Zaginięcie Izabeli na autostradzie
Moderator: verysweetcherry
-
- TłinkiBoss
- Posty: 3062
- Rejestracja: śr cze 23, 2021 12:03 pm
Re: Zaginięcie Izabeli na autostradzie
Jak tylko usłyszałam, że była w separacji z mężem to od razu przyszła mi na myśl Natalia Panocha i jej tragiczna śmierć. Tylko jeszcze nie wiem jak miałby to zrobić ten mąż, bo Natalia zaginęła w domu, a nie na autostradzie, ale pewnie wszystko dałoby się wyjaśnić jakby się nad tym zastanowić.
W potrącenie wątpię, bo to autostrada. Musiałoby się to dziać w ułamkach sekund, a raczej ktoś kto kogoś zabije w takich okolicznościach to nie zapakuje ciała na pakę w tak krótkim czasie, żeby nikt tego nie zauważył.
Noi jeszcze przychodzi mi na myśli opcja ucieczki, skoro faktycznie należała do ŚJ tylko dlaczego akurat miałaby uciec jadąc po tatę do szpitala..
Raczej każdy by wybrał inny moment do tego.
Jestem ciekawa czy auto zostało w jakiś sposób "zbadane", do jakiej awarii doszło itp. Nie mogę znaleźć info na ten temat
W potrącenie wątpię, bo to autostrada. Musiałoby się to dziać w ułamkach sekund, a raczej ktoś kto kogoś zabije w takich okolicznościach to nie zapakuje ciała na pakę w tak krótkim czasie, żeby nikt tego nie zauważył.
Noi jeszcze przychodzi mi na myśli opcja ucieczki, skoro faktycznie należała do ŚJ tylko dlaczego akurat miałaby uciec jadąc po tatę do szpitala..
Raczej każdy by wybrał inny moment do tego.
Jestem ciekawa czy auto zostało w jakiś sposób "zbadane", do jakiej awarii doszło itp. Nie mogę znaleźć info na ten temat
-
- Collagen z chlorellą
- Posty: 4170
- Rejestracja: czw mar 21, 2024 2:11 pm
Też nie mogę znaleźć info czy auto było zepsute i co się zepsuło
A co do ucieczki - jak dla mnie całkiem dobry moment. Nikt się nie spodziewa niczego dzień jak codzień a ja znikam na autostradzie i zanim ktoś przyjedzie na miejsce będę już setki kilometrów dalej
A co do ucieczki - jak dla mnie całkiem dobry moment. Nikt się nie spodziewa niczego dzień jak codzień a ja znikam na autostradzie i zanim ktoś przyjedzie na miejsce będę już setki kilometrów dalej
A ja myślę, że najzwyczajniej w świecie zachciało się jej siku, dla mnie perspektywa stania w korku na autostradzie to od razu panika jak się załatwię jak mi się zachęce, bo godzinę czy dwie nie utrzymam, stąd zamknięty samochód, jakby ja ktoś porwał to wątpię że myślałby żeby zamknąć samochód, może gdzieś tam leży w krzakach bo się potknęła i uderzyła głową jak ten chłopak co wyszedł przed blok tylko na fajke
-
- SkrzydełkaZhooters
- Posty: 202
- Rejestracja: ndz mar 17, 2024 1:55 pm
Wedlug mnie dziwne jest to ze Izabela nie zadzwoniła po lawete. Zadzwonila tylko do taty, ze nie przyjedzie. Dla mnie to moze swiadczyc o tym, ze miala drugi telefon i zadzwonila po kogos innego, albo tak jak pisalam wczesniej- miala juz dosc, zepsucie auta ja dobijlo i sie stamtad oddalila zeby uciec badz popelnic samobojstwo. Raczej jednak kazdy dzwonilby po jakas pomoc. Ciekawe czy jest to wykluczone na sto procent ze w aucue byla sama?
