Justyna 5 przez 10
Moderator: verysweetcherry
Re: Justyna 5 przez 10
A pamiętacie jak kilka lat temu zrobiła odcinek o morderstwie popełnionym przez węglarzy?
Myk był taki, że to była nieprawdziwa historia-zagadka dla czytelników z książki B. Lacha i K. Bondy. Justyna zrobiła z fikcyjnej opowiastki pełnoprawny odcinek myśląc, że to była prawdziwa historia. Także tak wygląda research. Odcinek został po kilku dniach usunięty, a Justyna baaaardzo się pokajała. Od tego czasu zaczęłam traktować wszystkie podcasty true crime z wielkim dystansem, a ich twórców traktować trochę jak sępy. Poza tym co to za tupet, żeby zrobić cały odcinek opierając się na 1 rozdziale z pojedynczej książki. „Królowa podcastów true crime” hihi
Myk był taki, że to była nieprawdziwa historia-zagadka dla czytelników z książki B. Lacha i K. Bondy. Justyna zrobiła z fikcyjnej opowiastki pełnoprawny odcinek myśląc, że to była prawdziwa historia. Także tak wygląda research. Odcinek został po kilku dniach usunięty, a Justyna baaaardzo się pokajała. Od tego czasu zaczęłam traktować wszystkie podcasty true crime z wielkim dystansem, a ich twórców traktować trochę jak sępy. Poza tym co to za tupet, żeby zrobić cały odcinek opierając się na 1 rozdziale z pojedynczej książki. „Królowa podcastów true crime” hihi
-
- LouiBag
- Posty: 319
- Rejestracja: śr sty 06, 2021 10:29 pm
Bardzo się pokajała? Ja pamiętam to inaczej. Nie było żadnego kajania, tylko usuwanie komentarzy i szybkie dogranie odcinka tak, żeby był zgodny z prawdą, a nie kompletną fikcją. A potem udawanie, że się nic nie stało.Omomlob pisze: ↑czw lis 07, 2024 9:02 am A pamiętacie jak kilka lat temu zrobiła odcinek o morderstwie popełnionym przez węglarzy?
Myk był taki, że to była nieprawdziwa historia-zagadka dla czytelników z książki B. Lacha i K. Bondy. Justyna zrobiła z fikcyjnej opowiastki pełnoprawny odcinek myśląc, że to była prawdziwa historia. Także tak wygląda research. Odcinek został po kilku dniach usunięty, a Justyna baaaardzo się pokajała. Od tego czasu zaczęłam traktować wszystkie podcasty true crime z wielkim dystansem, a ich twórców traktować trochę jak sępy. Poza tym co to za tupet, żeby zrobić cały odcinek opierając się na 1 rozdziale z pojedynczej książki. „Królowa podcastów true crime” hihi
-
- Mokra Włoszka
- Posty: 59
- Rejestracja: ndz sie 20, 2023 10:52 pm
What widać profesjonalne podejście do "pracy"Omomlob pisze: ↑czw lis 07, 2024 9:02 am A pamiętacie jak kilka lat temu zrobiła odcinek o morderstwie popełnionym przez węglarzy?
Myk był taki, że to była nieprawdziwa historia-zagadka dla czytelników z książki B. Lacha i K. Bondy. Justyna zrobiła z fikcyjnej opowiastki pełnoprawny odcinek myśląc, że to była prawdziwa historia. Także tak wygląda research. Odcinek został po kilku dniach usunięty, a Justyna baaaardzo się pokajała. Od tego czasu zaczęłam traktować wszystkie podcasty true crime z wielkim dystansem, a ich twórców traktować trochę jak sępy. Poza tym co to za tupet, żeby zrobić cały odcinek opierając się na 1 rozdziale z pojedynczej książki. „Królowa podcastów true crime” hihi
-
- RoyalBaby
- Posty: 21
- Rejestracja: pt maja 24, 2024 6:07 pm
Ja przestałam słuchać wszystkich true crime. Boli mnie moralnie nabijanie komus kasy za opowiadanie o czyichś tragediach. I ich wszystkie argumenty są inwalida:
Argument, że 'korzystaja z ogólnodostępnych źródeł' - to nadal czyjąś tragedia i nadal oni mają za to kasę. Najpierw zarobiła na tym gazeta czy inne 'ogolnodostepne zrodlo', potem podcaster.
Argumenty w przypadku zaginięć - 'chcemy sprawę nagłośnic' - okej, skoro to pomoc, to przypuszczam, że przeznaczycie wpływy z tego odcinka na poszukiwanie tej osoby?
