Zaginięcie Izabeli na autostradzie
Moderator: verysweetcherry
-
- SkrzydełkaZhooters
- Posty: 202
- Rejestracja: ndz mar 17, 2024 1:55 pm
Re: Zaginięcie Izabeli na autostradzie
Z ucieczka.. no na pewno nie jest to calkowicie nie mozliwe.. i tu pojawia sie pytanie czy auto bylo naprawde zepsute i co bylo w nim zepsute. Bo jezeli bylo to ciezko byloby to tak zaplanowac. Ewentualnie planowala ucieczke- miala inny telefon- auto sie zepsulo i skorzystala z okazji. Ktos po nia przyjechal i spad zaginal. Ja gdybym planowala ucieczke to po prostu bym wyszla z domu i uciekla. Ale moze Izabela skorzystala z okazji. Nie wydaje mi sie zeby taki plan miala, bo jak sfingować zepsucie auta w dogodnym momencie. Dla mnie najbardziej prawdopodobny scenariusz to taki, ze odeszla stamtad i popelnila samobojstwo. Ciekawe czy sa tam jakies duze lasy w tek okolicy badz zbiorniki wody.
Na jednej z grup na Facebooku, było napisane, ze auto nie było popsute. Znajomi odjechali nim normalnie.Powrocilamtuznowu pisze: ↑ndz sie 18, 2024 1:43 pm Z ucieczka.. no na pewno nie jest to calkowicie nie mozliwe.. i tu pojawia sie pytanie czy auto bylo naprawde zepsute i co bylo w nim zepsute. Bo jezeli bylo to ciezko byloby to tak zaplanowac. Ewentualnie planowala ucieczke- miala inny telefon- auto sie zepsulo i skorzystala z okazji. Ktos po nia przyjechal i spad zaginal. Ja gdybym planowala ucieczke to po prostu bym wyszla z domu i uciekla. Ale moze Izabela skorzystala z okazji. Nie wydaje mi sie zeby taki plan miala, bo jak sfingować zepsucie auta w dogodnym momencie. Dla mnie najbardziej prawdopodobny scenariusz to taki, ze odeszla stamtad i popelnila samobojstwo. Ciekawe czy sa tam jakies duze lasy w tek okolicy badz zbiorniki wody.
-
- SkrzydełkaZhooters
- Posty: 202
- Rejestracja: ndz mar 17, 2024 1:55 pm
Jezeli tak to uwazam ze uciekla. Ciekawe tylko jak uruchomili auto ? Ewentualnie moze znali sie na autach i udalo im sie naprawic cto na miejscu? Skoro potrafili otworzyc i uruchomic auto bez kluczykow to moze tez potrafili zrobic drobne naprawy. Ciekawe. Ale jezeli auto nie bylo zepsute to rzeczywiscie wyglada to na ucieczke.
-
- Collagen z chlorellą
- Posty: 4151
- Rejestracja: czw mar 21, 2024 2:11 pm
Ja już przestaje wierzyć w dobrowolne oddalenie się tą sprawą robi się coraz dziwniejsza bliscy się uciszają zamiast jej dalej szukać a do mediów nic nie dociera zero informacji
A wiadomo, że nie było tam kluczyków? Jeżeli była umówiona z kimś ze znajomych mogła je zostawić pod kołem, w trawie przy barierce, gdziekolwiek.Powrocilamtuznowu pisze: ↑ndz sie 18, 2024 1:59 pm Jezeli tak to uwazam ze uciekla. Ciekawe tylko jak uruchomili auto ? Ewentualnie moze znali sie na autach i udalo im sie naprawic cto na miejscu? Skoro potrafili otworzyc i uruchomic auto bez kluczykow to moze tez potrafili zrobic drobne naprawy. Ciekawe. Ale jezeli auto nie bylo zepsute to rzeczywiscie wyglada to na ucieczke.
-
- Migocząca Świeczka
- Posty: 354
- Rejestracja: śr mar 20, 2024 9:51 am
Jeżeli planowała uciec, to czemu nie?klaudiaaa1230 pisze: ↑ndz sie 18, 2024 2:26 pm Nie no znajomym dawać zapasowy komplet kluczy do auta?
To ja nie rozumiem - czy auto było zamknięte czy otwarte? W jaki sposób znajomi, którzy przyjechali po auto otworzyli je i odjechali bez kluczyka?
