Red Flag i green flag u mężczyzn
Moderator: verysweetcherry
Red Flag i green flag u mężczyzn
Jakie są według was tzw red flagi i green flagi u mężczyzn?
Bo jeśli chodzi o mnie to dla mnie jedną z najgorszych red flag u mężczyzn jest na przykład skłonność do zdrad przejawiająca się m.in. flirtowaniem z innymi kobietami w zwłaszcza mojej obecności
Natomiast jeśli chodzi o tzw green flag to że traktuje ludzi z szacunkiem, a szczególności te starsze kobiety. W jaki sposób się o nich wyraża.
Natomiast jeśli chodzi o tzw green flag to że traktuje ludzi z szacunkiem, a szczególności te starsze kobiety. W jaki sposób się o nich wyraża.
Top 1 red flagow to obwinianie byłej o całe zło, nazywanie jej psychiczna, obgadywanie. Kolejna to bycie swiezo po rozstaniu. Trzecia to nienawiść do rodzicow
Jeśli chodzi o green to jeśli facet jest w stanie wytrzymac sam jako singiel przez dluzszy czas, lubi dzieci i ma jakies relacje ze swoją rodziną.
Podobieństwo do prawdziwych osób i wydarzeń jest przypadkowe :twisted:
U mnie totalnym green flagiem jest umiejętność otwartej, spokojnej rozmowy bez żadnego odwracania kota ogonem i pasywnej agresji, poza tym umiejętność przyznania się do błędu i realna chęć naprawy sytuacji, dotrzymywanie słowa.
Red flagi to nieszczerość, skąpstwo, nieumiejetność bądź niechęć postawienia granicy w sytuacjach damsko-męskich bądź ewidentne balansowanie na granicy - takie bardzo flirciarskie zachowania, które nadszarpują zaufanie i ranią uczucia partnera.
Red flagi to nieszczerość, skąpstwo, nieumiejetność bądź niechęć postawienia granicy w sytuacjach damsko-męskich bądź ewidentne balansowanie na granicy - takie bardzo flirciarskie zachowania, które nadszarpują zaufanie i ranią uczucia partnera.
Ooo tak absolutny nr jeden to obwinianie byłej o wszystkie niepowodzenia, a już najgorzej o swoją sytuację materialną możesz być pewna, że masz do czynienia z narcyzem przegrywem 2. Kiedy facet jako powód rozstania w poprzednim związku podaje to, że ex miała problem z zazdrością 3. Brak zainteresowania twoim życiem, twoim hobby umniejszanie tego. Green flagi: 1. Zainteresowanie twoim życiem (chociażby zwykle codzienne pytanie : jak Ci minął dzień?) , twoim hobby, taka ogólna ciekawość twojej osoby 2. Dobre relacje z rodziną 3. Otwartość w rozmowie połączona z umiejętnością słuchaniaPlotkara pisze: ↑wt lip 09, 2024 5:45 pmTop 1 red flagow to obwinianie byłej o całe zło, nazywanie jej psychiczna, obgadywanie. Kolejna to bycie swiezo po rozstaniu. Trzecia to nienawiść do rodzicow
Jeśli chodzi o green to jeśli facet jest w stanie wytrzymac sam jako singiel przez dluzszy czas, lubi dzieci i ma jakies relacje ze swoją rodziną.
Mam pytanie czy oglądałaś filmik na YouTube Mayi Ori "Bajka o plasterku" ?bo ma wrażenie że jedna z twoich Red flag to nawiązanie do tego filmikuPlotkara pisze: ↑wt lip 09, 2024 5:45 pmTop 1 red flagow to obwinianie byłej o całe zło, nazywanie jej psychiczna, obgadywanie. Kolejna to bycie swiezo po rozstaniu. Trzecia to nienawiść do rodzicow
Jeśli chodzi o green to jeśli facet jest w stanie wytrzymac sam jako singiel przez dluzszy czas, lubi dzieci i ma jakies relacje ze swoją rodziną.
