Gigi122 pisze: ↑pn paź 20, 2025 12:40 am
Zapomniałaś że Anna by nikogo nie wpuściła do środka innego
Wpuściła tego kogo miała wpuścić Jeśli ktoś przychodził po haracz od wielu miesięcy to go znała a bandyci nie demolowali sklepu tylko brali kasę za „ochronę” i odchodzili
Czemu właściciel nalegał żeby była tego dnia w pracy, a ona nalegała żeby jej mąż był z nią wieczorem?
Zostawili chore dziecko w domu Naprawdę tak ważne było liczenie utargu do 22?
Anna zaproponowała Danielowi żeby zatrudnił się jako ochroniarz w firmie jej szefa ale on podobno odrzucił tę propozycję bo to była za mała firma- 3 butiki z dużymi obrotami?
może Daniel jednak przyjął tę propozycję i wspólnie zamierzali zmienić reguły gry, dlatego zginął
Po haracz nie przychodzą makiaweliczni złoczyńcy tylko osiłki, którym niewiele trzeba żeby się zdenerwować
Pyskówka z Anna, ona mówi, że nie zapłacą albo że przeszli do konkurencji Szarpanina, dostaje w zęby,Daniel rzuca się na napastnika, uderza go , następuje strzał z bliskiej odległości w pierś, następny w szyję do Anny która usiłuje chywycić za telefon, słania się na nogach, drugi strzał w pierś ześlizguje się na ramię , kobieta pada, napastnik uznaje że już nie wstanie, wraca do leżącego na brzuchu Daniela i dla pewności strzela jeszcze raz w plecy Zabiera pieniądze i klucze, wychodzi Być może nie był sam i ktoś inny wziął pieniądze z kasetki Oraz raczej czeka na niego zaparkowane gdzieś w bocznej ulicy auto z kierowcą bo noc jest zimna