Jasnowidze, bioenergoterapeuci, wróżki - Wasze doświadczenia
Moderator: verysweetcherryJasnowidze, bioenergoterapeuci, wróżki - Wasze doświadczenia
Jestem ciekawa Waszych doświadczeń. Czy coś się sprawdziło?
Ja korzystalam kiedys z jednej wrozki. Jesli chodzi o ‚wybadanie’ obecnej sytuacji, jakie kto ma intencje wobec mnie, komu moge zaufac - sprawdzalo sie. Jesli chodzi o przyszlosc - czesciowo tak i to takie trudne do zgadniecia rzeczy. Reszta - to sie jeszcze okaze.
-
Antoninamagdalena
- Tritonotti
- Posty: 194
- Rejestracja: pt cze 04, 2021 6:18 pm
Sceptycznie podchodziłam do tego typu spraw, dokąd przypadkowo nie spotkałam pewnego chłopaka. Było to z 12 lat temu, sobota wieczór, piliśmy sobie piwko przed dyskoteką. Chłopak mówił że jego babcia jest serio wróżką i co nieco od niej się nauczył.
Wziął moją dłoń i powiedział mi dość ogólnikowo ale 100 procent trafnie rzeczy, które dotyczyły mojej PRZESZŁOŚCI.
Wziął moją dłoń i powiedział mi dość ogólnikowo ale 100 procent trafnie rzeczy, które dotyczyły mojej PRZESZŁOŚCI.
Ja generalnie nie wierzę w takie rzeczy xD ale byłam kiedyś u wróżki, gadała dużo ogólników, ale jeden duży konkret, że mój przyszły mąż niedawno się rozstał z dziewczyną, która miała dziecko. I że skoro go widzi w kartach to znaczy, że się już znamy. Nie znałam takich szczegółów o żadnym z moich znajomych, zapomniałam o tym, ale przypomniałam sobie pół roku później kiedy chłopak z którym zaczęłam się spotykać powiedział mi, że jego ostatni związek był z dziewczyną z dzieckiem. A poznaliśmy się przypadkiem na wspólnym piwie ze znajomymi tydzień przed moją wizytą u wróżki, tak tylko na podanie ręki i zupełnie o nim zapomniałam, dopóki nie spotkaliśmy się ponownie na sylwestrze trzy miesiące później. Ano i teraz to mój mąż xd
-
Kot.Milionera
- Bransoletka50k
- Posty: 548
- Rejestracja: śr sie 03, 2022 5:55 pm
Jestem totalnie anty do takich rzeczy, uwazam, ze zycie jest wypadkowa przypadku i naszych wyborów i mechanizmów.
Ale jak bylam mloda i glupia, to raz bylam u tarocisty.
Malutki, charyzmatyczny pan, polecany poczta pantoflową.
Nic sie nie sprawdzilo
Jakis czas interesowalam sie tarotem i dzis uwazam, ze te karty nie przepowiadaja przyszlosci jako takiej, tylko po prostu pokazuja cala droge, wszytskie etapy, jaka czlowiek przechodzi przez cale swoje zycie wielokrotnie. Tarot to czysta psychologia, a nie zadna magia.
Wierze, tak bardzo w skrocie, ze nikt nie ma z gory przeznaczonego losu, a raczej ma- ale tylko to co sam powieli ze schematów z domu. Jesli np. ktos bezrefleksyjnie tkwi w schematach, ktore mu szkodza, to w pewien sposob jego los jest "przeznaczony". Ale zawsze moze probowac sie z tego wyzwolic.
Inna rzecz. Znalam kiedys służbowo Panią Wróżkę (przychodzila do firmy, w ktorej pracowalam, nie w celu wrózkowym). Taka odjechana, kolorowa babka. Kiedys mialam jakis kiepski moment, co bylo po mnie widac. Ona złapala mnie za rękę i zaczela z niej czytac. Potem spojrzala mi w oczy a ja mialam uczucie, ze ie moge sie ruszyc, jakby ktos nalozyl na mnie takie pętajace obręcze. I mialam uczucie, ze ona wniknela do mojej głowy i przeszukuje moje myśli. Nie podobalo mi sie to, postawilam jakis opor i wtedy ten "paraliz" zelzal i to sie skonczylo.
