Start
Wiadomości
Ulubione
Mój profil

Zaginięcie (?) Krzysztofa Dymińskiego

Moderator: verysweetcherry
Kot.Milionera
Modna
Posty: 401
Rejestracja: śr sie 03, 2022 5:55 pm

Re: Zaginięcie (?) Krzysztofa Dymińskiego

Post autor: Kot.Milionera »

Ja przesłuchalam ten reportaz Sledztwa rodzinnego i rzeczywiscie byly w nim informacje, ktorych nie było gdzie indziej.
Tylko, że Dymińscy twierdza, ze te informacje byly całkowicie nieprawdziwe.
Jesli tak było- wcale sie nie dziwię, że sie wkurzyli i zażądali zdjęcia tego materiału. Tez bym sie wkurzyła na ich miejscu.

Owszem, ciekawie było go wysłuchać, ale sama wyłapałam pare rzeczy, które nie trzymały się kupy, były spekulacjami (ta laska mowila: a może bylo tak, że cośtam i tu wstawiala info, którego nie było gdzie indziej. Pare razy zabrzmiał tez złośliwy ton przy niektórych wypowiedziach.

Często widzę zarzuty w stronę matki- zdecydowanie ta kobieta nie jest people pleaserem i to widać. Ludzie woleliby babke, która jest milutka i ładnie cierpi w mediach, żeby mozna bylo sie uzalac i wspolczuc, a tymczasem ona wygląda na silną, konkretną kobietę.

Ja jej z całego serca współczuję i myślę, że byli najlepszymi rodzicami jakimi portafili być i nikt nie ma prawa ich oceniać nie znajac ich z bliska.
Nastolatkom rózne głupie rzeczy przychodzą do głowy i myśle, że wiele młodych osob robi głupie rzeczy. Emocje potrafia byc naprawde silne i zdarzenia potrafią urastac do rangi końca świata, nie bez powodu płat czołowy dojrzewa do 25 roku zycia.
Miau :3
Losowa
Mokra Włoszka
Posty: 62
Rejestracja: wt sty 21, 2025 8:20 pm

Post autor: Losowa »

Jeśli w materiale były kłamstwa, to nie dziwię się, że rodzina Dymińskich go zablokowała. Nie widziałam go, więc trudno mi powiedzieć.

Bardzo to jest przykre, bo w umyśle młodego człowieka ten zawód miłosny był powodem do odebrania sobie życia, a realnie przez ten czas, który już upłynął od jego zaginięcia, Krzysztof zapomniałby o tej dziewczynie. Samobójstwo nigdy nie jest rozwiązaniem, ale czasami ludzie są w takich sytuacjach, że desperacja jest zrozumiała - jeśli ktoś był ofiarą przemocy i nie może normalnie żyć przez PTSD, stracił dziecko, wpakował się w długi, których nigdy nie spłaci, ma nieuleczalną chorobę... A w tym przypadku nie ta, to następna, w najgorszym przypadku skończyłoby się na kilku spotkaniach z psychologiem. O ile naprawdę "tylko" o to chodziło.
Dobrochoczy
Skarpeta Rakieta
Posty: 80
Rejestracja: czw sty 09, 2025 9:02 am

Post autor: Dobrochoczy »

Dora_Diamant pisze: śr lut 19, 2025 1:48 pm sprawa bodajże samanty, z góry przepraszam, jeśli przekręcam imię, było dość oryginalne, ale w tym klimacie – tam również rodzina nie życzyła sobie nagłaśniania sprawy morderstwa. nie wiem, co tak na serio sugerujesz. to, że matka wywlokła dzieciaka z łóżka, kazała jechać na most, i się zabić? a teraz udaje? skąd w ogóle możemy wiedzieć, która z opcji jest na sto procent prawdziwa? pewne osoby zaczynają się lekko zapędzać, i tu, i w sprawie beaty klimek.
Najzwyczajniej w świecie uważam iż w przypadku zaginięcia Krzysia, matka wyraźnie naprowadzała opinię publiczną na tory- że to dziewczyna z nim zerwała- co jest nieprawdą, bo to matka sobie nie życzyła żeby się spotykał z tą dziewczyną. W sieci pojawiła się nagonka na dziewczynę i przykre komentarze- że to przez dziewczyną się zabił! Uważasz ze to w porządku? Rzucić dziewczynę na pożarcie opinii publicznej a samej się wybielać? Walczyć z podcastami i materiałami które pokazywany prawdę, ale matkę w złym świetle- to normalne?? Która matka po zaginięciu dziecka opowiada w Internecie i mediach, ze ona sobie nie ma nic do zarzucenia?? To chore. Sprawa morderstwa dziecka- a sprawa zaginięcia w której do dzisiaj nie odnaleziono ani ciała Krzysia, ani jego samego to coś zupełnie innego i nie porównuj takich spraw. W reportażu zbrodni rodzinnej, poruszony był również wątek że pewien człowiek, " ugościł" chłopaka którym był Krzysio, dał mu wody, ale nie miał pojęcia że był on poszukiwany, kiedy się o tym dowiedział zadzwonił do rodziny, ale nikt się u niego nie pojawił ani na tamtym terenie. Podcast który obnażał prawdę został przez rodziców Krzysia usunięty- czego się obawiają? W obliczu zaginięcia dziecka dba się o swój wizerunek i wypisuje komentarze w Internecie, czy poszukuje się dziecka??
Strach tnie głębiej niż miecze.
Dobrochoczy
Skarpeta Rakieta
Posty: 80
Rejestracja: czw sty 09, 2025 9:02 am