-
- TłinkiBoss
- Posty: 3062
- Rejestracja: śr cze 23, 2021 12:03 pm
Ale właśnie czytałam, że psy nie podjęły tropu, więc jakby się oddaliła np nawet siku czy w wyniku jakiegoś szoku to przecież byłby slad. Nie było ostatnio jakiejś ekstremalnej pogody, więc ślad raczej by został.
Wyglada to trochę tak jakby faktycznie od razu wsiadła do innego samochodu. Strasznie dziwna sprawa, Mega mnie wciągnęła..
Wyglada to trochę tak jakby faktycznie od razu wsiadła do innego samochodu. Strasznie dziwna sprawa, Mega mnie wciągnęła..
To może faktycznie ten mąż.. auto się zepsuło normalnym jest że ktoś przyjeżdża pomoc, poszperał pod maską i odjechali to nie wzbudziłoby podejrzeń, jak szarpanie się i porwanie przez obce osoby
Czytałam, że naprawiali auto kilka dni wcześniej i że Iza dzwoniła do męża, że zepsuł jej się samochód. Na tiktoku ludzie pisali, że mąż jest mechanikiem (wiadomo, wszystko można napisać). Więc to nie byłoby takie głupie, że mąż po nią przyjechał lub kogoś wysłał.
Jeżeli ucieczka to może nie tyle przed ŚJ tylko mężem, który nie chciał jej dać rozwodu?
-
- Collagen z chlorellą
- Posty: 4170
- Rejestracja: czw mar 21, 2024 2:11 pm
W zasadzie kto odbiera pacjenta ze szpitala o 20? Wypisy są rano…
Też mnie to zdziwiło, ale pod jakimś postem na fb dużo osób pisało, że też byli wypisywani popołudniu i wieczorem.Platini_blabla pisze: ↑pt sie 16, 2024 9:46 am W zasadzie kto odbiera pacjenta ze szpitala o 20? Wypisy są rano…
Ona nie zadzwonila po lawete bo moze jej i samochodu wcale tam nie bylo. ludzie ktorzy tamtedy jechali w tym czasie nie widzieli tego auta. Pies nie podjal tropu a znajomi ktorzy rzekomo pojechali na miejsce od razu zabrali auto- troche dziwne.
mi sie zdarzało wychodzić później. możesz czekać z wypisem po prostuPlatini_blabla pisze: ↑pt sie 16, 2024 9:46 am W zasadzie kto odbiera pacjenta ze szpitala o 20? Wypisy są rano…
-
- LouiBag
- Posty: 320
- Rejestracja: wt cze 04, 2024 9:32 am
Trudno ukrywać, że ŚJ to bardzo specyficzne towarzystwo. Gdy rozwodzisz się z mężem lub żoną – wówczas automatycznie rozwodzisz ze wspólnotą, a w najlepszym przypadku jesteś napiętnowany. Starszyzna zachęca do czasowej separacji, aby za sobą zatęsknić, aby pokonać problemy. Jeśli weźmiesz rozwód, to później nie możesz ponownie wziąć ślubu, gdyż zwyczajnie nikt go nie uzna za ważny. Więc możliwe, że kobieta zwyczajnie uciekła. Tylko nie wiem, w jaki sposób tego dokonała.
Telewizja jest gumą do żucia dla oczu.
-
- BagietkaZszarlott
- Posty: 167
- Rejestracja: pt mar 22, 2024 11:35 am
Wystarczy że miała kogoś i drugi telefon i to naprawdę nie musiało być skomplikowaneDora_Diamant pisze: ↑pt sie 16, 2024 12:10 pm Trudno ukrywać, że ŚJ to bardzo specyficzne towarzystwo. Gdy rozwodzisz się z mężem lub żoną – wówczas automatycznie rozwodzisz ze wspólnotą, a w najlepszym przypadku jesteś napiętnowany. Starszyzna zachęca do czasowej separacji, aby za sobą zatęsknić, aby pokonać problemy. Jeśli weźmiesz rozwód, to później nie możesz ponownie wziąć ślubu, gdyż zwyczajnie nikt go nie uzna za ważny. Więc możliwe, że kobieta zwyczajnie uciekła. Tylko nie wiem, w jaki sposób tego dokonała.
