W sumie jak w tytule.
Jak to u Was wygląda? Czy Wasz facet płaci np. za botoks, usta, rzęsy, paznokcie? Czy płaci za wakacje? Jak u Was wygląda z pieniędzmi?
Czy Wasz partner płaci za Wasze zachcianki?
Moderatorzy: KasandraCwir, verysweetcherryW sumie to nie robie zadnej z wymienionych rzeczy
ale w zwiazku (15 lat razem) mamy podzial na pieniadze wspolne (rachunki itp) oraz wlasne czyli wlasnie na jakies pierdoly i inne zachcianki i kazde z nas oplaca te rzeczy samemu. Taki uklad mamy wlasciwie od kiedy zamieszkalismy razem. Pieniadze wspolne dokladamy proporcjonalnie do zarobkow, kiedys on wiecej a od kilku lat juz ja.
Wakacje oplacamy rowniez ze wspolnej puli. No, chyba ze ja jade na solo trip to wtedy wiadomo place sama
Wakacje oplacamy rowniez ze wspolnej puli. No, chyba ze ja jade na solo trip to wtedy wiadomo place sama
- montekarbon
- RoyalBaby
- Posty: 16
- Rejestracja: pt kwie 05, 2024 1:27 pm
Jak powyżej. My mamy wspólne konto na rachunki i większe domowe wydatki, a resztę opłacamy sami. Nie kupuje mi ciuchów, kosmetyków i nie sponsoruje wakacji. :D
Oczywiście dajemy sobie prezenty, zapraszamy się wzajemnie do restauracji itp., ale zachcianki sponsorujemy sobie sami.
Oczywiście dajemy sobie prezenty, zapraszamy się wzajemnie do restauracji itp., ale zachcianki sponsorujemy sobie sami.
-
Rzeka.chaosu
- Currently:Vienna
- Posty: 1140
- Rejestracja: śr lut 26, 2025 4:56 pm
Nie robię botoksu i rzęs, itp. Za kosmetyczkę, fryzjera, itp. płacę sama. On inne rzeczy kupuje, raczej takie związane z pasjami, elektronikę, restauracje.
- ZimnyKaloryfer
- JaZapier***
- Posty: 1767
- Rejestracja: pn maja 15, 2023 1:31 pm
Mamy totalnie wspólne pieniądze. Każde z nas ma swoje osobiste konto i co miesiąc on płaci za a,b,c a ja za x,y,z. Oprócz tego każdy ma swoje pieniądze ale jak któremuś się skończą to po prostu sobie wysyłamy. Każdy ma swoje oszczędnościowe konto i sam sobie decyduje czy chce mieć tam jakieś pieniądze czy nie. Żadne z nas nie ma jakiś specjalnych fanaberii ale zarówno jestem w stanie zapłacić staremu za fryzjera jak on mi za dentystę 
Za kosmetyczkę itp. płacę sama, za wakacje pół na pół płacimy, tak samo inne wyjazdy. Zarabiamy podobnie, poza tym nawet jakbym zarabiała mniej to mój parter a nie sponsor a rzęsy czy paznokcie nie są pierwszą potrzebą. Wydaje na to, na co mnie stać.