Jakie dałaś zdjęcia? Mam wrażenie że algorytm już nie promuje tych klasycznych na wieszaku i na jasnym tle. Dobre są kontrastowe, ze zbliżeniem na metkę, detale.Polaxoxo pisze: ↑czw mar 06, 2025 2:43 pm Dokładnie tak, ja np mam wystawioną sukienkę 303 Avenue, modelowu skład, dodatek jedwabiu, nigdy nienoszona, firma już tak dobrego składu nie ma, teraz postawili na wiskozę. Za sukienkę dałam 600zł, wystawiona za 250, jakby ktoś 200 zaproponował, to bym się zgodziła, ale nie ma żadnych propozycji. Mnie to bardzo nauczyło by uważać na co się kasę wydaje, nie chomikować, nie kupować na szczuplejsze czasy itp, bo potem nawet za 1/3 ceny się nie sprzeda.
Vinted
Moderator: verysweetcherry-
msshy
Re: Vinted
-
msshy
Cd. vinted po kilku tygodniach i tuzinach próśb o zdjęcia, dokładniejsze zdjęcia, więcej zdjęć, zdjęcia zrobione pod innym kątem przyznało mi rację i zwróciło kasę - perfumy, które kupiłam, są podróbką.msshy pisze: ↑czw lut 27, 2025 9:52 pm Laski, helpunku.
Kupiłam na vinted perfumy. Wiem, wiem, rosyjska ruletka. Zaćmienie mózgu, strzał dopaminy, you name it.
Sprzedająca ma ocenę 5.0 przy prawie 200 pozytywnych opiniach, nie sprzedaje perfum regularnie, głównie ciuszki dziecięce. Nowe z metką, zafoliowane, dobra (ale nie budząca podejrzeń) cena. Kupiłam.
Przyszły. Folia jakoś łatwo się otworzyła, kartonik wygnieciony ale zdarza się, za to po otwarciu... Laska przepakowała w oryginalny karton podróbę. I to taką ordynarną, widać że czcionka na butelce raczej u szwagra w garażu wybita niż w rozlewni, logo niby to ale nie to, jak na nieużywane zafoliowane perfumy to ten kartonik też coś mocno pachnie. I w środku też wygnieciony, nie to, że wychodząc z sephory wrzuciła se do shopperki i jej proseczio wygniotło z zewnątrz.
Zgłosiłam spór. Najpierw się upierała, że kupiła na vinted od osoby, która kupiła w douglasie, a ja - uwaga - MOGŁAM ZAPYTAĆ przed zakupem, jeśli nie chciałam kupować podróbki. Potem bajerowała, że "tego tutaj pełno", "każdy sprzedaje co chce", "ona tak kupuje i jest zadowolona". Nie przekonała mnie, regulamin vinted i kodeks cywilny są ponad uzusem, "to są twoi znajomi, Grażyna".
No i finał - po dwóch dniach od wszczęcia sporu rozpoczęła procedurę zwrotu i poprosiła o odesłanie, gdyż, cytuję, sama sprawdzi czy to nie podróbka. Pomijam, że wie, że to podróbka i że powinna to sprawdzić przed wystawieniem produktu - co zrobić, żeby nie zostać bez produktu i bez pieniędzy? Nie ufam babie kompletnie, gotowa stwierdzić, że wygniotłam folię i nie uznaje. Albo że sama zrobiłam to, co zrobiła ona - przepakowałam fake'a w oryginalny kartonik.
