Szczerze to ja pamiętam co najwyżej pojedyncze kadry z życia z tego okresu. Typu - w wieku 5 lat się przeprowadziliśmy, i pamiętam jak weszłam do nowego mieszkania. Pamiętam że miałam niebieskie drewniaki. I takie pojedyncze rzeczy. A jak miał 4 lata to już w ogóle.
Tomasz Cichowicz
Moderator: verysweetcherry
-
- Collagen z chlorellą
- Posty: 3877
- Rejestracja: czw mar 21, 2024 2:11 pm
Re: Tomasz Cichowicz
Jak probuje postawic sie w jego sytuacji, na mysl przychodzi mi Julia Wendell. Jej twarz obiegla wszystkie media, a mimo to rodzice Madeleine nie kwapili sie, by sie z zaburzona dziewczyna kontaktowac. Dla niego teorie matki Tomka zapewne brzmia rownie absurdalnie.
Ale badania były robione.Lo1337a pisze: ↑sob sie 03, 2024 12:36 pm Jak probuje postawic sie w jego sytuacji, na mysl przychodzi mi Julia Wendell. Jej twarz obiegla wszystkie media, a mimo to rodzice Madeleine nie kwapili sie, by sie z zaburzona dziewczyna kontaktowac. Dla niego teorie matki Tomka zapewne brzmia rownie absurdalnie.
Ja pamiętam dość sporo, ale rozumiem, że każda osoba działa inaczej, pewnie jakieś traumatyczne zdarzenie też wymazuje wspomnienia. Po prostu tak się tylko zastanawiam, że przecież trafiając do nowej rodziny musiał pamiętać, że miał inną mamę, innego tatę, kolegów, a teraz mówią mu, że to są jego rodzice. Rozumiem też, że takim maluchem łatwiej się manipuluje.Platini_blabla pisze: ↑sob sie 03, 2024 10:59 am Szczerze to ja pamiętam co najwyżej pojedyncze kadry z życia z tego okresu. Typu - w wieku 5 lat się przeprowadziliśmy, i pamiętam jak weszłam do nowego mieszkania. Pamiętam że miałam niebieskie drewniaki. I takie pojedyncze rzeczy. A jak miał 4 lata to już w ogóle.
Chyba właśnie dna, w stanach jej nie robili, głośno o tym było,nawet wystąpiła tam w telewizji,a rodzice madeline od początku wiedzieli że to nie ona bo prawdopodobnie sami te dziecko zabili
Z oficjalnych informacji widzialam tylko te, ze zrobila test na pochodzenie i wyszlo, ze jest w stu procentach Polka. Natomiast ten wyjazd do Stanow to byla jakas dziwna akcja, w ktora zaangazowala sie jakas celebrytka-medium, ktora Julia poczatkowo ubostwiala, a potem znienawidzila (schemat czesty u osob z borderline). Raczej nic konkretnego z tego nie wyniknelo, poza tym jak mogli zrobic jej testy DNA pod katem zgodnosci z Maddie, bez udzialu panstwa McCann?
Nawet jesli rodzice zabili Madeleine i doskonale wiedzieli, ze Julia nie jest ich corka, to mogliby teoretycznie zgodzic sie na te badania po to, zeby ukrocic spekulacje - tak, jak w tym watku jest zasugerowane w kontekscie Ryana. Ale najwyrazniej nie chcieli brac udzialu w tej szopce. Byc moze dla Ryana ta historia z matka Tomka tez jest szopka, z ktora nie chce miec nic wspolnego. Jego prawo.
Oczywiście,nie można kogoś zmusić do czegośLo1337a pisze: ↑ndz sie 04, 2024 11:41 am Z oficjalnych informacji widzialam tylko te, ze zrobila test na pochodzenie i wyszlo, ze jest w stu procentach Polka. Natomiast ten wyjazd do Stanow to byla jakas dziwna akcja, w ktora zaangazowala sie jakas celebrytka-medium, ktora Julia poczatkowo ubostwiala, a potem znienawidzila (schemat czesty u osob z borderline). Raczej nic konkretnego z tego nie wyniknelo, poza tym jak mogli zrobic jej testy DNA pod katem zgodnosci z Maddie, bez udzialu panstwa McCann?
Nawet jesli rodzice zabili Madeleine i doskonale wiedzieli, ze Julia nie jest ich corka, to mogliby teoretycznie zgodzic sie na te badania po to, zeby ukrocic spekulacje - tak, jak w tym watku jest zasugerowane w kontekscie Ryana. Ale najwyrazniej nie chcieli brac udzialu w tej szopce. Byc moze dla Ryana ta historia z matka Tomka tez jest szopka, z ktora nie chce miec nic wspolnego. Jego prawo.
