Start
Wiadomości
Ulubione
Mój profil

Ola Łęczycka - śmierć w podróży poślubnej

Moderator: verysweetcherry
Awatar użytkownika
joalla
Currently: planning drama
Posty: 2004
Rejestracja: czw cze 27, 2024 2:56 pm

Re: Ola Łęczycka - śmierć w podróży poślubnej

Post autor: joalla »

Na niekorzyść działa też wybielanie wizerunku ofiary przez rodzinę. Miami samo z siebie nie jest raczej sławne z uwagi na wysoki poziom rozrywek, teatry, muzea, zabytki czy parki narodowe, a z powodu bycia jedną z największych imprezowni na świecie. Wciąż, oskarżanie Oli i Damiana byłoby nie na miejscu, bo ślady na ciele Oli i na głowie Damiana, jednak świadczą o byciu ofiarą przemocy, ale udawanie, że „Ola na pewno nie wzięłaby TAKICH RZECZY, w końcu była wybitną intelektualistką z etatem w PAN” jest naiwne. Różne osoby biorą, a do Miami jeździ się raczej wyszaleć, niż ponapawać pięknem przyrody czy nasycić intelektualnie. Rodzina powinna starać się spojrzeć obiektywnie, bo przez zamykanie się na niepasującą im do wizerunku córki możliwość, być może ignorują wiele wartościowych tropów. Wszystkie historie o zaginięciach i zbrodniach powinny na jakimś poziomie otworzyć ludziom oczy i uświadamiać, że tyle wiemy o innych, ile widzieliśmy, zaś zdecydowane odcinanie się od jakiejś hipotezy potrafi działać na niekorzyść śledztwa.
Na „chłopski rozum” wysoce prawdopodobne jest, że para wzięła tam jakieś substancje, nawet jeśli na co dzień od nich stronili, mogli chcieć mieć jak najgłębszy „Miami experience”. Nie sprawia to, że z miejsca stają się patologią, tylko po prostu młodymi ludźmi, robiącymi dokładnie to samo, co „połowa Miami”.
PrzemoKondratowicz
Dieta 600 kcal
Posty: 2214
Rejestracja: wt sty 07, 2025 8:47 pm

Post autor: PrzemoKondratowicz »

joalla pisze: wt kwie 01, 2025 5:33 pm Na niekorzyść działa też wybielanie wizerunku ofiary przez rodzinę. Miami samo z siebie nie jest raczej sławne z uwagi na wysoki poziom rozrywek, teatry, muzea, zabytki czy parki narodowe, a z powodu bycia jedną z największych imprezowni na świecie. Wciąż, oskarżanie Oli i Damiana byłoby nie na miejscu, bo ślady na ciele Oli i na głowie Damiana, jednak świadczą o byciu ofiarą przemocy, ale udawanie, że „Ola na pewno nie wzięłaby TAKICH RZECZY, w końcu była wybitną intelektualistką z etatem w PAN” jest naiwne. Różne osoby biorą, a do Miami jeździ się raczej wyszaleć, niż ponapawać pięknem przyrody czy nasycić intelektualnie. Rodzina powinna starać się spojrzeć obiektywnie, bo przez zamykanie się na niepasującą im do wizerunku córki możliwość, być może ignorują wiele wartościowych tropów. Wszystkie historie o zaginięciach i zbrodniach powinny na jakimś poziomie otworzyć ludziom oczy i uświadamiać, że tyle wiemy o innych, ile widzieliśmy, zaś zdecydowane odcinanie się od jakiejś hipotezy potrafi działać na niekorzyść śledztwa.
Na „chłopski rozum” wysoce prawdopodobne jest, że para wzięła tam jakieś substancje, nawet jeśli na co dzień od nich stronili, mogli chcieć mieć jak najgłębszy „Miami experience”. Nie sprawia to, że z miejsca stają się patologią, tylko po prostu młodymi ludźmi, robiącymi dokładnie to samo, co „połowa Miami”.

