Tak. Ja osobiście wolałabym (i wolę byc sama) i trzymac się zdala od dramatów, niż spotykac się z kimś, kto albo sam jest szalony, albo ma szaloną byłą. To wszystko zalatuje mi patologia i jakimis historiami z uwagi. Gdzie oczywiscie wszystko konczy się tragedia. Polecam najnowszy odcinek zbrodni Ikara na yt - typ gadał o dzieciach majac maks 21 lat, oświadczył jej się, kiedy miała 18, rodzice pozwolili jej się przeprowadzic do niego i tesciow, skonczylo się smiercia w niewiadomych oklicznościach w 9 miesiacu ciazy. Po drodze były pożyczki i dziwne zachowania typa i teściów. Typ chwilę po smierci zony juz był na tinderze i szukał kolejnej.opti202 pisze: ↑ndz cze 30, 2024 2:13 pmPlotkara pisze: ↑ndz cze 30, 2024 2:08 pmA ile masz lat? Tak, jesli facet ma 40 lat, nigdy nie był w poważnym zwiazku (np. w malzenstwie albo wieloletnim zwiazku), to jest ryzko, ze jest niedojrzały albo nie ogarnia relacji międzyludzkich. Z tym, że sytuacje w życiu są rozne i moze nie był z nikim długo z innych powodow.Rumimami pisze: ↑ndz cze 30, 2024 1:43 pm
Dzięki za podzielenie się. Właśnie trochę mnie przeraża, że byłabym na innym etapie życia niż facet i mniej doświadczona. Co innego, gdybym też miała dziecko - wtedy na pewno inaczej bym patrzyła na związek, miała inne oczekiwania i potrzeby niż jako totalna singielka.
Z drugiej strony faceci dla mnie tj. ok. 40tki, kawalerowie, to też ciężko mi się z nimi dogadać ze względu na mały poziom dojrzałości.
Ale dobrze piszecie o atencjuszach z portali, którzy szukają potwierdzenia swojej zajebistości - na szczęście już mam pewien radar w sobie, że raczej czuję o co chodzi, ale jak byłam młodsza to przepadałam i mocno później byłam poraniona.
Z tydzien temu napisał do mnie z facet, ktory siedział w apce majac 8 miesięcznie dziecko (!), rzekomo był singlem od kilku miesiecy. Opowiadał mi, że rozstał się z była, bo zrobiła się agresywna i skonczylo się na tym, że kosz na smieci wylądował w pobliżu dziecka i się rozstali, dziecko zostało z nim. Zapytalam, czy kobieta nie przejawiała agresji wczesniej - zanim się zdecydowali na dziecko, powiedział, ze „aniołem nie była”. Tak, że gruba patologia i od takich historii trzymałabym się z daleka. Jeszcze powiedział, ze zadna terapia i pomoc mu niepotrzebna.
Myślę, że serio trzeba uwazac i dokładnie dowiedziec się od faceta, jakie były okoliczności rozstania, ale przede wszystkim - obserwować jego zachowania
Ja też ;-) też poznałam kiedyś faceta, co już chciał jechać do mojego miasta na randkę, wypisywał do mnie non stop, był męczący. Potem się okazało, że ukrywał przede mną ex żonę i dwie córki a on lubił zaglądać do kieliszka. Zaproponował randkę w winiarni Wydaje mi sie, ze takie pato zachowania to łatwo wykryć bez spotykania sie z nimi. Gorzej rozpoznać narcystyczne zachowania, jeśli ma sie do czynienia z kimś bardzo inteligentnym. Ja już mam radar na narcyzów i bez żalu blokuje, jeśli ktoś mi robi push & pull, nawet jeśli to naprawdę „dobra” partia.
Podsumowując, nie skreślałabym od razu kogoś kto ma ex żonę, ale trzeba wyczuć, czy Pan chciałby sie ponownie ustatkować, mieć kolejne dziecko czy tylko tak mówi a chce sobie odbić nieudane lata małżeństwa.
Jesli chodzi o typa, z ktorym spotykam się rok temu (tego z dziecmi), pozniej powychodziły na jaw okoliczności i oczywiscie obwiniał byłą za wszystko. Nie wykluczam, ze się jednak zeszli. Zaczęły się telefony, nawet sąsiedzi jej donieśli, ze się pojawiłam.
No po prostu od takich dramatów zdala