-
- Skarpeta Rakieta
- Posty: 80
- Rejestracja: ndz maja 19, 2024 6:20 pm
Swoją drogą, to Papryk Wege wykonał mocny d1ck move w tej sprawiel wykorzystjąc tragedię mamy Tomka do produkcji swojego pseudodokumentu. I jeszcze te kocipoly, że Pitts zostałby deportowany, jakby się okazało, że jest Tomkiem
Wiem, że nie ma co się spodziewać RiGzu po tym człowieku, ale to było wyjątkowo cyniczne posunięcie, które zaszkodziło tylko pani Cichowicz i Pittsowi rozdmuchują tę sprawę.
Wiem, że nie ma co się spodziewać RiGzu po tym człowieku, ale to było wyjątkowo cyniczne posunięcie, które zaszkodziło tylko pani Cichowicz i Pittsowi rozdmuchują tę sprawę.
-
- MieszkankaPowiśla
- Posty: 944
- Rejestracja: czw kwie 04, 2024 2:50 pm
Po tylu latach już dawno nie byłoby po tym śladu.Niemampomyslunanick pisze: ↑pn sie 05, 2024 9:06 am Tomek mógłby nie mieć wspomnień w tym wieku, ale 5-latek ma dość rozwiniętą mowę, więc chyba znałby chociaż podstawowo język polski? Znałby polskie słowa i miał polski akcent? Ta kwestia jest zupełnie pomijana w sprawie Tomka.
-
- BlondDoczep
- Posty: 144
- Rejestracja: czw sty 07, 2021 1:54 pm
Raczej na pewno nie. Pamiętam, że kilka lat temu była sprawa gdzie rodzeństwo adoptowane przez parę z USA szukało swojej młodszej siostry, która została w Polsce. Była ich trójka i mieli chyba 6-9 lat kiedy wyjechali do Stanów i żadne z nich nie pamiętało języka.Niemampomyslunanick pisze: ↑pn sie 05, 2024 9:06 am Tomek mógłby nie mieć wspomnień w tym wieku, ale 5-latek ma dość rozwiniętą mowę, więc chyba znałby chociaż podstawowo język polski? Znałby polskie słowa i miał polski akcent? Ta kwestia jest zupełnie pomijana w sprawie Tomka.
Dla mnie ta sprawa jest typu „nigdy nie mów nigdy”. Ciężko mi uwierzyć w to, natomiast czasami w życiu zdarzają się takie sytuacje, które nawet nam by się nie śniły. Jeśli ktoś interesuje się takimi tematami to wie, ze w tamtych czasach wywożenie dzieci czy jakieś adopcje zagraniczne naprawdę miały miejsce.
A w przypadku tego Ryana jest sporo nieścisłości. Dziwnym zbiegiem okoliczności jest to, że jego dziadek miał polskie korzenie i nawet mówił po polsku.
A w przypadku tego Ryana jest sporo nieścisłości. Dziwnym zbiegiem okoliczności jest to, że jego dziadek miał polskie korzenie i nawet mówił po polsku.
-
- RóżowePolo
- Posty: 12
- Rejestracja: sob mar 16, 2024 12:48 pm
moim zdaniem to on, jest bardzo podobny, nic nie wiadomo na temat jego rodziców (bynajmniej ja nic nie wyczytałam) no i sam fakt że nie chce zrobić badań jest już dziwny, ryzykowałby wiele bo gdyby wyszło że jednak jest polakiem to zostalby deportowany a on ma tam całe swoje życie rodzinę dziecko, ale gdybym ja nie miała wątpliwości co do swojego pochodzenia to zgodziłabym się chociażby dla spokoju tej biednej kobiety, nie wyobrażam sobie co ona czuje mając nadzieję że to jednak on i nie mieć na to potwierdzenia przykra sprawa
Ty bys sie zgodzila, ale nie kazdy tak do tego podejdzie. Probuje sobie wyobrazic perspektywe Ryana, do ktorego nagle zaczely wypisywac tysiace osob, z roznych pobudek chcac zburzyc mu cale zycie i wyobrazenie o sobie. To sa powazne oskarzenia, sugerowanie, ze osoby, ktore uwazasz za swoich rodzicow byly zaangazowane w handel ludzmi. Moze gdyby nie ten caly szum medialny, gdyby po prostu sama matka Tomka sie do niego zglosila, podszedlby do tego z wieksza wyrozumialoscia, a tak? Nie wiem, co ja zrobilabym na jego miejscu, ale mysle, ze mialabym wieksze rozterki niz to, jak osoby, ktore wywolaly pozar w moim zyciu, sie czuja i czy nie potrzeba im dodatkowych wyjasnien.victoriaxsd pisze: ↑wt sie 13, 2024 5:28 pm moim zdaniem to on, jest bardzo podobny, nic nie wiadomo na temat jego rodziców (bynajmniej ja nic nie wyczytałam) no i sam fakt że nie chce zrobić badań jest już dziwny, ryzykowałby wiele bo gdyby wyszło że jednak jest polakiem to zostalby deportowany a on ma tam całe swoje życie rodzinę dziecko, ale gdybym ja nie miała wątpliwości co do swojego pochodzenia to zgodziłabym się chociażby dla spokoju tej biednej kobiety, nie wyobrażam sobie co ona czuje mając nadzieję że to jednak on i nie mieć na to potwierdzenia przykra sprawa
Na pewno nie uwazam, ze to, ze nie chce zrobic tych badan, jakos uwiarygadnia teze, ze jest Tomkiem.
