Szczerze powiem tak: ktos in to dal, mozliwe nie mieli świadomości, od kogos kupili, nie wiedzac, ze tak to sie skonczy, lub zostali napadnieci jak jest w tej sprawie powiedziane i odurzeni, jednakze ta cala policja nie byla w stanie powiedziec NIC. Nic tam nie bylo takiego, w Miami tak sie dzieje, to jest “normalne”, zabalowali byli na wakacjach, stalo sie i bye. Nie bylo zadnych szczególnych badan wykonanych, nawet ginekologicznych, ojciec po nia przyjechał a ona gotowa do pochowku
Ola Łęczycka - śmierć w podróży poślubnej
Moderator: verysweetcherry-
amozebytakzjesc
- MiamiBicz
- Posty: 384
- Rejestracja: śr lip 03, 2024 5:24 pm
Re: Ola Łęczycka - śmierć w podróży poślubnej
-
PrzemoKondratowicz
- Dieta 600 kcal
- Posty: 2215
- Rejestracja: wt sty 07, 2025 8:47 pm
Aqq pisze: ↑wt gru 24, 2024 1:45 pm To, że była po biotechnologii i miała jakieś powiązania z policją, to nie znaczy, że nie brała choćby rekreacyjnie.
Rodzice zawsze opisują dziecko w superlatywach, a często tak naprawdę go nie znają.
Po jej aktywnościach na SM, można stwierdzić, że to była osoba czerpiąca garściami z życia, a nie zahukana szara myszka, widząca wszędzie zagrożenie.
Nawiązali znajomość z tym Kevinem (rozmowy na insta), on ich odurzył lub dobrowolnie spróbowali czegoś, i coś poszło nie tak.
I niestety pobił/zgwałcił Olę.
Dziwna sprawa z tym mężem, że niczego nie pamięta.
Nikt normalny nie bierze fentantylu rekreacyjnie. Kokainę może, nawet w palenie heroiny uwierzę czy xanax ale nie fenantyl. To tak jakbyś uznała że wykształceni ludzie rekreacyjnie biorą środki anastezjologiczne dla słoni. To się kupy nie trzyma. A mąż ma chyba nawet jakąś niepełnosprawność - i nie ma w tym nic dziwnego że tak się kończą problemy neurologiczne po zażyciu takich środków
Dla mnie sprawa grubymi nićmi szyta a policja dała ciała sorry inaczej tego nie nazwę.
Przeczytałam ten wątek zanim Olga wstawiła swój podcast, jakoś w grudniu chyba i wtedy sobie pomyślałam, że to był nieszczęśliwy wypadek, że po prostu dwójka młodych ludzi za bardzo poszalała na podróży poślubnej. Nie było też wtedy w grudniu (nie wiem czy teraz są?) w sieci za bardzo materiałów na ten temat, większość się kończyło na tym, że małżeństwo wzięło koktajl z narkotyków i ona zmarła.
Teraz natomiast mam mnóstwo wątpliwości: skoro o 11 czasu USA normalnie rozmawiali z przyjaciółmi i było wszystko w porządku, to jakie jest prawdopodobieństwo, że w dniu samego wylotu do Polski, już po "zdaniu" hotelu, nagle jeszcze by brali ciężkie dragi, wiedząc że za 7h muszą być na lotnisku? Wiem, jak to brzmi, ale imprezowali całą noc - gdyby chcieli coś brać, to mieli ku temu okazję. Gdzie jeszcze Ola pracowała na policji przy tego typu "chemikaliach" więc wiedziała, co czym jest, ile trzyma, jak to wygląda. Trudno mi w to uwierzyć.
Te zdjęcia które dostała rodzina w październiku 24 tylko to potwierdzają - tam coś się wydarzyło, to nie był wypadek ani wzięte narko z własnej woli. Pytanie, dlaczego Stany aż tak to tuszują i kogo próbował kryć ten detektyw...
