Justyna 5 przez 10

Moderator: verysweetcherry

Damroka
RoyalBaby
Posty: 28
Rejestracja: śr cze 26, 2024 8:20 pm

Re: Justyna 5 przez 10

Post autor: Damroka »

Przecież Justyna zrobiła odcinek o Brzeskiej. Bardzo dobry zresztą
dont_lick_it
Mokra Włoszka
Posty: 57
Rejestracja: wt paź 15, 2024 3:00 pm

Post autor: dont_lick_it »

Jest, ale mówi tam o mafii reprywatyzacyjnej, jakis pan m i pani m. bzdury

No nie dziwota, ze nie mają dowodów. bo je zlikwidowali...Zdjecia z miejsca zabójstwa znikły.A prokuratura pali glupa, ze nie ma dowodów na zabójstwo. Najpierw trzeba sprawdzić, kto mataczył
ramen123
Mokra Włoszka
Posty: 54
Rejestracja: śr lut 07, 2024 10:56 pm

Post autor: ramen123 »

malalejde pisze: wt lis 12, 2024 11:24 am Justyna naraziła się mężowi Moniki, o której był ostatni podcast. Opisala go jako przemocowego alkoholika, a prawda jest zgoła inna. Justyna będzie miała problemy przez swój kompletnie słaby reaserch 🫣
Trochę mi szkoda tej Justyny, bo wygląda na to, że stała się ofiarą mieszania rodziny w biznes. Zamiast zatrudnić kogoś, kto się na tym dobrze zna, wzięła siostrę, która - tak strzelam - ma dwójkę dzieci i potrzebowała takiej zdalnej, troche freelance pracy zamiast etatu. Jakość spada, ludzie przerzucają się na innych twórców, a Justyna przecież własnej siostry nie zwolni; tak jakby mogła to zrobić z obcą osobą.
Damroka
RoyalBaby
Posty: 28
Rejestracja: śr cze 26, 2024 8:20 pm

Post autor: Damroka »

No w ostatnim wywiadzie opowiadała, że z mężem się dwa razy rozstała zawodowo bo za szybko się odpalał:) więc można
Grubababa
Collagen z chlorellą
Posty: 4584
Rejestracja: pn lut 08, 2021 9:48 pm

Post autor: Grubababa »

ramen123 pisze: czw lis 14, 2024 10:06 pm Trochę mi szkoda tej Justyny, bo wygląda na to, że stała się ofiarą mieszania rodziny w biznes. Zamiast zatrudnić kogoś, kto się na tym dobrze zna, wzięła siostrę, która - tak strzelam - ma dwójkę dzieci i potrzebowała takiej zdalnej, troche freelance pracy zamiast etatu. Jakość spada, ludzie przerzucają się na innych twórców, a Justyna przecież własnej siostry nie zwolni; tak jakby mogła to zrobić z obcą osobą.
Już dom miały razem budować, bo kupili wspólnie działkę i z tego się wycofała, a od podcastu jej nie potrafi odsunąć? Wg mnie Justyna to leniuszek, który nie lubi się przemęczać i tak jest jej wygodnie i pewnie taniej niż jakby miała reserachera z prawdziwego zdarzenia opłacać.
Agasc
Gacie z oceanu
Posty: 41
Rejestracja: czw sie 08, 2024 7:47 am

Post autor: Agasc »

Oj tak zgadzam się w pełni. Jusia nie lubi się przemęczać. Jej życie i kariera pokazuje, że wystarczy jej odcinanie kuponów i łapanie kolejnych srok za ogon. Robi dużo różnych rzeczy, ale niekoniecznie dobrze się przykłada. Jest pod wieloma względami zwyczajnie wygodnicka i brakuje jej ambicji/wytrwałości/solidności/konsekwencji. Sama nie wiem czego, bo nie ośmielam się diagnozować obcej baby z netu. Natomiast wiele rzeczy wychodzi słabo przez jej zaniedbanie. Plus historyjka o otyłości. Jak najpierw opowiadała jak z mężem zamawiają w nocy McDonald's albo pizzę i się objadają a potem płakała że jest gruba. No faktycznie przytyła od powietrza, jej dieta i brak ruchu nie miały z tym żadnego związku. Etc... przykładow jest mnóstwo.
maslo_maslane
Mokra Włoszka
Posty: 62
Rejestracja: ndz mar 03, 2024 2:05 pm