Argument - 'szerzymy informacje i wpływamy na bezpieczenstwo'. Rzeczywiście, teraz świry przestaną działać w taki sposób, skoro już wszyscy wiemy, że tak działają.
Argument - 'pokazujemy błędy w śledztwach i sądownictwie' - i co z tego? Jakiś sędzia czy prokurator przesłucha podcastu osoby, która nie wie jak wyglądają akta i stwierdzi, że 'o kurde, rzeczywiście, ma racje'?
A po wyżej wymienionych argumentach i odpowiedziach pojawia się 'to mam nie zarabiać na swojej pracy i zaangażowaniu i robić to za darmo'? No cóż. Jeśli przyznaliby, że źródłem ich pracy są tragedie ludzkie, to tak. Ale nie, ich źródłem są ogólnodostępne źródła w internecie i wtedy argumentacja zatacza koło. Jakoś sprytnie zawsze uciekają od tego. Gdyby dotyczyło to bliskiej mi osoby, to by mnie krew zalała, że ktoś smie snuć o tym opowieści i robić z tego tania rozrywkę na YT
Argument, że 'korzystaja z ogólnodostępnych źródeł' - to nadal czyjąś tragedia i nadal oni mają za to kasę. Najpierw zarobiła na tym gazeta czy inne 'ogolnodostepne zrodlo', potem podcaster.
Argumenty w przypadku zaginięć - 'chcemy sprawę nagłośnic' - okej, skoro to pomoc, to przypuszczam, że przeznaczycie wpływy z tego odcinka na poszukiwanie tej osoby?
Argument - 'szerzymy informacje i wpływamy na bezpieczenstwo'. Rzeczywiście, teraz świry przestaną działać w taki sposób, skoro już wszyscy wiemy, że tak działają.
Argument - 'pokazujemy błędy w śledztwach i sądownictwie' - i co z tego? Jakiś sędzia czy prokurator przesłucha podcastu osoby, która nie wie jak wyglądają akta i stwierdzi, że 'o kurde, rzeczywiście, ma racje'?
A po wyżej wymienionych argumentach i odpowiedziach pojawia się 'to mam nie zarabiać na swojej pracy i zaangażowaniu i robić to za darmo'? No cóż. Jeśli przyznaliby, że źródłem ich pracy są tragedie ludzkie, to tak. Ale nie, ich źródłem są ogólnodostępne źródła w internecie i wtedy argumentacja zatacza koło. Jakoś sprytnie zawsze uciekają od tego. Gdyby dotyczyło to bliskiej mi osoby, to by mnie krew zalała, że ktoś smie snuć o tym opowieści i robić z tego tania rozrywkę na YT
-
- LouiBag
- Posty: 316
- Rejestracja: czw lut 29, 2024 2:45 pm
Natomiast, jeśli w sprawę zamieszane są elity, choćby i lokalne lub ktoś porządnie zadbał o to (czyt. miał na to kasę i znajomości), żeby nie nagrywać o sprawie dotyczącej bliskiej osoby (przypadek Eleni), to podcasterzy milczą jak zaklęci.SiabadabaLala pisze: ↑czw lis 07, 2024 1:09 pm Ja przestałam słuchać wszystkich true crime. Boli mnie moralnie nabijanie komus kasy za opowiadanie o czyichś tragediach. I ich wszystkie argumenty są inwalida:
Argument, że 'korzystaja z ogólnodostępnych źródeł' - to nadal czyjąś tragedia i nadal oni mają za to kasę. Najpierw zarobiła na tym gazeta czy inne 'ogolnodostepne zrodlo', potem podcaster.
Argumenty w przypadku zaginięć - 'chcemy sprawę nagłośnic' - okej, skoro to pomoc, to przypuszczam, że przeznaczycie wpływy z tego odcinka na poszukiwanie tej osoby?
Argument - 'szerzymy informacje i wpływamy na bezpieczenstwo'. Rzeczywiście, teraz świry przestaną działać w taki sposób, skoro już wszyscy wiemy, że tak działają.
Argument - 'pokazujemy błędy w śledztwach i sądownictwie' - i co z tego? Jakiś sędzia czy prokurator przesłucha podcastu osoby, która nie wie jak wyglądają akta i stwierdzi, że 'o kurde, rzeczywiście, ma racje'?
