W styczniu 2025 odbyła się już pierwsza rozprawa w tym postępowaniu, gdzie zlecono dowód z dwóch opinii biegłego chirurga – można więc domniemywać, że w grę wchodziło jakieś pobicie, czyli przemoc fizyczna nie była mu obca. Do tego matka dzisiaj wrzuciła post o jego pasjach i sama napisała, że trenował sporty walkifeezvx pisze: ↑wt maja 06, 2025 3:06 pm Co teraz mamusia ma do powiedzenia?
https://www.rdc.pl/aktualnosci/mlawa/ma ... 2yGmtI75eh
Tutaj macie cały artykuł. Ofiara miała 3 sprawy w sądzie, Bartek 5.
Zaginięcie Mai Kowalskiej
Moderator: verysweetcherryRe: Zaginięcie Mai Kowalskiej
-
Chandler Bing
- Modna
- Posty: 403
- Rejestracja: śr mar 03, 2021 6:32 pm
W Mławie tak, ale jeśli się przeniosą? Sprawa ucichnie po czasie, a wątpię że mama i dziadek rzuca cały interes bo czym będą się zajmować?
Btw ten ojciec Bartka też wygląda na nadzianego na fb, ciekawe jakie mieli kontakty.
– To już trzecie postępowanie o czyn karalny, gdzie orzeczono wobec Bartka zakaz kontaktu z pokrzywdzonym i nadzór kuratora, a orzeczenie jest prawomocne. Czyli jasno widać, że Maja nie była jedyną pokrzywdzoną. W jej przypadku wcześniej mówiono tylko o znamionach demoralizacji i kończyło się na upomnieniach, co sugeruje, że tamte sytuacje były lżejszego kalibru. Tutaj natomiast musiało dojść do poważniejszych zachowań – najpewniej z bezpośrednim kontaktem i przemocą, skoro sąd zdecydował się na takie środki. To już nie jest tylko „buntowniczy nastolatek”, tylko ktoś, kto miał realny wpływ na bezpieczeństwo innych. Trzy postępowania umorzone, także ciekawe czy zadziałały tutaj też pieniążki rodziców...
Nie ma już żadnych wątpliwości, że nie był to żaden nieszczęśliwy wypadek. Prokurator mówi wprost o rozległych obrażeniach głowy po wielokrotnych uderzeniach, co już samo w sobie brzmi przerażająco. Do tego wspomina o innych obrażeniach, których charakter poznamy dopiero za około miesiąc – i nie wiadomo, czy te informacje w ogóle zostaną ujawnione. Można tylko domyślać się, jak dramatyczne muszą być, skoro w ogóle pojawia się wątpliwość, czy je publikować......
https://wiadomosci.wp.pl/rozlegle-obraz ... 125393728a
https://wiadomosci.wp.pl/rozlegle-obraz ... 125393728a
-
PrzemoKondratowicz
- Dieta 600 kcal
- Posty: 2213
- Rejestracja: wt sty 07, 2025 8:47 pm
No to nieźle się wszystko odwróciło o 180 stopni, on jest jeszcze bardziej zdemoralizowany od Mai
Komentarze sugerujące, że wcześniejsze „wybryki” Mai – jak ucieczka z domu czy palenie papierosów – mają cokolwiek wspólnego z jej śmiercią, są po prostu żenujące. Zginęła młoda dziewczyna w sposób brutalny, a niektórzy próbują to relatywizować, jakby zasłużyła. To nie jest tok myślenia, to jest znieczulica. Palenie fajek za szkołą to nie jest powód, by traktować taką tragedię mniej poważnie. Serio, niektórzy powinni się mocno zastanowić nad tym, co piszą. Wyłączona hierarchia wartości, ręce opadają
Tak nie ma prawa albo tu winni są rodzice obojga nie same dzieciakipieczonyziemniak. pisze: ↑wt maja 06, 2025 3:45 pm To, że miała taki charakter i rodzice zawinili to jedno, a drugie - ten gownojad nie miał prawa NIKOGO zabijać. Nawet jeśli Maja nie była „nieskazitelna” jak Ty to piszesz ;)
Każdy w życiu ma swoje za uszami ale nikt nie ma prawa nikogo za to zabijać!
