Biura podróży
Moderator: verysweetcherry
-
- Szarlotta
- Posty: 434
- Rejestracja: wt sty 23, 2024 11:45 pm
Biura podróży
Dziewczyny, jakie biura podróży polecacie?
Nie wiem czy to polecajka, bo to dość znane biura podróży, ale byłam na wakacjach z Itaką oraz Tui i wszystko było w porządku. Wakacje zostały kupione online (raz z Itaki przez stronę wakacje.pl). Po zakupie wszystkie dokumenty można było znaleźć w aplikacji. Zawsze na lotnisku było pełno pracowników danego biura, którzy kierowali nas do odpowiedniego autobusu, bo to chyba jest najbardziej problematyczna kwestia po wylądowaniu. Dwa razy skorzystaliśmy z gotowej oferty wycieczek fakultatywnych z biura,wykupiliśmy je u rezydentów i też wszystko ok.
-
- Siatkarka
- Posty: 1
- Rejestracja: pn paź 28, 2024 4:33 pm
Hejka, ja polecam Integra-wyjazdy.pl. Zazwyczaj organizują wypady na narty, ale ja byłam z koleżanką na Ibizie rok temu i właśnie oni to organizowali. Fajnie, że celują w studentów/młodych ludzi, bo zrobiła się z nas ekipa. Pogram też fajny - flanki, beer pong, a oprócz tego to faktycznie zwiedzaliśmy wyspę, co mi się meega podobało, bo się bałam, że jak Ibiza to tylka impreza i nic nie zobaczę
Hejka,
ze swojego doswiadczenia polecam Tui - bylam na okolo 10 wyjazdach od nich. Opieka rezydentow super, oferty na stronie to nie byle jakie, byleby zapchac dziure, tylko sprawdzone hotele i miejsca. W przypadku problemow bardzo szybka pomoc, ogolnie zawsze wszystko bylo dopiete na ostatni guzik - widac ze rezydenci i ogolnie pracownicy Tui bardzo sie staraja. Wykupywalam wycieczki w Polsce i w Niemczech, i stacjonarnie i online, wszystko super.
Niestety nie polece Itaki - jeden wyjazd skonczyl sie pozwem grupowym w sadzie. Biuro uwazalo ze hotel bedacy w calkowitym remoncie, w ktorym mieszkali ludzie z lokalnego miasta na stale (!), jest w porzadku. Z 13 pieter, 2 pietra do dyspozycji miala Itaka, okolo 5 bylo w remoncie i na 5 mieszkali lokalsi. No i parter. Oferta nie zgodna z opisem. All inclusive nie istnialo, nawet za kawe musielismy placic. Na obiad kurczak, surowe frytki i biala kapusta - smacznego. Rezydent nic nie widzi, nic nie slyszy, ogolnie przeciez jest fajnie - cieplo, swieci slonce.. Sprawe oczywiscie wygralismy ale na tyle nerwow, czasu i zmarnowanych pieniadzy . nie warto. Poza tym ceny Itaki to jakis kosmos, za taki sam hotel, w tym samym terminie i wyzywieniu mozna zaplacic o duzo wiecej niz w innych biurach. Od tego czasu nigdy wiecej nie polecialam na wakacje z Itaka.
ze swojego doswiadczenia polecam Tui - bylam na okolo 10 wyjazdach od nich. Opieka rezydentow super, oferty na stronie to nie byle jakie, byleby zapchac dziure, tylko sprawdzone hotele i miejsca. W przypadku problemow bardzo szybka pomoc, ogolnie zawsze wszystko bylo dopiete na ostatni guzik - widac ze rezydenci i ogolnie pracownicy Tui bardzo sie staraja. Wykupywalam wycieczki w Polsce i w Niemczech, i stacjonarnie i online, wszystko super.
Niestety nie polece Itaki - jeden wyjazd skonczyl sie pozwem grupowym w sadzie. Biuro uwazalo ze hotel bedacy w calkowitym remoncie, w ktorym mieszkali ludzie z lokalnego miasta na stale (!), jest w porzadku. Z 13 pieter, 2 pietra do dyspozycji miala Itaka, okolo 5 bylo w remoncie i na 5 mieszkali lokalsi. No i parter. Oferta nie zgodna z opisem. All inclusive nie istnialo, nawet za kawe musielismy placic. Na obiad kurczak, surowe frytki i biala kapusta - smacznego. Rezydent nic nie widzi, nic nie slyszy, ogolnie przeciez jest fajnie - cieplo, swieci slonce.. Sprawe oczywiscie wygralismy ale na tyle nerwow, czasu i zmarnowanych pieniadzy . nie warto. Poza tym ceny Itaki to jakis kosmos, za taki sam hotel, w tym samym terminie i wyzywieniu mozna zaplacic o duzo wiecej niz w innych biurach. Od tego czasu nigdy wiecej nie polecialam na wakacje z Itaka.
Itace zdarzało się kwaterować klientów w pokojach o niższym standardzie niż wynikało to z umowy, np. w pokojach o mniejszym metrażu.Xkiin pisze: ↑pn paź 28, 2024 5:42 pm Hejka,
ze swojego doswiadczenia polecam Tui - bylam na okolo 10 wyjazdach od nich. Opieka rezydentow super, oferty na stronie to nie byle jakie, byleby zapchac dziure, tylko sprawdzone hotele i miejsca. W przypadku problemow bardzo szybka pomoc, ogolnie zawsze wszystko bylo dopiete na ostatni guzik - widac ze rezydenci i ogolnie pracownicy Tui bardzo sie staraja. Wykupywalam wycieczki w Polsce i w Niemczech, i stacjonarnie i online, wszystko super.