Po czym Pani Wrózka powiedziala mi jakies rzeczy o mnie, ktorych nie miala prawa wiedziec.
Bylam tym strasznie roztrzesiona przez dłuzszy czas. Zwlaszcza, ze nie prosilam o to.
Nie mam pojecia co sie wtedy zadzialo, ale na pewno doswiadczylam odziaływania jakiejs energii.
Ale jak bylam mloda i glupia, to raz bylam u tarocisty.
Malutki, charyzmatyczny pan, polecany poczta pantoflową.
Nic sie nie sprawdzilo
Jakis czas interesowalam sie tarotem i dzis uwazam, ze te karty nie przepowiadaja przyszlosci jako takiej, tylko po prostu pokazuja cala droge, wszytskie etapy, jaka czlowiek przechodzi przez cale swoje zycie wielokrotnie. Tarot to czysta psychologia, a nie zadna magia.
Wierze, tak bardzo w skrocie, ze nikt nie ma z gory przeznaczonego losu, a raczej ma- ale tylko to co sam powieli ze schematów z domu. Jesli np. ktos bezrefleksyjnie tkwi w schematach, ktore mu szkodza, to w pewien sposob jego los jest "przeznaczony". Ale zawsze moze probowac sie z tego wyzwolic.
Inna rzecz. Znalam kiedys służbowo Panią Wróżkę (przychodzila do firmy, w ktorej pracowalam, nie w celu wrózkowym). Taka odjechana, kolorowa babka. Kiedys mialam jakis kiepski moment, co bylo po mnie widac. Ona złapala mnie za rękę i zaczela z niej czytac. Potem spojrzala mi w oczy a ja mialam uczucie, ze ie moge sie ruszyc, jakby ktos nalozyl na mnie takie pętajace obręcze. I mialam uczucie, ze ona wniknela do mojej głowy i przeszukuje moje myśli. Nie podobalo mi sie to, postawilam jakis opor i wtedy ten "paraliz" zelzal i to sie skonczylo.
Po czym Pani Wrózka powiedziala mi jakies rzeczy o mnie, ktorych nie miala prawa wiedziec.
Bylam tym strasznie roztrzesiona przez dłuzszy czas. Zwlaszcza, ze nie prosilam o to.
Nie mam pojecia co sie wtedy zadzialo, ale na pewno doswiadczylam odziaływania jakiejs energii.
Miau :3
Ej a widziałaś film Wrota piekieł ?XD tam jest o cygańskiej klątwie ,musisz uważać xd
Ja tylko dodam,że moja mama się odblokowała bo terapii biorezonansem a ręką przestała ja boleć po 2 spotkaniach. Sama prowadząca dopytywała czy na pewno, bo jak sama mówi, że nie jest lekarzem ale cieszy się,że przestało ją boleć
Uważam, że większość osób, mimo ze nie chce tego przyznać, jest bardzo podatna na sugestie. Nieprzypadkowo jak ludzie czytają o jakiejś chorobie, to zaraz czują, że ją mają. Puść dowolnej lasce tekst np. o narcyzmie i zaraz ci powie, że to opis jej byłego. A przecież wiadomo, że 99% osób nie jest narcyzami. Pamiętam jak w podstawówce czytałyśmy sobie z koleżankami horoskopy i każda miała poczucie, że jej się "zgadza" po czym zauważyłyśmy, że strona w gazecie ma jakiś dziwny układ i tak naprawdę czytamy nieswoje horoskopy, nie dla swojego znaku. I zgadnijcie co? Ten "właściwy" tez nam się zgadzał. 
Znałam blisko osobę zajmującą się zawodowo wróżeniem. Sama mówiła mi, że to czysta psychologia, umiejętność słuchania drugiej osoby połączona z pewnym doświadczeniem życiowym i charyzmą. Ta osoba była bardzo szanowana w swoim środowisku i polecana pocztą pantoflową przez wiele innych osób. Z tej pracy żyła na dość wysokim poziomie, pozwalającym na zagraniczne wycieczki i odzież premium.