Post autor: maslo_maslane »

Agasc pisze: pt lis 15, 2024 11:07 am Plus historyjka o otyłości. Jak najpierw opowiadała jak z mężem zamawiają w nocy McDonald's albo pizzę i się objadają a potem płakała że jest gruba.
Już myślałam, że tylko ja to pamiętam... Ale tak! Ile razy wspominała o zamawianiu dużych pizz jako kolacji i tego typu rzeczach. A potem "zapadłam na chorobę otyłościową".
Wiem, że to rozbudowana kwestia, psychika i tak dalej, i nie chcę nadmiernie upraszczać. Ale w takich momentach brzmiało to po prostu jak przyczyny i skutki. Gdybym ja traktowała regularnie dużą pizzę jako późną kolację, a siłownia czy inny regularny ruch - "be", to też szybko byłabym... duża.
Niemniej trzymam kciuki za utrzymanie wagi, skoro już podjęła tak radykalne kroki.
Tinkywinky
RoyalBaby
Posty: 25
Rejestracja: pt maja 19, 2023 12:02 pm

Post autor: Tinkywinky »

Agasc pisze: pt lis 15, 2024 11:07 am Oj tak zgadzam się w pełni. Jusia nie lubi się przemęczać. Jej życie i kariera pokazuje, że wystarczy jej odcinanie kuponów i łapanie kolejnych srok za ogon. Robi dużo różnych rzeczy, ale niekoniecznie dobrze się przykłada. Jest pod wieloma względami zwyczajnie wygodnicka i brakuje jej ambicji/wytrwałości/solidności/konsekwencji. Sama nie wiem czego, bo nie ośmielam się diagnozować obcej baby z netu. Natomiast wiele rzeczy wychodzi słabo przez jej zaniedbanie. Plus historyjka o otyłości. Jak najpierw opowiadała jak z mężem zamawiają w nocy McDonald's albo pizzę i się objadają a potem płakała że jest gruba. No faktycznie przytyła od powietrza, jej dieta i brak ruchu nie miały z tym żadnego związku. Etc... przykładow jest mnóstwo.
We mnie umarła kolejna cząstka dawnej sympatii, jak Justyna zaczęła "Pogadajmy o otyłości". Ja głupia myślałam, że ona zrobi z tego faktycznie taki safe space, gdzie przyzna się do swoich błędów, opowie więcej o chorobach współtowarzyszących, które ją tam doprowadziły, zdrowiu psychicznym itd. Ale odpaliło mnie, jak powiedziała, że ona się zdecydowała na operację bo WSZYSTKIE inne metody zawiodły, nie pomogły diety ani sport. Szkoda tylko, że pokazywała zawsze jak siedzi/leży w domu, pokazywała regularne drzemki w ciągu dnia, pokazywała/mówiła o jedzeniu niezdrowych rzeczy, ale nigdzie nie wspomniała, że próbowała jakiejś aktywności fizycznej. I nie mówię o tym, że miała nam robić live'y ze spacerów, ale skoro zaczyna taką serię i chce udowodnić, że NIC nie zadziałało, to niech opowie "próbowałam pilatesu, próbowałam spacerów, próbowałam regularnie pływać, próbowałam współpracy z trenerem, chociaż Wam tego nie pokazywałam, bo nie wiedziałam, czy będą jakieś efekty" etc...
Paulina Gładysz na swoim kanale fajnie kiedyś opowiedziała o tym, że jak jej kazali schudnąć do operacji, to schudła już w końcu bez operacji. Justyna zamiast zrobić podobnie przyjazny format opowiadający historie jej i innych, zrobiła sobie następne miejsce do eksperckich paneli dyskusyjnych...
Serenityship
PsychoFanka
Posty: 90
Rejestracja: wt mar 12, 2024 5:41 pm