I czy wreszcie pojawiły się jakieś nagrania z kamerek przejeżdżających aut? Stało tam podobno godzinę więc ktoś musiał to zarejestrować.
I czy wreszcie pojawiły się jakieś nagrania z kamerek przejeżdżających aut? Stało tam podobno godzinę więc ktoś musiał to zarejestrować.
-
- PrinTu
- Posty: 963
- Rejestracja: czw kwie 04, 2024 2:50 pm
Kamerki samochodowe mają to do siebie, że nadpisują nagrania - zastępują starsze filmy nowymi. Zdarzenie miało miejsce na autostradzie, którą kierowcy wybierają raczej na dłuższe trasy, zatem moim zdaniem są nikłe szanse, że choćby do następnego dnia udało się komuś zachować jakieś nagranie w tej sprawie.
-
- TłinkiBoss
- Posty: 3061
- Rejestracja: śr cze 23, 2021 12:03 pm
A ja właśnie coraz bardziej zaczynam wierzyć w dobrowolne oddalenie się a na początku bardziej myślałam o sprawie kryminalnej czy nieszczęśliwym wypadkuPlatini_blabla pisze: ↑ndz sie 18, 2024 2:10 pm Ja już przestaje wierzyć w dobrowolne oddalenie się tą sprawą robi się coraz dziwniejsza bliscy się uciszają zamiast jej dalej szukać a do mediów nic nie dociera zero informacji
-
- TłinkiBoss
- Posty: 3061
- Rejestracja: śr cze 23, 2021 12:03 pm
A w ogóle słyszeliście o tym, że samochód podobno nie należał ani do niej ani jej męża tylko był pożyczony od znajomych? Też wyczytałam to na jakiejś grupie, rejestracja jest chyba z okolic Poznania, a dziewczyna była z okolic Wro
Tylko, że teraz nie trzeba zmieniać blach przy przerejestrowaniu samochodu, więc to o niczym nie świadczy.MalaCzarna pisze: ↑ndz sie 18, 2024 3:42 pm A w ogóle słyszeliście o tym, że samochód podobno nie należał ani do niej ani jej męża tylko był pożyczony od znajomych? Też wyczytałam to na jakiejś grupie, rejestracja jest chyba z okolic Poznania, a dziewczyna była z okolic Wro
-
- Collagen z chlorellą
- Posty: 4151
- Rejestracja: czw mar 21, 2024 2:11 pm
– Zanim policjanci dojechali na miejsce, znajomi wysłani przez ojca kobiety uruchomili samochód i odjechali nim. Nie byłoby takiej możliwości, gdyby to policjanci dotarli wcześniej. Samochód musiałby zostać odwieziony na policyjny parking na lawecie i zabezpieczony do oględzin – zdradza w rozmowie z "Faktem" st. asp. Łukasz Porębski z dolnośląskiej policji
Mąż mechanik a ona dzwoni do ojca i auto odbierają znajomi ojca mogąc nim normalnie odjechać
Mąż mechanik a ona dzwoni do ojca i auto odbierają znajomi ojca mogąc nim normalnie odjechać
-
- Channelka
- Posty: 36
- Rejestracja: śr sie 14, 2024 8:55 pm
Skoro znajomi odjechali autem z autostrady, bo byli przed policją, to spokojnie mogli wytrzeć, wyczyścić całe auto, naprawić i technicy policyjni nic nie znajdą.
Jak udało im się wejść do auta lub czy mieli zapasowe kluczyki? Kto ich przysłał, ojciec czy mąż? Może po telefonie do ojca, Izabela przestraszyła się i uciekła.
Jak udało im się wejść do auta lub czy mieli zapasowe kluczyki? Kto ich przysłał, ojciec czy mąż? Może po telefonie do ojca, Izabela przestraszyła się i uciekła.