Teraz natomiast mam mnóstwo wątpliwości: skoro o 11 czasu USA normalnie rozmawiali z przyjaciółmi i było wszystko w porządku, to jakie jest prawdopodobieństwo, że w dniu samego wylotu do Polski, już po "zdaniu" hotelu, nagle jeszcze by brali ciężkie dragi, wiedząc że za 7h muszą być na lotnisku? Wiem, jak to brzmi, ale imprezowali całą noc - gdyby chcieli coś brać, to mieli ku temu okazję. Gdzie jeszcze Ola pracowała na policji przy tego typu "chemikaliach" więc wiedziała, co czym jest, ile trzyma, jak to wygląda. Trudno mi w to uwierzyć.
Te zdjęcia które dostała rodzina w październiku 24 tylko to potwierdzają - tam coś się wydarzyło, to nie był wypadek ani wzięte narko z własnej woli. Pytanie, dlaczego Stany aż tak to tuszują i kogo próbował kryć ten detektyw...
-
KK0345206239
- Mokra Włoszka
- Posty: 74
- Rejestracja: sob cze 11, 2022 5:17 am
Wydaje mi się, że to nie było przypadkowe przedawkowanie, już abstrahując od tego, że to byłoby skrajnie głupie żeby chwilę przed wylotem się odurzać to po prostu nie pasuje do tego stan Oli w jakim została znaleziona, pobita, z krwią w kroku… Straszne, horror, chłopak pewnie też miał nie przeżyć ale jego organizm był na tyle silny, że z tego wyszedł ale podobno skutki odczuwa do dzisiaj, to musiała być naprawdę niesamowicie silna dawka skoro młody, zdrowy facet już na zawsze będzie się zmagał z nieodwracalnymi zmianami w mózgu… Być może dla Oli lepiej, że nie została „odratowana” bo kto wie w jakim stanie by dzisiaj była…
- tasteoftruth97
- RoyalBaby
- Posty: 19
- Rejestracja: wt sie 06, 2024 2:38 pm
Jestem po przesłuchaniu podcastu Olgi Herring. Czy ktoś dotarł do zdjęć ciała Aleksandry? Ciekawość mnie zżera a takie tematy są dla mnie szczególnie interesujące.
-
Rzeka.chaosu
- Currently:Vienna
- Posty: 1140
- Rejestracja: śr lut 26, 2025 4:56 pm
Też slychałam. Jeśli ciało faktycznie było w takim stanie jak opusują, to gruba sprawa. Ja jestem w stanie uwierzyć w historię z porwaniem. Kiedyś słuchałam wiarygodnych podcastów o handlu ludźmi i pokrywa się to z tą historią. Pomijam już relacje znajomych z wakacji np. w Egipcie.
Wydaje mi się że byli imprezowa para skoro ostatnia noc przed lotem poszli bawić się do klubu i wracali o świcie a do 11musieli opuścić pokój.
Kolejna rzecz to telefon to tego kolesia to wygląda jak telefon do kontaktu dot narkotyków niestety
Kolejna rzecz to telefon to tego kolesia to wygląda jak telefon do kontaktu dot narkotyków niestety
-
PrzemoKondratowicz
- Dieta 600 kcal
- Posty: 2215
- Rejestracja: wt sty 07, 2025 8:47 pm
Dobra ale już to pisałem. Kokainę rozumiem. Nawet heroine. Ale fentanyl w dniu wylotu gdzie w stanach na meidzykontynentlnym locie masz tysiąc pięćset sto dziewięćset kontroli i mogą ci na pierdniecie zawrócić i aresztować albo wrzucić do obozu dla nielegalnych imigrantów to inna historia. Ona nie srala kasa żeby móc sobie pozwolić przepuścić lot powrotny i kupić bilet z dnia na dzień na kolejny lot, a ryzyko zatrzymania będąc pod wpływem fentanylu masz jak w banku
Tez o tym slyszalam, ze ona sie lubila mocno zabawic. Jutro poslucham odcinka.
W usa mysle ze ogolnie nie radza sobie z problemem narkotykow, maja tyle narkomanow i takich zgonow ze nie dochodza co i jak, jeszcze jak to ktos spoza usa. Ale rodzina wydaje mi sie ze tez z poczatku probowala tuszowac powod jej smierci i podawala inny.