Trochę przesadzasz… do Miami nie tylko jeździ się poszaleć, to świetna baza wypadowa na Key west, na Bahamy bo do portu w Palm Beach jest blisko i jest połączenie kolejowe z downtown, a na Miami Beach gdzie się zatrzymali jest po prostu najbezpieczniej bo to typowo turystyczne miejsce. Raczej ludzie je wybierają ze względu na luksus i względne bezpieczeństwo - nie wpadniesz na miasteczko namiotowe bezdomnych narkomanow na mid ani south Beach i nawet wieczorem możesz iść na spacer bezpiecznie. To raczej przyciąga większość ludzi, a nie clubbing. Z większością się zgadzam ale to dla mnie bzdura że ludzie wybierają Miami ze względu na imprezy.
Awatar użytkownika
alicecooper
FlafLover
Posty: 1217
Rejestracja: wt mar 19, 2024 1:46 am

Post autor: alicecooper »

tasteoftruth97 pisze: pn mar 31, 2025 10:03 pm Jestem po przesłuchaniu podcastu Olgi Herring. Czy ktoś dotarł do zdjęć ciała Aleksandry? Ciekawość mnie zżera a takie tematy są dla mnie szczególnie interesujące.
Wątpię, że gdziekolwiek są owe zdjęcia 🤦🏻‍♀️
Awatar użytkownika
joalla
Currently: planning drama
Posty: 2004
Rejestracja: czw cze 27, 2024 2:56 pm

Post autor: joalla »

tasteoftruth97 pisze: pn mar 31, 2025 10:03 pm Jestem po przesłuchaniu podcastu Olgi Herring. Czy ktoś dotarł do zdjęć ciała Aleksandry? Ciekawość mnie zżera a takie tematy są dla mnie szczególnie interesujące.
Nie no, bez przesady. Mamy ich dokładny opis, to wystarczy. Nie potrzebujemy być hienami i zaspokajać chorej ciekawości tragedią dwóch rodzin.

Siniak na brzuchu, krwawienie z dróg rodnych, złamany nos, opchnięte oczy, ślady wkłuć na rękach, siniaki na udzie, do tego wbijała paznokcie we własne dłonie. Obraz sam pojawia się przed oczami i nie wygląda na brak udziału osób trzecich.
pinealbody11
Modna
Posty: 403
Rejestracja: wt sty 23, 2024 10:36 pm

Post autor: pinealbody11 »

Daisy123 pisze: czw gru 12, 2024 10:40 pm W tej sprawie raczej nic tajemniczego nie ma. Wydaje mi sie, ze lubili sie zabawic, trafili na doprawiony czyms towar i tyle.
nikt wykształcony w temacie chemii i toksykologii nie tknie fentanylu dla zabawy...a jak wytłumaczysz połamany nos, siniaki,zmasakrowane ciała?
Awatar użytkownika
joalla
Currently: planning drama
Posty: 2004
Rejestracja: czw cze 27, 2024 2:56 pm

Post autor: joalla »

Sama już nie wiem…właśnie przeszukałam fb jej mamy i wydaje się to mimo wszystko dość szemranym towarzystwem, sądząc po samych cechach eksponowanych na zdjęciach, jej insta też jest specyficzny, można po nim odnieść wrażenie, że była dość imprezowa, ale ślady pobicia i krwawienie to coś, czego sama sobie nie zrobiła.
PrzemoKondratowicz
Dieta 600 kcal
Posty: 2214
Rejestracja: wt sty 07, 2025 8:47 pm