Pani handlarka zareagowała bardzo źle, generalnie wszyscy są w zmowie, a ja i vinted mamy się spodziewać trybunału stanu, sądu kapturowego, kolegium, smutnych panów o szóstej rano i postawienia do kąta. Nie chcę tych perfum, więc chętnie bym jej ten szajs odesłała, ale czekam na odpowiedź vinted. Jak już się powołuje na konstytucję, to nie ma co ryzykować
- glottalstop
- ZdalnaFanka
- Posty: 493
- Rejestracja: wt lip 04, 2023 10:16 pm
Vinted zawsze było specyficznym miejscem, ale ostatnio już naprawdę ręce mi opadają... Sprzedaję ubrania polskich marek, w stanie idealnym, przy każdym przedmiocie dokładny opis z wymiarami, stanem, dodatkowymi informacjami plus sporo zdjęć w świetle dziennym, zbliżeniami na metki ze składem itp. Rzeczy, które założyłam raz-dwa razy sprzedaję często za ćwierć albo pół ceny. I wtedy się zaczyna – absurdalne negocjacje cenowe ("pińdziesiont złotych i pani mnie to przywiezie do domu za godzinę"), pytania z kosmosu ("a może pani wysłać zdjęcie tego swetra na trzech różnych osobach"?) czy pretensje z d*py ("a kiedyś taki sweter, W GORSZYM STANIE, ALE ZAWSZE, kupiłam taniej!!! to i mnie proszę zejść z ceny!!111"). Na vinted jestem odkąd ten portal istnieje, ale ostatnio nie ma dnia bez takich grażyn
czasami wstawiam ciuchy do komisów, ale tam nie zawsze akceptują rzeczy, na które nie ma popytu.
U was też tak jest? Znacie może jakieś miejsca, gdzie można sprzedać lepsze jakościowe rzeczy i przy tym się nie zdenerwować? :D
U was też tak jest? Znacie może jakieś miejsca, gdzie można sprzedać lepsze jakościowe rzeczy i przy tym się nie zdenerwować? :D
-
crazysticker
- PsychoFanka
- Posty: 98
- Rejestracja: czw lip 25, 2024 11:30 am
Chyba już nie ma takiego miejsca....
Ja teraz tez chcę wstawić kilka ubrań ale coś kiepsko to widzę hahaha
Ja teraz tez chcę wstawić kilka ubrań ale coś kiepsko to widzę hahaha
- glottalstop
- ZdalnaFanka
- Posty: 493
- Rejestracja: wt lip 04, 2023 10:16 pm
Czyli wygląda na to, że trzeba robić bardzo przemyślane zakupy, bo coraz gorzej z rynkiem zbytu
-
msshy
Odpisałam, że komisy, potem doczytałam, że jednak nie zawszeglottalstop pisze: ↑pn mar 10, 2025 10:09 amZnacie może jakieś miejsca, gdzie można sprzedać lepsze jakościowe rzeczy i przy tym się nie zdenerwować? :D
Sellpy, Vestiaire i Allegro
- glottalstop
- ZdalnaFanka
- Posty: 493
- Rejestracja: wt lip 04, 2023 10:16 pm
-
msshy
tak jestglottalstop pisze: ↑pn mar 10, 2025 11:18 am Dzięki! Spróbuję na Sellpy
Btw polecam Crush jako sprzedająca i kupująca![]()
-
crazysticker
- PsychoFanka
- Posty: 98
- Rejestracja: czw lip 25, 2024 11:30 am
Dlatego u mnie od dawna rządzą lumpy :D i brak chęci na nowe ubrania hahahaglottalstop pisze: ↑pn mar 10, 2025 11:03 am Czyli wygląda na to, że trzeba robić bardzo przemyślane zakupy, bo coraz gorzej z rynkiem zbytu
Myślałam, ze przesadzacie, ale serio coś się popsuło. Przez kilka miesięcy nic nie dodawałam, ale sprzedawała się jedna rzecz na tydzień ze starych ogłoszeń dodanych nawet rok temu, ale nic z nowszych i w weekend dodałam kilka rzeczy tak jak robiłam to wcześniej, czyli jasne zdjęcia na manekinie, opis ze słowami kluczowymi i hashtagami, wszystko po polski i angielsku i mam zero wyświetleń gdzie kiedyś udawało się robić kilkadziesiąt, a nawet ponad 100 w ciągu pierwszych godzin. Ciekawe czy to zmiany w algorytmie czy tych ubrań jest już tak duzo na platformie, ze giną pośród innych