Post autor: Serenityship »

dont_lick_it pisze: czw lis 14, 2024 7:39 pm Jest, ale mówi tam o mafii reprywatyzacyjnej, jakis pan m i pani m. bzdury
Nie rozumiem. Powszechną wiedzą jest, że Brzeską zamordowała mafia reprywatyzacyjna w osobie pana M(ossakowskiego). Dlaczego bzdury?
Agasc
Gacie z oceanu
Posty: 41
Rejestracja: czw sie 08, 2024 7:47 am

Post autor: Agasc »

Ja mam akurat przyjaciółkę po takiej operacji bariatrycznej (robiła to na NFZ) i uwierzcie mi to nie jest bułka z masłem. Ta operacja ma liczne konsekwencje zdrowotne. Z jednej strony ratuje życie, a z drugiej wiele rzeczy w organizmie się rozregulowuje np hormony, miesiączki, tarczyca, trzustka itd. Natomiast jeśli chodzi o jusię to moim zdaniem to była droga na skróty. Jej się nie chciało nic ze sobą zrobić. Wolała się obżerać i leżeć. Plus brak pracy etatowej sprawiał że robiła mało i kiedy jej się chciało. Nigdzie nie chodziła i nagle 100 kg na wadze! Ach skąd?! I zaczęła wymyślać wymówki a to depresja a to coś tam. Mnóstwo ludzi ma depresję (ja też mam sezonowe zaburzenia depresyjne), a jednak większość otyła nie jest. Po prostu się zapuściła i jej się nie chciało. A że miała hajs to zapłaciła i zrobiła to prywatnie. Moja przyjaciółka robiła na NFZ i trzeba było spełniać szereg wymogów żeby się zakwalifikować. I teraz jusia jest wielką specjalistką od otyłości i monetyzuje swoją drogę do szczupłej sylwetki XD no, klekajcie narody ;) nie zdziwie się jak zaraz będzie efekt jojo i znowu płacz, że przytyła i znowu wymówki, depresja i tak w koło Macieju.
Grubababa
Collagen z chlorellą
Posty: 4584
Rejestracja: pn lut 08, 2021 9:48 pm

Post autor: Grubababa »

W końcu ktoś to napisała wprost 👏👏👏 również uważam, że nie robiła niczego, poprostu ogarnęłam, że operacja w miarę szybko załatwi sprawę. Sama jestem otyła i wiem jaki to wysiłek zrzucić parę kg, wieczna walka...A najlepsze, że ona nawet po operacji potrafiła oj..ać maczka na lajwie, bo Krzysiu zamawiał jedzenie i pytał ją co, na co ona no jak to co mc Donalda xD miałam takie woke u niej nie raz.
dont_lick_it
Mokra Włoszka
Posty: 57
Rejestracja: wt paź 15, 2024 3:00 pm

Post autor: dont_lick_it »

Serenityship pisze: pt lis 15, 2024 12:39 pm Nie rozumiem. Powszechną wiedzą jest, że Brzeską zamordowała mafia reprywatyzacyjna w osobie pana M(ossakowskiego). Dlaczego bzdury?
mafia reprewatyzacyjna dziala dla władz miasta.Na ich zlecenie, myslisz, ze ludzie z mafi wyłączają prąd, wodę lokatorom a panstwo nie jest w stanie nic z tym zrobić?

to urząd miast akceptuje sfalszowane papiery na zydów , nie mafia.
malalejde
Mokra Włoszka
Posty: 71
Rejestracja: ndz kwie 16, 2023 2:58 pm

Post autor: malalejde »

dont_lick_it pisze: pt lis 15, 2024 7:30 pm mafia reprewatyzacyjna dziala dla władz miasta.Na ich zlecenie, myslisz, ze ludzie z mafi wyłączają prąd, wodę lokatorom a panstwo nie jest w stanie nic z tym zrobić?

