Nierozwiązane zaboojstwa

[blahblahblah]

Hej, czy macie w pamięci sprawy nierozwiązanych zabójstw, które trapią Was i zastanawiają do dziś?
Moje to zabójstwo dróżniczki Małgorzaty Żarnowskiej - dziewczyna była na nocnej zmianie w nastawni na terenie kopalni, inni pracownicy ją widzieli i rozmawiali z nią.
Jeden z kolegów widział ją jak stała przed budynkiem i rozglądała się, mimo, że powinna być zamknięta od środka w nastawni, powiedziała mu, że ktoś puka jej w okno.
Jej ciało znaleziono 70 metrów od owej nastawni, o 7 rano. Zachodzę w głowę co mogło się tam stać - czy zrobił to ktoś przypadkowy, czy też pracownik kopalni..

[Platini_blabla]

Iwona Cygan chociaż mam swoje zdanie w temacie i szkoda mi ludzi przetrzymywanych bezprawnie latami w areszcie.

Sprawa skóry, czyli zabójstwo Katarzyny Zowady… teoretycznie rozwiązana ale uważam że znaleziono kozła ofiarnego a prawdziwy sprawca nie żyje…

No i Magda Czechowska… też studiowałam ten przypadek, czytałam komentarze ludzi którzy ich znali, oglądałam archiwa 997 i innych programów… to byla lekko dysfunkcyjna rodzina… nie wiem czy to nie był ktoś z bliskiego otoczenia…

[blahblahblah]

Magda Czechowska też chodzi mi po głowie - dziewczynka była przetrzymywana, jadła przed śmiercią coś, co lubiła..dodatkowo, czytałam gdzieś, że dużo mówiła o seksie i okołoseksualnych tematach to chyba ktoś z jej klasy pisał na CSI - może ktoś ją "urabiał" przed porwaniem i wprowadził w takie tematy?

[Platini_blabla]

Magda Czechowska też chodzi mi po głowie - dziewczynka była przetrzymywana, jadła przed śmiercią coś, co lubiła..dodatkowo, czytałam gdzieś, że dużo mówiła o seksie i okołoseksualnych tematach to chyba ktoś z jej klasy pisał na CSI - może ktoś ją "urabiał" przed porwaniem i wprowadził w takie tematy?

Też to czytałam wielokrotnie na różnych platformach, pamiętam że czytałam coś na temat filmów bądź zdjęć pornograficznych o których Magda miała zaskakująco dużą wiedzę. I dla mnie tak jak mówisz to brzmi jak grooming jak urabianie ofiary. Niestety myślę że ktoś z bliskiego otoczenia porwał ją aby wykorzystać a potem uznał że nie ma wyjścia i musi ją uciszyć na zawsze. Tym bardziej że została nakarmiona czymś co lubiła. Nie rozumiem jakim cudem nie ma ani jednego śladu… ani jednego.

[blahblahblah]

Tak jest, często takie sprawy mają rozwiązanie prostsze niż nam się wydaje, pomimo, że bliscy zazwyczaj pewnie nie chcą nikogo podejrzewać lub nie umieją sobie wyobrazić, że ktoś mógł zrobić coś złego, nagabywać dziewczynkę czy stosować grooming.. Z tego co pamiętam, to policja chyba przyłożyła się do tego śledztwa? I teraz chyba archiwum X coś działa w tym temacie, więc faktycznie śladów musi być niewiele jeżeli nie ma żadnego poważniejszego tropu

[Kachacha]

Iwona Cygan chociaż mam swoje zdanie w temacie i szkoda mi ludzi przetrzymywanych bezprawnie latami w areszcie.

Sprawa skóry, czyli zabójstwo Katarzyny Zowady… teoretycznie rozwiązana ale uważam że znaleziono kozła ofiarnego a prawdziwy sprawca nie żyje…

No i Magda Czechowska… też studiowałam ten przypadek, czytałam komentarze ludzi którzy ich znali, oglądałam archiwa 997 i innych programów… to byla lekko dysfunkcyjna rodzina… nie wiem czy to nie był ktoś z bliskiego otoczenia…

Co do sprawy skóry, to pamiętam, że czytając książkę Moniki Góry „Kryptonim skóra” miałam wrażenie, że sugerowany sprawca nie byłby w stanie utrzymać w tajemnicy tego, że to zrobił, przy swoim trybie życia. Miałam wrażenie, że by komuś o tym się przechwalał po alkoholu (albo i bez), aczkolwiek faktycznie - dowody zebrane przez autorkę wskazują na niego.