Jakiś czas temu trafiłam na pewnym forum na takie coś https://www.google.com/url?sa=t&source= ... HpLIQbOX2y i jak dla mnie facet kokus1 to idealny przykład jedną z najgorszych red flag jak dla mnie. Po prostu nie mogłabym być z facetem tak mało zaradnym i jeszcze oczekującym że będę go utrzymywać. Jeszcze co gorsza ten facet zarzuca tym kobietom, które go nie chcą materializm podczas gdy sam szuka naiwnej kobiety, która będzie na niego łożyć
Nie. Po prostu jestem singielka od 4 latMonika98 pisze: ↑śr lip 10, 2024 6:57 amMam pytanie czy oglądałaś filmik na YouTube Mayi Ori "Bajka o plasterku" ?bo ma wrażenie że jedna z twoich Red flag to nawiązanie do tego filmikuPlotkara pisze: ↑wt lip 09, 2024 5:45 pmTop 1 red flagow to obwinianie byłej o całe zło, nazywanie jej psychiczna, obgadywanie. Kolejna to bycie swiezo po rozstaniu. Trzecia to nienawiść do rodzicow
Jeśli chodzi o green to jeśli facet jest w stanie wytrzymac sam jako singiel przez dluzszy czas, lubi dzieci i ma jakies relacje ze swoją rodziną.
Podobieństwo do prawdziwych osób i wydarzeń jest przypadkowe :twisted:
Moja personalna lista z najważniejszymi elementami, chociaż pewnie większości zapomniałam (mam 25 lat, więc wybaczcie, jeśli moją lista jest zbyt długa i troszkę ,,wymyślata" ):
Red flags: posiadanie ,,przyjaciółki". Bycie gburem i chamem. Nagminne spóźnialstwo. Posiadanie daddy issues (które widać od pierwszych minut spotkania i nawet nie trzeba pytać). Lovebombing od pierwszych kilku dni znajomości. ,,Moje życie jest do du.py, ale to nie moja wina". ,,Jestem jaki jestem i nie mam zamiaru się dla nikogo zmieniać". Picie alk.oholu kilka razy w tygodniu, palenie zielonego zió.łka i branie innych uży.wek. Zakamuflowane obrażanie innych kobiet (,,te wszystkie kobiety są takie sztuczne i na dodatek grube, nie to co Ty, taka naturalna i szczupła!"). Dużo gada - mało robi. Posiadanie ex żony i/lub dzieci (kontrowersyjnie, ale przerabiałam takich - never again). Traktowanie mnie jak prywatną terapeutkę od początku znajomości. Brak jakichkolwiek planów na przyszłość (nie wie czy chce mieć żonę, nie wie czy chce mieć dzieci, nie wie czy chce mieszkać w tym mieście, nie wie jakie ma zainteresowania, nie wie kiedy się spotkamy). Brak wyczuwalnej męskości od niego (czyli sytuacja ,,poszłam na randkę z młodszym bratem, a z tego co wiem, na przeciwko siedzi mężczyzna 8 lat starszy ode mnie"). Ma ,,czarny humor" (czyli de facto obraża wszystkich, w tym mnie, ale to tylkooo żart, wyluzuj!!!). Praktykuje ciche dni. Od początku mówi, że ma problemy psychiczne, których nie leczy lub nigdy nie został oficjalnie zdiagnozowany. Od pierwszych dni znajomości powtarza ,,tylko się we mnie nie zakochaj " (to jest chyba uniwersalne wyrażenie w ustach narcyzów i guess)
Green flags: szanuje czas drugiej osoby - umawia się kilka dni wcześniej i się nie spóźnia oraz nie odwołuje na ostatnią chwilę. Wyczuwalna męska energia, przy której kobieta może się rozluźnić. Jest zainteresowany drugą osobą i nawet gdy nie podziela jej zainteresowań to próbuje się o nich dowiedzieć i wysłuchuje. Od początku znajomości otwarcie mówi, że szuka kobiety do poważnego związku i nie interesuje go nic innego. Mówi, że coś zrobi i robi to. Otwarcie mówi o uczuciach. Potrafi się komunikować, zwłaszcza w sytuacjach konfliktowych. Posiada lub aktywnie działa w kierunku przyszłej stabilizacji (ma mieszkanie/dom, odkłada na wkład własny, ma oszczędności itd). Typ z ,,quiet confidence" - jest pewny siebie, ale nie ma potrzeby pokazywania jaki to on jest zaje.bist.y i bogaty każdemu co 10 minut.