Post autor: PrzemoKondratowicz »

joalla pisze: wt kwie 01, 2025 9:20 pm Sama już nie wiem…właśnie przeszukałam fb jej mamy i wydaje się to mimo wszystko dość szemranym towarzystwem, sądząc po samych cechach eksponowanych na zdjęciach, jej insta też jest specyficzny, można po nim odnieść wrażenie, że była dość imprezowa, ale ślady pobicia i krwawienie to coś, czego sama sobie nie zrobiła.
Dobra ale umówmy się - znamy dużo imprezowych ludzi. Ba, w Polsce jest nawet kupa elementu społecznego uzależnionego od alkoholu. Czy to oznacza że wzięliby dla zabawy środek anastezjologiczny którym usypia się konie, gdyby stać ich było na najlepszą kokainę prosto z Ameryki Południowej albo na najlepszą amerykańską whisky? Tak czysto teoretycznie zakładając że brali narkotyki, nikt normalny tym bardziej z pieniędzmi po prostu tego fentanylu nie bierze tym bardziej jak ma jakiekolwiek pojęcie o chemii. No ja tego nie kupuje. Największy narkoman że squota na Pradze mógłby się nie skusić, a tacy ludzie nie uzależnieni od opioidów mieli wziąć coś co nawet nie jest narkotykiem używanym dla zabawy? Przecież na imprezach nie bierze się tej substancji to raczej ostatni krok przed śmiercią ludzi zajechanych opioidami, ostatnie stadium po dawaniu heroiny po kablach… ja bym najbardziej szemranego towarzystwa z bramy o fenantyl nie podejrzewał. Mefedron? Owszem. Amfetamina? Gdy mają kasę. Klefedron? W gorszym miesiącu. Ale nie to!
Awatar użytkownika
joalla
Currently: planning drama
Posty: 2004
Rejestracja: czw cze 27, 2024 2:56 pm

Post autor: joalla »

PrzemoKondratowicz pisze: wt kwie 01, 2025 9:30 pm Dobra ale umówmy się - znamy dużo imprezowych ludzi. Ba, w Polsce jest nawet kupa elementu społecznego uzależnionego od alkoholu. Czy to oznacza że wzięliby dla zabawy środek anastezjologiczny którym usypia się konie, gdyby stać ich było na najlepszą kokainę prosto z Ameryki Południowej albo na najlepszą amerykańską whisky? Tak czysto teoretycznie zakładając że brali narkotyki, nikt normalny tym bardziej z pieniędzmi po prostu tego fentanylu nie bierze tym bardziej jak ma jakiekolwiek pojęcie o chemii. No ja tego nie kupuje. Największy narkoman że squota na Pradze mógłby się nie skusić, a tacy ludzie nie uzależnieni od opioidów mieli wziąć coś co nawet nie jest narkotykiem używanym dla zabawy? Przecież na imprezach nie bierze się tej substancji to raczej ostatni krok przed śmiercią ludzi zajechanych opioidami, ostatnie stadium po dawaniu heroiny po kablach… ja bym najbardziej szemranego towarzystwa z bramy o fenantyl nie podejrzewał. Mefedron? Owszem. Amfetamina? Gdy mają kasę. Klefedron? W gorszym miesiącu. Ale nie to!
Też wątpię w świadome wzięcie fentanylu, sądzę, ze raczej kupili zaprawioną nim kokainę (dziwne, bo to inne działanie, ale podobno w Miami od paru lat już prawie wszystko jest nim doprawiane, mieli jednak w organizmach różne substancje, więc wystarczy by choć jedna z nich, przyjęta świadomie, była skażona f) albo ten papieros, którego dostali od kogoś i palili przed hotelem był nim zanieczyszczony, innymi słowy: z własnej woli brali narkotyki, jednak zakładali, że nie są zanieczyszczone czymś tak szkodliwym jak fentanyl, nie mieli jak sprawdzić ich czystości, po zażyciu stracili przytomność i zostali zaatakowani przez jakiś lokalny element.
PrzemoKondratowicz
Dieta 600 kcal
Posty: 2214
Rejestracja: wt sty 07, 2025 8:47 pm

