Trądzik różowaty jakie kremy
Moderatorzy: KasandraCwir, verysweetcherryTrądzik różowaty jakie kremy
Polecacie coś na trądzik rózowaty?
Mam trądzik rózowaty i u mnie sprawdza się na co dzień serum z vit.C min20%, olej z marakui, czarne mydło nacomi, koncentrat liposomowy na naczynka jako tonik. I na noc krem albo pasta od Acnerose ( https://acnerose.pl/produkt/pasta/ O tutaj daję link bo trudno dostać stacjonarnie).
Z zabiegów mezoterapia ale to wcześniej warto jest skonsultować z kosmetologiem bo wiem, ze nie do każdej skóry zabieg będzie odpowiedni.
skórę mam śliczną, nie maluję się
Z zabiegów mezoterapia ale to wcześniej warto jest skonsultować z kosmetologiem bo wiem, ze nie do każdej skóry zabieg będzie odpowiedni.
skórę mam śliczną, nie maluję się
Ja z kolei mam podejrzenie trądzika różowatego. Mam tendencje do czerwienienia się skóry twarzy, no i na co dzień beż makijażu to jestem czerwona. Nie jakoś bardzo, bo bywa,że jest normalnie, szczególnie z rana, ale jednak.
Dermatolog przepisała mi na dzień krem "Solantra 10 mg" cienką warstwę na czystą skórę. Po chwili mogę użyć swój krem i makijaż ( używam fluidów, żeby nie straszyć swoją czerwonowatością, sama też lepiej się czuję).
Na noc mamkrem "Elidel 10 mg". I powiem Wam, że bardzo go lubię, bo po kilku użyciach ładnie wycisza wszelkie zaczerwienienia. No ale nie używam ich jakoś regularnie, co pewnie jest błędem.
Dermatolog przepisała mi na dzień krem "Solantra 10 mg" cienką warstwę na czystą skórę. Po chwili mogę użyć swój krem i makijaż ( używam fluidów, żeby nie straszyć swoją czerwonowatością, sama też lepiej się czuję).
Na noc mamkrem "Elidel 10 mg". I powiem Wam, że bardzo go lubię, bo po kilku użyciach ładnie wycisza wszelkie zaczerwienienia. No ale nie używam ich jakoś regularnie, co pewnie jest błędem.
-
msshy
Dermatolodzy przepisują Soolantre na rumień tak jak ginekolodzy pigułki na bolesne okresy, a przyczyny przecież mogą być różne. Ja w ruletkę nie gram ;)
U mnie jedyne co przyniosło jakąkolwiek pozytywną różnice to zabiegi IPL (ale baaardzo powoli się to zmienia, po trzech zabiegach mam może 25-30% poprawy) i kwas podchlorawy w sprayu (praktycznie nie mam już wyprysków). Nie mówię żeby nie wierzyć lekarzom, ale żeby nastawić się, że często jeden lekarz i jedna metoda mogą nie wystarczyć.
Poza tym cery rumieniowe to predyspozycja, więc nie dość, że samej trzeba rozpoznać triggery, to najprawdopodobniej żadna kuracja nie sprawi, że przestaniemy na nie w ten sposób reagować.
U mnie jedyne co przyniosło jakąkolwiek pozytywną różnice to zabiegi IPL (ale baaardzo powoli się to zmienia, po trzech zabiegach mam może 25-30% poprawy) i kwas podchlorawy w sprayu (praktycznie nie mam już wyprysków). Nie mówię żeby nie wierzyć lekarzom, ale żeby nastawić się, że często jeden lekarz i jedna metoda mogą nie wystarczyć.
Poza tym cery rumieniowe to predyspozycja, więc nie dość, że samej trzeba rozpoznać triggery, to najprawdopodobniej żadna kuracja nie sprawi, że przestaniemy na nie w ten sposób reagować.
-
MalagaTypiara25
- Mokra Włoszka
- Posty: 60
- Rejestracja: pt wrz 27, 2024 10:18 pm
Polecam kuracje od dermatologa. Ja od lat stosuje na noc soolantre, a na dzień rozex. Do tego krem z Pharmaceris. Wreszcie doszłam do takiego etapu, że mogę swobodnie bez makijażu się pokazywać, bo przez lata było to niewykonalne
Działaj jak najszybciej z lekami, bo z tego co pamiętam z 1 fazy na 2 można przejść dość szybko (3 to już ten "kartoflowy" nos). Powodzenia 