Post autor: Dobrochoczy »

Losowa pisze: śr lut 19, 2025 5:39 pm Jeśli w materiale były kłamstwa, to nie dziwię się, że rodzina Dymińskich go zablokowała. Nie widziałam go, więc trudno mi powiedzieć.

Bardzo to jest przykre, bo w umyśle młodego człowieka ten zawód miłosny był powodem do odebrania sobie życia, a realnie przez ten czas, który już upłynął od jego zaginięcia, Krzysztof zapomniałby o tej dziewczynie. Samobójstwo nigdy nie jest rozwiązaniem, ale czasami ludzie są w takich sytuacjach, że desperacja jest zrozumiała - jeśli ktoś był ofiarą przemocy i nie może normalnie żyć przez PTSD, stracił dziecko, wpakował się w długi, których nigdy nie spłaci, ma nieuleczalną chorobę... A w tym przypadku nie ta, to następna, w najgorszym przypadku skończyłoby się na kilku spotkaniach z psychologiem. O ile naprawdę "tylko" o to chodziło.
w materiale właśnie było wyraźnie zaznaczone że to na prośbę matki,Krzysio zerwał z dziewczyną.
Strach tnie głębiej niż miecze.
Dobrochoczy
Skarpeta Rakieta
Posty: 80
Rejestracja: czw sty 09, 2025 9:02 am

Post autor: Dobrochoczy »

Kot.Milionera pisze: śr lut 19, 2025 4:42 pm Ja przesłuchalam ten reportaz Sledztwa rodzinnego i rzeczywiscie byly w nim informacje, ktorych nie było gdzie indziej.
Tylko, że Dymińscy twierdza, ze te informacje byly całkowicie nieprawdziwe.
Jesli tak było- wcale sie nie dziwię, że sie wkurzyli i zażądali zdjęcia tego materiału. Tez bym sie wkurzyła na ich miejscu.

Owszem, ciekawie było go wysłuchać, ale sama wyłapałam pare rzeczy, które nie trzymały się kupy, były spekulacjami (ta laska mowila: a może bylo tak, że cośtam i tu wstawiala info, którego nie było gdzie indziej. Pare razy zabrzmiał tez złośliwy ton przy niektórych wypowiedziach.

Często widzę zarzuty w stronę matki- zdecydowanie ta kobieta nie jest people pleaserem i to widać. Ludzie woleliby babke, która jest milutka i ładnie cierpi w mediach, żeby mozna bylo sie uzalac i wspolczuc, a tymczasem ona wygląda na silną, konkretną kobietę.

Ja jej z całego serca współczuję i myślę, że byli najlepszymi rodzicami jakimi portafili być i nikt nie ma prawa ich oceniać nie znajac ich z bliska.
Nastolatkom rózne głupie rzeczy przychodzą do głowy i myśle, że wiele młodych osob robi głupie rzeczy. Emocje potrafia byc naprawde silne i zdarzenia potrafią urastac do rangi końca świata, nie bez powodu płat czołowy dojrzewa do 25 roku zycia.
w komentarzach pod różnymi podcastami na temat zaginięcia Krzysia, ludzie którzy znają Dymińskich piszą że ta rodzina wcale nie jest idealna, iże matka to osoba kontrolująca.
Informację z reportażu śledztwa rodzinnego- były potwierdzone, ale niestety stawiały matkę w złym świetle dlatego walczyła o usunięcie tego materiału.
Strach tnie głębiej niż miecze.
Awatar użytkownika
Dora_Diamant
FejkTiffany
Posty: 656
Rejestracja: wt cze 04, 2024 9:32 am

Post autor: Dora_Diamant »

Kot.Milionera pisze: śr lut 19, 2025 4:42 pm Ja przesłuchalam ten reportaz Sledztwa rodzinnego i rzeczywiscie byly w nim informacje, ktorych nie było gdzie indziej.
Tylko, że Dymińscy twierdza, ze te informacje byly całkowicie nieprawdziwe.
Jesli tak było- wcale sie nie dziwię, że sie wkurzyli i zażądali zdjęcia tego materiału. Tez bym sie wkurzyła na ich miejscu.