Ogólnie wierzę w naukę a nie religie czy wróżby ale muszę przyznać że chyba jednak coś w tym jest i niektórzy mają dar/nie wiem jak to określić?
Prawie 20 lat temu, będąc nastolatka poszłam z koleżanką do wróżki, bardziej dla funu niż żeby się czegoś dowiedzieć
Przepowiedziała mi kilka rzeczy np że będę miała dwóch mężów, drugi mąż bedzie pracował jako wykładowca (byl doktorantem na uczelni jak go poznalam ale nie wiedzialam o tym umawiajac sie z nim) ilość dzieci i ich płeć po kolei (wszystko się sprawdziło) problemy ginekologiczne (miałam operację torbieli jajnika niedługo później)I jeszcze kilka różnych szczegółowych rzeczy które też się sprawdziły na przestrzeni tych 20-lat.
Mozna by powiedzieć że jakoś się sugerowałam jej przepowiednią i mimowolnie dążyłam do jej spełnienia?
Ale przecież płci dzieci czy problemów ginekologicznych sama sobie nie byłam w stanie zaprogramować
Moja mama też była u wróżki jak była młoda i przepowiedziała jej że straciła młodo mamę (prawda) I niedługo straci ojca(i stracila), mojej babci natomiast przepowiedziała ilość dzieci i że jedno jej umrze (sprawdziło się) oraz śmierć w wieku 83 lat i tyle babcia miała gdy umarła. Ja nigdy więcej nie pójdę do żadnej bo po prostu się boję że powie mi coś okropnego i będę żyła w strachu czy się sprawdzi
Prawie 20 lat temu, będąc nastolatka poszłam z koleżanką do wróżki, bardziej dla funu niż żeby się czegoś dowiedzieć
Przepowiedziała mi kilka rzeczy np że będę miała dwóch mężów, drugi mąż bedzie pracował jako wykładowca (byl doktorantem na uczelni jak go poznalam ale nie wiedzialam o tym umawiajac sie z nim) ilość dzieci i ich płeć po kolei (wszystko się sprawdziło) problemy ginekologiczne (miałam operację torbieli jajnika niedługo później)I jeszcze kilka różnych szczegółowych rzeczy które też się sprawdziły na przestrzeni tych 20-lat.
Mozna by powiedzieć że jakoś się sugerowałam jej przepowiednią i mimowolnie dążyłam do jej spełnienia?
Ale przecież płci dzieci czy problemów ginekologicznych sama sobie nie byłam w stanie zaprogramować
Moja mama też była u wróżki jak była młoda i przepowiedziała jej że straciła młodo mamę (prawda) I niedługo straci ojca(i stracila), mojej babci natomiast przepowiedziała ilość dzieci i że jedno jej umrze (sprawdziło się) oraz śmierć w wieku 83 lat i tyle babcia miała gdy umarła. Ja nigdy więcej nie pójdę do żadnej bo po prostu się boję że powie mi coś okropnego i będę żyła w strachu czy się sprawdzi
U tej wróżki u której ja byłam nie było mowy o psychologii bo ja nic kompletnie jej nie powiedziałam o sobie. Miasto 300km od mojego rodzinnego więc nie miała możliwości mnie znać. Mimo to wszystko co powiedziała się sprawdziłojoalla pisze: ↑ndz maja 25, 2025 11:58 am Znałam blisko osobę zajmującą się zawodowo wróżeniem. Sama mówiła mi, że to czysta psychologia, umiejętność słuchania drugiej osoby połączona z pewnym doświadczeniem życiowym i charyzmą. Ta osoba była bardzo szanowana w swoim środowisku i polecana pocztą pantoflową przez wiele innych osób. Z tej pracy żyła na dość wysokim poziomie, pozwalającym na zagraniczne wycieczki i odzież premium.