A po wyżej wymienionych argumentach i odpowiedziach pojawia się 'to mam nie zarabiać na swojej pracy i zaangażowaniu i robić to za darmo'? No cóż. Jeśli przyznaliby, że źródłem ich pracy są tragedie ludzkie, to tak. Ale nie, ich źródłem są ogólnodostępne źródła w internecie i wtedy argumentacja zatacza koło. Jakoś sprytnie zawsze uciekają od tego. Gdyby dotyczyło to bliskiej mi osoby, to by mnie krew zalała, że ktoś smie snuć o tym opowieści i robić z tego tania rozrywkę na YT
Żeby było sprawiedliwie, Justyna akurat prowadzi nie tylko podcasty kryminalne, ale umówmy się - to z nich jest najbardziej znana i na nich się wybiła.
-
- RoyalBaby
- Posty: 21
- Rejestracja: pt maja 24, 2024 6:07 pm
Nie znam sprawy Eleni. Tak, moje pretensjozale nie dotyczą żadnego twórcy osobiście, a ogółu tego środowiska i całego trendu na PRAWDZIWE ZBRODNIE, który myślę, że zestarzeje się w niefajny sposób
Dokładnie. To ściema. Chodzi o kasę dla twórców i tania rozrywkę do prasowania albo odkurzania dla kur domowych. To się po prostu do rzeczy dobrze monetyzuje, ale z moralnością to nie ma nic wspólnego. Gdybym. Gdybym byla rodzina jkiejś ofiary zbrodni, też bym się nie zgadzała żeby zarabiali na rodzinnej tragedii podkasterzy.SiabadabaLala pisze: ↑czw lis 07, 2024 1:09 pm Ja przestałam słuchać wszystkich true crime. Boli mnie moralnie nabijanie komus kasy za opowiadanie o czyichś tragediach. I ich wszystkie argumenty są inwalida:
Argument, że 'korzystaja z ogólnodostępnych źródeł' - to nadal czyjąś tragedia i nadal oni mają za to kasę. Najpierw zarobiła na tym gazeta czy inne 'ogolnodostepne zrodlo', potem podcaster.
Argumenty w przypadku zaginięć - 'chcemy sprawę nagłośnic' - okej, skoro to pomoc, to przypuszczam, że przeznaczycie wpływy z tego odcinka na poszukiwanie tej osoby?
Argument - 'szerzymy informacje i wpływamy na bezpieczenstwo'. Rzeczywiście, teraz świry przestaną działać w taki sposób, skoro już wszyscy wiemy, że tak działają.
Argument - 'pokazujemy błędy w śledztwach i sądownictwie' - i co z tego? Jakiś sędzia czy prokurator przesłucha podcastu osoby, która nie wie jak wyglądają akta i stwierdzi, że 'o kurde, rzeczywiście, ma racje'?
A po wyżej wymienionych argumentach i odpowiedziach pojawia się 'to mam nie zarabiać na swojej pracy i zaangażowaniu i robić to za darmo'? No cóż. Jeśli przyznaliby, że źródłem ich pracy są tragedie ludzkie, to tak. Ale nie, ich źródłem są ogólnodostępne źródła w internecie i wtedy argumentacja zatacza koło. Jakoś sprytnie zawsze uciekają od tego. Gdyby dotyczyło to bliskiej mi osoby, to by mnie krew zalała, że ktoś smie snuć o tym opowieści i robić z tego tania rozrywkę na YT
-
- LouiBag
- Posty: 316
- Rejestracja: czw lut 29, 2024 2:45 pm
Chodzi o zabójstwo jej córki.SiabadabaLala pisze: ↑czw lis 07, 2024 3:33 pm Nie znam sprawy Eleni. Tak, moje pretensjozale nie dotyczą żadnego twórcy osobiście, a ogółu tego środowiska i całego trendu na PRAWDZIWE ZBRODNIE, który myślę, że zestarzeje się w niefajny sposób
Ja ogólnie nie jestem jakimś przeciwnikiem true crime, ale opowiadanie o prawdziwych historiach kryminalnych czy zaginięciach wymaga szczególnej wrażliwości, taktu i delikatności. A są podcasterki, które robią sobie przy nagrywaniu jaja. To akurat nie jest przypadek Justyny. TC wymaga też dobrego researchu, bo myląc fakty można po prostu zrobić komuś krzywdę. A research u Justyny kuleje nie od wczoraj.