A na jakiej podstawie niby mialby zostac deportowany?
Mam nadzieje, ze zartujesz. Bedziesz grzebal mu w smieciach, zlecisz badania DNA bez jego zgody, a jak okaze sie, ze jest Tomkiem, to co? Sila sciagniesz go do jego prawdziwej matki? Dajcie facetowi spokoj. Skoro sam nic nie robi w kierunku wyjasnienia tej sprawy, to znaczy, ze nie jest tym zainteresowany i nic nie musi nikomu udowadniać. I to jest jego swiete prawo. Jesli juz, to on jest ofiarowa tej sytuacji, a ludzie sie zachowuja, jakby popelnil jakas zbrodnie, za ktora koniecznie musi poniesc konsekwencje. No nie. Dajcie mu zyc.Kamil1609 pisze: ↑śr sie 14, 2024 12:40 pm Witam, jestem nowy na tym forum ale temat Tomka znam od dawna, w mojej opinii na 99% zaginionym Tomkiem jest Ryan Pitts, długo śledziłem sam temat aż zacząłem sam kopać, mam adres pod którym wielce prawdopodobne zamieszkuje, lub zamieszkuje najbliższa rodzina od strony żony (Państwo Guilbeault). Miejscowość Nashua w stanie New Hampshire. Otóż sprawa wygląda tak, co roku jestem w Stanach Zjednoczonych, moja rodzina mieszka dosłownie 40 minut jazdy od tej miejscowości, chodzi mi po głowie głupi aczkolwiek może jedyny skuteczny pomysł, po prostu jechać tam i spróbować zdobyć jakiś materiał do analizy, w stanach każda rodzina ma osobny kubeł i te kubły są w dany dzień wystawiane do zabrania śmieci, myślę że jest to plan do zrealizowania. Chyba spróbuję jak tylko będę lecieć znowu.
-
- MieszkankaPowiśla
- Posty: 944
- Rejestracja: czw kwie 04, 2024 2:50 pm
Już pomijając fakt, że jest to cholernie nie na miejscu, to skąd miałbyś pewność, że akurat jego dna wygrzebałeś z kubła?
Tomek ma prawo nie pamiętać wcześniejszego życia,czytałam o chłopcu z oświecona który opuścił obóz w wieku 4 lat, poszedł do nowej rodziny bo nie znaleźli jego mamy ( odnalazła go gdy miał 17 lat ) i on nic nie pamięta z dzieciństwa i obozu,Tomek też miał 4 lata i pewnie nic nie pamięta.
-
- Migocząca Świeczka
- Posty: 350
- Rejestracja: śr mar 03, 2021 6:32 pm
poplułam sie w pracy ze śmiechu czytając ten komentarz, nie mogęKamil1609 pisze: ↑śr sie 14, 2024 12:40 pm Witam, jestem nowy na tym forum ale temat Tomka znam od dawna, w mojej opinii na 99% zaginionym Tomkiem jest Ryan Pitts, długo śledziłem sam temat aż zacząłem sam kopać, mam adres pod którym wielce prawdopodobne zamieszkuje, lub zamieszkuje najbliższa rodzina od strony żony (Państwo Guilbeault). Miejscowość Nashua w stanie New Hampshire. Otóż sprawa wygląda tak, co roku jestem w Stanach Zjednoczonych, moja rodzina mieszka dosłownie 40 minut jazdy od tej miejscowości, chodzi mi po głowie głupi aczkolwiek może jedyny skuteczny pomysł, po prostu jechać tam i spróbować zdobyć jakiś materiał do analizy, w stanach każda rodzina ma osobny kubeł i te kubły są w dany dzień wystawiane do zabrania śmieci, myślę że jest to plan do zrealizowania. Chyba spróbuję jak tylko będę lecieć znowu.
No to raczej troll :DChandler Bing pisze: ↑czw sie 22, 2024 2:56 pm poplułam sie w pracy ze śmiechu czytając ten komentarz, nie mogę
Wyjedzie grzebać w śmieciachChandler Bing pisze: ↑czw sie 22, 2024 2:56 pm poplułam sie w pracy ze śmiechu czytając ten komentarz, nie mogę