Może trafiłaś na kogoś z darem, ale jestem sceptyczna w temacie jego istnienia. Ta cała psychologia tarota i wróżenia jest bardzo subtelna, polega na zadawaniu trafnych pytań i delikatnym dopowiadaniu sobie, gdzie trzeba. W ten sposób można wystawić wróżbę, która przynajmniej częściowo się spełni, bo ludziom wydaje się, że nic tym wróżkom o sobie nie mówią, ale zapominają, że ich reakcje (albo, jeśli to wróżba stacjonarna, nawet wygląd, chód, postawa), mówią bardzo dużo, zaś osobie umiejącej czytać ludzi równie dobrze, jak i karty, załatwia to sprawę i skutkuje postawieniem wróżby, która się spełni.
Z ciekawości sama 2-3 razy prosiłam o odczyt tarota i po pierwsze, dużo można było wyciągnąć już z zadawanych przeze mnie pytań, które miały być konkretne, po drugie odpowiedzi były tak szerokie, że oczywistym było, iż spełni się przynajmniej 10% wróżby.
Miałam okres wiary w takie rzeczy, ale bliższe poznanie osób zajmujących się taką pracą, zmieniło moje podejście.
Jedna osoba zajmowała się tym zawodowo (dla pieniędzy), a druga była nieco odklejona i wierzyła po prostu w swój dar. Celniejsze wróżby dawała tą pierwsza, która nic o żadnym darze nie mówiła.
Ja też jestem sceptyczna ale zarówno mi, mamie jak i babci się wszystko sprawdziło więc teraz podchodzę z pewna obawą i już bgm nie poszła.joalla pisze: ↑pn maja 26, 2025 10:43 am Może trafiłaś na kogoś z darem, ale jestem sceptyczna w temacie jego istnienia. Ta cała psychologia tarota i wróżenia jest bardzo subtelna, polega na zadawaniu trafnych pytań i delikatnym dopowiadaniu sobie, gdzie trzeba. W ten sposób można wystawić wróżbę, która przynajmniej częściowo się spełni, bo ludziom wydaje się, że nic tym wróżkom o sobie nie mówią, ale zapominają, że ich reakcje (albo, jeśli to wróżba stacjonarna, nawet wygląd, chód, postawa), mówią bardzo dużo, zaś osobie umiejącej czytać ludzi równie dobrze, jak i karty, załatwia to sprawę i skutkuje postawieniem wróżby, która się spełni.
Z ciekawości sama 2-3 razy prosiłam o odczyt tarota i po pierwsze, dużo można było wyciągnąć już z zadawanych przeze mnie pytań, które miały być konkretne, po drugie odpowiedzi były tak szerokie, że oczywistym było, iż spełni się przynajmniej 10% wróżby.
Miałam okres wiary w takie rzeczy, ale bliższe poznanie osób zajmujących się taką pracą, zmieniło moje podejście.
Jedna osoba zajmowała się tym zawodowo (dla pieniędzy), a druga była nieco odklejona i wierzyła po prostu w swój dar. Celniejsze wróżby dawała tą pierwsza, która nic o żadnym darze nie mówiła.
Na pewno jest dużo oszustów i ściemniaczy ale zdarzają się osoby które naprawdę potrafią trafnie przepowiedzieć
No właśnie to jest w 100% psychologia, jakby cię po prostu znała to nie potrzeba żadnych umiejętności żeby coś o tobie powiedzieć xd chodzi o mowę ciała, same zadawane pytania i jakieś mikrosugestie które "wróżka" umie odczytywać
Miałam odczyty kronik akaszy, rozmowa telefoniczna, kobieta wiedziała tylko jak się nazywam i nic więcej (wiek, miejscowość, nic). Wszystko co powiedziała o mnie, moich bliskich (ich chorobach, zachowaniach) było trafione, odczytała też mój potencjał zawodowy i nie widząc czym w ogóle się zajmuję pokierowała mnie w dokładnie tym kierunku oraz powiedziała dokładny miesiąc, kiedy będę w ciąży - po ponad roku starań, miała rację.
