Podroze

Motywacja, hobby, sposoby na spędzanie wolnego czasu, porady domowe, książki

Moderator: verysweetcherry

dw0j
Skarpeta Rakieta
Posty: 79
Rejestracja: pn lis 06, 2023 8:37 am

Re: Podroze

Post autor: dw0j »

Jeśli lubisz przyrodę to polecam Borneo i Kenię, mam piękne wspomnienia z obu miejsc :). Jeśli bardziej na dziko, w dżungli, z piękną przygodą, to Sumatra. Przy czym żadne z tych miejsc nie jest dla foodie, tutaj było wielkie rozczarowanie (chociaż przy okazji Borneo/Sumatry można odwiedzić Kuala Lumpur, które oferuje dużo smacznego jedzenia i świetnych knajp - dla mnie szczególnie indyjska kuchnia była super, najlepsze Butter Chicken, jakie jadłam w życiu:)).

W Kenii byliśmy z biurem podróży, bodajże TUI. Było ok. Dodatkowo zapłaciliśmy za safari, które było organizowane przez inną firmę. Kolejnym razem pewnie wykupiłabym same safari z transportem z/na lotnisko (ale mnie interesuje stricte przyroda, nie uprawiam żadnych wodnych aktywności). Na Borneo/Sumatrze organizowaliśmy wszystko sami, poza safari (w zasadzie nie dałoby się tego zrobić samemu).
kensi
MoetGlass
Posty: 257
Rejestracja: pn lis 20, 2023 10:16 pm

Post autor: kensi »

Xkiin pisze: czw lis 28, 2024 5:31 pm Uff czyli ta Albania nie taka stracona.. Jeszcze jest nadzieja :D Musielismy chyba serio kijowo trafic, my bylismy w okolicy Durres. Mozliwe ze dam jej druga szanse.. :D Z samochodem zawsze latwiej, a tym bardziej swoim - jakos sie tak czlowiek "wygodniej" czuje, nie wiem jak to nazwac.
Gdzie bylas w Czarnogorze, mozesz cos polecic ?
Czyli dobrze trafiłam z pominięciem Durres :D

Co do Czarnogóry (kolejność przypadkowa, mam nadzieję, że nie zapomniałam o żadnym miejscu):
Jechaliśmy autem, w którym spaliśmy, więc nie mam pojęcia jak z dostępnością tych miejscówek komunikacją miejską. Na Bałkany bardzo polecam własny samochód albo camper, bo ponoć autobusy/pociągi to jeżdżą raz na ruski rok i jak chcą, ale nie wiem, nie sprawdzałam, więc mogę tylko powtarzac plotki.
- Durmitor NP - pięknie jest, my przejeżdżaliśmy autem i robiliśmy jedną traskę w okolicy Czarnego Jeziora, widoki niesamowite, bardzo polecam!
- Tara i okolice - sama przyroda super, ale jakoś mnie nie porwało. Chcieliśmy pozwiedzać okolice "Tara Bridge", ale było tam tyle ludzi, że szybko zrezygnowaliśmy
- Kotor - samo centrum piękne, polecam kocie muzeum, ale ogólnie mam bardzo przykre wspomnienia z tego miasta. Pełno bezdomnych kotów, wychudzonych, głodnych, mnóstwo kociaków, jeden wyglądał na umierającego, a ludzie robili mu zdjęcia i mówili "jaki słodki". Ogólnie Czarnogóra ma największy problem jesli chodzi o bezdomne koty, strasznie się na to patrzy i to jest coś, co zawsze mi rozdziera serca (jeśli jesteś typową psiarą to Macedonia jest trudna, bo jest tam masa bezdomnych psiaków, które lgną bardzo do ludzi i strasznie przykro je zostawiać, w Serbii i Albanii też jest ich sporo, ale Macedonia pod tym względem jest tragiczna. Ogólnie Bałlkany pod tym względem są tragiczne, bo wszystko jest tam cudowne, przyroda, kultura, gościnność, ale zwierzęta mają tam niełatwe życie)
- Perast - tutaj miłe zaskoczenie, bo koty pulchne i wyglądające na zadowolone, do tego przepiękne miasteczko, kościół na wodzie, ma trochę vibe nowobogackich Rosjan, a przynajmniej całkiem sporo było tam takich osób w tym typie, więc podejrzewam, że to może być popularna miejscówka dla tych z większym portfelem, ale cenowo wcale nie było tam źle. Bardzo polecam! To chyba moje ulubione miasto w Czarnogórze.
- Zatoka Kotorska - ogólnie w całej Czarnogórze polecam zawsze wybierać "scenic route", bo widoki są przepiękne. Jak jechaliśmy wzdłuż Zatoki to praktycznie każda zatoczka to był postój na robienie zdjęć.
- okolice Jeziora Szkadarskiego - przepiękne tereny i jak się odjedzie kawałek dalej, to ma się to wszystko dla siebie
- Podgorica - też mnie jakoś nie porwała, dość szybko się zawinęliśmy, ale ja nie jestem jakoś bardzo miastowa. Koleżanka, która też była w Czarnogórze bardzo mi polecała Podgoricę, bo jej się tam bardzo podobało. Także każdy lubi coś innego :D
- Herceg Nowi - a tu mi się podobało bardzo, dużo uroczych uliczek, akurat byliśmy tam z samego rana, więc nie było za dużo ludzi i można było spokojnie się przespacerować po centrum