Po tym, czego się dowiadujemy przeraża to co wypisywała matkę na ofiarę. Niedaleko pada jabłko od jabłoni widoczniemiev pisze: ↑wt maja 06, 2025 3:36 pm Nie ma już żadnych wątpliwości, że nie był to żaden nieszczęśliwy wypadek. Prokurator mówi wprost o rozległych obrażeniach głowy po wielokrotnych uderzeniach, co już samo w sobie brzmi przerażająco. Do tego wspomina o innych obrażeniach, których charakter poznamy dopiero za około miesiąc – i nie wiadomo, czy te informacje w ogóle zostaną ujawnione. Można tylko domyślać się, jak dramatyczne muszą być, skoro w ogóle pojawia się wątpliwość, czy je publikować......
https://wiadomosci.wp.pl/rozlegle-obraz ... 125393728a
Osobiście mam wrażenie, że rodzice Mai są albo na silnych lekach uspokajających, albo nadal w totalnym amoku – i trudno się temu dziwić. Serio, co mają robić? Rzucać się, płakać przed kamerami, żeby ktoś uznał ich za „wiarygodnych”? To nie reality show, tylko tragedia, której nikt nie chciałby doświadczyć. Czy naprawdę w społeczeństwie zaszliśmy tak daleko, że rodzice, którzy stracili dziecko, muszą się jeszcze uwiarygadniać? Nie oceniajmy ich reakcji przez pryzmat oczekiwań z internetu – każdy przeżywa żałobę inaczej, chcoiaż nie wiem czy oni są wg już świadomi żałoby.Dariijqa pisze: ↑wt maja 06, 2025 3:48 pm Tak nie ma prawa albo tu winni są rodzice obojga nie same dzieciakimatka chłopaka widać ma coś z beretem nie tak i z drugiej strony rodzina Mai też jakoś mnie nie przekonuje. Choćby w reportażu zero jakichkolwiek emocji jakby nic się nie stało tylko im dziecko zabito
jak dla mnie obie rodziny są siebie warte i gdyby w porę zareagowali jak na rodziców przystało zapewne nie doszłoby do tragedii
- BlackSwan@1
- Modna
- Posty: 407
- Rejestracja: pt kwie 05, 2024 11:16 pm
A były jakieś wątpliwości?!?! Przecież ON ją zabił ze szczególnym okrucieństwemPrzemoKondratowicz pisze: ↑wt maja 06, 2025 3:39 pm No to nieźle się wszystko odwróciło o 180 stopni, on jest jeszcze bardziej zdemoralizowany od Mai
-
Bananowakrolowa1
- Channelka
- Posty: 33
- Rejestracja: pt sty 31, 2025 10:00 am
No bez jajrozemocjonowana pisze: ↑wt maja 06, 2025 3:02 pm A ja uważam, że policja zachowała się skandalicznie.
Na takie przepychanki jest czas po rozwiązaniu sprawy, a nie w jej trakcie. A później pojawiają się posty jak wyżej ("rodzice coś kręcą, nie powidzieli, że Maja miała kuratora, a rano nie zjadła śniadania").