Czytam Twoje komentarze tutaj i zastanawiam się, czy nie bierzesz pod uwagę faktu, że skoro zarówno babcia, jak i mama korzystały z usług "wróżki", opowiadały Ci o tym, wierzyły w to, to niejako ukształtowały w Tobie wiarę w takie rzeczy? Skoro od dziecka (prawdopodobnie) słyszałam od najbardziej zaufanych osób, że coś takiego jak wróżenie istnieje i się sprawdza, to i Tobie się "sprawdzilo"..tak się zastanawiam.
Jak się dobrze wczytasz to znajdziesz i Nietzschego i Gosie z żabki
Ale tak jak mówiłam sprawdziły mi się takie rzeczy na które nie mogłam mieć podświadomie chociażby wplywu- płeć dzieci, problemu ginekologiczne etc tak samo jak mojej babci ilość i płeć dzieci, śmierć jednego z nich a mojej mamie śmierć rodziców (w przeszłości i krótko po wizycie u wróżki).Grubababa pisze: ↑pn maja 26, 2025 3:31 pm Czytam Twoje komentarze tutaj i zastanawiam się, czy nie bierzesz pod uwagę faktu, że skoro zarówno babcia, jak i mama korzystały z usług "wróżki", opowiadały Ci o tym, wierzyły w to, to niejako ukształtowały w Tobie wiarę w takie rzeczy? Skoro od dziecka (prawdopodobnie) słyszałam od najbardziej zaufanych osób, że coś takiego jak wróżenie istnieje i się sprawdza, to i Tobie się "sprawdzilo"..tak się zastanawiam.
Jestem bardzo sceptyczna no ale jednak wszystko mi się sprawdziło i nie mogę temu zaprzeczyć także mam mieszane odczucia?
Sądzę, że to jednak tego typu efekty potwierdzenia.
https://ujot.fm/dlaczego-horoskopy-sie-sprawdzaja/
https://www.astromagia.pl/magiczna-wied ... z-wiedziec
„ Każda prawdziwa wróżka akceptuje fakt, że jest tylko człowiekiem – może się mylić i czegoś nie wiedzieć. Dlatego mówi, że coś MOŻE się wydarzyć albo PRAWDOPODOBNIE się stanie. Zaznaczy też, że jest możliwe również inne rozwiązanie. Należy wystrzegać się tych, które wygłaszają kategoryczne sądy i nie dopuszczają wątpliwości.” Dla mnie już to falsyfikuje całą wróżbę. Jeśli coś rzeczywiście „jest pisane” i wróżba istnieje, a nie jest trikiem psychologicznym, wróżka powinna ją przepowiadać z pewnością, jak 2+2=4.
https://nasze-sny.pl/dlaczego-tarot-sie ... kutecznosc
„Intuicja to jeden z najważniejszych atutów, które posiada dobry tarocista. Intuicja i wrażliwość tarocisty pozwalają na odczytywanie emocji i stanów psychicznych klienta, co jest niezwykle istotne w procesie wróżenia. Dzięki temu tarocista może lepiej dostosować swoje interpretacje do konkretnej sytuacji.” Znów trik psychologiczny- umiejętność czytania mikroekspresji, wysoka empatia i doświadczenie życiowe.
https://www.onet.pl/styl-zycia/kobietax ... 5,30bc1058
To dopiero fajne, jak wróżka nic nie znajdzie, może zagrać kartą poprzednich wcieleń, do której nie potrzebuje żadnej wiedzy ani empatii, a tylko umiejętność przekonywania.
„ Nawet jeśli poszukujący nie ma sprecyzowanych pytań, Akasza sama pokazuje, co jest do uzdrowienia na pierwszym planie, czy jest to oczyszczenie podpięć, uzdrowienie relacji, czy praca nad ciężką karmą z poprzednich wcieleń — mówi Olga Krystyna Wnuk, jasnowidzka pracująca z energią i z Księgą Akaszy.”
