Rozwojowe książki

[eva.cath]

Hej, jakie książki dot. rozwoju osobistego polecacie? Chodzi mi o rozwój psychologiczny, emocjonalny itp.

[typiem]

Potęga podświadomości polecana zewsząd i wszędzie. Szkoda tylko, że obecnie na tej owej podświadomości i rozwoju osobistym zbudowano fałszywy biznes i wykorzystuje się naiwność ludzi.

Chętnie tutaj przycupnę i sama skorzystam z polecajek. Ze swojej strony mogę jedynie NIE polecić:

- "Nie zaczęło się od Ciebie" - zaczyna się fajnie, ale potem to już pseudonaukowy bełkot, w dodatku autorka pisze ciągle jedno i to samo
- "1001 lekcji, które zmienia Twój sposób myślenia" - strasznie ciężko mi się to czytało, nudne i ogólnikowe, nie dowiedziałam się nic nowego i nie wniosło to nic w moje życie a na pewno nie zmieniło sposobu myślenia
- "Atomowe nawyki" - strasznie ciężko się to czyta, dla mnie nie ma tam nic odkrywczego, nie wiem skąd tyle poleceń tej książki

[typiem]

Polecam jeszcze "Czując". Próbuje się rowniez przekonać do "Inteligencji emocjonalnej", która mam i tam na pewno jest wiedzą warta jej poznania, ale napisane jest to dość ciężkim językiem. Raczej nie jest to książka do przeczytania jednym tchem, przynajmniej dla mnie.

Polecam też "Self-reg" o samoregulacji! Polecana głównie rodzicom i tytul poznałam też zresztą jak sama zostałam mama, ale moim zdaniem wyniosą z niej dużo również osoby, które nie mają tych dzieci.

[Kaja93]

Zdecydowanie polecam:
• "Czując. Rozmowy o emocjach" Agnieszka Jucewicz
• "Przewodnik po emocjach. Jak lepiej rozumieć własne uczucia" Anna Cyklińska
• "Jak wyzwolić się spod wpływu niedojrzałych emocjonalnie rodziców" Lindsay C. Gibson

Ogólnie wiele bardzo dobrych opinii słyszałam o powieściach Irvin David Yalom, np. "Mama i sens życia" czy "Kat miłości. Opowieści psychoterapeutyczne" ale sama jeszcze nie czytałam.

A niepolecane to:
• "Nie wszyscy muszą cię lubić. Przestań szukać aprobaty innych i żyj pełnią życia" Susie Moore - bardzo życzeniowe myślenie
• "Nie zaczęło się od ciebie. Jak dziedziczona trauma wpływa na to, kim jesteśmy i jak zakończyć ten proces" Mark Wolynn - krzywdząca i wręcz szkodliwa
• "Potęga podświadomości" Joseph Murphy - kompletnie do mnie nie przemówiła
• "Księga kobiet. Duchowa siła kobiecości" Osho - bełkot

[mambosun]

Zdecydowanie polecam:
• "Czując. Rozmowy o emocjach" Agnieszka Jucewicz
• "Przewodnik po emocjach. Jak lepiej rozumieć własne uczucia" Anna Cyklińska
• "Jak wyzwolić się spod wpływu niedojrzałych emocjonalnie rodziców" Lindsay C. Gibson

Ogólnie wiele bardzo dobrych opinii słyszałam o powieściach Irvin David Yalom, np. "Mama i sens życia" czy "Kat miłości. Opowieści psychoterapeutyczne" ale sama jeszcze nie czytałam.

A niepolecane to:
• "Nie wszyscy muszą cię lubić. Przestań szukać aprobaty innych i żyj pełnią życia" Susie Moore - bardzo życzeniowe myślenie
• "Nie zaczęło się od ciebie. Jak dziedziczona trauma wpływa na to, kim jesteśmy i jak zakończyć ten proces" Mark Wolynn - krzywdząca i wręcz szkodliwa
• "Potęga podświadomości" Joseph Murphy - kompletnie do mnie nie przemówiła
• "Księga kobiet. Duchowa siła kobiecości" Osho - bełkot

• "Jak wyzwolić się spod wpływu niedojrzałych emocjonalnie rodziców" Lindsay C. Gibson - też czytałam i bardzo polecam

• "Nie zaczęło się od ciebie. Jak dziedziczona trauma wpływa na to, kim jesteśmy i jak zakończyć ten proces" Mark Wolynn - krzywdząca i wręcz szkodliwa - rozwinęłabyś proszę dlaczego krzywdząca i szkodliwa? Nie czytałam jej, ale myślałam o tym żeby zacząć

Potęgi podświadomości i wszelkich pozycji Osho również nie polecam.