Post autor: PrzemoKondratowicz »

joalla pisze: wt kwie 01, 2025 9:41 pm Też wątpię w świadome wzięcie fentanylu, sądzę, ze raczej kupili zaprawioną nim kokainę (dziwne, bo to inne działanie, ale podobno w Miami od paru lat już prawie wszystko jest nim doprawiane, mieli jednak w organizmach różne substancje, więc wystarczy by choć jedna z nich, przyjęta świadomie, była skażona f) albo ten papieros, którego dostali od kogoś i palili przed hotelem był nim zanieczyszczony, innymi słowy: z własnej woli brali narkotyki, jednak zakładali, że nie są zanieczyszczone czymś tak szkodliwym jak fentanyl, nie mieli jak sprawdzić ich czystości, po zażyciu stracili przytomność i zostali zaatakowani przez jakiś lokalny element.
I to jest jakieś realniejsze wyjaśnienie
Awatar użytkownika
joalla
Currently: planning drama
Posty: 2004
Rejestracja: czw cze 27, 2024 2:56 pm

Post autor: joalla »

Ciekawa praca na temat Elevated drug overdose mortality among Americans who visit Florida, 2003–2020. Niestety bada lata wcześniejsze i dotyczy obywateli USA, ale daje pewien obraz stanu Floryda pod kątem narkotyków.

https://www.psu.edu/news/research/story ... da-rest-us

https://injuryprevention.bmj.com/content/30/3/183
Rzeka.chaosu
Currently:Vienna
Posty: 1140
Rejestracja: śr lut 26, 2025 4:56 pm

Post autor: Rzeka.chaosu »

joalla pisze: wt kwie 01, 2025 9:20 pm Sama już nie wiem…właśnie przeszukałam fb jej mamy i wydaje się to mimo wszystko dość szemranym towarzystwem, sądząc po samych cechach eksponowanych na zdjęciach, jej insta też jest specyficzny, można po nim odnieść wrażenie, że była dość imprezowa, ale ślady pobicia i krwawienie to coś, czego sama sobie nie zrobiła.
Tu mogło być wiele wersji. Od próby wykorzystania półprzytomnej osoby, po jakąś przypadkową sprzeczkę. Orzekanie na temat jej prowadzenia akurat jest bez sensu. Wiem, że rodzice znają ją od jasnej strony i tak chcą ją pamiętać. Tylko chyba każdy ma w głowie choć jedną osobę grzeczną i ułożoną, która na jakimś wyjeździe poszła w ostrzejsze sprawy. Czasem żeby w końcu wyluzować, a czasem pod wpływem poznanych ludzi. Szczególnie w takim przejściowym okresie życia, kiedy chce się doświadczać i ryzykować.

Jeszcze kwestia jej wykształcenia. Wielu mykologów zostało mykologami, bo eksperymentowało wcześniej z grzybkami. Z moich znajonych ludzie z podobnych powowidów szli na jakieś chemie czy biotechnologie. Całkiem sporo o tej chemii wiedzieli. Jeszcze podkreślę, że to ci topowi uczniowie z charakterem.

W każdym razie urazów sama sobie nie zrobiła i niezależnie od tego czy sama coś wzięła czy nie, należałoby sprawdzić, kto ją skrzywdził.
Awatar użytkownika
joalla
Currently: planning drama
Posty: 2004
Rejestracja: czw cze 27, 2024 2:56 pm

Post autor: joalla »

Rzeka.chaosu pisze: wt kwie 01, 2025 10:24 pm Tu mogło być wiele wersji. Od próby wykorzystania półprzytomnej osoby, po jakąś przypadkową sprzeczkę. Orzekanie na temat jej prowadzenia akurat jest bez sensu. Wiem, że rodzice znają ją od jasnej strony i tak chcą ją pamiętać. Tylko chyba każdy ma w głowie choć jedną osobę grzeczną i ułożoną, która na jakimś wyjeździe poszła w ostrzejsze sprawy. Czasem żeby w końcu wyluzować, a czasem pod wpływem poznanych ludzi. Szczególnie w takim przejściowym okresie życia, kiedy chce się doświadczać i ryzykować.

Jeszcze kwestia jej wykształcenia. Wielu mykologów zostało mykologami, bo eksperymentowało wcześniej z grzybkami. Z moich znajonych ludzie z podobnych powowidów szli na jakieś chemie czy biotechnologie. Całkiem sporo o tej chemii wiedzieli. Jeszcze podkreślę, że to ci topowi uczniowie z charakterem.