Możesz wziąć ślub wiele razy, oczywiście żeby najlepiej minęło trochę czasu, a nie tak od razu. Wystarczy, że się trochę posypiesz popiołem i odpowiednio uzasadnisz, czyt. okażesz skruchę :D Tam nie ma czegos takiego jak nieważność małżeństwa, jesli jest papier od cezara na to - to akurat szanuja, niezaleznie od tego czy jestes ze swoim czy ze światusem ;) Czasem jedna osoba pozostaje SJ, a druga wraca do „świata”, ale zdarza się, że obie zostają i wchodzą w nowe związki, wiec tutaj to zależy jak leży ;) No ale do tego trzeba mieć psychę kombinatora, a tam tacy też są. Osoby o wrażliwej i podatnej na manipulacje osobowości mogą mieć ciężko, zwłaszcza jeżeli dochodzą do tego stany depresyjne.Dora_Diamant pisze: ↑pt sie 16, 2024 12:10 pm Trudno ukrywać, że ŚJ to bardzo specyficzne towarzystwo. Gdy rozwodzisz się z mężem lub żoną – wówczas automatycznie rozwodzisz ze wspólnotą, a w najlepszym przypadku jesteś napiętnowany. Starszyzna zachęca do czasowej separacji, aby za sobą zatęsknić, aby pokonać problemy. Jeśli weźmiesz rozwód, to później nie możesz ponownie wziąć ślubu, gdyż zwyczajnie nikt go nie uzna za ważny. Więc możliwe, że kobieta zwyczajnie uciekła. Tylko nie wiem, w jaki sposób tego dokonała.
Jak ja byłam w szpitalu to jakaś babka też wychodziła o 20 więc to nie jest dziwne. Mógł po prostu czekać z wypisem i powiedział, że córka nie da rady przyjechać szybciej. Na siłę ludzi raczej nie wyrzucają tylko dlatego, że dostali wypisPlatini_blabla pisze: ↑pt sie 16, 2024 9:46 am W zasadzie kto odbiera pacjenta ze szpitala o 20? Wypisy są rano…
Znalazłam taką wypowiedź w artykule TVN. Czyli mamy rozumieć, że główną hipotezą policji jest to, że uciekła?W głównej mierze prowadzone są działania kryminalne operacyjne w celu ustalenia miejsca przebywania i ustalenia okoliczności, co się wydarzyło, że kobieta zerwała kontakt z rodziną - mówi Pieprzycka.
Jezeli byliby pewni, ze uciekla i urwala kontakt z rodzina to po co mieliby dalej to walkowac? Jest dorosla i moze isc gdzie chce bez zgody rodziny. Podobno czasem tez podaja sprzeczne lub falszywe informacje publicznie zeby zachecic na przyklad sprawce do pewnych ruchow.
-
- Collagen z chlorellą
- Posty: 4170
- Rejestracja: czw mar 21, 2024 2:11 pm
Policja musi sprawdzić czy ta osoba zerwała kontakt dobrowolnie i czy jej zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Tak jak pisałam osoby w psychozie też mogą chcieć zerwać kontakt z rodziną pod wpływem choroby, ktoś inny może być zmuszany przez osoby trzecie. To że nie została porwana i zabita nie oznacza że jest bezpieczna. Dopiero jak się dowiedzą a ona się zdeklaruje że jest ok i odmawia kontaktu z rodziną to wtedy dadzą sobie spokój.Palma1985 pisze: ↑pt sie 16, 2024 2:41 pm Jezeli byliby pewni, ze uciekla i urwala kontakt z rodzina to po co mieliby dalej to walkowac? Jest dorosla i moze isc gdzie chce bez zgody rodziny. Podobno czasem tez podaja sprzeczne lub falszywe informacje publicznie zeby zachecic na przyklad sprawce do pewnych ruchow.
-
- TłinkiBoss
- Posty: 3062
- Rejestracja: śr cze 23, 2021 12:03 pm
Jeśli naprawdę zerwała kontakt z rodziną to bardzo nierozsądne z jej strony, że nie poinformuje o tym policji. Przecież policja nie poda jej danych rodzinie. Niepotrzebne zawracanie głowy.