Mnie bardzo ciekawi jak wyglądała śmierć Katarzyny Kobieli - wg mnie ktoś ją zabił, nie chce mi się wierzyć, że popełniła samobójstwo, co sugerowano kiedyś na jednej z grup kryminalnych - strasznie mnie zjechali członkowie za napisanie „chciałabym się dowiedzieć kto zamordował Kasie Kobiele”, lol

[blahblahblah]

A ja chciałbym się dowiedzieć co się stało z Darią Relugą… w tamtym roku, kiedy byłam w Gdańsku, poszłam na spacer z psem do tego lasu w którym zginęła. Dziwne miejsce. Może przez to, że wiedziałam, że tam została zamordowana, czułam dziwny niepokój ale miejsce mroczne. Tyle lat i morderca na wolności, żadnych ale to żadnych poszlak.

To fakt, ta sprawa też jest zastanawiająca, myślisz, że ona łączy się z innymi zabójstwami dziewczyn na Pomorzu?

[Platini_blabla]

Uważasz, że klapa jest niewinny ? Na jakiej podstawie ?

A na jakiej jest winny? Bo ktoś uroił sobie że handlował ludźmi? Nikt nigdy mu nic nie udowodnił, póki co przetrzymywano go bezkarnie w areszcie wbrew konwencji praw człowieka w areszcie bez procesu bez zarzutów bez winy i trzeba mu wypłacić odszkodowanie bo już dawno został zwolniony po tym jak zniszczono mu życie. Myślicie że macie handlujące żywym towarem porywają dziewczyny z dobrych domów z ulicy, a potem je mordują i bezczeszczą zwłoki jak nie chcą? To tylko pokazuje zerową wiedzę o procesie handlu ludźmi. Najczęściej mami się dziewczyny bez rodzin, takie których nikt nie będzie szukał, wizja wyjazdu za granicę do pracy. Po czym zabiera się im dokumenty. Nikt nie porywa na środku drogi dziewczyn z dobrych domów. To nie film science fiction. Iwona została zamordowana przez kogoś z bliskiego otoczenia i taką tezę stawiała policja zanim sprawę przejęło archiwum x. I ja się z tym zgadzam. Charakter obrażeń sugeruje że sprawca bardzo emocjonalnie podchodził do sprawy, miejsce sugeruje że Iwona przyszła tam z własnej woli, do tego prawdopodobnie siedziała na kocu. Wielka szkoda że nie dane im było dokończyć tego śledztwa ale pewnie dlatego że osoba która jest sprawcą za mocno siedzi w lokalnym środowisku.

Nie wiem czy jej koleżanka która do niej dzwoniła ma z tym jakiś związek czy nie, może ma, może nie ma, ostatnio słyszałam że to nie koleżanka dzwoniła tylko szwagier.

W każdym razie to musiał być ktoś bliski kto ją wywabił z domu, i w związku z emocjami spowodowanymi czy zazdrością czy zawiedziona miłością zabił. Mechanizm handlu ludźmi tak nie wygląda i jestem załamana że ludzie wierzą w te bzdury i myślą że czarna wołga jeździ po ulicy i porywa dziewczyny z dobrych domów do burdelow…

[Platini_blabla]

Halo, spokojnie. Ja wiem jak działa mechanizm handlu ludźmi, nie musisz mi tego przedstawiać bo akurat w tym siedzę. Nie twierdzę, że Klapa zabił Iwonę ale ma swoje za uszami. Zasada domniemanej niewinności się kłania, więc nie będę oskarżać Klapy o zabójstwo Iwony ale nie rób z niego świętego.

Ma swoje za uszami, ale nie na tyle żeby robić z niego mafioza. Lokalny farmazoniarz co najwyżej. Nie robię z niego świętego, ale jednak to jest absolutne bezprawie które nie powinno mieć miejsca w demokratycznym europejskim kraju - jego trzymano latami w areszcie śledczym, nie w więzieniu, chyba wszyscy znamy różnice i warunki w obu miejscach, przez lata nic mu nie udowodniono. Na tej zasadzie mogą mnie i ciebie jutro zgarnąć z ulicy bo rzekomo handlujemy ludźmi, i w 2029 wypuścić z aresztu bez dowodów mówiąc „oj sorki że nam to tyle zajmuje odezwiemy się do was”…. To nie jest normalne i świadczy o nieudolności systemu i policji, a jak się okażą niewinni to się nie wypłacą z odszkodowań.

[Platini_blabla]

Z resztą, nawet jak się okażą winni (w co wątpię), to nadal chore żeby siedzieć latami w areszcie śledczym. Są różni skazani, jedni potrzebują oddziałów terapeutycznych, inni mają lekkie upośledzenie i powinni być w oddziale dostosowanym, jeszcze inni są niepełnosprawni a jeszcze inni skrajnie niebezpieczni i powinni być odizolowani całkowicie… więc jak ktoś jest winny trzeba mu te winę udowodnić i umieścić na oddziale odpowiedniego więzienia dostosowanego do jego potrzeb zamiast trzymać w areszcie bez żadnych praw i przywilejów

[Platini_blabla]

Prawda jest taka, że nigdy nie dowiemy się co się stało. Sprawa Iwony jest bardzo podobna do sprawy Małgosi Kwiatkowskiej z Miłoszyc. Umoczone są osoby, które mają znajomości, pracują w służbach, więc prawda nie wyjdzie na jaw. Oczywiście do tego dochodzi zmowa milczenia.