W każdym razie urazów sama sobie nie zrobiła i niezależnie od tego czy sama coś wzięła czy nie, należałoby sprawdzić, kto ją skrzywdził.
Hmm, Olga Herring w podcaście przedstawia ofiarę jako raczej charakterną awanturnicę, a nie grzeczną i ułożoną, ale wciąż, sama się nie pobiła, nie zaczęła krwawić bez przyczyny i brak ustaleń w tej kwestii jest tragiczny. Być może też sama tych narkotyków nie wzięła-to naprawdę skomplikowana sprawa i może wdowiec mógłby się na ten temat wypowiedzieć przed odpowiednimi organami, o ile odzyska pamięć. Ciężko mi uwierzyć w sprzeczkę między małżonkami, ale szczerze mówiąc, nawet i taki trop warto by było zbadać, bo dla dobra sprawy powinna być sprawdzona każda możliwość.

Co do specjalistów znających się na badanych przez siebie substancjach i badających je również organoleptycznie ;) tak, rzeczywiście można miejscami zauważyć taką zależność, jednak może to być też dowód anegdotyczny.
domciks
RoyalBaby
Posty: 15
Rejestracja: sob sty 06, 2024 8:05 pm

Post autor: domciks »

PrzemoKondratowicz pisze: wt kwie 01, 2025 9:30 pm Dobra ale umówmy się - znamy dużo imprezowych ludzi. Ba, w Polsce jest nawet kupa elementu społecznego uzależnionego od alkoholu. Czy to oznacza że wzięliby dla zabawy środek anastezjologiczny którym usypia się konie, gdyby stać ich było na najlepszą kokainę prosto z Ameryki Południowej albo na najlepszą amerykańską whisky? Tak czysto teoretycznie zakładając że brali narkotyki, nikt normalny tym bardziej z pieniędzmi po prostu tego fentanylu nie bierze tym bardziej jak ma jakiekolwiek pojęcie o chemii. No ja tego nie kupuje. Największy narkoman że squota na Pradze mógłby się nie skusić, a tacy ludzie nie uzależnieni od opioidów mieli wziąć coś co nawet nie jest narkotykiem używanym dla zabawy? Przecież na imprezach nie bierze się tej substancji to raczej ostatni krok przed śmiercią ludzi zajechanych opioidami, ostatnie stadium po dawaniu heroiny po kablach… ja bym najbardziej szemranego towarzystwa z bramy o fenantyl nie podejrzewał. Mefedron? Owszem. Amfetamina? Gdy mają kasę. Klefedron? W gorszym miesiącu. Ale nie to!
Nawet nie zdajesz sobie sprawy ile ludzi świadomie zarzuca fenta nie będąc nawet po jednym strzale hery :) te dwa opioidy mają zupełnie inne działanie. Choć raczej dużo osób faktycznie od niego stroni. Wystarczy poczytać sobie forum dla zaprawionych w boju. Dla mnie narko to najgorsze ścierwo ale lubię sobie poczytać trochę. A co do tej strasznej tragedii- uważam, że wzięli coś nieświadomie. Może chcieli zapalić skręta na plaży wśród palemek na pożegnanie i okazało się, że to był mix? Albo w czymś mocznone? Doprawiane?
PrzemoKondratowicz
Dieta 600 kcal
Posty: 2214
Rejestracja: wt sty 07, 2025 8:47 pm