Od siebie polecam - "Ciało kobiety, mądrość kobiety" Christiane Northrup - dosłownie biblia kobiecego zdrowia fizycznego i psychicznego

[typiem]

• "Jak wyzwolić się spod wpływu niedojrzałych emocjonalnie rodziców" Lindsay C. Gibson - też czytałam i bardzo polecam

• "Nie zaczęło się od ciebie. Jak dziedziczona trauma wpływa na to, kim jesteśmy i jak zakończyć ten proces" Mark Wolynn - krzywdząca i wręcz szkodliwa - rozwinęłabyś proszę dlaczego krzywdząca i szkodliwa? Nie czytałam jej, ale myślałam o tym żeby zacząć

Potęgi podświadomości i wszelkich pozycji Osho również nie polecam.

Od siebie polecam - "Ciało kobiety, mądrość kobiety" Christiane Northrup - dosłownie biblia kobiecego zdrowia fizycznego i psychicznego

"Nie zaczęło się od Ciebie" jest po prostu szkodliwym pseudonaukowym bełkotem. O ile zapowiada się ciekawie, o tyle im dalej w łaś tym gorzej. Ciekawy jest temat dziedziczenia traum, które owszem, są udowodnione naukowo i ciągle badane (choćby badania dzieci ulrodzonych przez kobiety, będące w ciazy podczas ataku na WTC i to o ile pamiętam jest tez przytoczone w ksiazce), ale autor za bardzo płynie. Przykładowo: uważa, że dziecko np. uderza się w głowę w tym samym wieku w którym jego mama była świadkiem pękniętego tętniaka aorty babci... :D Autor powołuje się też na Berta Hellingera, który autorytetem raczej nie jest.

[Kaja93]

"Nie zaczęło się od Ciebie" jest po prostu szkodliwym pseudonaukowym bełkotem. O ile zapowiada się ciekawie, o tyle im dalej w łaś tym gorzej. Ciekawy jest temat dziedziczenia traum, które owszem, są udowodnione naukowo i ciągle badane (choćby badania dzieci ulrodzonych przez kobiety, będące w ciazy podczas ataku na WTC i to o ile pamiętam jest tez przytoczone w ksiazce), ale autor za bardzo płynie. Przykładowo: uważa, że dziecko np. uderza się w głowę w tym samym wieku w którym jego mama była świadkiem pękniętego tętniaka aorty babci... :D Autor powołuje się też na Berta Hellingera, który autorytetem raczej nie jest.

O jezuu dokładnie tak!


Dla mnie ta pozycja ma wydźwięk pseudo-naukowego bełkotu, który ma na celu przekonać czytelnika, że Twoje niepowodzenia nie są efektem podejmowania złych decyzji ale traumy pokoleniowej. Takie rozumowanie nie tylko zdejmuje z nas ciężar odpowiedzialności ale też ujmuje naszej sprawczości.

Absolutnie nie pojmuję jak autor może tak bezczelnie trywializować wpływ traum dzieciństwa, wymagając aby dzieci za wszelką cenę pogodziły się ze swoimi rodzicami. Twierdząc, że niezależnie od zadanych krzywd czy nadużyć, „rodzice (…) nie mieli takiego zamiaru” a gdy już nadejdzie moment naprawienia relacji z rodzicami (z inicjatywy jakżeby inaczej – dzieci),wszyscy będą żyli długo i szczęśliwie. Boże, widzisz i nie grzmisz. Jak można prawić dyrdymały o leczeniu ludzi z traumy mając takie podejście do tematu?
Naprawdę nie warto czytać tych przesiąkniętych szamaństwem i mistycyzmem wynurzeń.

[typiem]

O jezuu dokładnie tak!


Dla mnie ta pozycja ma wydźwięk pseudo-naukowego bełkotu, który ma na celu przekonać czytelnika, że Twoje niepowodzenia nie są efektem podejmowania złych decyzji ale traumy pokoleniowej. Takie rozumowanie nie tylko zdejmuje z nas ciężar odpowiedzialności ale też ujmuje naszej sprawczości.

Absolutnie nie pojmuję jak autor może tak bezczelnie trywializować wpływ traum dzieciństwa, wymagając aby dzieci za wszelką cenę pogodziły się ze swoimi rodzicami. Twierdząc, że niezależnie od zadanych krzywd czy nadużyć, „rodzice (…) nie mieli takiego zamiaru” a gdy już nadejdzie moment naprawienia relacji z rodzicami (z inicjatywy jakżeby inaczej – dzieci),wszyscy będą żyli długo i szczęśliwie. Boże, widzisz i nie grzmisz. Jak można prawić dyrdymały o leczeniu ludzi z traumy mając takie podejście do tematu?
Naprawdę nie warto czytać tych przesiąkniętych szamaństwem i mistycyzmem wynurzeń.