Dlatego myślę że zrobił to ktoś z bliskiego otoczenia kto w dobrym momencie zamieszał w sprawie i siedział zbyt mocno w lokalnym świecie. Też myślę że się nigdy nie dowiemy prawdy. Może ktoś na łóżku śmierci się wygada, w co wątpię.

[Platini_blabla]

Muszą mieć dowodu na nich skoro siedzą w areszcie śledczym. Sąd pozwoliłby im odpowiadać z wolnej stopy, gdyby nie fakt, że są podejrzenia, że będą mataczyć w śledztwie albo próbowali uciec. Za klapą był wystawiony list gończy i europejski nakaz aresztowania bo nie stawiał się na przesłuchania, więc na swoje własne życzenie siedzi w areszcie.

Ciężko mówić o dowodach, to raczej pomówienia świadków incognito.

Swoja drogą pisowski prokurator prowadzący te sprawę będzie miał postawione zarzuty właśnie w tej sprawie. To jest od początku do końca porażka organów ścigania i państwa.

Edit: przecież oni będą odpowiadać z wolnej stopy, od dwóch lat są na wolności

[Platini_blabla]

Tak ale sama pisałaś o tym, że tyle lat były w areszcie, a to miedzy innymi dlatego, że nie stawiali sie na zeznania. Renata też, ukrywała się chyba w Anglii jak mnie pamięć nie myli. A lotnisku ją złapano.. gdyby nie mieli nic za uszami to się nie ukrywali, taka prawda. Więc ten areszt, jak już wspomniałam, mieli na własne życzenie.

Renata po prostu wyjechała za granicę i urodziła dziecko więc nie mogła na każde pierdniecie prokuratury latać w ciąży żeby 158 raz składać te same zeznania a zgarnęli ją jako matkę karmiącą z małym dzieckiem. Naprawdę weźmy pod uwagę że ta sprawa toczy się 25 lat i ci ludzie całe swoje życie muszą podporządkowywać żeby setki razy mówić to samo innym osobom.

[Platini_blabla]

Musi i nie zmieni tego. Uwierz mi, że działam w organizacji, która zajmuje się ratowaniem zwierząt i czasami byłam wzywana 4 razy do sądu na zeznania. A chodziło o psiaka na łańcuchu, a nie brutalne zabójstwo.

Ale ty działasz w organizacji, bo chcesz, a ona ma za przeproszeniem całe życie s…dolone bo jak miała 15 lat zginęła jej koleżanka i ponad ćwierć wieku nie może żyć normalnie bo całe jej życie się kręci wokół tej sprawy, mimo że Renata może nie mieć z tym żadnego związku.

Ja tam jej absolutnie współczuję bo mogłabym stracić rozum gdybym musiała całe życie podporządkować czemuś co zdarzyło się w gimnazjum i z czym nie miałam związku ale po prostu kogoś znałam. Kiedyś czytałam wywiad z Renatą która mówiła że sama wolałaby zginąć bo przez te sprawę rozpadła się jej rodzina, ona zachorowała psychicznie po tym jak była zamykana w areszcie w różnych okresach życia w tym po porodzie, mimo, że nawet nie jest w sprawie podejrzana. I jeśli ktoś uważa że to jest normalne i tak powinno się prowadzić postępowania w Polsce to może lepiej żeby ta osoba wyjechała do Korei Północnej, bo tam się lepiej odnajdzie.

[xclauu]

Macie jakieś zdanie na temat Klaudii Jarneckiej?
Strasznie mnie trapi ta sprawa, że wysyłała jeszcze SMS do matki i tak naprawdę kilka h później musiała już zginąć, jej telefon nie odpowiadał co by wskazywało na to, że już była w wodzie. Najbardziej wiarygodna teoria to chyba ta o psychozie po narko, ale nie skleja się to z całą resztą - zostawione rzeczy w samochodzie, podrzucenie rzeczy w miejsce poszukiwań.

[Platini_blabla]

Macie jakieś zdanie na temat Klaudii Jarneckiej?
Strasznie mnie trapi ta sprawa, że wysyłała jeszcze SMS do matki i tak naprawdę kilka h później musiała już zginąć, jej telefon nie odpowiadał co by wskazywało na to, że już była w wodzie. Najbardziej wiarygodna teoria to chyba ta o psychozie po narko, ale nie skleja się to z całą resztą - zostawione rzeczy w samochodzie, podrzucenie rzeczy w miejsce poszukiwań.