-
29362523190006
- LouiBag
- Posty: 335
- Rejestracja: śr lip 12, 2023 3:08 pm
jak dobrze ze prymitywy z takimi opiniami nie sa sedziami, szkoda ze maja prawa wyborczeDariijqa pisze: ↑wt maja 06, 2025 3:53 pm Za ucieczke z domu i palenie papierosów miala kuratora? Czy może sprawy w sądzie aż 3 więc tak była istnym przykładem do naśladowania i normalizowania takich zachowań wg co niektórych tu. Oboje zaznaczam mieli sprawy w sądzie i oboje mieli kuratora = oboje mieli swoje za uszami! Gdyby to ona chłopaka zabiła albo on popełniłby s... to wtedy z niej byście robili tą najgorszą. Jak dla mnie i ona i on byli tak samo zdemoralizowani! A i nie usprawiedliwiam zabójstwa bo tak nie powinno się to skończyć - ale gdyby rodzice obojga zrobili wszystko by dobrze dzieciaki wychować do tragedii by nie doszło ! Także pogratulować i rodzicom Mai i matce Bartosza że na rodziców się nie nadają w żadnym stopniu
![]()
to chyba jakiś developer mławski...Chandler Bing pisze: ↑wt maja 06, 2025 3:18 pm W Mławie tak, ale jeśli się przeniosą? Sprawa ucichnie po czasie, a wątpię że mama i dziadek rzuca cały interes bo czym będą się zajmować?
Btw ten ojciec Bartka też wygląda na nadzianego na fb, ciekawe jakie mieli kontakty.
Może zacznijmy od tego że nikt by się nie pchał kilka dni po śmierci najbliższej osoby z rodziny do tv. Raczej każdy normalny wolałby wpierw przeżyć żałobę a nie robić z siebie wielkie gwiazdy w telewizjimiev pisze: ↑wt maja 06, 2025 3:51 pm Osobiście mam wrażenie, że rodzice Mai są albo na silnych lekach uspokajających, albo nadal w totalnym amoku – i trudno się temu dziwić. Serio, co mają robić? Rzucać się, płakać przed kamerami, żeby ktoś uznał ich za „wiarygodnych”? To nie reality show, tylko tragedia, której nikt nie chciałby doświadczyć. Czy naprawdę w społeczeństwie zaszliśmy tak daleko, że rodzice, którzy stracili dziecko, muszą się jeszcze uwiarygadniać? Nie oceniajmy ich reakcji przez pryzmat oczekiwań z internetu – każdy przeżywa żałobę inaczej, chcoiaż nie wiem czy oni są wg już świadomi żałoby.
-
KatsuSanPL
- RoyalBaby
- Posty: 17
- Rejestracja: pt kwie 04, 2025 11:59 am
Absolutnie nie uważam, że zabicie kogoś w zemście itp. jest czymś w porządku, czy czymś normalnym. Morderstwo nie powinno mieć miejsca, żyjemy w cywilizowanym kraju, gdzie problemy rozwiązuje się w cywilizowany sposób.
Zastanówmy się jednak czy chłopak jest jedynym winnym w tej sytuacji (nie ujmuje mu winy, żeby nie było) ale skoro dziewczyna, znęcała się nad innymi psychicznie i podobno sprawy były kierowane do dyrekcji i pedagoga szkolnego i nikt z tym nic nie zrobił, to czy nie zawiódł system? I to po raz kolejny. Skoro dyrekcja nie potrafi zrobić nic z dręczycielem, to dla mnie jest to oczywiste, że nie radzi sobie z uczniami, a konsekwencji jak nie było w tym temacie tak nie ma.
Pora to zmienić, bo zbyt dużo osób jest nękanych.
Zastanówmy się jednak czy chłopak jest jedynym winnym w tej sytuacji (nie ujmuje mu winy, żeby nie było) ale skoro dziewczyna, znęcała się nad innymi psychicznie i podobno sprawy były kierowane do dyrekcji i pedagoga szkolnego i nikt z tym nic nie zrobił, to czy nie zawiódł system? I to po raz kolejny. Skoro dyrekcja nie potrafi zrobić nic z dręczycielem, to dla mnie jest to oczywiste, że nie radzi sobie z uczniami, a konsekwencji jak nie było w tym temacie tak nie ma.