Życzcie mi powodzenia w szukaniu męża
Red flags: posiadanie ,,przyjaciółki". Bycie gburem i chamem. Nagminne spóźnialstwo. Posiadanie daddy issues (które widać od pierwszych minut spotkania i nawet nie trzeba pytać). Lovebombing od pierwszych kilku dni znajomości. ,,Moje życie jest do du.py, ale to nie moja wina". ,,Jestem jaki jestem i nie mam zamiaru się dla nikogo zmieniać". Picie alk.oholu kilka razy w tygodniu, palenie zielonego zió.łka i branie innych uży.wek. Zakamuflowane obrażanie innych kobiet (,,te wszystkie kobiety są takie sztuczne i na dodatek grube, nie to co Ty, taka naturalna i szczupła!"). Dużo gada - mało robi. Posiadanie ex żony i/lub dzieci (kontrowersyjnie, ale przerabiałam takich - never again). Traktowanie mnie jak prywatną terapeutkę od początku znajomości. Brak jakichkolwiek planów na przyszłość (nie wie czy chce mieć żonę, nie wie czy chce mieć dzieci, nie wie czy chce mieszkać w tym mieście, nie wie jakie ma zainteresowania, nie wie kiedy się spotkamy). Brak wyczuwalnej męskości od niego (czyli sytuacja ,,poszłam na randkę z młodszym bratem, a z tego co wiem, na przeciwko siedzi mężczyzna 8 lat starszy ode mnie"). Ma ,,czarny humor" (czyli de facto obraża wszystkich, w tym mnie, ale to tylkooo żart, wyluzuj!!!). Praktykuje ciche dni. Od początku mówi, że ma problemy psychiczne, których nie leczy lub nigdy nie został oficjalnie zdiagnozowany. Od pierwszych dni znajomości powtarza ,,tylko się we mnie nie zakochaj " (to jest chyba uniwersalne wyrażenie w ustach narcyzów i guess)
Green flags: szanuje czas drugiej osoby - umawia się kilka dni wcześniej i się nie spóźnia oraz nie odwołuje na ostatnią chwilę. Wyczuwalna męska energia, przy której kobieta może się rozluźnić. Jest zainteresowany drugą osobą i nawet gdy nie podziela jej zainteresowań to próbuje się o nich dowiedzieć i wysłuchuje. Od początku znajomości otwarcie mówi, że szuka kobiety do poważnego związku i nie interesuje go nic innego. Mówi, że coś zrobi i robi to. Otwarcie mówi o uczuciach. Potrafi się komunikować, zwłaszcza w sytuacjach konfliktowych. Posiada lub aktywnie działa w kierunku przyszłej stabilizacji (ma mieszkanie/dom, odkłada na wkład własny, ma oszczędności itd). Typ z ,,quiet confidence" - jest pewny siebie, ale nie ma potrzeby pokazywania jaki to on jest zaje.bist.y i bogaty każdemu co 10 minut.
Życzcie mi powodzenia w szukaniu męża
Też przerabiałam. Kontrowersyjne i desperackie to jest wchodzenie w takie relacje. Jeśli jesteś bezdzietną panną-singielką to lepiej taką pozostać niż pakować się w taką tykającą bombę. Samotni ojcowie powinni się spotykać tylko z samotnymi matkami, a bezdzietni z bezdzietnymi. Tak jest najzdrowiej.