Pani laborantka pracująca w policji przy sprawach kryminalnych. Pod latarnią najciemniej jak to się mówi
-
PrzemoKondratowicz
- Dieta 600 kcal
- Posty: 2215
- Rejestracja: wt sty 07, 2025 8:47 pm
No nie no jednak ona była zjawiskowo piękna. W porównaniu do przeciętnego smęcenia Olgi nad przeciętnym człowiekiem tutaj jednak nie kłamie. Tak samo mądrą też była i pracę odpowiedzialna miała. Co do skaz to wiadomo że się tego nie dowiemy.
A widziales ja na zywo? Bo jednak zdjecia a rzeczywistość to jednak czesto dwie rozne sprawy. Jest tez mnostwo glosow czy ludzi z otoczenia, czy na forum ze lubila ostra zabawe. A zapewne bedzie gadane, ze absolutnie nie.PrzemoKondratowicz pisze: ↑wt kwie 01, 2025 9:52 am No nie no jednak ona była zjawiskowo piękna. W porównaniu do przeciętnego smęcenia Olgi nad przeciętnym człowiekiem tutaj jednak nie kłamie. Tak samo mądrą też była i pracę odpowiedzialna miała. Co do skaz to wiadomo że się tego nie dowiemy.
-
PrzemoKondratowicz
- Dieta 600 kcal
- Posty: 2215
- Rejestracja: wt sty 07, 2025 8:47 pm
Nie widziałam ale bez przesady patrząc po jej profilu na fb nagle nie zamieni się w otyłą garbatą starą babe z jednym okiem. Była piękna koniec kropka. Ale czy miała wady itp to się zgadzam, narracja zawsze jest jedna.
Ja widzialam wprawdzie dosc dawno, ale np ta miniaturka u Olgi H to jest mocno naciagnieta. Jest to oczywiscie najmniej istotne, ale wiadomo ze piękną dzirwczyna na miniaturce = kazdy bardziej jej zaluje.PrzemoKondratowicz pisze: ↑wt kwie 01, 2025 9:59 am Nie widziałam ale bez przesady patrząc po jej profilu na fb nagle nie zamieni się w otyłą garbatą starą babe z jednym okiem. Była piękna koniec kropka. Ale czy miała wady itp to się zgadzam, narracja zawsze jest jedna.
był jeszcze przecież ten policjant który ustalił że zostali porwani na jacht i odurzeni a ola wykorzystana. Ktoś mu kazał w tym nie grzebać bo straci pracę. Nie wierzę że sami to sobie zrobili detektyw też dziwny od początku kłamał że nie ma kamer a okazało się że są wszędzie i że ciało Oli nie miało żadnych śladów a okazało się że była w tragicznym stanie
- alicecooper
- FlafLover
- Posty: 1217
- Rejestracja: wt mar 19, 2024 1:46 am
Dokładnie. I jeszcze to, że ktoś zapłacił za balsamację zwłok, żeby ukryć ślady na jej ciele.Pola8790 pisze: ↑wt kwie 01, 2025 11:18 am był jeszcze przecież ten policjant który ustalił że zostali porwani na jacht i odurzeni a ola wykorzystana. Ktoś mu kazał w tym nie grzebać bo straci pracę. Nie wierzę że sami to sobie zrobili detektyw też dziwny od początku kłamał że nie ma kamer a okazało się że są wszędzie i że ciało Oli nie miało żadnych śladów a okazało się że była w tragicznym stanie
- laura_bunko
- Tritonotti
- Posty: 192
- Rejestracja: śr lut 26, 2025 12:49 pm
Mi się wydaje, że mogło być tak że oni szukali jakiś mocniejszych wrażeń, ale w złym miejscu. Może chcieli ostatniej nocy poszaleć, ale zwrócili się do nieodpowiedniej osoby. I później jest, tak jak mówił ten policjant, czyli że zostali porwani na jacht.. No dla mnie akcja, jak z filmu. Bardzo współczuje rodzinie, bo taka bezradność i niemoc w znalezieniu prawdy jest najgorsza..