Pora to zmienić, bo zbyt dużo osób jest nękanych.
Racjonalizujmy – w większości spraw dotyczących Mai sąd kończył je upomnieniem, co oznacza, że uznawał je za mniej poważne. Kurator był zapewne wynikiem suma summarum kilku wcześniejszych postępowań, co jest standardową praktyką przy ocenie demoralizacji, ale przypominam: to nadal łagodny środek wychowawczy. Nie można go wrzucać do jednego worka z zakazem zbliżania się czy nadzorem kuratora sądowego po czynach o charakterze agresywnym – a takie właśnie środki były zastosowane wobec Bartka.Dariijqa pisze: ↑wt maja 06, 2025 3:53 pm Za ucieczke z domu i palenie papierosów miala kuratora? Czy może sprawy w sądzie aż 3 więc tak była istnym przykładem do naśladowania i normalizowania takich zachowań wg co niektórych tu. Oboje zaznaczam mieli sprawy w sądzie i oboje mieli kuratora = oboje mieli swoje za uszami! Gdyby to ona chłopaka zabiła albo on popełniłby s... to wtedy z niej byście robili tą najgorszą. Jak dla mnie i ona i on byli tak samo zdemoralizowani! A i nie usprawiedliwiam zabójstwa bo tak nie powinno się to skończyć - ale gdyby rodzice obojga zrobili wszystko by dobrze dzieciaki wychować do tragedii by nie doszło ! Także pogratulować i rodzicom Mai i matce Bartosza że na rodziców się nie nadają w żadnym stopniu
![]()
To, że oboje mieli swoje problemy wychowawcze, nie czyni ich „równymi” w odpowiedzialności za to, co się stało. Jedno z nich zostało brutalnie zamordowane. I nie, nikt nie powinien teraz rozdzielać winy po równo między ofiarę a sprawcę, ani przerzucać całej odpowiedzialności na rodziców. Takie „wszystko po trochu” prowadzi tylko do rozmywania faktów i bagatelizowania tragedii.
Czy ja wiem? Przejrzałem dzisiaj cały wątek i od kilku dni było podawane info że tak to mogło wyglądać. Tylko z jakiegoś powodu na tym forum ludzie przyjmowali za interesujące anonimowe wpisy oczerniające ofiarę, a anonimowe wpisy oczerniające sprawcę brali, cóż, za anonimowe wpisy.PrzemoKondratowicz pisze: ↑wt maja 06, 2025 3:39 pm No to nieźle się wszystko odwróciło o 180 stopni, on jest jeszcze bardziej zdemoralizowany od Mai
Pod płaszczykiem szukania prawdy tworzono tu teorie i powielano narrację matki sprawcy, a sytuacja realnie zaczęła się zmieniać dopiero w ostatnich godzinach/dniach. Ciekawe było przejrzenie na raz całości, nawet jeśli zabrało mi to chyba dwie godziny życia
-
29362523190006
- LouiBag
- Posty: 335
- Rejestracja: śr lip 12, 2023 3:08 pm
Czytałaś w ogóle cały wątek albo chociaż pół? O tym, że z Mają były problemy wiadomo od samego początku, nikt tego nie neguje i nie robi z niej świętej. A bycie ujowym człowiekiem dla innych w taki sposób, jaka była Maja, nie znaczy, że należy się takiemu człowiekowi śmierć z tak wielkim okrucieństwem. To nie była dorosła kobieta, tylko wciąż dziecko, tak samo jak Bartek. Tak, to jest wina rodziców, dlatego tym bardziej nie zasłużyła na taką śmierć. Karę - tak, ale nie taką.