Też się z tym zgadzam. Jesvzse często niesmaczne reklamy jedzenia dla psów, uczelni (pamiętam, że to akurat robiła Justyna), kadzidełek i innych pierdół jak z targu i bilbordow jest niesmaczne. Nie chce sobie nawet wyobrażać jak może czuć się rodzina osób, o których są podcasty. Tutaj reklama serialu i zaraz sprawa zabójstwa dla uciechy innych.. Przestałam słuchać.Hav pisze: ↑czw lis 07, 2024 4:03 pm Dokładnie. To ściema. Chodzi o kasę dla twórców i tania rozrywkę do prasowania albo odkurzania dla kur domowych. To się po prostu do rzeczy dobrze monetyzuje, ale z moralnością to nie ma nic wspólnego. Gdybym. Gdybym byla rodzina jkiejś ofiary zbrodni, też bym się nie zgadzała żeby zarabiali na rodzinnej tragedii podkasterzy.
nie wrzucajmy wszystkich do jednego wora. Są tacy, którzy przedstawiają te historie w sposób empatyczny, z szacunkiem do wszystkich. O tego typu historiach od zawsze powstawały książki czy filmy dokumentalne, które też są monetyzowane, czy przez to przestaliśmy czytać i oglądać?bialy_kot pisze: ↑czw lis 07, 2024 4:49 pm Też się z tym zgadzam. Jesvzse często niesmaczne reklamy jedzenia dla psów, uczelni (pamiętam, że to akurat robiła Justyna), kadzidełek i innych pierdół jak z targu i bilbordow jest niesmaczne. Nie chce sobie nawet wyobrażać jak może czuć się rodzina osób, o których są podcasty. Tutaj reklama serialu i zaraz sprawa zabójstwa dla uciechy innych.. Przestałam słuchać.
-
- SkrzydełkaZhooters
- Posty: 200
- Rejestracja: śr lip 12, 2023 1:39 pm
mając do wyboru milczeć jak zaklęci lub -w najlżejszym przypadku- zżymać się z mailami zawierającymi groźby to nie dziwię się, że wybierają to pierwsze.SmokAnalog pisze: ↑czw lis 07, 2024 3:20 pm Natomiast, jeśli w sprawę zamieszane są elity, choćby i lokalne lub ktoś porządnie zadbał o to (czyt. miał na to kasę i znajomości), żeby nie nagrywać o sprawie dotyczącej bliskiej osoby (przypadek Eleni), to podcasterzy milczą jak zaklęci.
Żeby było sprawiedliwie, Justyna akurat prowadzi nie tylko podcasty kryminalne, ale umówmy się - to z nich jest najbardziej znana i na nich się wybiła.
-
- LouiBag
- Posty: 316
- Rejestracja: czw lut 29, 2024 2:45 pm
Ale też nie można się dziwić, że ktoś nie chce publicznego rozdrapywania spraw, które dotyczą np.jego bliskich. Jeśli ktoś ma środki, tak je wykorzysta, np. skontaktuje się z dobrym prawnikiem.SkarolinaS pisze: ↑pt lis 08, 2024 5:02 pm mając do wyboru milczeć jak zaklęci lub -w najlżejszym przypadku- zżymać się z mailami zawierającymi groźby to nie dziwię się, że wybierają to pierwsze.
Nikt praktycznie nie zajmuje się sprawą "samobójstwa" B. Frykowskiego, no ciekawe czemu.
A czy zwróciłaś uwagę o czym pisałam? O reklamach przed albo w trakcie, które są niestosowane. Książki też często czy dokumenty powstają z rodziną lub za jej zgoda.malalejde pisze: ↑pt lis 08, 2024 4:00 pm nie wrzucajmy wszystkich do jednego wora. Są tacy, którzy przedstawiają te historie w sposób empatyczny, z szacunkiem do wszystkich. O tego typu historiach od zawsze powstawały książki czy filmy dokumentalne, które też są monetyzowane, czy przez to przestaliśmy czytać i oglądać?
-
- Siatkarka
- Posty: 1
- Rejestracja: pn mar 04, 2024 4:17 pm
Ja patrzę na tę sprawę w inny sposób, w niektórych sprawach potrzebny jest rozgłos. Najlepszym przykładem jest to co się dzieje w procesie Richarda Allena (morderstwo na moście w Delphi). Amerykańscy podcasterzy robią w tej sprawie naprawdę dobrą robotę (pomijając tych, którzy są w swoich relacjach bardzo stronniczy).