Taaaak. Ogólnie polecona przeze mnie wyżej i zewsząd Potęga podświadomości też jest średnio wg mnie legitna i nieco zbyt przesiąknięta odwoływaniem się do Boga, ale uważam, że ma dość korzystny wpływ na zmianę myślenia na to pozytywne i nie jest tak szkodliwa jak choćby właśnie "Nie zaczęło się od Ciebie". Bo tak jak piszesz, a o czym nie wspomniałam: zdaniem autora powinniśmy pogodzić się z rodzicami i wybaczyć czegokolwiek nie zrobili, bo to nie ich wina a jedynie nasza, że nie potrafimy wybaczyć. Fakt, w podejściu psychoterapeutycznym ważne jest WEWNĘTRZNE wybaczenie rodzicom, żeby móc iść dalej, ale wg autora powinno się faktycznie fizyczne to zrobić. No ogólnie tak książka to też trochę taka totalna biologia...

A z ciekawości zapytam, co jest nie tak z Osho? Na tiktoku dużo osób polecało i 3 kupiłam, ale jeszcze nie zaczęłam czytać

[Plotkara]

Od siebie dodam książki dr Nerwicy i każdą z książek wydawnictwa uniwersytetu Jagiellońskiego. To są takie pewniaki.

Mogę jeszcze polecić książkę Jagody Bzowy „Jak unikać toksycznych facetów” oraz „Dziennik wdzięczności” Kaplan

[Kaja93]

Taaaak. Ogólnie polecona przeze mnie wyżej i zewsząd Potęga podświadomości też jest średnio wg mnie legitna i nieco zbyt przesiąknięta odwoływaniem się do Boga, ale uważam, że ma dość korzystny wpływ na zmianę myślenia na to pozytywne i nie jest tak szkodliwa jak choćby właśnie "Nie zaczęło się od Ciebie". Bo tak jak piszesz, a o czym nie wspomniałam: zdaniem autora powinniśmy pogodzić się z rodzicami i wybaczyć czegokolwiek nie zrobili, bo to nie ich wina a jedynie nasza, że nie potrafimy wybaczyć. Fakt, w podejściu psychoterapeutycznym ważne jest WEWNĘTRZNE wybaczenie rodzicom, żeby móc iść dalej, ale wg autora powinno się faktycznie fizyczne to zrobić. No ogólnie tak książka to też trochę taka totalna biologia...

A z ciekawości zapytam, co jest nie tak z Osho? Na tiktoku dużo osób polecało i 3 kupiłam, ale jeszcze nie zaczęłam czytać

Dla mnie Osho zalatuje takim sekciarstwem i bardzo stereotypowym, dziaderskim podejściem do życia i roli człowieka, szczególnie kobiet. I częste zaprzeczanie samemu sobie, np. ruch feministyczny to zło bo kobiety stają się męskie a wręcz "mężczyznami drugiej kategorii" a parę stron dalej zachęcanie do przygodnego seksu, który ma być "radosną zabawą".

Cytat z książki " Kobiety zaprzeczają sobie samym, kiedy starają się być twarde. Nie jest to dla nich naturalne. Naturalne w kobiecie są potrzeby jej łona, jej tęsknota z posiadaniem dzieci i domu. (...) Kobieta powinna interesować się domem. Jeśli przestanie się nim interesować, to przestaje być również zainteresowana łonem i dziećmi. Wówczas zacznie zamieniać się w lesbijkę."

"Chcę powiedzieć wszystkim, że Ruch Wyzwolenia Kobiet niczego nie uzyskał, ponieważ kierują nim głupie osoby."

"Kobiety nie są zainteresowane wojnami, pociskami nuklearnymi, komunizmem czy kapitalizmem. Wszystkie 'izmy' są produktami głowy. Kobiety chcą żyć radośnie. Zainteresowane są zwykłymi życiowymi sprawami: pięknym domem, ogrodem, basenem."

Jakbym czytała wypociny seksualnego frustrata.

[maly.ludek]

Czytałam potęgę podświadomości kilka lat temu gdy zaczęła być bardzo popularna. Dla mnie to takie trochę pitolenie jakbym czytała wywód pseudo coach'a

[karolinka32]

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5108664 ... woje-zycie

Dla mnie nic nowego, ale jak widze, jak się ludzie w życiu miotają w poszukiwaniu niewiadomoczego, to bardzo polecam.