https://ujot.fm/dlaczego-horoskopy-sie-sprawdzaja/
https://www.astromagia.pl/magiczna-wied ... z-wiedziec
„ Każda prawdziwa wróżka akceptuje fakt, że jest tylko człowiekiem – może się mylić i czegoś nie wiedzieć. Dlatego mówi, że coś MOŻE się wydarzyć albo PRAWDOPODOBNIE się stanie. Zaznaczy też, że jest możliwe również inne rozwiązanie. Należy wystrzegać się tych, które wygłaszają kategoryczne sądy i nie dopuszczają wątpliwości.” Dla mnie już to falsyfikuje całą wróżbę. Jeśli coś rzeczywiście „jest pisane” i wróżba istnieje, a nie jest trikiem psychologicznym, wróżka powinna ją przepowiadać z pewnością, jak 2+2=4.
https://nasze-sny.pl/dlaczego-tarot-sie ... kutecznosc
„Intuicja to jeden z najważniejszych atutów, które posiada dobry tarocista. Intuicja i wrażliwość tarocisty pozwalają na odczytywanie emocji i stanów psychicznych klienta, co jest niezwykle istotne w procesie wróżenia. Dzięki temu tarocista może lepiej dostosować swoje interpretacje do konkretnej sytuacji.” Znów trik psychologiczny- umiejętność czytania mikroekspresji, wysoka empatia i doświadczenie życiowe.
https://www.onet.pl/styl-zycia/kobietax ... 5,30bc1058
To dopiero fajne, jak wróżka nic nie znajdzie, może zagrać kartą poprzednich wcieleń, do której nie potrzebuje żadnej wiedzy ani empatii, a tylko umiejętność przekonywania.
„ Nawet jeśli poszukujący nie ma sprecyzowanych pytań, Akasza sama pokazuje, co jest do uzdrowienia na pierwszym planie, czy jest to oczyszczenie podpięć, uzdrowienie relacji, czy praca nad ciężką karmą z poprzednich wcieleń — mówi Olga Krystyna Wnuk, jasnowidzka pracująca z energią i z Księgą Akaszy.”
Ale płeć dzieci? Śmierć rodzica? Etcjoalla pisze: ↑pn maja 26, 2025 3:46 pm Sądzę, że to jednak tego typu efekty potwierdzenia.
https://ujot.fm/dlaczego-horoskopy-sie-sprawdzaja/
https://www.astromagia.pl/magiczna-wied ... z-wiedziec
„ Każda prawdziwa wróżka akceptuje fakt, że jest tylko człowiekiem – może się mylić i czegoś nie wiedzieć. Dlatego mówi, że coś MOŻE się wydarzyć albo PRAWDOPODOBNIE się stanie. Zaznaczy też, że jest możliwe również inne rozwiązanie. Należy wystrzegać się tych, które wygłaszają kategoryczne sądy i nie dopuszczają wątpliwości.” Dla mnie już to falsyfikuje całą wróżbę. Jeśli coś rzeczywiście „jest pisane” i wróżba istnieje, a nie jest trikiem psychologicznym, wróżka powinna ją przepowiadać z pewnością, jak 2+2=4.
https://nasze-sny.pl/dlaczego-tarot-sie ... kutecznosc
„Intuicja to jeden z najważniejszych atutów, które posiada dobry tarocista. Intuicja i wrażliwość tarocisty pozwalają na odczytywanie emocji i stanów psychicznych klienta, co jest niezwykle istotne w procesie wróżenia. Dzięki temu tarocista może lepiej dostosować swoje interpretacje do konkretnej sytuacji.” Znów trik psychologiczny- umiejętność czytania mikroekspresji, wysoka empatia i doświadczenie życiowe.
https://www.onet.pl/styl-zycia/kobietax ... 5,30bc1058
To dopiero fajne, jak wróżka nic nie znajdzie, może zagrać kartą poprzednich wcieleń, do której nie potrzebuje żadnej wiedzy ani empatii, a tylko umiejętność przekonywania.
„ Nawet jeśli poszukujący nie ma sprecyzowanych pytań, Akasza sama pokazuje, co jest do uzdrowienia na pierwszym planie, czy jest to oczyszczenie podpięć, uzdrowienie relacji, czy praca nad ciężką karmą z poprzednich wcieleń — mówi Olga Krystyna Wnuk, jasnowidzka pracująca z energią i z Księgą Akaszy.”