Życzę powodzenia w znalezieniu męża
W ogóle laski wszystko, co dotyczy byłych, dotyczy też was. Dla was nie będzie inny. Trzeba umieć czytać między wierszami. Pamiętam, jak mi koleżanka powiedziała, że spotyka się z chłopakiem i niby wszystko jest cudownie, ale on jej opowiedział jak go była zraniła, okrutnie porzuciła. Powiedział, ze długo się starał o to, by wróciła i wiele godzin poświęcił rozmawiając z nią przez telefon, bo on "nie jest z tych co łatwo odpuszczają miłość!!!!111". No i kumpela uznała oczywiście, że to po pierwsze słodkie xD, a po drugie że na pewno eks była zła. Myśmy jej mówiły, ze gówno tam, to nie jest słodkie, ale nie uwierzyła.Ancymonek pisze: ↑wt lip 09, 2024 8:48 pm Ooo tak absolutny nr jeden to obwinianie byłej o wszystkie niepowodzenia, a już najgorzej o swoją sytuację materialną możesz być pewna, że masz do czynienia z narcyzem przegrywem 2. Kiedy facet jako powód rozstania w poprzednim związku podaje to, że ex miała problem z zazdrością 3. Brak zainteresowania twoim życiem, twoim hobby umniejszanie tego. Green flagi: 1. Zainteresowanie twoim życiem (chociażby zwykle codzienne pytanie : jak Ci minął dzień?) , twoim hobby, taka ogólna ciekawość twojej osoby 2. Dobre relacje z rodziną 3. Otwartość w rozmowie połączona z umiejętnością słuchania
Zgadnijcie, jak wyglądało ich zerwanie? On był toksyczny i agresywny. Ona z nim zerwała. On ją DRĘCZYŁ i po prostu zmuszał do rozmawiania z nim przez telefon, gdzie jej płakał i skomlał, grożąc, że sobie cos zrobi. 3 miesiące jej nie dawał spokoju dopóki sobie nie znalazł nowej ofiary. x)
-
- Skarpeta Rakieta
- Posty: 82
- Rejestracja: śr paź 02, 2024 6:26 pm
Red flag: mówi ci,żebyś nosiła takie a nie inne ubrania, konkretne wzory/fasony są na 'tak',a niektóre na zupełne 'nie'. Lubi tylko wybrane fryzury u płci pięknej. Mówi,że jest tobą zachwycony,ale byłby bardziej jeszcze,gdybyś schudła albo coś tam u siebie poprawiła na jego widzimisię. Zwodzi cię,bo tak naprawdę czeka na kogoś lepszego. Mówi takie niby komplementy podszyte obrazą: 'nie jesteś zbyt piękna,mówię szczerze, ale masz coś w sobie. Wyglądasz jak Calineczka. Nie mówię,zeby cię obrazic,bo jestem tylko szczery'.
Green flag: gdy się umawia na coś,to tak robi. Dotrzymuje słowa. Jest stały w poglądach,to znaczy: jak mu się spodobałaś,to robi coś w kierunku tego,żebyście byli razem i różne etapy związku przechodzili,a nie że tylko o tym gada (obiecanki-cacanki).
Green flag: gdy się umawia na coś,to tak robi. Dotrzymuje słowa. Jest stały w poglądach,to znaczy: jak mu się spodobałaś,to robi coś w kierunku tego,żebyście byli razem i różne etapy związku przechodzili,a nie że tylko o tym gada (obiecanki-cacanki).
To ciekawy temat - rozwód teraz jest taki pro dbam o siebie, wybieram lepsze życie, ale już spotykać się to tylko z samotni rodzice ze sobą a single z singlami. Rozwodów coraz więcej i to jest ok., ale przy szukaniu partnera już fe.mambosun pisze: ↑pn lip 29, 2024 11:06 am Też przerabiałam. Kontrowersyjne i desperackie to jest wchodzenie w takie relacje. Jeśli jesteś bezdzietną panną-singielką to lepiej taką pozostać niż pakować się w taką tykającą bombę. Samotni ojcowie powinni się spotykać tylko z samotnymi matkami, a bezdzietni z bezdzietnymi. Tak jest najzdrowiej.
Życzę powodzenia w znalezieniu męża
A przecież samotna matka to singiel
(...) wszystko umiera i ponownie się odradza,(...) co roku siejemy i zbieramy plony.(...) nawet po najsurowszej zimie zawsze następuje wiosna.(...) Wszystko cały czas się zmienia, ale w ustalonym rytmie.
-
- Gacie z oceanu
- Posty: 44
- Rejestracja: pn cze 03, 2024 10:35 pm
Red flagi:
1. Ma dziecko/dzieci z eks żoną/parnerką - po prostu nie. Nigdy nie będziecie najważniejsze a jeśli do tego mają złe relacje to uwierzcie mi czas spierd…ć. Wykończycie się.
