżej pijani turyści próbujący obsikać fontannę czy grupa nastolatków śmiejących się zbyt głośno pod monopolowym. Co do narzekań na "rozkład społeczeństwa", faktycznie, jeśli ktoś dzień w dzień wdycha hejtowe dyskusje na Twitterze lub czyta komentarze pod artykułami, to nic dziwnego, że ma wrażenie, iż świat stanął na krawędzi apokalipsy. Ale cóż… może warto czasem wyłączyć internet, wyjść na spacer i zauważyć, że większość ludzi wciąż woli kłócić się o miejsce w kolejce do piekarni niż planować globalny zamach na czyjeś dobre samopoczucie. Szkoda tylko, że te statystyki bezpieczeństwa nie obejmują ochrony przed frustracją po przeczytaniu kolejnego trollowego posta.joalla pisze: ↑pn maja 26, 2025 11:52 pm Wciąż jest znacznie bezpieczniej, niż na przełomie wieków, co widać w statystykach oraz w rodzaju popełnianych przestępstw. Kiedyś w dużym mieście w nocy można było liczyć na pobicie albo coś gorszego, obecnie spotyka się głównie pijanych turystów sikających na zabytki, czy drobnych ćpunów.
Od pandemii coś się psuje, ale było już dość spokojnie i wciąż statystki i poziom bezpieczeństwa mamy znacznie lepszy, niż 30 lat temu. Przestępstwa, jakie wtedy miały miejsce, to w dużej mierze przestępczość zorganizowana, ale nie tylko: było wiele napaści na kobiety, pobić losowych osób w biały dzień, kradzieży ulicznych.
Teraz mamy trochę cyberprzestępców, z którymi średnio sobie radzimy, ale ilość naruszeń nietykalności cielesnej jest jednak mniejsza. Można sobie posprawdzać na stronie policji.