-
whitechocolate
- Skarpeta Rakieta
- Posty: 86
- Rejestracja: sob lut 01, 2025 8:34 pm
Ubrań jest za dużo, dodatkowo algorytmy pomagają tylko wybranym grupom sprzedających. Ta sama historia z Ebay. Jeszcze 10 lat temu wystawiając coś na Ebayu miałam kilkadziesiąt lub kilkaset wyświetleń w kilka godzin i sprzedawało się w kilka dni. 2 miesiące temu wystawiłam nowe buty bardzo rozchwytywanej marki i mają 2 wyświetlenia 
-
whitechocolate
- Skarpeta Rakieta
- Posty: 86
- Rejestracja: sob lut 01, 2025 8:34 pm
Nie mogę już edytować, dodam, że ludzie zaczynają się odsuwać od Vinted, za dużo oszustw i brak jakiejkolwiek ochrony dla sprzedającego ze strony Vinted. Znajome, które korzystają regularnie mówiły mi, że średnio 3 transakcje na 10 kończą się źle (kupujący klika, że towar jest niezgodny z opisem i one tracą towar i pieniądze, bo Vinted nie pomaga), ale bywa, że takich oszustw jest nawet 8 na 10. Najwięcej problemów jest z kupującymi z Francji i Hiszpanii.
- glottalstop
- ZdalnaFanka
- Posty: 493
- Rejestracja: wt lip 04, 2023 10:16 pm
Ja zawsze miałam problemy z kupującymi z Litwy. Na szczęście wszystkie spory udało mi się wygrać
W sensie normalnie do opisu dajecie hashtagi?crazysticker pisze: ↑czw mar 06, 2025 2:56 pm Próbowałaś dawać anglojęzyszcz hasztagi?
Ja takim sposobem bełniany płaszcz i sweter za granicę sprzedałam :D chyba tu ktoś wspomniał że warto zagraniczne hasztagi wrzucać
-
crazysticker
- PsychoFanka
- Posty: 98
- Rejestracja: czw lip 25, 2024 11:30 am
- Juliaturczyniak
- PoranneKapuczino
- Posty: 1775
- Rejestracja: czw gru 19, 2024 8:36 pm
Czy któraś z was wie może z czego mogą wynikać tak niskie ceny od osób z innych krajów typu Czechy, Litwa, Rumunia? Czy one są tam policzone bez wysyłki, która jest droższa czy jak to działa? 
-
Rzeka.chaosu
- Currently:Vienna
- Posty: 1140
- Rejestracja: śr lut 26, 2025 4:56 pm
Może dlatego, że za więcej niż "50 zł" ludzie wolą kupić w sklepie. Ja tak mam. Kupowałam niedawno płaszcz wełniany. Nowy 900, vinted 750 (też nowy). Za 150 zł mogę przymierzyć i odesłać i tak zrobiłam, bo okazał się za duży. Jak kupowałam mniejszy rozmiar, to akurat wskoczył jakiś kupon 40 zł Zalando. Podsumowując, jakby doliczyć przesyłkę i prowizję vinted wyszło by mi na to samo cenowo, a mam faktycznie nowy produkt, elegancko zabezpieczony i do tego na specjalnym wieszaku zapobiegającym wypychaniu ramion.glottalstop pisze: ↑pn mar 10, 2025 10:09 am Vinted zawsze było specyficznym miejscem, ale ostatnio już naprawdę ręce mi opadają... Sprzedaję ubrania polskich marek, w stanie idealnym, przy każdym przedmiocie dokładny opis z wymiarami, stanem, dodatkowymi informacjami plus sporo zdjęć w świetle dziennym, zbliżeniami na metki ze składem itp. Rzeczy, które założyłam raz-dwa razy sprzedaję często za ćwierć albo pół ceny. I wtedy się zaczyna – absurdalne negocjacje cenowe ("pińdziesiont złotych i pani mnie to przywiezie do domu za godzinę"), pytania z kosmosu ("a może pani wysłać zdjęcie tego swetra na trzech różnych osobach"?) czy pretensje z d*py ("a kiedyś taki sweter, W GORSZYM STANIE, ALE ZAWSZE, kupiłam taniej!!! to i mnie proszę zejść z ceny!!111"). Na vinted jestem odkąd ten portal istnieje, ale ostatnio nie ma dnia bez takich grażynczasami wstawiam ciuchy do komisów, ale tam nie zawsze akceptują rzeczy, na które nie ma popytu.