Problemem polskich podcasterów true crime jest poziom tego co robią. Jeśli każda osoba interesująca się true crime wie, że badanie na wykrywaczu kłamstw nie jest wiarygodne to wie, że to co zrobiła Herring z Beatą Pasik jest niczym innym jak szukaniem taniej sensacji na ludzkiej tragedii. A niewiele osób to zauważa.
Żeby nie było off topu - Justynę całkowicie dyskwalfikują moim zdaniem popełniane błędy faktograficzne. Brak szacunku do sprawy, ofiar, słuchaczy.
Problemem polskich podcasterów true crime jest poziom tego co robią. Jeśli każda osoba interesująca się true crime wie, że badanie na wykrywaczu kłamstw nie jest wiarygodne to wie, że to co zrobiła Herring z Beatą Pasik jest niczym innym jak szukaniem taniej sensacji na ludzkiej tragedii. A niewiele osób to zauważa.
Żeby nie było off topu - Justynę całkowicie dyskwalfikują moim zdaniem popełniane błędy faktograficzne. Brak szacunku do sprawy, ofiar, słuchaczy.
-
- RoyalBaby
- Posty: 17
- Rejestracja: pn lut 26, 2024 10:27 am
Justyna wg mnie miałaby lepsze odcinki, gdyby je czytała, bo jak opowiada to zapomina o niektórych rzeczach, przekręca itd
jest kilka odcinków czytanych i bardzo słuchać, że czyta. Justyna ma chyba problem z intonacją i zawsze wychodzi to bardzo sztucznie. Jednak wolę jak opowiada.canis_rufus1 pisze: ↑pn lis 11, 2024 10:32 am Justyna wg mnie miałaby lepsze odcinki, gdyby je czytała, bo jak opowiada to zapomina o niektórych rzeczach, przekręca itd
-
- Mokra Włoszka
- Posty: 63
- Rejestracja: ndz mar 03, 2024 2:05 pm
I byłaby następna Olga Herring... Co kto lubi, ja akurat wolę opowiadanie od sztywnego czytania "wypracowania".canis_rufus1 pisze: ↑pn lis 11, 2024 10:32 am Justyna wg mnie miałaby lepsze odcinki, gdyby je czytała, bo jak opowiada to zapomina o niektórych rzeczach, przekręca itd
Tylko żeby Justyna się ogarnęła z tymi błędami, bo to faktycznie nieprofesjonalne. A ona jest w końcu zawodową podcasterką i z tego żyje. Dobrze byłoby się przyłożyć.
-
- RoyalBaby
- Posty: 17
- Rejestracja: pn lut 26, 2024 10:27 am
odcinek o Woloszynie, Raport cenniejszy od życia, to taki pierwszy, o którym od razu pomyślałam po Twoim pytaniu. Daj znać, czy masz podobne odczucia do moich.
Justyna naprawdę chyba straciła tą iskrę do „piąte nie zabijaj”. Brakuje mi jakiegoś rzetelnie zrobionego reaserchu, dobrzr narracyjnego odcinka. Pod ostatnim odcinkiem na grupie, pojawiły się krytyczne komentarze że odcinek robiony po łebkach, bez hejtu.. ale oczywiście ludzie jedyne co potrafią powiedzieć to, że trzeba docenić jej pracę a nie komentować bo nie dawno urodziła dziecko ja wszystko rozumiem, ale już bez przesady widzowie z grupy chyba myślą, że za każdy odcinek trzeba robić podziękowania, bo autorka podcastu urodziła dziecko, a i tak dla nas nagrywa.
Wywiad z autorka książki o Poznanskim też tragedia, tak jakby Justynie brakowało wyczucia, które przecież kiedyś miałalichixx pisze: ↑wt lis 12, 2024 8:45 am Justyna naprawdę chyba straciła tą iskrę do „piąte nie zabijaj”. Brakuje mi jakiegoś rzetelnie zrobionego reaserchu, dobrzr narracyjnego odcinka. Pod ostatnim odcinkiem na grupie, pojawiły się krytyczne komentarze że odcinek robiony po łebkach, bez hejtu.. ale oczywiście ludzie jedyne co potrafią powiedzieć to, że trzeba docenić jej pracę a nie komentować bo nie dawno urodziła dziecko ja wszystko rozumiem, ale już bez przesady widzowie z grupy chyba myślą, że za każdy odcinek trzeba robić podziękowania, bo autorka podcastu urodziła dziecko, a i tak dla nas nagrywa.
-
- ŚpioszkiKenzo
- Posty: 4
- Rejestracja: pn kwie 10, 2023 1:17 pm