Post autor: PrzemoKondratowicz »

domciks pisze: wt kwie 01, 2025 10:40 pm Nawet nie zdajesz sobie sprawy ile ludzi świadomie zarzuca fenta nie będąc nawet po jednym strzale hery :) te dwa opioidy mają zupełnie inne działanie. Choć raczej dużo osób faktycznie od niego stroni. Wystarczy poczytać sobie forum dla zaprawionych w boju. Dla mnie narko to najgorsze ścierwo ale lubię sobie poczytać trochę. A co do tej strasznej tragedii- uważam, że wzięli coś nieświadomie. Może chcieli zapalić skręta na plaży wśród palemek na pożegnanie i okazało się, że to był mix? Albo w czymś mocznone? Doprawiane?
No czytałem, znam hyperreala, wszelkie solaris pato queen i inne opio gwiazdy znam nadal nie uważam że masa ludzi świadomie zrzuca fentanyl nie próbując wcześniej heroiny (przeciętny czlowiek musi mieć jakąkolwiek tolerancję opio zbudowaną) albo że ktokolwiek go próbuje jako party drug.
Awatar użytkownika
tasteoftruth97
RoyalBaby
Posty: 19
Rejestracja: wt sie 06, 2024 2:38 pm

Post autor: tasteoftruth97 »

joalla pisze: wt kwie 01, 2025 7:27 pm Nie no, bez przesady. Mamy ich dokładny opis, to wystarczy. Nie potrzebujemy być hienami i zaspokajać chorej ciekawości tragedią dwóch rodzin.

Siniak na brzuchu, krwawienie z dróg rodnych, złamany nos, opchnięte oczy, ślady wkłuć na rękach, siniaki na udzie, do tego wbijała paznokcie we własne dłonie. Obraz sam pojawia się przed oczami i nie wygląda na brak udziału osób trzecich.
Nie no pewnie, rozumiem. Po prostu w wielu sprawach można zobaczyć więcej na jakimś Reddit itp, dlatego pytam. Nic więcej.
Peaches
Koczkodan
Posty: 120
Rejestracja: śr lut 26, 2025 10:27 am

Post autor: Peaches »

joalla pisze: wt kwie 01, 2025 9:41 pm Też wątpię w świadome wzięcie fentanylu, sądzę, ze raczej kupili zaprawioną nim kokainę (dziwne, bo to inne działanie, ale podobno w Miami od paru lat już prawie wszystko jest nim doprawiane, mieli jednak w organizmach różne substancje, więc wystarczy by choć jedna z nich, przyjęta świadomie, była skażona f) albo ten papieros, którego dostali od kogoś i palili przed hotelem był nim zanieczyszczony, innymi słowy: z własnej woli brali narkotyki, jednak zakładali, że nie są zanieczyszczone czymś tak szkodliwym jak fentanyl, nie mieli jak sprawdzić ich czystości, po zażyciu stracili przytomność i zostali zaatakowani przez jakiś lokalny element.
Mnie zastanawia logika tego, nawet zakładając że to co piszesz jest prawdą - nie braliby tych narkotyków w noc w którą imprezowali (w domyśle, mieli jeszcze czas by „zeszło” przed wylotem + „lepsza” zabawa na samej imprezie) tylko braliby to na maksymalnie 7h przed odlotem? Oni jeszcze o 11 czy 12 gadali z przyjaciółmi i było wszystko dobrze. Tu mi właśnie to wykształcenie Oli przeszkadza w myśli, że mogliby świadomie brać w momencie jak za 5h powinni być na lotnisku. Nawet trawka potrafi tyle trzymać a co dopiero większe dragi.
No i wiadomo, sami sobie krzywdy nie zrobili.
Awatar użytkownika
joalla
Currently: planning drama
Posty: 2004
Rejestracja: czw cze 27, 2024 2:56 pm

Post autor: joalla »

Peaches pisze: śr kwie 02, 2025 9:35 am Mnie zastanawia logika tego, nawet zakładając że to co piszesz jest prawdą - nie braliby tych narkotyków w noc w którą imprezowali (w domyśle, mieli jeszcze czas by „zeszło” przed wylotem + „lepsza” zabawa na samej imprezie) tylko braliby to na maksymalnie 7h przed odlotem? Oni jeszcze o 11 czy 12 gadali z przyjaciółmi i było wszystko dobrze. Tu mi właśnie to wykształcenie Oli przeszkadza w myśli, że mogliby świadomie brać w momencie jak za 5h powinni być na lotnisku. Nawet trawka potrafi tyle trzymać a co dopiero większe dragi.
No i wiadomo, sami sobie krzywdy nie zrobili.