2. Mówi ciągle w formie „ja”. Nie bierze pod uwagę Ciebie kiedy mówi o swoich planach jakichkolwiek.
3. Ku*wa traktuje jako przecinek.
4. Ma mnóstwo koleżanek z którymi się spotyka na bieżąco na kaweeeeeee i lunchhhh.
5. Chwali się na 1 spotkaniu ile ma hajsu, jaki dom buduje i jakie ma lambo - gyrl, typ jest zakompleksiony i chce Cię tylko na raz.
6. Źle mówi o swoich eks.
7. Nie myśli o swojej przyszłości, wszystkie pieniądze „inwestuje” w markowe ciuszki żeby było logooo widać
8. Bombarduje Cię miłością już od 1 spotkania. Szybko przyszło - jeszcze szybciej pójdzie xd
9. Chleje i imprezuje co weekend.
10. Na starcie mówi „nie zasługuje na Ciebie”. Girl uwierz on wie co mówi. Posłuchaj go i spadaj, inaczej sam Ci udowodni rację swoich słów.
11. Siedział w kiciu.
12. Projektuje na Tobie swoje lęki i obawy.
13. Mieszkacie od siebie 50km a typ przez miesiąc nie miał kiedy się z tobą spotkać. Nie kochana. On miał. Ale nie chciał z Tobą się spotkać. End.
14. Bierze testosteron ale nie dlatego bo lekarz mu zalecił ale dlatego żeby przypakować na siłowni. Spierd….j.
15. Narzeka na wszystko i wszystkich. Wyklina ludzi na drodze.
16. Nie ma szacunku do siebie - to i nie ma do innych. Proste.
17. Ma przyjaciółkę o którą nie musisz być zazdrosna przy najbliższej okazji zostawi Cię dla Niej. ** bajjjj
1. Ma dziecko/dzieci z eks żoną/parnerką - po prostu nie. Nigdy nie będziecie najważniejsze a jeśli do tego mają złe relacje to uwierzcie mi czas spierd…ć. Wykończycie się.
2. Mówi ciągle w formie „ja”. Nie bierze pod uwagę Ciebie kiedy mówi o swoich planach jakichkolwiek.
3. Ku*wa traktuje jako przecinek.
4. Ma mnóstwo koleżanek z którymi się spotyka na bieżąco na kaweeeeeee i lunchhhh.
5. Chwali się na 1 spotkaniu ile ma hajsu, jaki dom buduje i jakie ma lambo - gyrl, typ jest zakompleksiony i chce Cię tylko na raz.
6. Źle mówi o swoich eks.
7. Nie myśli o swojej przyszłości, wszystkie pieniądze „inwestuje” w markowe ciuszki żeby było logooo widać
8. Bombarduje Cię miłością już od 1 spotkania. Szybko przyszło - jeszcze szybciej pójdzie xd
9. Chleje i imprezuje co weekend.
10. Na starcie mówi „nie zasługuje na Ciebie”. Girl uwierz on wie co mówi. Posłuchaj go i spadaj, inaczej sam Ci udowodni rację swoich słów.
11. Siedział w kiciu.
12. Projektuje na Tobie swoje lęki i obawy.
13. Mieszkacie od siebie 50km a typ przez miesiąc nie miał kiedy się z tobą spotkać. Nie kochana. On miał. Ale nie chciał z Tobą się spotkać. End.