-
- Currently:Greece
- Posty: 1284
- Rejestracja: pn sie 22, 2022 11:02 pm
Ja już na pierwszej stronie wątku to sugerowałam. Wygląda to na dobrze zaplanowaną ucieczkę. Myślę, nie bez powodu zatrzymała się w miejscu, w którym nie ma kamer oraz pozostawiła telefon (zapewne miała drugi). Nie znamy jej sytuacji rodzinnej dokładnie, być może nie tylko to, że należy do ŚJ mogło być przyczyną jej ucieczki. Jeśli była w separacji, to coś do tej separacji doprowadziło - być może kogoś ona miała, a być może mąż nie był taki idealny jak wypada w TV. Najwidoczniej miała powód, aby uciec i urwać kontakt z bliskimi (choć mi coś śmierdzi w kwestii ojca - wydaje mi się, że być może nawet jej w jakiś sposób pomógł w organizacji tego wszystkiego).MalaCzarna pisze: ↑ndz sie 18, 2024 3:41 pm A ja właśnie coraz bardziej zaczynam wierzyć w dobrowolne oddalenie się a na początku bardziej myślałam o sprawie kryminalnej czy nieszczęśliwym wypadku
-
- Migocząca Świeczka
- Posty: 354
- Rejestracja: śr mar 20, 2024 9:51 am
A może na prawdę tego auta nawet nie było na autostradzie? I dlatego nie ma żadnych nagrań ani nikt nic nie widział…
Ja gdzieś czytałam na Instagramie komentarz dziewczyny która pisała że jej tata laweta to auto ściągał ale nic się nie dowiedział. No ale to tylko komentarz z instaklaudiaaa1230 pisze: ↑ndz sie 18, 2024 7:32 pm A może na prawdę tego auta nawet nie było na autostradzie? I dlatego nie ma żadnych nagrań ani nikt nic nie widział…
Nie było tam lawety. Autem wrócili znajomi, skąd niby mieli klucz? Czyli nikt jej nie widział na tej autostradzie, nikt nie widział tam samochodu, że auto tam było, tak twierdzą ludzie, którzy rzekomo po samochód pojechali i nim wrócili. Tego auta wcale tam nie musiało być. Nie wierzę, że przez godzinę, nikt nie zarejestrował na kamerze, że samochód tam stoi. Do taty niby zadzwoniła, że jest na autostradzie, ale tata nie był w stanie tego osobiście zweryfikować, bo był w szpitalu.
-
- SkrzydełkaZhooters
- Posty: 202
- Rejestracja: ndz mar 17, 2024 1:55 pm
Tez coraz bardziej zaczynam myslec ze tego auta tam nie bylo, albo ze Izabela wciaz tam byla. Dla mnie to sie kupy nie trzyma pojechac tam i zabrac auto, kiedy zbliza sie noc, w aucie jest telefon, a przeciez Izabela mogla odejsc na chwile z jakiegokolwiek powodu. I co miala wedlug nich wracac na nogach, bez telefonu bez niczego. Normalna reakcja byloby czekac tam na nia, a nie zostawic kobiete iles kilometrów od domu, bez telefonu, w nocy i niech sobie radzi.daraba pisze: ↑ndz sie 18, 2024 8:29 pm Nie było tam lawety. Autem wrócili znajomi, skąd niby mieli klucz? Czyli nikt jej nie widział na tej autostradzie, nikt nie widział tam samochodu, że auto tam było, tak twierdzą ludzie, którzy rzekomo po samochód pojechali i nim wrócili. Tego auta wcale tam nie musiało być. Nie wierzę, że przez godzinę, nikt nie zarejestrował na kamerze, że samochód tam stoi. Do taty niby zadzwoniła, że jest na autostradzie, ale tata nie był w stanie tego osobiście zweryfikować, bo był w szpitalu.
-
- Migocząca Świeczka
- Posty: 354
- Rejestracja: śr mar 20, 2024 9:51 am
-
- Channelka
- Posty: 36
- Rejestracja: śr sie 14, 2024 8:55 pm
A może ona z jakimś znajomym jechała. Pokłócili się, on się wkurzył, ona zdążyła zadzwonić do ojca i wyrzucił ją przy autostradzie. Wrócił pod dom, poinformował męża lub jej ojca a gdy rano nie wróciła zadzwonili po policję?
Może to auto faktycznie tam nie stało i znajomy nim przyjechał, bo z nią był?
Może to auto faktycznie tam nie stało i znajomy nim przyjechał, bo z nią był?
-
- Channelka
- Posty: 36
- Rejestracja: śr sie 14, 2024 8:55 pm
Cała ta historia kupy się nie trzyma. Jacyś znajomi odbierający puste auto i magicznym trafem mający do niego kluczyki, nie wiadomo gdzie właścicielka, zawiadomienie policji dopiero rano...
Kto w ogóle odebrał tego chorego ojca ze szpitala?!?
Kto w ogóle odebrał tego chorego ojca ze szpitala?!?