Niestety nie polece Itaki - jeden wyjazd skonczyl sie pozwem grupowym w sadzie. Biuro uwazalo ze hotel bedacy w calkowitym remoncie, w ktorym mieszkali ludzie z lokalnego miasta na stale (!), jest w porzadku. Z 13 pieter, 2 pietra do dyspozycji miala Itaka, okolo 5 bylo w remoncie i na 5 mieszkali lokalsi. No i parter. Oferta nie zgodna z opisem. All inclusive nie istnialo, nawet za kawe musielismy placic. Na obiad kurczak, surowe frytki i biala kapusta - smacznego. Rezydent nic nie widzi, nic nie slyszy, ogolnie przeciez jest fajnie - cieplo, swieci slonce.. Sprawe oczywiscie wygralismy ale na tyle nerwow, czasu i zmarnowanych pieniadzy . nie warto. Poza tym ceny Itaki to jakis kosmos, za taki sam hotel, w tym samym terminie i wyzywieniu mozna zaplacic o duzo wiecej niz w innych biurach. Od tego czasu nigdy wiecej nie polecialam na wakacje z Itaka.
Pamiętam, jak za czasów mojej pracy w biurze podróży, zawsze musieliśmy Klientowi zaproponować choć jedną ofertę Itaki, bo wysyłali tajemniczych klientów.
Mnie z moją koleżanka i jej córeczkę też spotkała niefajna sytuacja z ich strony. Wylot przesunięty z godzin południowych na późny wieczór. Na miejscu byłyśmy o 4 rano i wylądowaliśmy w pokoju z grzybem i stęchlizną. Smród nie do opisania. A hotel nie był z tych tańszych, dobre opinie itp.
Od razu bezskutecznie zaczęłyśmy błagać recepcję o zmianę. Z rana złapaliśmy rezydentkę, która jednak była bardziej zainteresowana sprzedażą wycieczek niż rozwiązywaniem problemów Klientów. Dopiero poranna zamiana z recepcji przed południem zmieniła nam pokój i to oczywiście zanim rezydentka znalazła dla nas czas.
Zniechęciło mnie to do biur podróży na wiele lat i dopiero w tym roku wyjazd z Tui i wszystko ok.
Co chciałam wam jeszcze powiedzieć
Gdy wspomnialas o przesunietym locie, to przypomnialo mi sie, ze tez mielismy podobna sytaucje. Tylko ze to byl nasz lot powrotny z Dominikany do Polski, niestety zostal przesuniety o jakies 3 godziny ze wzgledu na jakis problem z samolotem. W sumie czekalismy prawie 4. Wszyscy czekajacy dostali kupony na jedzenie i picie, nie pamietam jaka to byla kwota dokladnie, ale wiem ze na spokojnie moglismy sobie za to cos wybrac. Malo tego, przez to, ze czekalismy dluzej niz zakladano dostalismy rekompersate od biura, co prawda to nie byla wielka kwota, ale jednak.anicz pisze: ↑pn paź 28, 2024 6:00 pm Itace zdarzało się kwaterować klientów w pokojach o niższym standardzie niż wynikało to z umowy, np. w pokojach o mniejszym metrażu.
Pamiętam, jak za czasów mojej pracy w biurze podróży, zawsze musieliśmy Klientowi zaproponować choć jedną ofertę Itaki, bo wysyłali tajemniczych klientów.
Mnie z moją koleżanka i jej córeczkę też spotkała niefajna sytuacja z ich strony. Wylot przesunięty z godzin południowych na późny wieczór. Na miejscu byłyśmy o 4 rano i wylądowaliśmy w pokoju z grzybem i stęchlizną. Smród nie do opisania. A hotel nie był z tych tańszych, dobre opinie itp.
Od razu bezskutecznie zaczęłyśmy błagać recepcję o zmianę. Z rana złapaliśmy rezydentkę, która jednak była bardziej zainteresowana sprzedażą wycieczek niż rozwiązywaniem problemów Klientów. Dopiero poranna zamiana z recepcji przed południem zmieniła nam pokój i to oczywiście zanim rezydentka znalazła dla nas czas.
Zniechęciło mnie to do biur podróży na wiele lat i dopiero w tym roku wyjazd z Tui i wszystko ok.
Znajomi tez czekali kilka godzin na opozniony samolot z Itaki, jedyne co dostali to wiadomosc od pilota - przepraszamy, to nie nasza wina, poprzedni zespol dal ciala. Ot, takie porownanie.
Dość dużo latam, więc po latach wyrobiłam sobie tolerancję na spóźnienia. Trudno oczekiwać, że wszystko super będzie na czas w szczycie sezonu. Jednak gdy przez opóźnienia i przesunięcia nagle z 7-dniowych wakacji robi się 5 dni, to nieco kaszana. Organizatorzy zabezpieczają się na takie sytuacji, pisząc w OWU, że pierwszy i ostatni dzień nie jest przeznaczony na pobyt, lecz na podróż. Na szczęście nam udało się uzyskać rekompensatę za skrócony pobyt.
Co chciałam wam jeszcze powiedzieć