Owszem, ciekawie było go wysłuchać, ale sama wyłapałam pare rzeczy, które nie trzymały się kupy, były spekulacjami (ta laska mowila: a może bylo tak, że cośtam i tu wstawiala info, którego nie było gdzie indziej. Pare razy zabrzmiał tez złośliwy ton przy niektórych wypowiedziach.

Często widzę zarzuty w stronę matki- zdecydowanie ta kobieta nie jest people pleaserem i to widać. Ludzie woleliby babke, która jest milutka i ładnie cierpi w mediach, żeby mozna bylo sie uzalac i wspolczuc, a tymczasem ona wygląda na silną, konkretną kobietę.

Ja jej z całego serca współczuję i myślę, że byli najlepszymi rodzicami jakimi portafili być i nikt nie ma prawa ich oceniać nie znajac ich z bliska.
Nastolatkom rózne głupie rzeczy przychodzą do głowy i myśle, że wiele młodych osob robi głupie rzeczy. Emocje potrafia byc naprawde silne i zdarzenia potrafią urastac do rangi końca świata, nie bez powodu płat czołowy dojrzewa do 25 roku zycia.
nie chce mi się odpowiadać na wiadomości wyżej, ale ten komentarz, który właśnie cytuję, świetnie trafia w sedno.
Kot.Milionera
Modna
Posty: 401
Rejestracja: śr sie 03, 2022 5:55 pm

Post autor: Kot.Milionera »

Dobrochoczy pisze: czw lut 20, 2025 11:48 am w komentarzach pod różnymi podcastami na temat zaginięcia Krzysia, ludzie którzy znają Dymińskich piszą że ta rodzina wcale nie jest idealna, iże matka to osoba kontrolująca.
Informację z reportażu śledztwa rodzinnego- były potwierdzone, ale niestety stawiały matkę w złym świetle dlatego walczyła o usunięcie tego materiału.
Obawiam się, że żadna rodzina nie jest idealna i każdy ma jakieś trupy w szafie, mniej lub bardziej istotne.

Jestem ciekawa, przez kogo byly potwierdzone informacje ze Sledztwa rodzinnego?
Masz jakies konkrente nformacje?
Nigdzie tez nie spotkalam info o tym, ze matka kazala mu zerwac z dziewczyną, oprocz info w tym zdjetym podkascie.

Ja go przesłuchalam akurat jak wyszedł, sam mi sie podpowiedział na yt i nie mialam zadnego zdania na temat, ani nie trzymałam strony. Zwróciłam za to uwagę na spore natęzenie negatywnych emocji autorki podcastu w kierunku matki zaginionego i momenty, które brzmiały naprawdę złośliwie. To mi zapaliło lampke, że może to nie być rzetelny, bezstronny materiał.
Miau :3
Awatar użytkownika
babycowboy
RoyalBaby
Posty: 17
Rejestracja: wt lut 11, 2025 2:18 pm

Post autor: babycowboy »

Ja oglądałam podcast tej kobiety i mogę powiedzieć, że był TRAGICZNY i ze wstydu powinna go usunąć, a nie dopiero pod naciskiem rodziny. Serio tak nieprofesjonalnego filmiku jeszcze nie widziałam.

Moim zdaniem rozwiązanie tej sprawy jej bardzo proste. Można wyczuć z samych wywiadów, że rodzice dużo od niego oczekiwali, miał już zaplanowaną bardzo ambitną przyszłość (czy była ona zaplanowana przez niego czy przez nich to można się tylko domyślać) rozczarowanie miłosne, pożegnanie na instagramie i pójście na most. No nie oszukujmy się, przecież tu wszystko wskazuje na jedno.

Presja oczekiwań i brak jakiejś kontroli nad swoim życiem go przytłoczył i pewnie się zabił. Jeżeli matka rzeczywiście zmusiła go do zerwania z kimś kto był mu bliski to tym bardziej mógł poczuć, że nie ma dla niego nadziei i, że nie uwolni się spod ich nacisku. Pewnie trapiło go to już jakiś czas bo wątpię, że z dnia na dzień by się zabił, ta frustracja musiała się w nim zbierać.

Uważam, że rodzice, a zwłaszcza matka poprzez te swoje wypowiedzi, że nie mają sobie nic do zarzucenia chronią swoją psychikę, bo wiedzą, że go zawiedli. Myślę, że gdzieś tam głęboko zdają sobie sprawę, że on się zabił ale nie dopuszczają tego do siebie bo wtedy trzeba by się było zmierzyć z prawdą, że w jakimś obszarze sobie nie poradzili jako rodzice. Trzymanie się opcji, że to był wypadek albo coś na co nikt nie miał wpływu (np. porwanie) może być dla psychiki lżejsze niż, przyznanie że twoje dziecko odebrało sobie życie a ty mogłeś w jakimś stopniu temu zapobiec albo nawet przyczyniłeś się do tego nakładając na niego jakieś oczekiwania, którym nie sprostało.