Ja myślę że psychoza niestety, ale nie słyszałam o podrzucaniu rzeczy w miejsce poszukiwań?

[Biczysko77]

Sprawa Frauke Liebs jest dość frapująca, tym bardziej, że jej przebieg wywołuje ciarki. Nawet nie chcę sobie wyobrażać, przez co przechodzili jej bliscy, dopóki nie znaleziono ciała.

[Lo1337a]

Choc oficjalnie sprawa nie jest zabojstwem i nie jest nierozwiazana, to wiele wokol niej naroslo teorii i wiele bylo dziwnych zbiegow okolicznosci: Elisa Lam. Ilekroc ogladam jej nagranie z windy, mam ciary przez to, jak groteskowo sie zachowywala w ostatnich momentach zycia.

[Ancymonek]

Ostatnio została mi w głowie sprawa Pauliny Arbaczewskiej. Tak ciężka , że trudno to streścić. Justyna Mazur ma o tym podkast na 5.Nie Zabijaj, tam ta sprawa jest nieźle przedstawiona. Poza tym sprawa zaginięcia Iwony Wąsik - dziewczyna dosłownie rozpłynęła się w środku dnia w Tarnowskich Górach. No i sprawa Mateusza Kaweckiego, który zaginął wracając do domu na Wielkanoc, a jego ciało po pół roku zostało odnalezione w stodole obok domu, do której w tym czasie zaglądano nie raz.

[Lo1337a]

Mi jeszcze spokoju nie daje zabojstwo studentow w Gorach Stolowych. Co takiego ta para zobaczyla, w czym przeszkodzila, ze doszlo do egzekucji?

[silene1310]

Choc oficjalnie sprawa nie jest zabojstwem i nie jest nierozwiazana, to wiele wokol niej naroslo teorii i wiele bylo dziwnych zbiegow okolicznosci: Elisa Lam. Ilekroc ogladam jej nagranie z windy, mam ciary przez to, jak groteskowo sie zachowywala w ostatnich momentach zycia.

Nie znałam tej sprawy i właśnie obejrzałam sobie nagranie. Od razu do głowy przyszła mi choroba dwubiegunowa, jej zachowanie w windzie to jej objaw. Jak dla mbue rozwiązana sprawa.

[Lo1337a]

Nie znałam tej sprawy i właśnie obejrzałam sobie nagranie. Od razu do głowy przyszła mi choroba dwubiegunowa, jej zachowanie w windzie to jej objaw. Jak dla mbue rozwiązana sprawa.

Rozwiniesz? Dla mnie jej zachowanie wyglada, jakby miala halucynacje, co nie wiem, czy jest typowym objawem dwubiegunowki? Pytam z ciekawosci, bo czuje sie bardzo nieswojo, ogladajac to nagranie.

[Ojojojka]

Rozwiniesz? Dla mnie jej zachowanie wyglada, jakby miala halucynacje, co nie wiem, czy jest typowym objawem dwubiegunowki? Pytam z ciekawosci, bo czuje sie bardzo nieswojo, ogladajac to nagranie.

Gdzieś czytałam,że ona faktycznie była chora psychicznie niestety nie pamiętam na co i kilka tygodni przed tym zdarzeniem przestała brać leki.Prawdopodobnie choroba wróciła ze zdwojoną siłą i spowodowała urojenia i tragiczny koniec. Czy to mogła być dwubiegunówka,,? Nie mam pojęcia.

[bialy_kot]

Gdzieś czytałam,że ona faktycznie była chora psychicznie niestety nie pamiętam na co i kilka tygodni przed tym zdarzeniem przestała brać leki.Prawdopodobnie choroba wróciła ze zdwojoną siłą i spowodowała urojenia i tragiczny koniec. Czy to mogła być dwubiegunówka,,? Nie mam pojęcia.

Nie tylko przy chorobie afektywnej dwubiegunowej mogą pojawić się takie zachowania. Np. przy schizofrenii również. Lecz też nie zawsze. Generalnie odstawienie leków, jeśli robi się to samemu i nagle może powodować urojenia i halucynacje przy ciężkich chorobach psychicznych.

[Platini_blabla]

Gdzieś czytałam,że ona faktycznie była chora psychicznie niestety nie pamiętam na co i kilka tygodni przed tym zdarzeniem przestała brać leki.Prawdopodobnie choroba wróciła ze zdwojoną siłą i spowodowała urojenia i tragiczny koniec. Czy to mogła być dwubiegunówka,,? Nie mam pojęcia.

Wydaje mi się że o tym mówili w dokumencie na netflixie