(...) kto swe kroki tam skieruje, temu jeno płacz, rozłąka
Może zacznijmy od tego, że nikt nie idzie do telewizji po śmierci dziecka, żeby "zrobić z siebie gwiazdę". Rodzina Mai pojawiła się w mediach, bo na Spotted Mława i w innych miejscach w internecie natychmiast zaczęło wypływać mnóstwo gówna, pomówień i obrzydliwych komentarzy. Serio, jakie mieli inne wyjście? Siedzieć cicho i patrzeć, jak ludzie w sieci dopisują własne chore scenariusze?
Nie każdy ma luksus przeżywania żałoby w spokoju, zwłaszcza gdy tragedia dzieje się publicznie i w tak okrutny sposób
Ale przecież wychodzi na to że ona go nie dręczyła tylko typ był zasranym patusem który z koleżkami rzucał się na ludzi. Jak ty stawiasz między nimi znak równości to tylko współczućDariijqa pisze: ↑wt maja 06, 2025 3:53 pm Za ucieczke z domu i palenie papierosów miala kuratora? Czy może sprawy w sądzie aż 3 więc tak była istnym przykładem do naśladowania i normalizowania takich zachowań wg co niektórych tu. Oboje zaznaczam mieli sprawy w sądzie i oboje mieli kuratora = oboje mieli swoje za uszami! Gdyby to ona chłopaka zabiła albo on popełniłby s... to wtedy z niej byście robili tą najgorszą. Jak dla mnie i ona i on byli tak samo zdemoralizowani! A i nie usprawiedliwiam zabójstwa bo tak nie powinno się to skończyć - ale gdyby rodzice obojga zrobili wszystko by dobrze dzieciaki wychować do tragedii by nie doszło ! Także pogratulować i rodzicom Mai i matce Bartosza że na rodziców się nie nadają w żadnym stopniu
![]()
"obie rodziny są siebie warte" is the new "nie interesuje mnie kto zaczął, macie podać sobie ręce". Trzeba mieć mocno coś nie tak z garem, żeby zrównywać ofiarę z katemDariijqa pisze: ↑wt maja 06, 2025 3:48 pm Tak nie ma prawa albo tu winni są rodzice obojga nie same dzieciakimatka chłopaka widać ma coś z beretem nie tak i z drugiej strony rodzina Mai też jakoś mnie nie przekonuje. Choćby w reportażu zero jakichkolwiek emocji jakby nic się nie stało tylko im dziecko zabito
jak dla mnie obie rodziny są siebie warte i gdyby w porę zareagowali jak na rodziców przystało zapewne nie doszłoby do tragedii
To jacy oboje byli to tylko i wyłącznie wina rodzicówmiev pisze: ↑wt maja 06, 2025 3:57 pm Racjonalizujmy – w większości spraw dotyczących Mai sąd kończył je upomnieniem, co oznacza, że uznawał je za mniej poważne. Kurator był zapewne wynikiem suma summarum kilku wcześniejszych postępowań, co jest standardową praktyką przy ocenie demoralizacji, ale przypominam: to nadal łagodny środek wychowawczy. Nie można go wrzucać do jednego worka z zakazem zbliżania się czy nadzorem kuratora sądowego po czynach o charakterze agresywnym – a takie właśnie środki były zastosowane wobec Bartka.
To, że oboje mieli swoje problemy wychowawcze, nie czyni ich „równymi” w odpowiedzialności za to, co się stało. Jedno z nich zostało brutalnie zamordowane. I nie, nikt nie powinien teraz rozdzielać winy po równo między ofiarę a sprawcę, ani przerzucać całej odpowiedzialności na rodziców. Takie „wszystko po trochu” prowadzi tylko do rozmywania faktów i bagatelizowania tragedii.
Dalej bagatelizujmy zachowania młodzieży... Nic z tym nie róbmy to każdy nastolatek będzie czuł się bezkarny.
I tak cała ta sytuacja jest winą wyłącznie rodziców obojga dzieciaków
Ale nie wpomnial,że takich ucieczek było aż 4
wspomniał o jednej ,dlaczego nie powiedział o kolejnych? myślisz,że zapomniał?