Myślę, że mogli zapalić papierosa, zwykłego camela, ale zaprawionego przez kogoś fentanylem, czyli innymi słowy zażyć narkotyk przed wylotem nieświadomie. Inna opcja to kupienie sobie przez nich jointa na rozluźnienie przed lotem (zakładając wypalenie małej ilości i normalne zachowanie, nie powinni mieć problemów na lotnisku) wzięcie ledwo paru buchów i utrata przytomności, ponieważ joint był zaprawiony f. Ta substancja jest wyjątkowo toksyczna nawet w mikroskopijnej ilości, więc skłaniam się ku myśli, że nie mieli pojęcia o jej przyjmowaniu. Wystarczy nieszczęśliwy przypadek typu „wysępiony” od kogoś papieros, który okazuje się nie być zwykłym wyrobem nikotynowym, co w tak imprezowym miejscu, z tak dużymi ilościami zgonów od używek przeróżnych, głównie nielegalnych, nie jest wcale nieprawdopodobne.
BlueLace
LouiBag
Posty: 332
Rejestracja: czw maja 04, 2023 5:52 pm

Post autor: BlueLace »

Co do krwi na majtkach, to cóż, kobiety co miesiąc krwawią z dróg rodnych przez kilka dni. To nie jest jakiś koronny dowód na to, że NA PEWNO doszło do gw*łtu. Problem jest taki, że nie sprawdzono tego rzetelnie i dlatego nie możemy powiedzieć na 100%, że coś się stało albo nie stało.
Awatar użytkownika
tasteoftruth97
RoyalBaby
Posty: 19
Rejestracja: wt sie 06, 2024 2:38 pm

Post autor: tasteoftruth97 »

joalla pisze: wt kwie 01, 2025 9:20 pm Sama już nie wiem…właśnie przeszukałam fb jej mamy i wydaje się to mimo wszystko dość szemranym towarzystwem, sądząc po samych cechach eksponowanych na zdjęciach, jej insta też jest specyficzny, można po nim odnieść wrażenie, że była dość imprezowa, ale ślady pobicia i krwawienie to coś, czego sama sobie nie zrobiła.
Jak się nazywa jej insta? Nie mogłam znaleźć.
plotki3030
Currently:Rio
Posty: 1965
Rejestracja: pt sty 29, 2021 4:54 pm

Post autor: plotki3030 »

Przesłuchałam podcast i to naprawdę zagadkowa sprawa. Też myślę że skoro lubili imprezować to pewnie coś tam brali czy palili i tak jak któraś z Was wspomniała w stanach mają ogromny problem z tym fentanolem (czy jak to się pisze) więc nie wykluczone że mieli pecha i wzięli zaprawiony towar.Tam ponoć to norma, że odprawiają tym inne natko.
Ostatnio widziałam filmik u wojownika z LA i z Kanady i to co ten środek robi z ludźmi i jak tam wyglądają ulice to jest straszne. Nie wiem czy w Miami wygląda to podobnie ale mogli chciec się wyluzować i niestety źle trafili.
U wojownika było pokazane jak ci powykręcani ludzie leżą na ulicach i może dlatego jest w stanach taka znieczulica i nikt im nie pomógł na czas.
A później może ktoś inny, np. jakiś inny narkoman chciał skorzystać i okraść, zabawić się i stąd te obrażenia.
I na marginesie - nie podoba mi się jak ta Olga opowiada ta historie, za bardzo dopowiada co ofiarą myślala w danej chwili ta jak się czuła itp a przecież nie może tego wiedzieć bo nikt nie siedzial w jej głowie. Powinna opowiadać bardziej obiektywnie, bez dodawania co kto myślał i co czuł.
BlueLace
LouiBag
Posty: 332
Rejestracja: czw maja 04, 2023 5:52 pm