to urząd miast akceptuje sfalszowane papiery na zydów , nie mafia.
To może Ty powinnaś o tym zrobić podcast, skoro wiesz więcej? Bo wiadomo nie od dziś, że Justyna korzysta tylko ze źródeł ogólnodostępnych, a w takowych jest to, co zawarła w swoim podcascie.
Jamie
GreckieWakacje
Posty: 282
Rejestracja: wt sie 06, 2024 8:40 pm

Post autor: Jamie »

130 letniego żyda? Czyli że co już ktoś nie żył, a dochodzili w jego imieniu prawa własności czy jak? Słuchałam tego odcinka u Justi, ale tylko u niej więc chętnie rozszerzę wiedzę.
KarolinaMariposa
Tritonotti
Posty: 189
Rejestracja: pt gru 29, 2023 9:26 pm

Post autor: KarolinaMariposa »

Tinkywinky pisze: pt lis 15, 2024 12:27 pm We mnie umarła kolejna cząstka dawnej sympatii, jak Justyna zaczęła "Pogadajmy o otyłości". Ja głupia myślałam, że ona zrobi z tego faktycznie taki safe space, gdzie przyzna się do swoich błędów, opowie więcej o chorobach współtowarzyszących, które ją tam doprowadziły, zdrowiu psychicznym itd. Ale odpaliło mnie, jak powiedziała, że ona się zdecydowała na operację bo WSZYSTKIE inne metody zawiodły, nie pomogły diety ani sport.
Przepraszam jesli to bedzie offtopic, ale chyba mozemy rozmawiac o 2 podkascie autorki? czy mamy otworzyc mowa nitke? Jak tak to pliska przeniescie te posty bo wartosciowa dyskusja moze nam sie z tego zrobic :)

Co do „pogadajmy o otylosci” to ja mialam wielkie nadzieje na ten podcast, myslalam ze to bedzie jak co cpac po odwyku tylko o jedzeniu xD ale powiem Wam ze troche sie zawiodlam bo o ile research i goscie top (odcinek z moja ukochana Motywatorka polecam kazdemu) to o tyle wklad Justyny jako prowadzacej byl bardzo slaby. Mam wrazenie ze ta seria po czesci powstala aby ja rozgrzeszyc z tej otylosci, Justyna tylko milion razy zasugerowala ze to nie byla jej wina ze zachorowala i samo sie stalo. Ja rozumiem ze na pewnym etapie choroby to juz samo sie tyje (taki byl wydzwiek odcinka z lekarzem) bo hormony sa tak rozwalone, ale zeby do tego sie odprowadzić to trzeba przez lata miec zyciowe bajlando. Sama walcze z waga od zawsze no ale nie powiem ze to powietrze dalo mi +5kg a nie moja ukochana pizzunia 😃 takze o ile myslalam ze ten podcast da nam jakas nowa perspektywe albo narzedzia do walki z tym podlym tłuszczorem, o tyle Justyna sprowadzila to troche do wiecznego wspominania swojej historii, tego ze to nie jej wina, ze byla na 100 dietach i one nie dzialaly (dieta kapusciana albo dukana z 2010 nie dzialala, no shit) i wszystko *uj xD
Hav
Szarlotta
Posty: 435
Rejestracja: wt lut 27, 2024 12:12 am

Post autor: Hav »

Przecież chudniecie jest proste jak wuj - mniej jesz, więcej się ruszasz. Jak dostarczasz mniej kalorii to chudniesz. Jedyny warunek to aktywnisc fizyczna. Z tego wynika że ona nie próbowała nigdy jakiś regularnych ćwiczeń, tylko kocyk, depresja i żarcie a potem zmniejszenie żołądka operacja.
rockshoot
Srebrna Kropeczka
Posty: 152
Rejestracja: pn mar 18, 2024 8:32 am

Post autor: rockshoot »

Hav pisze: sob lis 16, 2024 8:47 am Przecież chudniecie jest proste jak wuj - mniej jesz, więcej się ruszasz. Jak dostarczasz mniej kalorii to chudniesz. Jedyny warunek to aktywnisc fizyczna. Z tego wynika że ona nie próbowała nigdy jakiś regularnych ćwiczeń, tylko kocyk, depresja i żarcie a potem zmniejszenie żołądka operacja.
Hahah bez kitu. Próba wskrzeszenia czegoś, co dawno umarło
Agasc
Gacie z oceanu
Posty: 41
Rejestracja: czw sie 08, 2024 7:47 am