Sprawdziło Ci się wszystko, czy po prostu zapamiętałaś jedynie te fragmenty wróżby, które się sprawdziły, a o pozostałych zapomniałaś?Marti37 pisze: ↑pn maja 26, 2025 3:45 pm Ale tak jak mówiłam sprawdziły mi się takie rzeczy na które nie mogłam mieć podświadomie chociażby wplywu- płeć dzieci, problemu ginekologiczne etc tak samo jak mojej babci ilość i płeć dzieci, śmierć jednego z nich a mojej mamie śmierć rodziców (w przeszłości i krótko po wizycie u wróżki).
Jestem bardzo sceptyczna no ale jednak wszystko mi się sprawdziło i nie mogę temu zaprzeczyć także mam mieszane odczucia?
Z płcią dzieci wróżka zawsze ma 50% szansy, to czysty traf: urodzić może się tylko biologiczna kobieta albo męczyżna (osobę urodzoną z narządami obu płci wróżka mogłaby podciągnąć pod wybraną przez siebie płeć, żeby wyszło, że wróżba jest prawdziwa).
Kojarzę ludzi, którzy chcieli badać naukowo ezoterykę, naprawdę mocno się w to wczytywałam, ale po paru latach ciężko jest mi traktować to poważnie, bo same te osoby tej dziedziny tak naprawdę poważnie nie traktowały, nie były w stanie wypracować skutecznej metody, zapewnić jakiejś regularnej sprawdzalności, czy jakikolwiek efektów pojawiającej się przy każdej próbie, które znaczyłyby, że coś może być na rzeczy. Każde niepowodzenie było tłumaczone czymś w stylu „bytów, które nie chcą się otwierać”, a powodzenie z kolei jako dowód własnych umiejętności, a nie ślepy traf.
Takie coś ciężko jest mieć za rzeczywiście istniejące i weryfikowalne.
Płeć dzieci to szansa 50/50, śmierć rodzica to dla zdecydowanej większości z nas tylko kwestia czasu - zazwyczaj rodzic umiera przed dzieckiem.
Co innego, gdyby wróżka zapisała mi na kartce wróżbę, kazała ją przeczytać za rok i okazało się, że rzeczywiście spełniła się przynajmniej połowa (przy czym nie tak banalnych rzeczy, jak ślub czy śmierć, o których mówi każda wróżka, tylko na przykład praca w konkretnej firmie -tu nazwa firmy, czy mieszkanie w danym mieście - wszystko przy założeniu, że nie podałam wróżce absolutnie żadnej informacji o sobie). Sam fakt znajomości wróżby wpływa na nasze dopasowanie pod nią rzeczywistości, bo chcemy wierzyć w coś więcej. Śmierć rodzica i narodziny dziecka o jednej z dwóch biologicznych płci to standardowe gadki wróżek, które wynikają po prostu z doświadczenia życiowego.
Jesteś pewna, że nie wpisała Twojego nazwiska w Google? W ten sposób mogła dowiedzieć się o wieku, miejscu zamieszkania, wykształceniu (potencjale zawodowym).pokipoki pisze: ↑pn maja 26, 2025 2:11 pm Miałam odczyty kronik akaszy, rozmowa telefoniczna, kobieta wiedziała tylko jak się nazywam i nic więcej (wiek, miejscowość, nic). Wszystko co powiedziała o mnie, moich bliskich (ich chorobach, zachowaniach) było trafione, odczytała też mój potencjał zawodowy i nie widząc czym w ogóle się zajmuję pokierowała mnie w dokładnie tym kierunku oraz powiedziała dokładny miesiąc, kiedy będę w ciąży - po ponad roku starań, miała rację.
Co innego, gdyby dawała takie trafne wróżby przy spotkaniu 1:1 w jej gabinecie, bez dostępu do internetu ani innych informacji, najlepiej też bez świadomości Twego wyglądu, sposobu poruszania się i ekspresji.