U was też tak jest? Znacie może jakieś miejsca, gdzie można sprzedać lepsze jakościowe rzeczy i przy tym się nie zdenerwować? :D
Ostatnio szukałam dresików po domu. I też na promce bardziej opłacał się sklep. Swoją drogą obejrzałam setki ofert (stan niby bdb i nowy) i może 1/4 faktycznie była ok. Reszta skulkowana, pognieciona, itp. Szkoda mojego czasu - wolę promkę w sklepie.
Sama wystawiam ciuchy po dziecku, czasem za pisiont
Nienawidzę kategoryzacji na vinted. Szukam konkretnej rzeczy, typu czerwona letnia sukienka z Medicine. I co? I ona może być równie dobrze w "letnie sukienki" albo "sukienki midi" badz "sukienki biurowe". Nie wiem co wybrala sprzedająca wiec jestem zmuszona przeszukać caly katalog sukienki. Doprowadza to do ku@%€cy.
Plus szukanie swetrów. Kategoria bluzy i swetry. Wchodzisz w nią i co? I masz do wyboru bluzy, bluzy (do rozwinięcia), kimona, kardigany, bolerka, kamizelki, inne. I w bluzach do rozwinięcia są swetry z dekoltem v, golfy, długie swetry, swetry, swetry z rękawem 3/4 i uwaga! - bluzy. No pierdolnik jak się masz. Widać że apka pisana przez chlopa no ale mógłby ktoś to poprawić
Plus szukanie swetrów. Kategoria bluzy i swetry. Wchodzisz w nią i co? I masz do wyboru bluzy, bluzy (do rozwinięcia), kimona, kardigany, bolerka, kamizelki, inne. I w bluzach do rozwinięcia są swetry z dekoltem v, golfy, długie swetry, swetry, swetry z rękawem 3/4 i uwaga! - bluzy. No pierdolnik jak się masz. Widać że apka pisana przez chlopa no ale mógłby ktoś to poprawić
Ja dlatego wolę szukać po markach/kolorach/rozmiarach, ewentualnie tkaninach hasłowo. Jedyny problem jest taki, że ludzie różnie widzą kolory, także np. marsala może być brązowa, czerwona, burgundowa, różowa albo koralowa.auforie pisze: ↑sob mar 15, 2025 2:12 pm Nienawidzę kategoryzacji na vinted. Szukam konkretnej rzeczy, typu czerwona letnia sukienka z Medicine. I co? I ona może być równie dobrze w "letnie sukienki" albo "sukienki midi" badz "sukienki biurowe". Nie wiem co wybrala sprzedająca wiec jestem zmuszona przeszukać caly katalog sukienki. Doprowadza to do ku@%€cy.
Plus szukanie swetrów. Kategoria bluzy i swetry. Wchodzisz w nią i co? I masz do wyboru bluzy, bluzy (do rozwinięcia), kimona, kardigany, bolerka, kamizelki, inne. I w bluzach do rozwinięcia są swetry z dekoltem v, golfy, długie swetry, swetry, swetry z rękawem 3/4 i uwaga! - bluzy. No pierdolnik jak się masz. Widać że apka pisana przez chlopa no ale mógłby ktoś to poprawić
-
msshy
Czego nie cierpię z vinted, oprócz patozachowań użytkowników:
brak wyszukiwania obrazem (2025!), zdecydowanie kategoryzacja (zarówno szukanie, jak i wrzucanie ogłoszeń to żart), brak możliwości zablokowania wyboru konkretnych dostawców przy zakupie (orlen, dpd - nienawidze was), usuwanie ogłoszeń jako duplikatów (charakterystyczny t-shirt na białym tle zawsze będzie wyglądał jak packshot...), bardzo długi proces zwrotu pieniędzy gdy paczka zaginie - byłam po obu stronach i kasa wracała po miesiącu, bo "może się jeszcze znajdzie", itd. itp.