Post autor: Agasc »

KarolinaMariposa pisze: sob lis 16, 2024 8:05 am Przepraszam jesli to bedzie offtopic, ale chyba mozemy rozmawiac o 2 podkascie autorki? czy mamy otworzyc mowa nitke? Jak tak to pliska przeniescie te posty bo wartosciowa dyskusja moze nam sie z tego zrobic :)

Co do „pogadajmy o otylosci” to ja mialam wielkie nadzieje na ten podcast, myslalam ze to bedzie jak co cpac po odwyku tylko o jedzeniu xD ale powiem Wam ze troche sie zawiodlam bo o ile research i goscie top (odcinek z moja ukochana Motywatorka polecam kazdemu) to o tyle wklad Justyny jako prowadzacej byl bardzo slaby. Mam wrazenie ze ta seria po czesci powstala aby ja rozgrzeszyc z tej otylosci, Justyna tylko milion razy zasugerowala ze to nie byla jej wina ze zachorowala i samo sie stalo. Ja rozumiem ze na pewnym etapie choroby to juz samo sie tyje (taki byl wydzwiek odcinka z lekarzem) bo hormony sa tak rozwalone, ale zeby do tego sie odprowadzić to trzeba przez lata miec zyciowe bajlando. Sama walcze z waga od zawsze no ale nie powiem ze to powietrze dalo mi +5kg a nie moja ukochana pizzunia 😃 takze o ile myslalam ze ten podcast da nam jakas nowa perspektywe albo narzedzia do walki z tym podlym tłuszczorem, o tyle Justyna sprowadzila to troche do wiecznego wspominania swojej historii, tego ze to nie jej wina, ze byla na 100 dietach i one nie dzialaly (dieta kapusciana albo dukana z 2010 nie dzialala, no shit) i wszystko *uj xD
Jeśli ona na tych 100 dietach była tak samo konsekwentna jak w innych sprawach w swoim życiu to nie dziwię się, że diety nie działały XD
Co wy dziewczyny mówicie że ona dalej tego macdonalda żre??? Przecież po operacji bariatrycznej trzeba się mega pilnować z ilością i jakością jedzenia. Nie można pić alkoholu w dużych ilościach. A fast foody to największy syf pełen tłuszczu soli i cukru. Od tego się powinna trzymać z daleka jeśli nie chce mieć problemów. No niestety ale zmniejszony żołądek to nie jest chudość dana raz na zawsze. Jak rozepchasz żołądek to znów przytyjesz.
Ja już nie śledzę tych jej przygód na bieżąco. Dałam wszędzie unfollow, bo miałam jej dość. Nawet już 5NZ nie słucham, choć kiedyś był to mój ulubiony podcast. Niestety jusie konkurencja wyprzedziła o kilka długości. Jest teraz mnóstwo o niebo lepszych podcastów, wiec szkoda mi czasu na to stękanie, kiepski montaż i słaby research.
Awatar użytkownika
AliceWintercraft
Tritonotti
Posty: 180
Rejestracja: wt lis 14, 2023 1:59 pm

Post autor: AliceWintercraft »

Platini_blabla pisze: śr lis 13, 2024 9:27 pm No trudno się nie zgodzić. Najbardziej mnie irytuje spadek jakości podcastów kryminalnych i zapychanie konta na YouTube opowiastkami o życiu, jakieś christmas vlogi czy whatever, otyłość itp. No albo true crime albo nie, załóż sobie osobny kanał…
Wiesz, opowiastki o życiu były jednak pierwsze, więc nie wiem czy to takie zapychanie
Minerva
Siatkarka
Posty: 1
Rejestracja: śr mar 20, 2024 5:50 pm

Post autor: Minerva »