Post autor: BlueLace »

plotki3030 pisze: śr kwie 02, 2025 1:47 pm I na marginesie - nie podoba mi się jak ta Olga opowiada ta historie, za bardzo dopowiada co ofiarą myślala w danej chwili ta jak się czuła itp a przecież nie może tego wiedzieć bo nikt nie siedzial w jej głowie. Powinna opowiadać bardziej obiektywnie, bez dodawania co kto myślał i co czuł.
Mam te same spostrzeżenia. Właściwie sama tworzy jakąś narrację, która może nie mieć nic wspólnego z rzeczywistością. Rozumiem empatię i wchodzenie w głowę ofierze, co mogła czuć itd., ale przedstawianie tego jako prawdę objawioną? I to wieczne robienie z ofiar istnych aniołów. Przez takie podejście zamyka się na inne warianty historii i może nawet traci szansę na poznanie prawdziwych wydarzeń i rozwiązanie zagadki.
Awatar użytkownika
joalla
Currently: planning drama
Posty: 2004
Rejestracja: czw cze 27, 2024 2:56 pm

Post autor: joalla »

tasteoftruth97 pisze: śr kwie 02, 2025 1:43 pm Jak się nazywa jej insta? Nie mogłam znaleźć.
Rabussek.
plotki3030
Currently:Rio
Posty: 1965
Rejestracja: pt sty 29, 2021 4:54 pm

Post autor: plotki3030 »

Faktycznie ładna dziewczyna, choć wygląda trochę jak te wszystkie porobione insta dziewczyny.
I niektóre fotki dość wyzywające, co oczywiście nikogo nie usprawiedliwia do zrobienia jej krzywdy.
A co sądzicie o tym gościu z klubu, Kewin (?) łowca ładnych dziewczyn?
Może on coś im dał żeby stracili świadomość i stać się łatwym lupem?

No i nie można zarzucić jej braku inteligencji ale takie dobre, ambitne dzieci często lubią się bawić, czy "korzystac" z życia. I serio myślę że po prostu byli imprezowo i zwyczajnie spotkali kogoś złego na swej drodze kto poczęstował ich jakimś mixem, nie wiem tylko czy celowo czy przypadkowo.
Awatar użytkownika
tasteoftruth97
RoyalBaby
Posty: 19
Rejestracja: wt sie 06, 2024 2:38 pm

Post autor: tasteoftruth97 »

Wiecie co, dziwię się co niektórym jeśli chodzi o wydawanie wyroków jaka Aleksandra była patrząc na jej social media. Jak dla mnie Instagram to normalne zdjęcia pięknej dziewczyny, która lubi(ła) swoje życie (przynajmniej to widać przez zdjęcia). Nie wiem skąd pomysł o nazwaniu jej stylu życia imprezowym. Mówię tu tylko o samych SM. Moim zdaniem jeśli chcieliby się zabawić to na pewno nie tak i nie tego dnia. Tu na pewno były zaangażowane osoby trzecie.
PrzemoKondratowicz
Dieta 600 kcal
Posty: 2214
Rejestracja: wt sty 07, 2025 8:47 pm

Post autor: PrzemoKondratowicz »

tasteoftruth97 pisze: śr kwie 02, 2025 3:33 pm Wiecie co, dziwię się co niektórym jeśli chodzi o wydawanie wyroków jaka Aleksandra była patrząc na jej social media. Jak dla mnie Instagram to normalne zdjęcia pięknej dziewczyny, która lubi(ła) swoje życie (przynajmniej to widać przez zdjęcia). Nie wiem skąd pomysł o nazwaniu jej stylu życia imprezowym. Mówię tu tylko o samych SM. Moim zdaniem jeśli chcieliby się zabawić to na pewno nie tak i nie tego dnia. Tu na pewno były zaangażowane osoby trzecie.
No ja się zgadzam. Tak jak wywlekanie że jak ktoś pojechał na Miami Beach to jest imprezowy. To tak jakby mówić że ktoś to Bangkoku jedzie tylko na imprezę. No tak, są tam imprezy, ale to też doskonała baza wypadowa i miejsce atrakcyjne turystycznie a nie chlanie pośrodku niczego w zamkniętym resorcie.