-
- Collagen z chlorellą
- Posty: 4170
- Rejestracja: czw mar 21, 2024 2:11 pm
Myślę że jak ktoś jest aż tak zdesperowany to się tym nie przejmujeMalaCzarna pisze: ↑pt sie 16, 2024 5:05 pm Jeśli naprawdę zerwała kontakt z rodziną to bardzo nierozsądne z jej strony, że nie poinformuje o tym policji. Przecież policja nie poda jej danych rodzinie. Niepotrzebne zawracanie głowy.
Dodam jeszcze od siebie, że ucieczka się kupy nie trzyma. Skoro jest ŚJ to po odejściu i tak zostałaby wykluczona, czyli musiałaby zerwać kontakty z rodziną. Dlaczego więc aby zerwać kontakt z rodziną decyduje się na ucieczkę i wyświetlanie wizerunku w całej Polsce? Wystarczyło po prostu odejść, zmienić miejsce zamieszkanie. A nie wielka ucieczka, poszukiwania, zmiana tożsamości? To nie pasuje.MalaCzarna pisze: ↑pt sie 16, 2024 5:05 pm Jeśli naprawdę zerwała kontakt z rodziną to bardzo nierozsądne z jej strony, że nie poinformuje o tym policji. Przecież policja nie poda jej danych rodzinie. Niepotrzebne zawracanie głowy.
Dodając jeszcze informacje o tym, że rzekomo ludzie tamtędy przejeżdżający nie kojarzą samochodu stojącego na poboczu, to brałabym niestety inne hipotezy pod uwagę.
Ostatnio w mojej okolicy (całkiem blisko Wrocławia) lata informacja o facecie który próbuje zmusić samotnie jadące kobiety do zjechania na awaryjny, pokazując przy tym pewne gesty. Co prawda dzieje się to w nocy, ale psycholi nie brakuje.
Mam nadzieję, że Pani Iza się znajdzie cała i zdrowa, choć im więcej czasu mija, tym bardziej w to niestety wątpię
-
- Channelka
- Posty: 36
- Rejestracja: śr sie 14, 2024 8:55 pm
Dzisiaj znowu na Interii nic nie wnoszący artykuł.
Ja nadal nie wiem jaka jest oficjalna wersja: lawet przyjechała po samochód, który był zamknięty i nie było właścicielki czy policja przyjechała, bo nie było już kontaktu po ostatnim telefonie do ojca?
Poza tym, wiedząc, że ojciec jest w szpitalu a ona jedzie go odebrać (czy odwiedzić), dlaczego po pomoc dzwoni do uziemionego w szpitalu chorego człowieka? Co on może? Do męża nie chciała, bo są w konflikcie, ale serio nie miała nikogo więcej? Koleżanka i jej mąż, brat, szwagier, teść?
Ja nadal nie wiem jaka jest oficjalna wersja: lawet przyjechała po samochód, który był zamknięty i nie było właścicielki czy policja przyjechała, bo nie było już kontaktu po ostatnim telefonie do ojca?
Poza tym, wiedząc, że ojciec jest w szpitalu a ona jedzie go odebrać (czy odwiedzić), dlaczego po pomoc dzwoni do uziemionego w szpitalu chorego człowieka? Co on może? Do męża nie chciała, bo są w konflikcie, ale serio nie miała nikogo więcej? Koleżanka i jej mąż, brat, szwagier, teść?
-
- Channelka
- Posty: 36
- Rejestracja: śr sie 14, 2024 8:55 pm
Sorry, wysłało mi się dwa razy.
A wracając do ucieczki, mogła zrobić to po cichu a nie na całą Polskę. Przecież wiedziała, że będą poszukiwania jak zniknie bez śladu.
A wracając do ucieczki, mogła zrobić to po cichu a nie na całą Polskę. Przecież wiedziała, że będą poszukiwania jak zniknie bez śladu.