14. Bierze testosteron ale nie dlatego bo lekarz mu zalecił ale dlatego żeby przypakować na siłowni. Spierd….j.
15. Narzeka na wszystko i wszystkich. Wyklina ludzi na drodze.
16. Nie ma szacunku do siebie - to i nie ma do innych. Proste.
17. Ma przyjaciółkę o którą nie musisz być zazdrosna przy najbliższej okazji zostawi Cię dla Niej. ** bajjjj
-
- ŚpioszkiKenzo
- Posty: 4
- Rejestracja: czw paź 03, 2024 9:50 am
Jeżeli mogłabym prosić Was o zdanie, bo sama nie wiem co sądzić tzn.prosilabym Was o ocenę, czy dla Was ponizsze to green czy red flag:
Mój facet ma siostre, która jest od niego starsza o 3 lata i zawsze ciepło się o niej wypowiada. Mówi, ze jest dobrym czlowiekiem że zawsze dostaje od niej dobrą radę,że się dogadywali jako dzieci i że teraz też się dogadują, że mają wiele wspólnych cech i nie ma tematu w którym mieliby różne zdanie, są zgodni i nigdy się nie pokłócili. I to co napisałam jest wedlug mnie lajtowe, ale przechodzimy do kolejnego, czyli wyglądu. Jak ta siostra była młodsza to była bardzo ładna - ponoć już jak byli młodsi to mój facet dostrzegał to, że ta jego siostra jest ładna, ale z komplementowaniem wyglądu jakoś się wstrzymywał. Natomiast teraz co widzimy się z tą jego siostrą to on jej mówi, że "pięknie wyglądasz", "nooo, ja mam taką piękną siostrę", "pięknie ci w tej sukience" albo komplementuje jakiejś części ciała np. "nie będzie ci zimno w tych rajstopach? Bo nogi to masz w nich piękne piękne" albo "świetną masz figurę", "jesteś taka drobniutka", "ta sukienka pięknie podkreśla figurę". I wiecie, wszystko byłoby git gdyby mnie też komplementował a robił to rzadko przez pierwsze 2 lata, jesteśmy już w sumie razem 5. Nie mam figury jak jego siostra, jestem grubsza, ale od tych 5 lat utrzymuje wagę, mam szeroką budowę tzn.nie jestem drobniutka. Nie jestem podobna do jego siostry z twarzy. Dla mnie w komplementowaniu wygladu siostry nie ma nic złego, ale gdy nie robi się tego też swojej własnej dziewczynie to chyba jest coś nie tak. Albo wychodzi na to, że jestem zazdrosną kluchą.
Mój facet ma siostre, która jest od niego starsza o 3 lata i zawsze ciepło się o niej wypowiada. Mówi, ze jest dobrym czlowiekiem że zawsze dostaje od niej dobrą radę,że się dogadywali jako dzieci i że teraz też się dogadują, że mają wiele wspólnych cech i nie ma tematu w którym mieliby różne zdanie, są zgodni i nigdy się nie pokłócili. I to co napisałam jest wedlug mnie lajtowe, ale przechodzimy do kolejnego, czyli wyglądu. Jak ta siostra była młodsza to była bardzo ładna - ponoć już jak byli młodsi to mój facet dostrzegał to, że ta jego siostra jest ładna, ale z komplementowaniem wyglądu jakoś się wstrzymywał. Natomiast teraz co widzimy się z tą jego siostrą to on jej mówi, że "pięknie wyglądasz", "nooo, ja mam taką piękną siostrę", "pięknie ci w tej sukience" albo komplementuje jakiejś części ciała np. "nie będzie ci zimno w tych rajstopach? Bo nogi to masz w nich piękne piękne" albo "świetną masz figurę", "jesteś taka drobniutka", "ta sukienka pięknie podkreśla figurę". I wiecie, wszystko byłoby git gdyby mnie też komplementował a robił to rzadko przez pierwsze 2 lata, jesteśmy już w sumie razem 5. Nie mam figury jak jego siostra, jestem grubsza, ale od tych 5 lat utrzymuje wagę, mam szeroką budowę tzn.nie jestem drobniutka. Nie jestem podobna do jego siostry z twarzy. Dla mnie w komplementowaniu wygladu siostry nie ma nic złego, ale gdy nie robi się tego też swojej własnej dziewczynie to chyba jest coś nie tak. Albo wychodzi na to, że jestem zazdrosną kluchą.