brak wyszukiwania obrazem (2025!), zdecydowanie kategoryzacja (zarówno szukanie, jak i wrzucanie ogłoszeń to żart), brak możliwości zablokowania wyboru konkretnych dostawców przy zakupie (orlen, dpd - nienawidze was), usuwanie ogłoszeń jako duplikatów (charakterystyczny t-shirt na białym tle zawsze będzie wyglądał jak packshot...), bardzo długi proces zwrotu pieniędzy gdy paczka zaginie - byłam po obu stronach i kasa wracała po miesiącu, bo "może się jeszcze znajdzie", itd. itp.
Co do portalu to zdecydowanie brak możliwości wyszukiwania po kraju. Nie rozumiem czemu nie ma takiej możliwości po dodaniu opcji zakupu z tak wielu krajów, wydaje się raczej podstawowa tak jak np wyszukiwanie po rozmiarze. Lubię szukać ofert z zagranicy, bo często mają perełki, których nie widziałam w Polsce, i muszę kombinować z translatorem, a wystarczyłoby dodać jeden filtr.
Dodawanie rzeczy jako "nowe z metką" a w opisie "założone raz, JAK NOWE" - no jak załozone raz to nie nowe.
Wrzucanie ofert jakichś randomowych no-nameowych ubrań z wpisaną jakąś znaną marką, bo może ktoś się nie kapnie i kupi.
Dodawanie do opisu miliona hasztagów z WSZYSTKIMI stylami jakie tylko istnieją, które się wzajemnie wykluczają ("old money coquette y2k goth hippie fairycore cottagecore grunge boho rave streetwear" a jest to biały tshirt
Oczywiście chamskie targowanie się, np. o 50% ceny. Kiedyś chyba był limit że można było maks zaproponować 60% ceny, czemu to usunęli...
Użytkownicy zadający pytania "kiedy wyślesz??????" dzień po zakupie albo nawet godzinę po zakupie. Spokojnie, nie oszukam cię, nawet jakby mi się zdarzyło nie wysłać to Vinted zwróci ci pieniądze. Jak kupujesz na Vinted to zgadzasz się na to, że sprzedający ma 5 dni roboczych na wysyłkę. Jak ktoś potrzebuje rzeczy szybko czy żeby doszła na dany dzień to o takie rzeczy pyta się przed zakupem.
Obarczanie kosztem wysyłki kupujących w sprawie zwrotu. Tzn. rozumiem, że być może ma to działać jako straszak żeby nie nadużywać opcji zwrotu, ale sprawia to, że tańszych rzeczy kompletnie nie opłaca się zwracać w przypadku niezgodności z opisem, np. przedmiot za 40 zł, wysyłka paczkomatem 17 czyli prawie połowa ceny przedmiotu, to co to za zwrot? Może Vinted po prostu powinno wprowadzić lepszą weryfikację zwrotów...
Co do wad vinted, to ja przestałam korzystać z tej platformy po tym jak okazało się, że nie ma czegoś takiego jak reklamacja. Jeśli dostaniesz uszkodzony przedmiot, to zwrócą pieniądze. Prawda. Jeśli dostaniesz nie ten przedmiot co powinnaś, to masz obowiązek płacić za zwrot. Chory system. Sprzedawca celowo wprowadził w błąd w opisie etui (inny, bardzo podobny model) i radź sobie sam.
Mnie Vinted wkurza za to, że gdy dostaję wadliwy przedmiot, zgłaszam zastrzeżenia to zwrot następuje na mój koszt. W imię czego? Bo tak, bo nierzetelny sprzedawca może tak sobie wybrać. I nie dość, że tracisz czas na zwroty bubla to jeszcze potrącają ci za dostawę zwrotu. No chore!