Agasc pisze: sob lis 16, 2024 7:48 pm Jeśli ona na tych 100 dietach była tak samo konsekwentna jak w innych sprawach w swoim życiu to nie dziwię się, że diety nie działały XD
Co wy dziewczyny mówicie że ona dalej tego macdonalda żre??? Przecież po operacji bariatrycznej trzeba się mega pilnować z ilością i jakością jedzenia. Nie można pić alkoholu w dużych ilościach. A fast foody to największy syf pełen tłuszczu soli i cukru. Od tego się powinna trzymać z daleka jeśli nie chce mieć problemów. No niestety ale zmniejszony żołądek to nie jest chudość dana raz na zawsze. Jak rozepchasz żołądek to znów przytyjesz.
Ja już nie śledzę tych jej przygód na bieżąco. Dałam wszędzie unfollow, bo miałam jej dość. Nawet już 5NZ nie słucham, choć kiedyś był to mój ulubiony podcast. Niestety jusie konkurencja wyprzedziła o kilka długości. Jest teraz mnóstwo o niebo lepszych podcastów, wiec szkoda mi czasu na to stękanie, kiepski montaż i słaby research.
Niesamowite, szkoda Ci czasu, ale jednak weszłaś tutaj poczytałaś co ludzie piszą, dodałaś swoje 3 grosze i tym sposobem zmarnowałaś swój czas 😆
Agasc
Gacie z oceanu
Posty: 41
Rejestracja: czw sie 08, 2024 7:47 am

Post autor: Agasc »

A co Ciebie mój czas obchodzi? Zajmij się własnym życiem. To nie jest wątek o mnie.
extraterrestrial
Channelka
Posty: 30
Rejestracja: pt kwie 05, 2024 5:13 pm

Post autor: extraterrestrial »

ramen123 pisze: wt lis 12, 2024 10:26 am Wywiad z autorka książki o Poznanskim też tragedia, tak jakby Justynie brakowało wyczucia, które przecież kiedyś miała
ten wywiad jest niewiarygodny w najgorszy możliwy sposób.. x d ale niestety zakładam, że spłynie to po niej jak po kaczce i 0 konsekwencji czy refleksji
Patgo
PsychoFanka
Posty: 97
Rejestracja: czw mar 21, 2024 7:08 pm
Instagram: Zojgo

Post autor: Patgo »

Man wrażenie, że jej się nie chce. Jej pierwsze podcasty były super. Ciężko w obliczu tragedii jaką sptakala mówić, że coś było “super”. Ale opowiadała wszystko ze szczegółami. Nie rozwija się..
LosAnanas
HottStripper
Posty: 914
Rejestracja: sob kwie 29, 2023 10:23 pm

Post autor: LosAnanas »

W najnowszym odcinku mówi: Aleksandra mieszkała z Oliwią.
W następnym zdaniu: Aleksandra mieszkała sama (chodzi o to, że bez partnera, okej, ale no zdanie wcześniej tekst, że mieszkała z córką)

Plus mamy 2024 rok, a Justyna z uporem maniaka, że Aleksandra była PRZEDSZKOLANKĄ.
Poziom(k)a
PsychoFanka
Posty: 94
Rejestracja: śr wrz 04, 2024 10:36 am

Post autor: Poziom(k)a »

LosAnanas pisze: wt lis 19, 2024 12:18 am W najnowszym odcinku mówi: Aleksandra mieszkała z Oliwią.
W następnym zdaniu: Aleksandra mieszkała sama (chodzi o to, że bez partnera, okej, ale no zdanie wcześniej tekst, że mieszkała z córką)

Plus mamy 2024 rok, a Justyna z uporem maniaka, że Aleksandra była PRZEDSZKOLANKĄ.
To już jest zwykłe czepialstwo. Bez przesady…
Trochę dedukcji też nie zaszkodzi, stąd nie rozumiem Twojego oburzenia.
A co przedszkolanki to słownik języka polskiego mowi: przedszkolanka pot. «wychowawczyni w przedszkolu» także taka forma jest dopuszczalna ale fakt, nie jest to określenie potoczne.
Justyna robi błędny, ale w tym przypadku uważam, że to juz szukanie czegokolwiek, aby się przywalić.