Trochę dziwne te komplementy tak szczerze mówiąc. Nie wyobrażam sobie mówić bratu np. "ale ci pięknie koszulka opina klatę", bo nawet by mi cos takiego do głowy nie przyszło. Trochę co innego takie zwykle "pasuje ci ta bluzka", a co innego jaranie się figura siostry na każdym spotkaniu. Nie wiem jakie maja relacje, ale dziwne. Są tacy faceci, ktorzy lubią się podlizywać mamom i na każdym spotkaniu mało się nie zesra jak mamusia najlepiej gotuje, piecze, dba o dom i podcina krzaki w ogrodzie (a zonie tak nie prawi komplementów nawet jak zona lepiej gotuje), ale z siostra się nie spotkałam.omnibuska453 pisze: ↑ndz lis 03, 2024 10:35 pm Jeżeli mogłabym prosić Was o zdanie, bo sama nie wiem co sądzić tzn.prosilabym Was o ocenę, czy dla Was ponizsze to green czy red flag:
Mój facet ma siostre, która jest od niego starsza o 3 lata i zawsze ciepło się o niej wypowiada. Mówi, ze jest dobrym czlowiekiem że zawsze dostaje od niej dobrą radę,że się dogadywali jako dzieci i że teraz też się dogadują, że mają wiele wspólnych cech i nie ma tematu w którym mieliby różne zdanie, są zgodni i nigdy się nie pokłócili. I to co napisałam jest wedlug mnie lajtowe, ale przechodzimy do kolejnego, czyli wyglądu. Jak ta siostra była młodsza to była bardzo ładna - ponoć już jak byli młodsi to mój facet dostrzegał to, że ta jego siostra jest ładna, ale z komplementowaniem wyglądu jakoś się wstrzymywał. Natomiast teraz co widzimy się z tą jego siostrą to on jej mówi, że "pięknie wyglądasz", "nooo, ja mam taką piękną siostrę", "pięknie ci w tej sukience" albo komplementuje jakiejś części ciała np. "nie będzie ci zimno w tych rajstopach? Bo nogi to masz w nich piękne piękne" albo "świetną masz figurę", "jesteś taka drobniutka", "ta sukienka pięknie podkreśla figurę". I wiecie, wszystko byłoby git gdyby mnie też komplementował a robił to rzadko przez pierwsze 2 lata, jesteśmy już w sumie razem 5. Nie mam figury jak jego siostra, jestem grubsza, ale od tych 5 lat utrzymuje wagę, mam szeroką budowę tzn.nie jestem drobniutka. Nie jestem podobna do jego siostry z twarzy. Dla mnie w komplementowaniu wygladu siostry nie ma nic złego, ale gdy nie robi się tego też swojej własnej dziewczynie to chyba jest coś nie tak. Albo wychodzi na to, że jestem zazdrosną kluchą.
-
- ŚpioszkiKenzo
- Posty: 4
- Rejestracja: czw paź 03, 2024 9:50 am
Dzięki za odpowiedź . Czuję się podbudowana, że moja intuicja jednak dobrze dziala. Ich relacje oceniłabym na taką, że są bardzo zżyci, ale mimo wszystko dla mnie te teksty o wyglądzie to za dużo, wzdryga mnie. Zostaje obserwować i powoli odcinać się od tego wyjątkowego okazu :Dlalisa pisze: ↑ndz lis 03, 2024 11:01 pm Trochę dziwne te komplementy tak szczerze mówiąc. Nie wyobrażam sobie mówić bratu np. "ale ci pięknie koszulka opina klatę", bo nawet by mi cos takiego do głowy nie przyszło. Trochę co innego takie zwykle "pasuje ci ta bluzka", a co innego jaranie się figura siostry na każdym spotkaniu. Nie wiem jakie maja relacje, ale dziwne. Są tacy faceci, ktorzy lubią się podlizywać mamom i na każdym spotkaniu mało się nie zesra jak mamusia najlepiej gotuje, piecze, dba o dom i podcina krzaki w ogrodzie (a zonie tak nie prawi komplementów nawet jak zona lepiej gotuje), ale z siostra się nie spotkałam.
-
- Skarpeta Rakieta
- Posty: 85
- Rejestracja: śr sie 21, 2024 10:15 am
Mężczyźni generalnie nie mają skrupułów odrzucać dzieciatych kobiet nawet jeśli sami te dzieci posiadają. Zazwyczaj jak mężczyzna rozstaje się z matką swojego dziecka/ dzieci to jego kolejna wybranka jest od niego znacznie młodsza i bezdzietna.Oizys pisze: ↑czw paź 17, 2024 1:18 pm To ciekawy temat - rozwód teraz jest taki pro dbam o siebie, wybieram lepsze życie, ale już spotykać się to tylko z samotni rodzice ze sobą a single z singlami. Rozwodów coraz więcej i to jest ok., ale przy szukaniu partnera już fe.
A przecież samotna matka to singiel
Gdyby bezdzietne panny odrzucały dzieciatych rozwodników tak jak oni odrzucają samotne matki to sprawiedliwości stało się zadość.