Akurat na tej miniaturce wygląda zdecydowanie gorzej, niż na zdjęciach, które wrzucała na swój fb podczas podróży poślubnej, ale to mało istotne. Mnie nie podoba się ten promotor i wysłana przez niego wiadomość, o treści „cash”, mająca być niby hasłem wstępu, ale brzmi po prostu jak info, żeby mieli przy sobie gotówkę. Być może był on dilerem i coś od niego kupili? Czy ten wątek był w ogóle zbadany? Słuchałam podcastu, ale nie pamiętam, czy cokolwiek w tym temacie było badane.
Mogło być tak, że kupili dragi, wzięli je dożylnie (albo sama Ola wzięła, stąd wkłucia), przysnęli na plaży, ktoś zauważył ładną kobietę, podszedł, przywalił jej mężowi, a ją skrzywdził i pobił, była osłabiona, pod wpływem, walczyła, ale nie miała szans. Owszem, dziwne wydaje się też wzięcie przez nich narkotyków chwilę przed wylotem, to nie ma sensu i mogłoby wskazywać raczej na napaść. Mam nadzieję, że rodzina stara się o wznowienie śledztwa i coś ugra. Trzeba by to nagłośnić w amerykańskich podcastach i programach true crime, a do nagłośnienia jak najbardziej przyda się atrakcyjny wizerunek zmarłej.
-
PrzemoKondratowicz
- Dieta 600 kcal
- Posty: 2215
- Rejestracja: wt sty 07, 2025 8:47 pm
Też mi się wydaje że szukali wrażeń w złym miejscu i ktoś po prostu chciał się zabawić ich kosztem przez co zginęła dziewczyna ale policja w stanach podeszła do tego na zasadzie „jacyś biedni zaćpani imigranci” i to olalilaura_bunko pisze: ↑wt kwie 01, 2025 12:08 pm Mi się wydaje, że mogło być tak że oni szukali jakiś mocniejszych wrażeń, ale w złym miejscu. Może chcieli ostatniej nocy poszaleć, ale zwrócili się do nieodpowiedniej osoby. I później jest, tak jak mówił ten policjant, czyli że zostali porwani na jacht.. No dla mnie akcja, jak z filmu. Bardzo współczuje rodzinie, bo taka bezradność i niemoc w znalezieniu prawdy jest najgorsza..
Wg mnie ten promotor to tez albo mial im cos zalatwic, albo przynajmniej wstep do tego kluby byl platny ‚by cash’, a napewno nie, ze to bylo jakies haslo…joalla pisze: ↑wt kwie 01, 2025 4:50 pm Akurat na tej miniaturce wygląda zdecydowanie gorzej, niż na zdjęciach, które wrzucała na swój fb podczas podróży poślubnej, ale to mało istotne. Mnie nie podoba się ten promotor i wysłana przez niego wiadomość, o treści „cash”, mająca być niby hasłem wstępu, ale brzmi po prostu jak info, żeby mieli przy sobie gotówkę. Być może był on dilerem i coś od niego kupili? Czy ten wątek był w ogóle zbadany? Słuchałam podcastu, ale nie pamiętam, czy cokolwiek w tym temacie było badane.
Mogło być tak, że kupili dragi, wzięli je dożylnie (albo sama Ola wzięła, stąd wkłucia), przysnęli na plaży, ktoś zauważył ładną kobietę, podszedł, przywalił jej mężowi, a ją skrzywdził i pobił, była osłabiona, pod wpływem, walczyła, ale nie miała szans. Owszem, dziwne wydaje się też wzięcie przez nich narkotyków chwilę przed wylotem, to nie ma sensu i mogłoby wskazywać raczej na napaść. Mam nadzieję, że rodzina stara się o wznowienie śledztwa i coś ugra. Trzeba by to nagłośnić w amerykańskich podcastach i programach true crime, a do nagłośnienia jak najbardziej przyda się atrakcyjny wizerunek zmarłej.