Mam wrażenie że niektórzy za dużo filmów się naoglądali i szukają jakiejś sensacji. Gdyby były jakiekolwiek podejrzenia, nuta niepewności, dawno by się tym tematem służby zajęły. Myślę, że na wiele pytań mógł odpowiedzieć monitoring na podwórku i dlatego sprawa nie idzie „dalej”.
Okropna choroba, okropna śmierć. Ale niestety aż na wskroś prosta.
Tragedia spod Konina
Moderator: verysweetcherry- laura_bunko
- Tritonotti
- Posty: 192
- Rejestracja: śr lut 26, 2025 12:49 pm
Sądzę tak samo! Bardzo dużo osób wręcz chce, żeby wyszło że to mąż zabił, żeby była większa sensacja.. a sprawa jest z tych prostych i niestety bardzo smutnych.asiaan pisze: ↑ndz paź 19, 2025 1:47 pm Mam wrażenie że niektórzy za dużo filmów się naoglądali i szukają jakiejś sensacji. Gdyby były jakiekolwiek podejrzenia, nuta niepewności, dawno by się tym tematem służby zajęły. Myślę, że na wiele pytań mógł odpowiedzieć monitoring na podwórku i dlatego sprawa nie idzie „dalej”.
Okropna choroba, okropna śmierć. Ale niestety aż na wskroś prosta.
-
AndrzejBobak
- SushiRoll
- Posty: 241
- Rejestracja: śr lut 14, 2024 9:24 am
Wiem, że służby często dają ciała, robią po łebkach, przyjmują najprostsze hipotezy. Ale tutaj mieliśmy do czynienia z medialną sprawą, dodatkowo dzieciobójstwem, więc gdyby mieli cień podejrzenia, że zrobił to mąż, to raczej tego by tak nie zostawili. Niektórzy powariowali dosłownie i bawią się w jakieś csi, które tylko po wpisach w mediach społecznościowy wytropi prawdziwego mordercę xD
Tu chyba jeszcze to nie padło, ale, jeśli wierzyć temu, co było pisane na fb, a wyniesione od ludzi ze szpitala, w liście pożegnalnym Karolina określiła, w co mają być ubrane dziewczynki na pogrzeb i te ubranka zostawiła przygotowane w szafie.
Tu chyba jeszcze to nie padło, ale, jeśli wierzyć temu, co było pisane na fb, a wyniesione od ludzi ze szpitala, w liście pożegnalnym Karolina określiła, w co mają być ubrane dziewczynki na pogrzeb i te ubranka zostawiła przygotowane w szafie.
Ludzie ze szpitala zobaczyli list napisany przez denatke czy podsluchali co mogł mowic mąż...ciekaweAndrzejBobak pisze: ↑ndz paź 19, 2025 7:59 pm Wiem, że służby często dają ciała, robią po łebkach, przyjmują najprostsze hipotezy. Ale tutaj mieliśmy do czynienia z medialną sprawą, dodatkowo dzieciobójstwem, więc gdyby mieli cień podejrzenia, że zrobił to mąż, to raczej tego by tak nie zostawili. Niektórzy powariowali dosłownie i bawią się w jakieś csi, które tylko po wpisach w mediach społecznościowy wytropi prawdziwego mordercę xD
Tu chyba jeszcze to nie padło, ale, jeśli wierzyć temu, co było pisane na fb, a wyniesione od ludzi ze szpitala, w liście pożegnalnym Karolina określiła, w co mają być ubrane dziewczynki na pogrzeb i te ubranka zostawiła przygotowane w szafie.
-
AndrzejBobak
- SushiRoll
- Posty: 241
- Rejestracja: śr lut 14, 2024 9:24 am
Oho, i znów dowalanie mężowi i szukanie drugiego dna.
Tak, mąż wrzucił swoje córki do szamba, poderżnął gardło żonie, potem jak gdyby nigdy nic, pojechał do apteki i kupił leki. Wcześniej podrobił pismo żony albo zmusił ją do napisania listu pożegnalnego, tworząc w nim ckliwą historię o ubrankach pogrzebowych. Potem z zaangażowaniem i grą na miarę oscara udawał przed wszystkimi zrozpaczonego człowieka. Oczywiście, w międzyczasie rozpowiadał wszystkim, co było w liście i że żona była psychicznie chora, żeby ludzie mu uwierzyli. No i zdążył jeszcze wyczyścić monitoring. Na pogrzeb zatrudnił ochronę, żeby postronni nie widzieli, że się cieszy z tych śmierci i kazał rodzinie udzielać się na forach, żeby go bronili, a winą obarczali żonę. A wszystko to, żeby potem żyć sobie z ciężarną kochanką. Tak było, nie zmyślam.
Nie zwalam,ale skad ludzie ze szpitala mogliby wiedziec co bylo w liście? Było juz tu rzucanie sie o opinie sasiadów,kolegòw ze szkoły,etc,wiec dlaczego nie moge sie przywalic o przeciek ze szpitala?AndrzejBobak pisze: ↑pn paź 20, 2025 7:45 am Oho, i znów dowalanie mężowi i szukanie drugiego dna.
Tak, mąż wrzucił swoje córki do szamba, poderżnął gardło żonie, potem jak gdyby nigdy nic, pojechał do apteki i kupił leki. Wcześniej podrobił pismo żony albo zmusił ją do napisania listu pożegnalnego, tworząc w nim ckliwą historię o ubrankach pogrzebowych. Potem z zaangażowaniem i grą na miarę oscara udawał przed wszystkimi zrozpaczonego człowieka. Oczywiście, w międzyczasie rozpowiadał wszystkim, co było w liście i że żona była psychicznie chora, żeby ludzie mu uwierzyli. No i zdążył jeszcze wyczyścić monitoring. Na pogrzeb zatrudnił ochronę, żeby postronni nie widzieli, że się cieszy z tych śmierci i kazał rodzinie udzielać się na forach, żeby go bronili, a winą obarczali żonę. A wszystko to, żeby potem żyć sobie z ciężarną kochanką. Tak było, nie zmyślam.