[amica90]

Taaaak. Ogólnie polecona przeze mnie wyżej i zewsząd Potęga podświadomości też jest średnio wg mnie legitna i nieco zbyt przesiąknięta odwoływaniem się do Boga, ale uważam, że ma dość korzystny wpływ na zmianę myślenia na to pozytywne i nie jest tak szkodliwa jak choćby właśnie "Nie zaczęło się od Ciebie". Bo tak jak piszesz, a o czym nie wspomniałam: zdaniem autora powinniśmy pogodzić się z rodzicami i wybaczyć czegokolwiek nie zrobili, bo to nie ich wina a jedynie nasza, że nie potrafimy wybaczyć. Fakt, w podejściu psychoterapeutycznym ważne jest WEWNĘTRZNE wybaczenie rodzicom, żeby móc iść dalej, ale wg autora powinno się faktycznie fizyczne to zrobić. No ogólnie tak książka to też trochę taka totalna biologia...

A z ciekawości zapytam, co jest nie tak z Osho? Na tiktoku dużo osób polecało i 3 kupiłam, ale jeszcze nie zaczęłam czytać

No właśnie moim zdaniem błędne jest postrzeganie odwoływania się do Boga jako do Boga w kontekście religii. Wiele książek z zakresu prawa założenia/przyciągania itp. faktycznie często cytuje biblię i odwołuje się do Boga, ale te książki w żaden sposób nie są nacechowane religijnie. Biblia jest w ogóle inaczej interpretowana w tych książkach niż jak to mówią w kościele. A samo mówienie o Bogu odnosi się do Boga, którego mamy w sobie, czyli że to my kreujemy naszą rzeczywistość i od nas wszystko się zaczyna (więc jesteśmy stwórcą i Bogiem swojej rzeczywistości). Masło maślane, ale postrzeganie tych książek przez pryzmat religii jest wynikiem złej interpretacji.

Jeśli chodzi o polecajki to ode mnie:

- Jak myśleć o sobie lepiej
- Potęga podświadomości
- Potęga świadomości
- Genialny leń (to tak do przeczytania na lekko, chociaż są tam fajne porady jak ułatwić sobie życie będąc perfekcjonistą)
- Atomowe nawyki (to moja topka!)

A z niepolecajek to jak wyżej:

- 101 lekcji, które zmienią twój sposób myślenia (jak dla mnie ciężka, powtarzalna, wręcz taka próbująca być na siłę mądra, no nie)
- Nie zaczęło się od ciebie (też miałam mieszane uczucia, poza tym nie przepadam za książkami, które mają w sobie jakieś zadania do wykonania)

[typiem]

Nie wiem czy jest jakaś godna polecenia. Wszystko to to jest chyba powtarzanie jednego i tego samego i tego co można znaleźć w internecie. Na pewno beznadziejna jest jeszcze "Jak uciszyć wewnętrznego krytyka I uwierzyć w siebie". Większość tej książki stanowią bezsensowne nic niewnoszace wywiady z celebrytami. A najbardziej bez sensu jest już mocno nieaktualny z Kasią Cichopek, która mocno tam zachwala męża i relacje z nim oraz jak to super ogarnęła życie w pandemii w domu choć łatwo im nie bylo. Niedługo później ogłosili przecież rozstanie więc można sobie tylko wyobrazić jaka prawdomówność biła z tego wywiadu. Mało merytorycznie I czegoś co można dla siebie z niej wyciągnąć.

[rudamaruda]

Hej, jakie książki dot. rozwoju osobistego polecacie? Chodzi mi o rozwój psychologiczny, emocjonalny itp.

Myśl i bogać się ;)

[Jonno]

"Gdzie śpiewają raki "
"Siedem sióstr"
"Tysiąc wspaniałych słońc"
"Chłopiec z latawcem"
"Shantaram"
"Coś nowego "
"Dziewczęta z Szanghaju " i 2 cz. "Marzenia Joy"
"Kiedy słońce nie wschodzi " i "Kiedy słońce nie zachodzi "
"Najważniejsze to przeżyć"
"Wszystkie winy mojej matki"
"Kolor bursztynu"
"Wschody i zachody słońca"
"Sekretne dziecko"
Dodam od sibeie, ze ostatnio sporo ciekawych nowości można znaleźć w wydawnictwie Foksal https://www.gwfoksal.pl/

[ritor]

,,Strach ucieleśniony" Bessel van der Kolk. Polecam